Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnnaa

Olewa mnie, woli kumpli proszę pomóżcie

Polecane posty

witam witam no samotna.. ja mysle, ze musisz jeszcze troszke pobyc tak delikatnie obojetna, zeby nie myslal sobie ze jest tak latwo.. i nastepnym razem jak bedzie cos obiecywal to bym zaakcentowala ze mu nie wierze... zeby zdal sobie sprawe ze naruszyl Twoje zaufanie do niego.. cos w tym stylu heh dziwna a powiedz skoro szedl na impreze z pracy to dlaczego poszedl tam z kolegami a nie z Toba...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
bo to była impreza tylko dla pracowników tego zakładu. a koledzy to właśnie ci co pracują w tym zakładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Witajcie:)Dziwna, chyba zaczął rozumieć, i widzieć że już za nim nie latasz, miło że napisał że niechce żadnej innej:)tylko niech się tego trzyma i zmieni zachowanie, no i zobacz zadzwonił gdy włączył telefon, takie małe szczegóły a mogą pokazać wiele:)chyba dobrze, że porozmawiacie, ale bądz oschła, obojętna, niech to czuje , wtedy jeśli kocha zacznie się bardziej starał:)a zawsze gdy coś będzie nie tak z jego strony,( choć mam nadzieję że tak nie będzie)ale możesz powiedzieć że przepraszasz ale jesteś umówiona. Zrób się na bóstwo, niech patrzy jaki ma skarb:)a jak coś będzie nie tak to popraw makijaż, odszczel się jeszcze bardziej i powiedz że gdzieś wychodzisz:)to on ma się postarać:)jak chce by dobrze było między Wami:)))powodzenia, daj znać jak było co mówił i w ogóle:)) Tak Kamyczku masz rację, cały czas jestem oschła, on się stara widzę to:)wczorajmgdy wróciłam do domku siedział z moim bratem:)pytał się jak na uczelni, i w ogóle. Potem położyłam się osobno, na łóżku w sypialni a on leżał na kanapie, po jakiś 5min zapytał dlaczego nie położę się obok niego, prosił, ja że jest mi zimno i jestem zmęczona. Na co on że mnie ugrzeje, cały dzień siedział w domu:)nie poszłam do niego, później wyszłam na spacer z pieskiem nie wracałam godzinę, to zadzwonił że się martwi i gdzie jestem tak długo, że nie powinnam tak długo sama chodzić:)specjalnie tak długo nie wracałam. Wchodzę do domku,a tu świeczki zapalone, kadzidełko, romantyczna muzyka, on siedział na kanapie:)powiedział że się martwił:)usiadłam obok, a on się przytulał do mnie, mówił czułe słowa. Dużo rozmawialiśmy, piękne komplementy mi mówił jaka to piękna nie jestem:)było mi tak miło:)))dziś już poszedł do pracy, aha wczoraj nie odpisał koledze na smsa:)nawet nie odebrał, dziś do niego tamten zadzwonił z innego numeru i już się pytał na którą jest w pracy więc na bank do niego przyjdzie:(zaraz po wyjściu do pracy, po 30 minutach napisał że mnie kocha:)zobaczymy jak będzie się odzywał, i jak będzie po wizycie jego kolegi. Życzę Powodzenia Dziwna i Dziękuję Wam za wszystko:))!!!Pozdrawiam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Tak Kamyczku na pewno tak zrobię, jak będzie mi coś obiecywał powiem że nie wierzę i tyle:)na bank się wkurzy ale trudno:))ale szczerze bardzo się cieszę że słyszałam tą całą rozmowę, że ma wyrzuty sumienia:))a wczoraj jeszcze powiedział mi że , pewnie sobie coś wymyśliłam z tym że słyszałam całą rozmowę, powiedział to tak z uśmiechem:)haaa ale jak mu opowiedziałam co usłyszałam to się zdziwił ale uśmiechnął:)Pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Drugi raz pisze, przez przypadek skasowałam;) No więc: Dzisiaj się z mim nie spotkałam, przeze mnie :P Nie wiem czy dobrze robie.. A wiecie co, kurcze wkurzyłam się na maksa. Dzisiaj mi napisał, że z tym swoim kolegą sylwka nie spędzi, jego inni kumple na pewno żadnej imprezy nie zrobią, bo to lenie i zawsze tak było. I się zapytał czy bym nie przyjechała do niego w sylwestra. A jaki zadowolony był! No myślałam, że padnee! Kumple nie mogą, to ze mną chce ? I pewnie myśli, że jak pomyślał o mnie łaskawie to jest taki wspaniałomyślny? Koledzy