Wasi znajomi też się do Was odzywają tylko kiedy chcą?

Nie sądzę że wymagam od niej za dużo, głównie szczerości w zachowaniu. Poza tym ona właśnie szuka ze mną kontaktu, tylko to jest kontakt na zasadzie kiedy mam dobry humor, to się do Ciebie odezwę...

Może źle rozumiem znajomość, chodzi mi o taką lepszą znajomość. A co Wy rozumiecie przez to słowo? ;)

no,wiekszosc znajomych odzywa sie tylko wtedy,jak czegos chce...

:)

ludzie sa inetersiarzami z natury

No tak. Ale akurat chodzi mi o cos innego, o coś takiego, że czujesz, że ktoś się chce z Tobą spotkać, bo tak wypada, a niekoniecznie ma na to ochotę, dla mnie to paranoja...

tak znam to ze swojego doświadczenia. Ludzie są interesowni. Dlatego dzieje się często tak że jak przestaniesz sie sama odzywac albo chodzic na imprezki itd. to nagle grono znajomych sie gwałtownie kurczy.. u mnie tak było zawsze byłem dostępny , chętny na balety itp. miałem tak przez kilka ładnych lat szk.średnia i 3/4 studiów balowałem imprezowałem z grupą sporych znajomych - było fajnie nie powiem. :) - ale w momencie gdy stwierdziłem że to już nie dla mnie, że szkoda mi co weekend wywalac kase po to by sie schlac w klubie poszwędac po miescie itp. to nagle "ci fajni " znajomi przestali sie odzywac. Kontakt sie bardzo poluzował a z niektórymi wręcz urwał.. Jak sie spotkamy to nie mamy o czym rozmawiac. Czuc taką udawaną..atmosferę sympatii i wspólnego języka....W dodatku słysze za plecami że się zloluje od towarzystwa itd. Gó@@no prawda. Ja przestałem sie tym przejmowac. Mam kilka osób z kotymi utrzymuje kontak. Mam super dziewczynę i poznałem jej znajomych i to mi wystarcza. a znajomym od imprez i chetnych gdy mają coś do załatwienia to mówię do widzenia.

factet - mam identyczna historie :)) ja tych ludzi ktorzy mnie zlewali po prostu olalam totalnie. co sie przejmowac kims kto ma nas gdzies. zostalo mi kilka bliskich osob (4) i koniec. wole z moim facetem posiedziec i spotkac sie z naszymi przyjaciolmi ktorzy o nas dbaja.

Dzięki za odp. Tylko chyba nie rozumiecie o co mi chodzi ona się do mnie odzywa pierwsza, nawet częściej niż ja...tylko to skompilowana historia znamy się od zawsze i to mnie hamuje przed tym, że definitywnie skończyć tę znajomość. To trochę jak toksyczny związek ;)

Może ktoś coś jeszcze napisze :)

Mam 60 ludzi na telefonie a widuje sie moze z 5 osobami :( sa to ludzie młodsi , starsi , Ja rozumiem ze nie zawsze jest czas ale nie rozumiem tez tego ze wiekszosc wogole zadnej inicjatywy nie daje sama z siebie aby do mnie zadzwonic , lub pojsc na piwko . Rozumiem nie zawsze jest czas ale C man . Nie jestem jakąś złą osoba bo ludzie mnie lubia tylko nie rozumiem dalczego tak nagle wszyscy zaczeli unikac mnie ? a moze i siebie na wzajem ...... Steirdzielm ze mam w dupie juz to i przestalem dzwonic i sie umawiac , jak ktos cos bedzie chciał prosze bardzo zadzwonic lub na gg sie umowic . A i dodam ze nie posiadam tego jeb..nego facebooka bo nie czuje potrzeby aby go miec ... Nie czuyłem chemmii gdy go zrobilem na miesiac ...... usunełem ale fakt tam siedzi wiecej osob niz na gg :/

Mam tak samo mam kumpli mieszkaj obok rodzina w.której się.nie przelewa kiedyś codziennie się widzieliśmy graliśmy itp A od 2 lat jeden z drugi zmienił nr I się NIEODZYWA tylko jak cos potrZeba kasę pożyczy itp je sen od 2 lat 20zl nie może oddać taki miły był ZEBYM pożyczył sa bez szkoły gimnazjum skończyli kłamią SCIEMNIA oszukuja każdego sam nie wiem czemu z nimibsie.zdawałem ale brakuje mi żeby pogadać z nimi żartować it P piją cpaja kradną ja jestem uczciwy pracuje oni o dziwo teraz też kumpli mają od czarnych interesów handlu ja TYTONIEM co drugie słowo to kłamstwo nr zmieni I się nie odzywa tyle rzeczy im dałem meble jedzenie jak był głośny wydaje mi się ze to są ludzi którzy wykorzystują innych

jak kogoś lubie to odezwę się szybko a jak ktoś po mnie spływa to nie szybko ,masz odpowiedz

Moja lista juz osiagneła 30 ludzi na telefonie . Niedługo zostanie moze z 10 - 5 osób . Tak jak pisałem w marcu tak jest i do teraz ....... ehhh