Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Madziara Czarna Pedziara

Szczersc w zwiazku nie poplaca- moja historia jako przestroga

Polecane posty

Gość Bachus
Zakochałem sie w swojej żonie i się rozstaliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
heh TATYANA22 mamy na to zupełnie inny sposób, ale nie będe sie tu z tym otwierał:) Nie tu i nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Tak czytam wypowiedzi głownie zwolenników niewielu parnerów i sie zastanawiam. Cale życie zawodowe odbieram jako wspinanie sie na coraz wyższe szczeble. Zaczynałem w wieku 15 lat od prac zezonowych (budowlanka i truskawki) potem razem z wiekim i doświadczeniem, sprzedawca i kelner. Na studiach prowadzenie biura i kierowanie 2 osobami:) Pod koniec studów konkurs i stanowisko szefa w miesieczniku wydawanym na pół polski. Potem szef i zarobki na poziomie 15 tys. A pózniej juz własna firma, napierw z kimś-padła. Potem moja. Z latami coraz inna działalnośc na coraz większa skalę i z róznych branż, teraz średnia na loklnym rynku. Celem jaki sobie postawiłem to najwieksza na lokalnym rynku firma i zarobki na poziomie 500 tys miesięcznie. Izrobie wszystko, żeby ten cel osiągnąć. Na codzień spotykam sie z zazdrością i niestety nienawiścią. Ludzi nie interesuje włożona przezemnie praca, zdobywane cięzko doświadczenie, ogromne ryzyko jaki podejmuje prawie codziennie. Najważniejsze, ze ja mam tego czego oni nie. I mój argument, ze zaczynałem od zera nie ma dla nich znaczenia. Ja rozumiem, ze powinienem byc skromny i bardzo społecznie nastawiony. Wspieram rózne cele charytatywne zresztą. Ale nie rozumiem dlaczego mam pobłażać i wspierać ludzi którzy z nic nierobienia zrobili sobie sposób na życie? Mm współczuć braku pieniędzy osobom które dla własnej wygody i bezpieczeństwa pracująna państwowej posadzie za 1500zł? Czy może tym którzy uważają, że jedynym rozwiązaniem jest powtarzanie tego co robia ich sąsiedzi z bramy obok, czyli wegetacji? W sprawach poruszanego tu seksu, a właściwie "prawidłowej ilości partnerów" Seks podlega takim samym prawom jak każda inna czynnośc ludzka. Od jedzenia po zarabianie na życie. To jest tak oczywiste, że zdumiewa mnie fakt, że część tego nie rozumie. stąd jak w każdej innej czynności mozna go doskonalić i rozszerzać swoja o nim wiedzę. Skąd więc krytyka założycielki wątku. Skąd wniosek, ze 2 partnerów to optymalana liczba? To takie samo ściąganie do "równego" jak w Polsce odbywa sie z innymi rzeczami. Matoda może być zarówno ogromna ilość partnerów, jak i ćwiczenia w parze miru domowego. Aczkolwiek faktem jest, że polskie realia pokazują jak zdrada jest powszechna. Mamy najwyższe wskazniki jeżeli chodzi o korzystanie z usług profesjonalistek we Wsch. Europie. To o czyms świadczy, to oznacza, ze wszystkie wartości o których tu górnolotnie mówiono nie mają przełożenia na realia. Sami wiemy, ze zdradzają sie małzonkowie, narzeczeni i partnerzy. Mamy garb komunistyczno-katolickiego wychowania, którego jedynym zadanie w sprawach seksu jest wywołanie głębokiego poczucia winy. Wiele stąd naleciałości, mitów i tabu, a przedewszystkim braku szczerej i otwartej dyskusji. Po co więc te wzajemne ataki. Czy gdzie dwóch polaków tam 3 zdania? MOze wszyscy maja troche racji, a żadnych wiekszych praw do oceny i krytykowania innych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...Mm współczuć braku pieniędzy osobom które dla własnej wygody i bezpieczeństwa pracująna państwowej posadzie za 1500zł? Czy może tym którzy