Mam dziewczynę, a ciągnie mnie do innych

Jestem od 1,5 roku w szczęśliwym związku, mam kochającą kobietę, układa się nam dobrze. Ale mimo to od pewnego czasu ciągnie mnie do innych kobiet i teraz to już bardzo mocno muszę się starać, żeby się opanowywać i nie zdradzić mojej kobiety. Walczę z tym, ale nie mogę sobie poradzić (może to "samczy instynkt"?). Dodatkowo mam pecha, bo jestem atrakcyjnym facetem, który zawsze miał u kobiet powodzenie. One mnie ciągle adorują i z trudem się przed tym bronię. Co robić w takiej sytuacji?

Moze sie oszpecisz?

Jestem od 1,5 roku w szczęśliwym związku, mam kochającą kobietę, układa się nam dobrze. " widocznie nie jestes :D Tylko ci się zdaje że jesteś ... samczy instynkt powiadasz ? No cóż może twoja dziewczyna to łyknie i jak juz zdradzisz to może ci wybaczy ?

poddać się instynktowi, przed tym nie uciekniesz ;) dziewczyna jest od tego, żeby byla zawsze, ale używać na boku, tylko po cichu, powinieneś

"Dodatkowo mam pecha, bo jestem atrakcyjnym facetem, który zawsze miał u kobiet powodzenie." Biedactwo... Przytulić? ;)

chłopaku, mam bardzo podobnie, chociaż jestem kobietą... I nie słuchaj jak Ci będą mówili, że Twój związek nie jest szczęśliwy, że jej nie kochasz bo jakbyś kochał... Można kochać a oko i tak ucieka za innymi. A jak się jeszcze jest osóbką atrakcyjną to nieszczęście gotowe :/

Pomyśl sobie w takich chwilach o tym, jak Ci dobrze z Twoją ukochaną i czy warto to stracić? Widzisz swoją przyszłość z nią? Myślisz o niej poważnie? Jeżeli tak to nie warto tego zaprzepaścić dla chwili czy uroku innej. Z czasem przychodzi może w związku taki moment, że pierwsze zauroczenie opadło i może nawet korci nas, żeby poflirtować z kimś innym, ale nadal to Ona jest Twoją wybranką i Ją kochasz. Przypomnij sobie wtedy Wasze pierwsze chwile po poznaniu i dąż do tego, aby odświeżyć to uczucie, zaproś Ją znów na randkę jak na początku, kup kwiatek, zabierz w romantyczne miejsce, niejako kochaj od nowa pomimo, że wciąż Ją kochasz bardzo mocno :)

Widocznie nie kochasz swojej dziewczyny dosc mocno, gdyby miedzy wami była naprawde silna wieź to oczywiste jest że nie zainteresowałbys sie żadną inną.

haha dobre, mój niedawno mnie zostawił własnie z tego powodu. zrezygnowal ze stabilnego związku tylko po to by móc wyrywać dz****. no i chyba mu z tym dobrze. zastanow sie co jest dla Ciebie najwazniejsze - kochająca kobieta z ktorą tworzysz harmonijny związek czy zabawa z laskami, ktore nie zaprotestują gdy wlozysz im rękę pod spodniczke. a moze calkiem inna dziewczyna? moze jakies przeciwienstwo tej obecnej? nie mozna lapac kilku srok za ogon! wszystko kusi w dzisiejszym swiecie, ale zyj tak, bys na starość nie musial wstydzić się za swoje czyny.no i pamietaj, ze takim zachowaniem zranil bys swoją obecną panią. a zło powraca ze zdwojoną siłą. Ty ją zostawisz, bo Ci się znudziła, bo ciągnie Cię do innych. W koncu znajdziesz jakąs damę, zaangazujesz się, a ona stwierdzi, ze juz jej sie tak nie podobasz... kazda wylana lza przez osobę ktorą krzywdzimy, wraca do nas w postaci bólu i cierpienia. bądź fair, wierny, wartościowy, a zycie Ci odplaci.powodzenia

>>bądź fair, wierny, wartościowy, a zycie Ci odplaci.powodzenia a życie ci odpłaci zdradzającą żoną :o tak juz jest, że jak jesteś świętszy od papieża to kobietom rosną piórka, jest ciebie pewna i będzie to wykorzystywała :o a jesli dasz jej do zrozumienia, że nie jest jedyna, to będzie się starała :)

aho i pojawiłą siie jasnie DURNY pan "Bydlak" .. no jego rad napewno nie sluchaj bo facet sam z soba ma problemy emocjonalne i wydaje mu sie ze ze z wielka geba to wszedzie - litosci... na Twoim miejscu postawialabym sie w miejsce Twojej dziewczyny... jelsi czujesz ze to nie to... to nie mecz jej a juz napwno nei zdradzaj ! uweierz miz e dyrna i niepotrzeba zdrada jest gorsza od zerwania.. po co zasmiecac jej mysli, ze byla na tyle beznadziejena ze zdradziles ja z innym.. wiec ocs o tym... moj byly tak zrobil... przez pol ropku myslama w czym bylam gorsza... pozniej moj opbecny facet uswiadomil mi ze w niczym... wololabym zeby ze mna zerwal i rob ta co chce ta niz zebym cierpiala przez pol roku i byla tak nie ufna wobec facetow...