nie mogą to ze mną ? No kurde ! Niech się haknie! Odmówiłam od razu, teraz to już wole chociażby sama w domu siedzieć niż do niego jechać! No masakra no. A widzę samotna, że u Ciebie coraz lepiej. No kurde jaka poprawa:) Martwił się, jak wróciłaś do domu to co zastałaś, Nie no super, bardzo sie cieszę:) I oby tak dalej! Napisz co tam jak wrócił z pracy..:) Mam nadzieje, że jeszcze lepiej:) A 'mój', gdy razem jesteśmy nigdy od kolegów telefonu nie odebrał.... A z tym sylwkiem to wkurzyłam się na maksa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Dziwna nie dziwię się masakra co za dup...brak słów, bardzo dobrze zrobiłaś!!!co on sobie wyobraża, niech się haknie, bez przesady. Kumpli nie ma to przypomniał sobie że ma Ciebie, nie mam słów na to. Kurcze może zacznie rozumować, pewnie Ci ciężko z tym olewaniem:(ale mam nadzieję że będzie poprawa, musi być:)dobrze zrobiłaś , że go olałaś ze spotkaniem:)ha ha niech główkuje, a najlepiej będzie jak posiedzi sam wtedy zacznie kumać:)ale mnie to zdenerwowało, no kurcze przypomniał sobie że ma Ciebie, bo nudno mu będzie samemu..ja też wolała bym już sama siedzieć aniżeli spędzać sylwka z łaski. Ty nie jesteś zabawką, którą kiedy chce może ściągać z półki, a gdy nie ma ochoty to rzucać w kąt, kurcze masz uczucia a on widać że o tym zapomina..Pisz Dziwna jak będzie na spotkaniu:)mam nadzieję że w końcu zrozumie, wtedy bym się cieszyła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Dziękuję za miłe słowa, Kochana jesteś, mam nadzieję że to nie chwilowa zmiana w moim Mężu tylko taka na stałe:)i mam nadzieję że też się doczekasz czegoś takiego:))było by fajnie i też bym się cieszyła bardzo:))na pewno napisze co będzie jutro, a ma wolne teraz dwa dni:)ale postaram się jakoś napisać by nie zauważył:)narazie się odzywa, pisze teraz cały czas do mnie chyba kolegi jeszcze nie ma:)ciekawe jak to dalej będzie..mam nadzieje ze dobrze:)Pozdrowionka:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Umówiłam się z nim jutro, znaczy się on zaproponował poraz kolejny spotkanie. No to niechętnie się zgodziłam. No i chyba się spotkam. przed spotkaniem z nim umówiłam się z tym moim kolegą :P Zrobię tak, żeby jeszcze czekał za mną 'mój'. hehe. Ten sylwester to jakaś porażka. A on wielce zadowolony haha. No jak ma wolne dwa dni to super, pisz pisz kochana :) Ja tez napisze jak tam było:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samotna - bardzo sie ciesze :) mam nadzieje, ze bedzie juz tylko lepiej :) dziwna - z tym sylwestrem to juz faktycznie przegiecie ;/ radzilabym mu na tym spotkaniu bardzo dosadnie to powiedziec bo to ze jak nie ma zadnej opcji to nagle chce go spedzac z Toba jest oczywiste chyba dla kazdego.. chociaz nie wiem czy dla niego haha a ile juz sie nie widzieliscie? no nic, to opowiadaj jak bylo i nie daj sie zlamac heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no wiem kurde debil jeden ;/ haha żebym ja pamiętała kiedy ja się z nim ostatnio widziałam... hmm niech pomyślę,.. chyba 2,5 tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no wiem kurde debil jeden ;/ haha żebym ja pamiętała kiedy ja się z nim ostatnio widziałam... hmm niech pomyślę,.. chyba 2,5 tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no wiem kurde debil jeden ;/ haha żebym ja pamiętała kiedy ja się z nim ostatnio widziałam... hmm niech pomyślę,.. chyba 2,5 tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no wiem kurde debil jeden ;/ haha żebym ja pamiętała kiedy ja się z nim ostatnio widziałam... hmm niech pomyślę,.. chyba 2,5 tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
no wiem kurde debil jeden ;/ haha żebym ja pamiętała kiedy ja się z nim ostatnio widziałam... hmm niech pomyślę,.. chyba 2,5 tygodnia temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