uważają, że jedynym rozwiązaniem jest..." nie gadaj bo wielu ludzi nie ma wyboru ani odpowiedniego zaplecza "Aczkolwiek faktem jest, że polskie realia pokazują jak zdrada jest powszechna. Mamy najwyższe wskazniki jeżeli chodzi o korzystanie z usług profesjonalistek we Wsch. Europie. To o czyms świadczy, to oznacza, ze wszystkie wartości o których tu górnolotnie mówiono nie mają przełożenia na realia." I co qrwa i dlatego że jakieś zjawisko istnieje to należy to robić???Wartości istnieją i istnieć będą podobnie jak podział na ludzi i na szmaty ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A poza tym ludziom pracującym na niższym stanowisku też należy się szacunek bo bez nich ci na wyższych stanowiskach...nie byliby tymi kim są.Taki łańcuszek wiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
"...Mm współczuć braku pieniędzy osobom które dla własnej wygody i bezpieczeństwa pracująna państwowej posadzie za 1500zł? Czy może tym którzy uważają, że jedynym rozwiązaniem jest..." nie gadaj bo wielu ludzi nie ma wyboru ani odpowiedniego zaplecza ZAWSZE JEST WYBÓR. I JESTEM TEGO NAJLEPSZYM PRZYKŁADEM, BEZ ZAPLECZA. I co qrwa i dlatego że jakieś zjawisko istnieje to należy to robić???Wartości istnieją i istnieć będą podobnie jak podział na ludzi i na szmaty ludzkie. CHODZI O TO ABY UZNAC JEGO ISTNIENIE ZA POWSZECHNY FAKT, A NIE UDAWAĆ ZE GO NIE MA . Z ROZMÓW TUTAJ WYNIKA, ZE TO MARGINES A TYMCZASEM UWAŻAM TO ZA NORMĘ. WARTOŚCI I NORMY SIE ZMIENIAJA. NADAL UWAŻASZ GEJÓW ZA FANABERIĘ KTÓRĄ ZAMKNIESZ W WARIATKOWIE JAK CHCIANO ROBIĆ 30 LAT TEMU, CZY MOZE BEDZIESZ SKAZYWAŁ NA ŚMIERĆ LUDZI KTÓRZY UKRADLI ĆWIARTKĘ ŚWINIAKA JAK ZA PRL-U? TO SIE SPRAWDZA W GADANEJ POLITYCE TUSKA, ALE NIJAK MA SIE DO OGROMNEGO DEFICYTU BUDŻETOWEGO I NASZYCH DZIECI KTÓRE BĘDĄ JESZCZE GO SPŁACAĆ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matka która ma na utrzymaniu 3 dzieci nie ma wyboru tylko bierze co jest. Uznać że coś istnieje a uznać coś za normę to dwie odmienne sprawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"WARTOŚCI I NORMY SIE ZMIENIAJA." nieprawda.To ludziom się w doopce poprzestawiało.Natomiast panuje moda na pseudowartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Bachus ty chyba z tymi kobietami za dobrego układu to nie miałeś nie wiem dla czego ale z twoich wypowiedzi bije albo złością albo żalem do nich. A ogólnie jakieś takie dziwnie kiepskie masz o nich zdanie. co więcej czuje że ty to może doświadczałeś ale to dawno było i chyba przeoczyłeś że polska się troszkę zmieniła. Sexu nigdy nie traktowałem ambicjonalnie ani jako udowadnianie sobie czy komuś czegokolwiek. Co do szufladkowania ok szufladkuj sobie ale pytanie dlaczego wcześniej pisałeś że ".....Szybko wyrabia sie raczej cecha "ograniczonego zaufania' do własnych możliwości i ostrożnego oceniania własnych dokonań Poprostu unaoczniamy sobie jak niewiele umiemy i jak wiele powinniśmy sie jeszce nauczyć. " Sorry ale nie spotkałem dwóch takich samych kobiet co więcej po roku przerwy może okazać się że kobieta zmieniła się o 180st. więc nie zaszufladkujesz kobiet choć byś chciał. Wiesz co do niedoświadczonych i doświadczonych to mi się nie chce ci tłumaczyć po prostu musiałeś trafić na straszne niemoty bez ikry ja miałem szczęście i niewiele takich spotkałem. A to że kobieta miała 20 partnerów nie powoduje że będzie lepszą kochanką (mogła się od nich nic nie nauczyć) od takiej której jesteś drugim partnerem to jest kwestia temperamentu i otwarcia. Jakoś nigdy nie miałem