dla kobiet w każdym wieku.

Jestem Hania

a nasza czerwonaroza dzis chyba troche przyspala bo nie ma jej dzis.a ja czekam na tego linka:)

wiecie ja teraz bawie się w biznes vomen powiem wam że za ten czas co na to poświęcam i to że jestem w domu z dziećmi to z pieniędzy z tego jestem zadowolona , chodz mieszkam w małej miejscowości i chyba wszystkie albo prawie wszystkie możliwości wykożystałam

ja alicja:) no czerwona gdzies sie zgubila.musze troszke ogarnac pokoj bo w sobote zrobilam sobie wolne a troszke trzeba tu odgruzowac:)

a co konkretnie robisz?

U lalala Hania to superancko:)a co to za firma????

ja też zrobie sobie przerwe od kom , ide przyszykować do obiadu i po synka zaraz no zawsze wychodze o 13,30 .Fajnie się z wami pisało troche można się odstresować o której będziecie to jeszcze zajrze

ja co chwilke bede zerkac....bo naogól nie wylaczam kompa...

i hania sobie poszla.Ja sprzatam i doskakuje do kompa:) Fajnie miec w koncu z kim pogadac. xsenia jak poznalas swojego A??

a tam będziecie sie śmiać bo jest ona oklepana . jestem liderem avonu i pisałam że byłam na tym spotkaniu no taki program nam wymyślili ale i troche kasy można zyskać

ha ha jeszcze zdążyłam coś napisać teraz już ide jak przyjde z małym to zerkne to jeszcze popiszemy co?

do hania-wcale ze nie bedziemy.jesli robisz cos i sprawia ci to satysfakcjie to czemu tego nie robic;a jeszcze masz troche grosza to juz calkiem super. do redesowa-A.poznalam w nudnych okolicznosciach,przez znajoma.dokladnie w moje imieniny 25.11.2000r.i tak zostalo:)mozna powiedziec ze dostalam go w prezencie:)a najlepsze jest to ze na poczatku wcale nie byl w moim typie,ale z nudow zaczelam z nim chodzic:)

hehe moj na poczatku dzialal mi bardzo na nerwy.Ale tak jak teraz mowi jak by byl slodki i taki jak kazdy to bym na niego tak nie zwracala uwagi i tyle by moich mysli nie zajmowal.Cfaniak jesden i mial racje:)a jak juz bylismy razem to ehh.. jaki on byl romantyczny...Teraz tez jest ale jzu nie w takim naterzeniu,bo wiadomo rzeczywistosc robi swoje

ale wieszco najlepsze to bylo to ze A. juz na 2 spotkaniu powiedzial ze sie ze mna ozeni......i spełnił te grozbe hihihi:)

moj tez tak mowial.Eh te ich grozby;pstraszne faktycznie;p Kurcze ale bylo fajne tak na samym poczatku.Bo jak juz sie mieszka raxzem to ta magia troszke sie zmienia:) Ja zawsze mowila,bede w innym wziazku,ze boje sie bardzio tego ,ze pojde na studia i sie zakocham i co bedzie z tym chlopakiem co z nim wtedy bylam.I moje obawy na szczescie sie sprawdzily:)

O tak poczatki sa najlepsze,bo czlowiek wtedy wad nie widzi;)za to potem wysypuje sie ich cala lawina:)

ale taki pozniejszy zwiazek tez ma wiele zalet.Ja uwielbiam zasypiac i budzic sie kolo niego.I chyba wole to ze jest ciagle przy mnie niz ta magie ktora byla wtedy.Chociaz obudwoje z rozmarzeniem to wspominamy,a to bylo tak niedawno bo rok temu:)

a u nas po tylu latach to chyba cos sie wypalilo:(tesknie za tym A.ktorego poznalam.teraz oboje jestesmy zalatani,rozzloszczeni i tak jakby oddalamy sie od siebie.niby nadal sie kochamy ale jakby juz tak jakos inaczej.czasami mam wrazenie ze troche w tym mojej winy:(to ja chcialam miec nowy dom ja coraz wyzej stawiam poprzeczke.a to kurs na prawko a to wakacje nad morzem ,fryzjer,kosmetyki coraz drozsze a ktos musi na to zarabiac.myslisz ze powinnam sie zmienic????kiedys nie musielismy tyle miec i bylo nam dobrze....chyba sie starzeje...

hmm.wiesz u nas juz po roku jest inaczej.Kurcze duzo mi dalo to co da babka wczoraj mowila na naukach.Nikt nie jest jest waznjeszy ani dziecko ani rodzico od meza czy zony.To ma byc nie tylko kochanek ale i przyjacielTrzeba rozmwiac o wszytskim o tym co sie dzieje na codzien,co nas boli co czujemy,zeby sie od soebie nie oddalic,zeby ciagle duzo nas laczylo,zebysmy mieli wiele wspolnych spraw takich tylko naszych,wiele wspomnien i chwil tylko dla nas,Takich rzeczy o ktorych nikt inny nie wie to ma byc tylko moje i jego.Ze to rozmowa wsyztsko buduje,ze trzeba sie wspierac.I ze jelsi sie kogos kocha,to sie chce dla kogos zmienic,ja go kcoham i wiem co mu we mnie przeszkadza i chce to zmienic,chce zmienic siebie dla niego a nie jego.Ze biorac slub bierze sie czlowieka takim jakis jest ze wszytskimi wadami,a nie liczac na to,ze po slubie on sie smini

wiem ze straszna kretynka ze mnie.ale ostatnio zaczelam powazniej o tym myslec.musze znow odnalezc to cos w naszym zwiazku....bo bardzo kocham A.

no to mamy wspolny cel.Poprawic i odsiwzyc,ozywic nasze zwiazki i pprawic relacje:)

no chyba tak trzeba.

mnie najbardziej czasem boli jak mam taki ckliwy dzien,ze taka zakochana jestem tak bym go chciala tulic,mowie ciagle ze kocham i nie odstepuje na krok,a on ma wtedy gorszy dzien i mi tej czuloscu nie okazuje

xsenia zaczernij sobie nicka Zaraz moj kochany wraca wiec bede musiala was opuscic

ja tez czasami tak mam.oki to lec lec:)milosc najwazniejsza.

porozbiegałyście sie kochaniutkie.a ja tak latam od kompa do garów i odwrotnie:)na szczescie malego odbiera mi dzis sasiadka tak wiec nie musze juz ruszac sie z domu.mamy taka umowe ze ja zawoze dzieciaki a ona odbiera. a jak zaczernic tego nika:)tak naprawde to as komputerowy ze mnie żaden.kombinuje ale mi nie wychodzi:) reedsowa jak bedziesz to napisz jak to zrobic:)

Jestem do xeni mój Jjak mnie zobaczył pierwszy raz ja siedziałam na fotelu to było u koleżanki podszedł ukucnoł złapał mnie za nogi i powiedział że to jest druga hania [tu nazwisko] bo tak samo się nazywa jego mama

mezczyzni:)jacy oni nieprzewidywalni:)

a ja mam 19 latek niecałe nawet :))

do wrkoczyk-ja tez bym chciala jeszcze tyle miec:)