o kurde haha teraz patrze ile razy dodałam... :D coś mi się zacina, i kilka razy dodałam to samo.. przepraszam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Dziękuję Wam za miłe słowa, ja także mam nadzieję że będzie już tylko lepiej:)Dziwna pisz jak po spotkaniu, rzeczywiście długo się nie widzieliście:)Twój chłopak miał wystarczająco dużo czasu na przemyślenia, ale pewnie mu dziwnie:)że tak go olewasz i unikasz:)i bardzo dobrze, mam nadzieję że to będzie miało pozytywny skutek:)daj znać jak było, kurcze faktycznie z tym sylwkiem przegiął po całej lini i jeszcze jest zadowolony, ciekawe co go tak cieszy:( A jeśli chodzi o sytuację u mnie to powiem że jest bardzo miło, jak narazie:)mam nadzieję że tak na stałe, mój Mąż miał dwa dni wolnego, spędziliśmy milutko czas. Byłam oschła jednak on się przez to bardziej kleił, nigdzie nie wyszedł do kumpli, nawet szczerze nie odebrał od nich telefonu, nawet nie odpisał na smsa:)Byliśmy na przedświątecznych zakupach, było fajnie, kupiliśmy część prezentów dla rodzinki:)Dziś jest w pracy i cały czas się odzywa, dzwoni, pisze:)napisał też że dziś ten jego ulubiony kumpel był u niego, niech się nawet z nim spotyka byle by nie zapomniał przez niego o mnie, a tak ogólnie to oki dziewczynki narazie by nie zapeszać , zobaczymy jak dalej sytuacja się potoczy:)Dziwna pisz jak u Ciebie, mam nadzieję że dobrze:)Pozdrawiam Was!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Cześć:* Z góry przepraszam, że tak długo mnie nie było. Mam obowiązki w domu, praca, jeszcze te święta.. Wczoraj pod wieczór chciałam wejść, ale później kompa wyłączyłam no i jestem teraz..:) A u mnie się wszystko pokomplikowało ... ;/ W ogóle jestem w tak wielkim szoku!!!! do rzeczy... do spotkania nie doszło. Dzień przed spotkaniem ten kolega, z którym się umówiłam napisał, że niestety nie może się spotkać. W pracy mają pełno roboty, musiał zostać do 19 w pracy.. Ale już w ten sam dzień umówiliśmy się na jutro:) No więc pisze tamtemu, że przyjechać mogę do niego... a on "po co się fatygować będziesz" No wyszło z tego, że on miał przyjechać wieczorem. No to okej, pojechał na korki z ang. , przed 18 mi pisze, że jednak przyjechać nie może, ma masakryczny problem.. Ja zdziwiona, kurde o co chodzi, pytam się jaki. Odpisał łaskawie po pół godziny, że jego tata robił coś w pokoju w suficie, jakieś zwarcie było, prądu nie mieli, coś tam mi gadał. Nie wiem nie znam się na tym. tłumaczył się jak głupi... No więc fajnie ...;/ Później napisał mi czy zła jestem.. Oczywiście byłam. ale dla świętego spokoju napisałam, że nie.. W ten sam dzień jakiś problem miał z autem przez te mrozy.. No i tak dni sobie leciały.. Gadaliśmy tylko na gg, więc już nie widziałam się z nim miesiąc. Tak bardzo za nim tęsknie.. Dzisiaj mu napisałam sms rano "cześć;* bardzo tęsknie za Tobą" Słuchajcie tego. Odpisał po godzince "właśnie wstałem, to miło:*:*" Jak ja to przeczytałam to nie mogłam w to uwierzyć co on napisał! No jasne, nie myślałam, że napisze że też tęskni czy coŚ. ALE ŻE MIŁO???? mógł już nic nie pisać! No nie wiedziałam, czy śmiać się czy płakać!!!!!!! Do teraz mu nie odpisałam, bo w szoku takim jestem .. ;/ Po prostu masakra! Miło mu. no nie mam słów!!!!!!!!! Pewnie macie problem co kupić swoim na święta.. No ja nie mam takiego problemu haha. przecież do świąt się w ogóle z nim nie zobacze! O ile w ogóle się kiedyś jeszcze zobaczymy... I najgorsze jest to , że w sylwka siedze w domu.. Sama... ;/ Z koleżanką sie umawiałam, niestety ona jedzie na domki ze swoją byłą klasą z technikum.. Moje dwie przyjaciółki pracują w sylwka. inne koleżanki też... Jest mi tak przykro... Mam strasznego doła...:( Ale za to bardzo się cieszę, że u Ciebie samotna coraz lepiej :) Myślę, że zrozumiał na dobre, że ma super żonke:D I jak jest w pracy dzwoni, pisze... Super. Mam nadzieje,że przez te 2 dni się nic nie zmieniło?? I że jest tak samo albo jeszcze lepiej?:) Pisz co tam u Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotnnaa
Cześć:))po tym co przeczytałam jestem w takim szoku że szok:(przykro mi że tak wyszło, normalnie nie rozumiem faceta, dupek jeden:(nie wiem co mam doradzić, kurcze w sumie przez to wszystko się od siebie oddalacie. Moim zdaniem musisz doprowadzić do spotkania, powiedzieć że przez jego olew, oddaliliście się od siebie, że zaniedbaliście związek, w sumie dzięki niemu ale żeby nie było powiedz że razem:)on swoim olewem a Ty bezsilnością, nie wiem kurcze według mnie choć to przykre to on ma w dupie związek. No sory ten sms, ja domyślam się co czujesz, jak tęsknisz...a on co jest bez uczuć, nie odczuwa braku Twojej osoby, co to ma być kurde miło mi!!!!no sory baran i tyle, brak słów na to jego zachowanie. Jak na moje coś kręci, odwleka spotkanie, chociaż nie wykluczam iż mówi prawde:)mam nadzieję. Nie wiem co bym na Twoim miejscu zrobiła, ale chyba spotkała bym się , zakomunikowała bym że chcę poważnie porozmawiać, powiedziała bym co mnie boli i chyba że ten związek sensu nie ma bo młoda jestem i może ktoś dał by mi to czego potrzebuje, uczucie które nic nie kosztuje. No chyba że zacznie się starać..to można dać szansę. O ile wyczuła bym że mu zależy, a jeśli ma olew to powiedziałą bym narazie i tyle. A gwarantuje na bank po czasie skuma co stracił, może potrzebuje wstrząsu..sama nie wiem. I co Dziwna odzywał się coś czy cisza, a może się spotkaliście. Nie okazuj mu tylko uczucia, niech czuje oziębłość taką jaką on daje. Co do sylwka to nie martw się, nie jesteś sama ja również będę sama wszystkie kumpele na imprezkach, a ja bez męża to nie chcę iśc, tak głupio patrzeć jak one się bawią z chłopakami, przykro by mi było. Może przyjedzie koleżanka, ale szczerze to wolę sobie odpocząć:)bo teraz też jestem zabiegana nawet nie mam czasu się wyspać:) A jeśli chodzi o mnie, to u mnie super narazie, nawet przed chwilą dostałam od męża smsa ze znakiem zapytania, a wcześniej napisał że mnie kocha...ja nic na to nie odpisałam , więc znów przysłał znak zapytania, odpisałam ja ciebie też na co on że co to ma być że tylko tyle ze smutną minką:))))a ogólnie to wcale nie wychodzi do kolegów , narazie:)ostatnio dzwonił ten ulubiony i go namawiał na imprezkę, na co mój Mąż powiedział że nie. A jak skończyli rozmawiać to powiedział do mnie, że przecież dosłownie wczoraj mówiłem mu że ja tak nie mogę cały czas sobie wychodzić:)))ale mnie to ucieszyło, aż go przytuliłam:)))bardzo mile czas spędziliśmy, było mile, codziennie znaczy gdy ma wolne to wieczorkiem siedzimy przy świeczkach, przytulamy się, jest fajnie, bardzo się zbliżyliśmy do siebie. Masz rację Dziwna chyba coś zrozumiał, ale zobaczymy jak będzie, chociaż już na każdą wiadomość nie odpisuje kolegom, i czasem tylko odbiera, a jeśli chodzi o dzwonienie to robi to bardzo rzadko:)jak narazie:)))Mam nadzieję że ten Twój też zmądrzeje bo inaczej go dopadnę;)co on ślepy jest nie widzi że Ciebie krzywdzi...normalnie mi ciśnienie aż się podnosi na samą myśl tego co napisałaś:(no i przykro mi:(ale mam nadzieję że będzie dobrze!!!Pozdrawiam Serdecznie!!!odezwij się jak u Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Nie wiem czy on w ogóle chce się spotkać.. Ehh już sama nie wiem :(:( Nic nie wiem. Jak on sie zachowuje... Wczoraj odpisałam na tego jego sms że mu miło!że jak może tak pisać, że mu miło itp, byłam zła. Odezwał się na gg, odpisywałam półsłówkami, w końcu sobie poszedł. Cały dzień sie prawie nie odzywał, koło 17 napisał sms co robie, ja odpisałam koło 19 dopiero. Gdy wychodziłam z domu specjalnie telefonu nie brałam, żeby mnie nie korciło, by mu napisać. Ok. 22 odezwał się na gg, że jego kolega miał stłuczkę, no to się zapytałam który i czy jest mu coś. Napisał, że nic mu nie jest, ale jest załamany.. To ja odpisałam, że ja jestem teraz załamana i czy go to coś obchodzi, a on że TROCHE!!!! :(:( i napisałam czy jest mu jeszcze miło, a on że tak!! rozumiesz to ?? ;/ To ja mu odpisałam, że nie wiedziałam (jak tego sms przeczytałam) czy śmiać się czy płakać, bo taki durny sms że szok. a on odpisał że płakać!!! później już sie w ogóle nie odzywał na gg, poszłam sobie, teraz widze że po 24 mi pisał czy jestem. Rano mu napisałam dlaczego taki jest, co się z nim dzieje, troche go zjebałam, a on "nic się nie stało". To mu napisałam dlaczego taki jest, właśnie mi napisał że dla niego jest tak samo... że sie nic nie zmieniło ...Eh.. Szkoda gadać... Masakra, takiego mam doła, że szok!