problemu z tym żeby dziewczyny mi mówiły czego chcą a jak widziałem że jakaś myśli że ja wróżbita jestem to wprost mówiłem żeby mną kierowała i to załatwiało problem. Niezaradność niedoświadczenie znikały po jednym dwóch razach a potem już była tylko zabawa ale widać to dla ciebie za dużo. nie bardzo uwiężę w to że twoja dwu letnia (perwers ;) ) partnerka w czasie sexu np w morzu przy plaży na której jest na bidę 1000 osób przeżywała tak silne orgazmy. albo w samochodzie na parkingu. A w ciągu kilku godzinnych seansów to inna bajka. Tylko że ty z nią strasznie długo byleś 2 lata to naprawdę sporo więc mieliście mnóstwo czasu na dogranie. Ja nie twierdze że moje małżeństwo jest miłe łatwe i przyjemne ale kocham żonę wiedziałem o jej przeszłości i jej problemach jak się z nią pobierałem i tej decyzji nie żałuje. Z tym że ja nie nalezę do facetów którzy jak przez jakiś czas nie mogą się z żoną kochać to im sperma do mózgu uderza i szukają gdzie by wsadzić. Jest to dla mnie żałosne podejście. A też stary nie jestem i nie można powiedzieć żebym miał małe potrzeby. W związku chodzi właśnie o to żeby być przy sobie czy jest łatwo czy trudno i te trudności potrafią wzmacniać i cementować. Ale do tego trzeba dorosnąć. I wiesz co jakoś mimo tego wszystkiego potrafię nią żonę patrzeć z pożądaniem nieraz na samą myśl o niej czuje podniecenie. A to że tobie nie udało się znaleźć takiej pary no to już tylko potwierdza że obracasz się w ograniczonym gronie. ja bym ci mógł kilka pokazać. Dobra wycofuje z pełną świadomością słowo może :D Nie wiem co rozumiesz otwarte zaproszenie i czy w ogóle coś zrozumiałeś z tego co pisałem. Wiesz zaproszenie kobiety do łózka jest błędem młodego chłopczyka :D . I spotyka się z dość nerwową reakcją zazwyczaj ;) Ale przecież ja ciebie nie powinienem uczyć ;) toć ty chyba starszy ode mnie jesteś. Zawsze byłem uczciwy i nie zwodziłem nie obiecywałem miłości nie stosowałem innych dziwnych podchodów ale też co istotne unikałem jak ognia znajomości na jedną noc. Jeśli nie wiesz jak to możliwe to nie wiem jaką ty masz znajomość ludzi ale nie jest z nią aż tak dobrze. Te kobiety nie były desperatkami absolutnie ich do tej szufladki byś nie zagonił. więc ta twoja teoria leży i kwiczy ;) a i rozstawałem się z nimi bez problemu nawet powiem więcej nie było problemu z dalsza przyjaźnią nieraz przyjaźniły się szczerze z moją kolejna kobietą. Więc nie wiem o czym ty w ogóle piszesz (dobra wiem ale to są problemy nieudaczników które mnie zawsze śmieszyły ) Jest jeszcze jedno zasadniczo kobiety z którymi miałem styczność zazwyczaj czuły się w mojej obecności bezpiecznie i pewnie ale to już kwestia mojego do nich podejścia i przede wszystkim szacunku. Wiele kobiet po 2-3 związkach nie wie co to orgazm a kobieta jak raz odkryła co to orgazm nie zapomni choć by i 50 lat była mężatką. A w ogóle postaraj się zrozumieć że jest na świecie trochę mężatek które są świadome i zadowolone z pożycia małżeńskiego i to przez wiele lat i nawet im nie w głowie zdrady. A też wiele małżeństw nie rozpada się przez zły sex a przez inne o wiele poważniejsze problemy. A sex na każdej sprawie rozwodowej jest wyciągany bo to pranie brudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Rozumiem, ze ty umiesz bezbłednie okreslić i oddzielic pseudo i prawdziwe wartości? Możesz podać kilka przykładów i wyjaśnić mi skąd czerpiesz takią wiedzę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska 23
