Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Izabelka etc.

20+ latki pamietacie zabawy w podchody, zbieranie karteczek z notesow itp?

Polecane posty

Do ---> o kurka Gra w państwa - miasta na ziemi wyglądała tak, że rysowało się na ziemi koło i dzieliło na tyle części ile było uczestników zabawy. Każdy sobie wybierał jakie chce mieć państwo. Na samym środku wylosowana wcześniej osoba stawiała patyk i po odliczeniu do trzech puszczała go. W tym momencie wszyscy uciekali jak najdalej a osoba na której pole spadł patyk musiał go postawić spowrotem na miejsce (czyli na środek). W momencie kiedy patyk został postawiony, osoba krzyczała "stop" i wszyscy musieli się zatrzymać w miejscu. Potem rzucało się ze swojego pola patykiem w wybraną (najczęściej najbliżej stojącą) osobę. Jak się trafiło, to uczestnicy którzy sąsiadowali z tą osobą odcinały im trzy tip-topy (czyli trzy stopy) po obwodzie koła i odcinało się od punktu zakończenia trzeciej stopy po skosie do swojej granicy. Mam nadzieję, że mniej-więcej Ci wyjaśniłam. Jakbyś coś jeszcze nie wiedziała to pisz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piszac ten temat mysklalam, ze moze tylko kilka wpisow bedzie, a okazalo sie ze wiele ludzi wspomina te czasy z takim sentymentem jak ja :) Fajne uczucie...tak sobie poczytalam wszystko i tyle mi sie rzeczy i zabaw przypomnialo hehe :) Ale fajne czasy to byly, chetnie bym sie w nie przeniosla choc na chwile :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
ja mam 17 lat i też pamiętam :) a te karteczki, jak byłam w przedszkolu to był szał, haha, do tej pory mam segregator i pokaźną kolekcję karteczek, i jeszcze 5 -6 lat temu zabawę w 'śpiocha' w podstawówce, i sam początek podstawówki 9-10 lat temu i zabawę w zakładników, to były czasy, a teraz jak moja siostrzyczka chodzi do podstawówki to nic takiego nie ma, i książki mają gorsze(chociaż niby bardziej kolorowe, to w środku jest tyle zbędnych informacji)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo z tego co pamiętam było już opisane wcześniej, ale myślę że warto dodać jeszcze coś ważnego, NIE pamiętam bezdomnych, NIE pamiętam ludzi grzebiących w śmietnikach, żebrzących na ulicach przed sklepami. Pamiętam za to jaką radość sprawiały mi banany czy pomarańcze, które mama wystała w świątecznych kolejkach. Było mało wszystkiego ale przez to człowiek potrafił uszanować, to co miał, bo wiedział ile to było warte. Dzisiaj nie szanuje się niczego a już na pewno brak szacunku dla drugiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokładnie,teraz tyle rzeczy się wyrzuca,marnuje,a kiedyś gdybym ja wyrzuciła chleb do kosza to mama by mi przetrąciła łapy przy samej d...e

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
ja pamiętam też że jak mam zrobiła niedobrą kanapkę to się szło nakarmić głodne pieski :) razem z kolegami i koleżankami wiedzieliśmy gdzie jest psia rodzinka i dawaliśmy te niesmaczne dla nas kanapki, czasem jakieś mleko w kartonie im kupiliśmy, a teraz chyba dzieci się boją lub zamiast kanapek dostaja batonika, bo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
za przyniesienie całej kanapki do domu było lanie, za zjedzenie tylko szynki też lanie(a po całym dniu w plecaku chleb był nie da zjedzenia), a pieski chociaż zjadły z smakiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
ale kiedyś nie było w szkołach i obok szkół sklepików, ani cukierni, a teraz na przerwie zakładasz kurtkę, bierzesz pieniądze i kupujesz słodką bułkę i ją chociaz jesz, a jak mama dawała kanapkę to albo zjadłeś albo nie, w moim przypadku częściej kanapki trafiały do piesków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodzice pochodza ze wsi i opowiadali mi, ze kiedys luzie nie zamykali w domach drzwi na klucz, bo to bylo nie do pomyslenia, zeby ktos wszedl i cos ukradl. Ludzie sobie ufali i pomagali. Babcia co kilka dni odwiedzal wszytskie koelzanki ze wsi, a u niej codziennie ktos byl...mialy takie jakby swoje dni wyznaczone na odwiedziny....ehhh to byly czasy, dzsiaj tak juz nie ma, ludzie sobie nie ufaja, zreszta nic dziwnego, bo ludzie sie zmienili...niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
a dzwony, jeszcze przed ogrodniczkami :) pamiętam swoje pierwsze dzowny, potem jeansy, a ogrodniczek nigdy nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak dzwony,jeansy,ogrodniczki :D buty z grubą podeszwą :P albo lakierki na obcasiku:P moja siostra sobie pineski wbijała pod spód żeby jej mocniej stukały :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17nastkaaaa
i pamiętam jeszcze jak czasem znajoma mamy po swoich dzieciach przywiozła ciuchy to jak sie z rodzeństwem o ciekwsze ciuchy biłam, a teraz każde ma swoje, koniecznie nowe i markowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahah
i ja pamietam ogrodniczki mam mi kupila bylam dumna jak paw ale nastepnego dnia poszlismy na jablka i oczywiscie jak juz uciekalismy to przechodzilismy porzez plot i cala dupe porwalam:P ale sie wtedy balam isc do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe a my na brzoskwinie chodzilismy cala paczka :) Najwazniejsze ze docenialismy to co mielismy, do dzisiaj w piwnicy mam niektore moje lalki hehe :) hehe a w podstawowce mialam buty na koturnach i wsyztskie kolezanki mi zazdroscily:) ale bylam panisko heh a pmietacie buty ze swiatelkami w podeszwach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama OIK ja plecak jeansowy tez mialam albo takie byly modne ze skory :) a pamietacie jak weszla moda na takie male plecaczki? najlepiej takie blyszczace :) kazda dziewczyna taki chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamiętam dzwony ...takie pierwsze mi mama kupiła z brokatem ... :-D miałam radoche jak mało kto :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffddfggfdd
Oprócz karteczek zbierało się też naklejki :) Ja jestem rocznik '90, więc już "załapałam" się na PlayStation i inne bajery, ale do dziś wspominam to, co obecnie zupełnie zapomniane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwony byly nie tylko z brokatem ale takze wyszywane z motywem kwiatowym itp. Ja jestem rocznik 83 i juz z kolezankami mowimy "za naszych czasow" wiem, ze to glupie ale nasz rocznik naprawde sporo sie roznil od dzisiejszych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahah
a zbieralyscie puszki po dezodorantach:P jeszcze byly takie buciki trampki jak brelocze na suwak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×