A czy Twoja dziewczyna jest atrakcyjną kobietą? Wyobraź sobie, że Ją ktoś adoruje i jak Ona powinna zachować się w takiej sytuacji ??

ACHA BYDLAK - Twoja stopka jest zenujaca... powaznie - hasla mlodziezy z sasiedniego osiedla... takich oszlolomow co to jeszcz nie wiedza o co w tym wszytkim chodzi - mysle ze moglbys tam trafic na kumpli...

nie jestes w szczesliwym zwiazku jesli czegos Ci brakuje. lepiej mysl szybko o co chodzi... moze to wcale nie jest ta jedyna? wtedy nie chce sie zdradzac...

ile masz lat? jeslibys naprawde kochal swoja dziewczyne, to umialbys POSTAWIC GRANICE i mial odpowiednie podejscie do podrywajacych cie lasek, jesli nie wysylalbys sygnalow, ze jestes chetny, to by z toba nie flirtowaly :o

zostaw ją, zobaczysz jak bedziesz zalowal, tez tak zrobilem, bylem szczesliwy nic mi nie trzebabylo wiecej,ale cos mnie kusilo,chcialem innej,zerwalem po prawie roku chodzenia, chwile sie pobawilem laskami, ale zadna nie byla taka jak ona, mijaja 4 lata, mam dziewczyne chyba juz na dobre, ale wiem ze z tamta byloby jak w bajce. nigdy sie to nie powtorzy.nigdy

to idź teraz do niej,wgmeraj się pod kołderkę i jak Pan Bóg nakazał miłuj bliźniego swego i kochaj do woli

ciekawi mnie co postanowiles ??

kurwa, czy nie ma już facetów którzy nie zdradzają ??????? jak czytam to forum to jestem załamana :(

znam jednego co nie zdradzil zony ale straszna z niego pipa, zastraszony...cien cienia faceta

odejdź, to nie jest ta jedyna.

ja miesiac nie jestem ze stala partnerką, ta ktora mi zawrocila w glowie tez mi sie znudzila, teraz zostalem na lodzie

kastarcja dla takich jak Ty

chyba ciocia dobra rada! czlowiek uczy sie na bledach, ja zaluje, ale znam tez takich co maja nowe du** i sa zadowoleni.

jestes załosny! a co gorsze jest takich wiecej! zrozum ze krzywdzisz!!!!!! ale zło wraca ze zdwojana siła!

dokładnie !!!!

to ci ulży

a ja powiem tak...BADZ CZLOWIEKU FAIR WOBEC NIE TYLKO SWOJEJ KOBIETY ALE TEZ WOBEC SIEBIE..tylko nie tak fair wobec siebie ze masz ochote to idziesz do innej tylko poprzez bycie KONSEKWENTNYM!!!!!! wiesz co to znaczy??jesli zobowiazales sie byc z kims to BADZ KONSEKWENTNY nie ma WTEDY innych jestes szczesliwy i nie w glowie ci inne kobiety.jes;li zle ci w zwiazku z ta kobieta badz ogolnie nie potrafisz czy nie chcesz sie byc wiernym i lojalnym wobec tej czy innej partnerki BADZ KONSEKWENTNY i odejdz daj spokoj dziewczynie a ty sobie fruwaj z kwiatka na kwiatek bez zaangazowania,bywaja kobiety ktore lubia wolne zwiazki... widzisz wystarczy byc fair wobec kobiety i wobec swojej naturze i bedziesz i ty i ona szczesliwi. ona ze nie zaszlo to za daleko (mieszkanie slub dzieci) a ty bedziesz mogl sie bzykac z kim chcesz i gdzie chcesz LUB bedziecie miec wspanialy zwiazek i wspolna przyszlosc

kurestwo we krwito zawsze bedzie go ciagnelo, nawet w szczesliwym zwiazku. A to moj drogi nie nazywa sie meskim instynktem bo wybacz ale nie kazdy facet to kurwiszon tylko kurestwem we krwi. I wtedy racja nawet najpiekniejszy zwiazek moze byc zniszczony bo kurwe jednak cignie na kurwienie, jak wilka do lasu. Ot i cala prawda. Daj ty lepiej spokoj tej kobiecie i zacznj sie kurwic z innymi kurwami to zrobisz dobry uczynek i wszystkim bedzie sie zylo lepiej. Takie kurwiszony jak ty powinny trzymac sie razem a nie pchac sie do normalnych ludzi...:O

co za debil z ciebie