co za ciekawe męskie punkty widzenia hmmmmm.... Bachus, tak jak pisałeś, skoczyłeś ognisty romans bo zakochałeś sie w swojej żonie ( wybacz, nie czytałam całej wypowiedzi- może zostać wyrwane z kontekstu) a podejrzeam, że żona nie jest już tak temperamentna..wniosek nasuwa się taki, że na kochanke kobieta wyzwolona, świadoma siebie i swojej seksualności, majaca duży bagaż doświadczeń seks, jest idealna- na żonę, matkę naszych dzieci, niekoniecznie. W kocu ów koleżanka ze studiów nie z tobą jedynym wyprawiała takie łóżkowe akrobacje i mimo fantastycznego seksu do łóżka cię nie zaciągneła.... Dla mnie osobiście głupota jest oceniać kogoś i weryfikować zdanie o kimś na podstawie ilości łóżkowych partnerów. Dokładnie nie wiem, ile moj narzeczony ich miał ale ta wiedza nie jest mi do nieczego potrzebna bo jest nam razem cudownie..teraz, w tej chwili...a przeszłość?? To przeszłość...moja była bujna a od 5 lat jestem przykładną " Żonką" i dobrze i z tym, naprawde mi z tym dobrze...a to co było wcześniej traktuje dosłownie jako doświadczenie w moim życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martynkoska 23
wybacz.. do ołtarza cie nie zaciagnęła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaki duży chłopiec i nie wie? Wstydź się. -przekonanie że zdrada jest trendy(jezu ale mnie wk...ia to słowo) -sponsoring jako powszechne zjawisko( aco za tym idzie pięcie się po szczeblach kariery opartej na lasce z połykiem) -przekonanie że prawdziwy facet to taki co ma conajmniej jedną kochankę (nieważne czy ma trypla) -przekonanie "im więcej zer na koncie tym większe mam jaja" Myślę że znalazłoby się tego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Andrzej44 po pierwsze nie krzycz bo razi po oczach i nie grzecznie jest. Po drugie fajnie że dla ciebie celem życiowym jest zarobienie kasy. Ciesz się że dla mnie przestało być to celem już lata temu bo pewnie bym był tym który takim dorobkiewiczom ją zabiera i nie miał bym żalu że płaczesz. I miał bym cie za nieudacznika Zanim zaczniesz ludzi przez pryzmat pieniędzy postrzegać to weź trochę pomyśl bo jesteś żałosny A to że prostytucja jest to fakt ale to jest promil a korzystających z niej procent MNIEJSZOŚĆ więc nie rób z tego prawidłowości Co do pedałów to ok sa i co z tego ? Dla tego mają robić szopke na ulicach i chodzić z gołymi tyłkami? Jest ich mniejszość a szarogęszą się jak by byli wszędzie a to że nie jest z nimi wszystko ok potwierdzają łażeniem na parady miłości. Jak byś zareagował jak by heteroseksualne pary pół nagie zaczeły w paradzie iść i krzyczeć że są normalni? Powiedział byś no kurwa debile A pomijając wszystko na ostatniej paradzie gejów w krakowie było ich aż 9 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cytat z filmu "Galerianki" mówi sam za siebie o wartościach: "Jak kupisz mi spodnie to zrobię ci loda" Wartością są szmaty, perfumy od 250 zeta w górę których ja osobiście większości to nawet jako odświeżacz do kibla bym nie chciała tak śmierdzą :P ale dla "kogoś" to jest coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście są to pseudowartości dla mnie a wartości dla "kogoś" przez baardzo małe k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Tatianko to dla nich coś bo nic innego wartościowego w ich życiu nie ma :) same puste zamienniki więc chociaż te perfumy markowe chcą mieć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17 aaaaaaaaaaaaa
17 to niezla s.... z ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