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Diewczynki! dziwna... Ty go postaw przed byc albo nie byc, bo wali w chuja, ze az zal czytac... ;/ przeciez Ty sie wykonczysz.. i co bedziesz to ciagnac do usranej smierci az on Ci powie, ze ma Cie gdzies albo ze poznal kogos innego? ;/ przemysl sobie to powaznie.. doprowadz do spotkania i postaw sprawe na ostrzu noza.. bo po tym co zrobilas ostatnio, ze on sie pytal, ze "ale jestesmy nadal razem?" to sama zjebalas bo jest jak jest i znowu Ty na to pozwolilas ehh samotna - no coz tu mowic heh CIESZE SIE STRASZNIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Dzisiaj się z nim spotkam i pogadam. bo nie wiem co mam robić, masz racje kamyczku... wiem, aż żal czytać ;/ dzisiaj późnym wieczorem napisze jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
napisał mi teraz sms "ej no nie mam ochoty się spotkać" zjebałam go, napisałam co o nim myślę i wszystko zakończyłam. boże on mózgu nie ma jak może pisać takie rzeczy.. w ogole nie pisałam tutaj co pisał mi wczoraj... ale juz się chyba powstrzymam, bo szkoda słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no chyba sobie zartujesz, ze tak napisal... :| pierdol go w dupe, naprawde, tu nie ma co ratowac.... ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
nie mam zamiaru ratować. no tak mi napisał... w ogole co wczoraj pisał.. eh szkoda gadac mysli chyba że jest pempkiem świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
idioci, podszywacze ;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
odpisalam mu na tego sms "ej no nie mam ochoty się spotkac" jak już pisałam zjebałam go, napisałam co myślę. zerwałam kontakt. Wykasowałam jego nr gg z listy kontaktów, żeby mnie nie korciło coś mu napisać... On sie nie odzywa... Mam dużo roboty w domu, więc nawet nie mam czasu o tym myśleć. Dzisiaj przyjeżdża ten jego kumpel najlepszy... Bym się tylko denerwowała i wkurzała. Więc chyba dobrze się stało. I lepiej że to się teraz wydarzyło - w czasie świąt, bo nie mam naprawde czasu na nic, a tak to bym myślała i może bym napisała do niego. Pojutrze impreza więc odbije sobie haha. Ale i tak tęsknie za nim... Ja już wiedziałam od dawna że to bez sensu.. bo tak robi i sie nie zmieni.. Ale chyba sama siebie oszukiwałam, że może być lepiej.. Ale jak na razie nie jest mi źle, może trochę przykro gdy leże sama w nocy w pokoju.. Ale czas leczy rany... Najbardziej mnie denerwowały te jego smsy, jak w ogóle on mógł takie coś pisać... Masakra. I on nie widział w tym problemu .. Inteligent jeden! hah. Teraz sie najbardziej cieszę że wreszcie moją przyjaciółkę zobaczę, przyjeżdża z Krakowa jeeaa. samotna pisz co u Ciebie :) Dobra idę piec piernika heh:) pozdrawiam! I życzę Tobie kamyczku i Tobie SamotnA zdrowych , wesołych i rodzinnych świąt Bożego Narodzenia! ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobrze.. glowa do gory! dasz rade! i bedzie wszystko dobrze :) ja tez Wam zycze wszystkiego dobrego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwnaa
Odezwał się wczoraj ;/ Nie wiem też po co ... ;/ Napisał, że wie, że źle robi, że się odzywa, ale to nie miało tak być,i żę on nie jest gotowy na związek jeszcze, chciałby się odzywać i chciałby się zobaczyć ze mną. HAHA , żałosne... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×