ciesze sie ze na wszystko masz odpowiedz. Kobiety bardzo to lubią i kojarzą z bezpieczeństwem i inteligencją. Ja nie, bo uważam ze za dużo błędów jest w twoich wywodach. Jestem praktykiem i twoje uwagi o niudaczniku mnie bawią. Nie twierdzę, ze nie miałes kilku kobiet. ale oceniam, ze nie była to oszałamiająca ilość. Pewnośc siebie i przekonanie o własnej racji jest fajne, ale nie stosuj jej na mnie. Na mnie to nie działa, to co piszę to sprawdzone organoleptycznie sytuacje. A część twoich fantazji nijak sie w zyciu nie sprawdza, niestety. Bachus ty chyba z tymi kobietami za dobrego układu to nie miałeś nie wiem dla czego ale z twoich wypowiedzi bije albo złością albo żalem do nich. A ogólnie jakieś takie dziwnie kiepskie masz o nich zdanie. co więcej czuje że ty to może doświadczałeś ale to dawno było i chyba przeoczyłeś że polska się troszkę zmieniła. Dwa lata to długo? rzeczywiście cos przeoczyłem? Dlaczego przypisujesz mi żal i złośc do kobiet. Trudno o osobę dalsza od takiego myślenia. Ulegasz zgubnemu wpływowi nadawani mi własnych cech? Co do szufladkowania ok szufladkuj sobie ale pytanie dlaczego wcześniej pisałeś że ".....Szybko wyrabia sie raczej cecha "ograniczonego zaufania' do własnych możliwości i ostrożnego oceniania własnych dokonań Poprostu unaoczniamy sobie jak niewiele umiemy i jak wiele powinniśmy sie jeszce nauczyć. " Sorry ale nie spotkałem dwóch takich samych kobiet co więcej po roku przerwy może okazać się że kobieta zmieniła się o 180st. więc nie zaszufladkujesz kobiet choć byś chciał. Oczywiście, tylko metodologia jest dużo bardziej skomplikowana niż ci sie wydaje. Notabene nie napisałem, ze są takie same. Napisałem, ze szkielet jest taki sam, róznią sie szczegółami. Musisz mnie uważniej czytać bo widzę ze ucieka ci clou. Wiesz co do niedoświadczonych i doświadczonych to mi się nie chce ci tłumaczyć po prostu musiałeś trafić na straszne niemoty bez ikry ja miałem szczęście i niewiele takich spotkałem. Nie nie trafiłem na niemoty. Dla dobra dyskusji uznajmy że to ty miałes szczęście i zawsze trafiałeś w 10-kę. Choc to niepokojące, jaka masz skuteczność. Nie widziałem jeszcze w realnym życiu takiego farciarza:) A to że kobieta miała 20 partnerów nie powoduje że będzie lepszą kochanką (mogła się od nich nic nie nauczyć) Nie, nie powoduje. ale ma 20 szans więcej rzby sie taka stac niż dziewica.LOGIKA!!! Jakoś nigdy nie miałem problemu z tym żeby dziewczyny mi mówiły czego chcą a jak widziałem że jakaś myśli że ja wróżbita jestem to wprost mówiłem żeby mną kierowała i to załatwiało problem. Niezaradność niedoświadczenie znikały po jednym dwóch razach a potem już była tylko zabawa ale widać to dla ciebie za dużo. To co piszesz to prawdy stare jak swiat z przewodników dla nastolatków. Jest dokładnie jak mówisz, ale co z tego. Kazdy o tym wie i nie ma w tym nic odkrywczego, dlaczego sądzisz że to mnie przerasta? Lepiej rozwiń i zagłebij sie w okres kiedy kobieta juz ci powie co masz robic a ty sie tego nauczysz, bo cały czas sie tu zatrzymujesz. Tak jakbyś nie wiedział co dalej:) nie bardzo uwiężę w to że twoja dwu letnia (perwers ) partnerka w czasie sexu np w morzu przy plaży na której jest na bidę 1000 osób przeżywała tak silne orgazmy. albo w samochodzie na parkingu. A w ciągu kilku godzinnych seansów to inna bajka. Tylko że ty z nią strasznie długo byleś 2 lata to naprawdę sporo więc mieliście mnóstwo czasu na dogranie. Dlaczego perwers? Z moja żoną jestem 10 lat. Otóż cie zaskoczę i mam nadzieje nauczę czegos nowego. Przeżywała, Oboje mieliśmy na tyle silną żyłke ekshibicjonistyczną, ze nie tylko nie przeszkadzała. ale nawet nas podniecała obecnośc innych. Jak juz sie to zdarzyło, nie uciekaliśmy z krzykiem. Uważalismy, ze nie ma sie czego wstydzić:) A czas nie ma nic do tego, od początku do końca był pełny ogień. to że tobie nie udało się znaleźć takiej pary no to już tylko potwierdza że obracasz się w ograniczonym gronie. ja bym ci mógł kilka pokazać. I znów zalożenie błędne, dlaczego miałem nie znaleść? A co do pokazywania, to jestem otwarty. Ale nie wiem skąd wiesz znowu, ze nie mam stalego dostępu do dużej ilości kobiet?:) Nie wiem co rozumiesz otwarte zaproszenie i czy w ogóle coś zrozumiałeś z tego co pisałem. Wiesz zaproszenie kobiety do łózka jest błędem młodego chłopczyka . I spotyka się z dość nerwową reakcją zazwyczaj Ale przecież ja ciebie nie powinienem uczyć toć ty chyba starszy ode mnie jesteś. Nie, nie powinienes mnie uczyć, a nie będzie żle jeżeli postarasz sie wyłapać kiedy daję ci cos jako przykład, nie chcąc pisac biblii o wszystkich mozliwościach. Zresztą tak to opisałes, że az prosiła sie riposta z takim przykładem:)To stary argument erotomanów-gawędziarzy o idealnych kobietach do "czystego seksu". Traktowane uccziwie i szczerze zrewanżują sie zachowaniem i podejściem do sexu w stylu męskim-bzyk bez zobowiązań-utopia. Wybacz więc, ze cie z taka osoba pomyliłem, na podstawie żle skleconej wypowiedzi. Zawsze byłem uczciwy i nie zwodziłem nie obiecywałem miłości nie stosowałem innych dziwnych podchodów ale też co istotne unikałem jak ognia znajomości na jedną noc. Jeśli nie wiesz jak to możliwe to nie wiem jaką ty masz znajomość ludzi ale nie jest z nią aż tak dobrze. Te kobiety nie były desperatkami absolutnie ich do tej szufladki byś nie zagonił. A mnie postrzegasz jako żigolaka siejącego "kocham cie" na lewo i prawo? Nipokojąca jest twoja omylnośc w ocenie, to bardzo przeszkadza w skutecznym uwodzeniu kobiet. Szufladka desperatek jest szersza niż ci sie wydaje. Obejmuje np. modelki i kobiety z cykającym zegarem, na oko wspaniałe. A ja mam wrazenie, ze ty ograniczasz ten obraz do pijanych 100 kilowych kaszalotów?:P) Nie sądze wiec że coś kwiczy:) A w ogóle postaraj się zrozumieć że jest na świecie trochę mężatek które są świadome i zadowolone z pożycia małżeńskiego i to przez wiele lat i nawet im nie w głowie zdrady. Jest. Głównie w wyobrażni ich mężów:0 ale serio, to jest mozliwe i sie zdarza. Ale jak to ma sie do kobiet które maja wielu partnerów? Sugerujesz, ze wszystkie wyszły za mąż jako dziewice? Resume: Generalnie zawsze miałem i mam powodzenieu u kobiet. Doświadzenie to podstawowa jego zasługa, doświadczenie i praktyka:). Dzisiaj rzadko z niego korzystam, z powodów które nie chce tu poruszać. wymienię tylko jeden. Korzystam wyjątkowo. bo brakuje kobiet z cechami i umiejetnościami które mnie interesują. To elita i jako taka jest rzadka jak diamenty. Traktuję to jako następny etap mojego zycia który, jak do tej pory, zawsze prowadzi mnie do nastepnego.Ciekawszego i bardziej bogatego niz poprzedni. Podobnie jak ty przechodziłem doświadczenia i etapy do tego punktu w którym jestes teraz. A potem kilka następnych które są przed tobą. Z mojej dzisiejszej perspektywy monogamia jest równie przestarzała jak drewniane koło. To taka oczywistośc, ze trudno az sie cofac do punktu w którym widać jasno tego powody. To jak z tabliczką mnożenia, znasz ja na pamięc ale nie pamiętasz poszczególnych działań. Staram sie wracać do takiego myślenia, ale musisz mi wybaczyć bo cięzko to idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
[zgłoś do usunięcia] TATYANA22 (tatiana.22@o2.pl) Taaki duży chłopiec i nie wie? Wstydź się. WSTYDZE SIE:) -przekonanie że zdrada jest trendy(jezu ale mnie wk...ia to słowo) ZGODA TO LUDZKI NORMALNY ODRUCH I NIE MA TU NIC MODNEGO -sponsoring jako powszechne zjawisko( aco za tym idzie pięcie się po szczeblach kariery opartej na lasce z połykiem) ZGODA CHOC POWIEM CI ZE BARDZO DUZO KOBIET INTERESUJE SIE I PROPONUJE TAKA FORME:ZWIAZKU" CHYBA WIECEJ NIZ MYSLISZ, CHCIAZ MOZE MAM SKRZYWIONE ZDANIE. W KONCU CZESTO JESTEM POSTRZEGANY NAJPIERW JAK CHODZACY PORTFEL -przekonanie że prawdziwy facet to taki co ma conajmniej jedną kochankę (nieważne czy ma trypla) TO W SRODOWISKU RACZEJ BOGATYCH DZIADKÓW:) -przekonanie "im więcej zer na koncie tym większe mam jaja" NO WYBACZ, ALE COS W TYM JEST, JAJA W SKUTECZNYM BIZNESIE MUSISZ MIEC SPORE. ALE NIE MA TO PRZELOZENIA NA SEKS Myślę że znalazłoby się tego więcej CHETNIE POCZYTAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bachus wiesz co odróżnia kobietę z przebiegiem powyżej 20 od takiej co miała 2-3 partnerów?Ta pierwsza wie że facetowi w oralu może nie przeszkadzać smyranie penisa zębami ta druga wie że nie należy tego robić.Ale może być odwrotnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Przepraszam, nie korzystam czesto z takich miejsc, wiec nie znam zasad. chciałem byc widoczny Rozwój firmy i cele jakie sobie postawiłem dotycza tylko życia zawodowego. Rodzinne, prywatne to zupełnie co innego. Pieniądze wykorzystuje miedzy innymi po to żeby je rozwijać i wzbogacać. Dlatego trzy miesiące w roku spędzam z rodzina na wakacjach. Twój atak nie ma podstaw. Oceniam ludzi raczej z perspektywy ich zdolności, wiedzy i zaradności a nie stanu konta. Niestety przerażajaco często wykazują sie zupełna degrengoladą, a tego nie znosze i o tym mówie. 40% Polaków to dla ciebie mniejszość? To więcej niż poszło na wybory i zdecydowało kto tobą rządzi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bachus
TATYANA22 hehe, bardzo sie przyda na forum troche kobiecej ironi i dowcipu:):) Złagodź obyczaje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ZGODA TO LUDZKI NORMALNY ODRUCH I NIE MA TU NIC MODNEGO" no właśnie nie ma...plus dla ciebie że to widzisz ale są patałachy którzy się dowartościowują zdradzając ZGODA CHOC POWIEM CI ZE BARDZO DUZO KOBIET INTERESUJE SIE I PROPONUJE TAKA FORME:ZWIAZKU" CHYBA WIECEJ NIZ MYSLISZ, CHCIAZ MOZE MAM SKRZYWIONE ZDANIE. "- to "choć" było niepotrzebne TO W SRODOWISKU RACZEJ BOGATYCH DZIADKÓW myślę że nie tylko dziadków. "NO WYBACZ, ALE COS W TYM JEST, JAJA W SKUTECZNYM BIZNESIE MUSISZ MIEC SPORE. ALE NIE MA TO PRZELOZENIA NA SEKS" dla niektórych ma i braki w sferze sexualnej nadrabiają pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
"NO WYBACZ, ALE COS W TYM JEST, JAJA W SKUTECZNYM BIZNESIE MUSISZ MIEC SPORE. ALE NIE MA TO PRZELOZENIA NA SEKS" dla niektórych ma i braki w sferze sexualnej nadrabiają pieniędzmi." Może sie myle, ale czy jak facet sie rozbierze to nie "wyłazi szydlo z work"(lapsus:) Nie ma mowy wiec o udanym seksie tylko o grze pozorów i teatrze cieni. To nie sfera seksualności tylko rozwinięcie działu marketingu i promocji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i właśnie o tym mówię.Gdyż są kobiety dla których liczą się tylko pieniądze.A zdrada w ich wypadku...czemu by nie?Tak czy siak jest dziwką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bachus..masz rację że monogamia jest przestarzała.W końcu jak się jest poligamistą to na starość więcej osób do zmieniania pampersa.Masz rację trzeba myśleć przyszłościowo. ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysliciel999
Na ilość kobiet w moim życiu spuśćmy zasłonę milczenia nie uważam tego za temat do rozmów. Twoje opowieści są dla mnie też tak niewiarygodne że mógł bym je nazwać fantazjami ale muszę cię zmartwić że nie mam skłonności do fantazjowania to że "moje fantazje" nie mieszczą się w twoich doświadczeniach to tylko znaczy że takich nie miałeś. "Napisałem, ze szkielet jest taki sam, róznią sie szczegółami" Tak ale te szczegóły są najistotniejsze :D cała reszta to nic nie wart kontener. "niemoty bez ikry ja miałem szczęście i niewiele takich spotkałem. " Więc jak widzisz nie zawsze w dziesiątkę ale i z takich sporo się da wycisnąć ku obopólnej radości tylko nie można być leniem. Powiem więcej takie kobiety potrafią nieraz mile zaskakiwać jak się zasłuży. "Nie, nie powoduje. ale ma 20 szans więcej rzby sie taka stac niż dziewica.LOGIKA!!!" Szanse zawsze są ale dlaczego twierdzisz że to kobieta ma się od facetów czegoś nauczyć ???? Odważna teza :D Kurde naprawdę ciekawe jak ty uczysz kobietę bawić się łechtaczką i pewnie po wyglądzie wiesz jaki pieszczot ona lubi i gdzie jej dotykać :D Zapewniam cię że są dziewice które świetnie wiedzą czego chcą od faceta może to ci się nie mieści w szufladkach ale są. " ....Tak jakbyś nie wiedział co dalej" Dalej już jest tylko zabawa ;) co ci mam pisać? perwers bo z dwu letnia partnerką na studiach byłeś ja rozumiem jak y miała na bidę piętnaście ale dwa!!!!! ;) Sorry ale z plaży w Sopocie jak by się ludzie skapnęli to byście albo zwiewali pod gradem kopniaków albo w byście w kajdankach wyjechali. I wątpię że w takiej sytuacji mogła się twoja kobieta tak do końca dać ponieść emocją. "Nie, nie pow...." No myślałem po prostu że jesteś na tyle inteligentny że można skrót myślowy zastosować. Przecież nie będę ci tu dokładnie opisywał jak i w jakich okolicznościach do łóżka z kobietami chodziłem. "A mnie postrzegasz jako żigolak....." Nie oceniam cię nawet już nie próbuje zrozumieć z jakimi kobietami ty miałeś do czynienia. Zresztą kobiet nie szufladkuje bo te z którymi miałem przyjemność nie dały by się za cholerę do żadnej zagonić. Może dla tego że ja zawsze lubiłem wariatki ;) "Sugerujesz, ze wszystkie wyszły za mąż jako dziewice?" Nie sugeruje ale jednak na pewno jest i takich cała masa (prawo skali jest nieubłagane) "Generalnie zawsze miałem i mam powodzenieu u kobiet. Doświadzenie to podstawowa jego zasługa, doświadczenie i praktyka" Coś tam o logice pisałeś a tu taka gafa :D To co napisałeś jest NIELOGICZNE skoro zawsze miałeś powodzenie to to z doświadczeniem NIC ie miało wspólnego bo przecież doświadczenie i praktykę się nabiera z czasem ;) Może po prostu jesteś czarusiem który czaruje kobiety może nie ale na pewno jest w tym coś więcej niż doświadczenie :D szukaj dalej powodu powodzenia u kobiet i nie przeceniaj swojego doświadczenia :D Co do poligamii to ja jestem teraz w związku monogamicznym i świetnie się tu czuje. Poligamia ma swoje niezaprzeczalne zalety ale też olbrzymie wady więc nie przeceniaj jej tak bardzo. Poligamia niesie za sobą więcej obowiązków niż przyjemności. I na boga jak cytujesz to używa cudzysłowów bo się tego czytać nie da, kurcze taki doświadczony jesteś a cytować nie umiesz? Andrzej44 no jak dla ciebie 40% to większość to ja ci życzę powodzenia w tym biznesie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×