Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MINIA85

Grudzień 2009-rozpoczynam starania. Potrzebuję towrzystwa

Polecane posty

hej.u mnie mialo byc bezowulacyjnie a tu drugi dzien wzrosru tempki...wiec cos sie pan doktor pomylil... A jak u was? Bardzonowa jak sie trzymasz??jestem serduchem z toba:***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
witam, ja już po zabiegu - mialam we wtorek. cały czas mi smutno, zle właściwie to ciężko to opisać. po głowie ciągle krąży mi pytanie " dlaczego?", dzisiaj już wiem, że samo zajście w ciążę to 1/3 sukcesu, donosić to kolejny sukces a potem jeszcze wszyscy muszą się spisać przy porodzie. a miało być tak pieknie, nasze Dzieciątko miało przyjść na świat dokładnie w naszą drugą rocznicę slubu... oboje z mężem bardzo tęsknimy... boję się kolejnej próby, tego czy po zabiegu wszystko bedzie dobrze, cały czas o tym wszystkim myślę, w ogóle nie chce wrcać do pracy, do rzeczywistości... :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, jak już pisałam dostałam @ Teraz nowy cykl nowe nadzieje.. Ale postanowiłam ze w tym miesiącu nie będę wyliczać dni płodnych, nie będę robić testów owu. Będę sie kochać spontanicznie , bez myśli ze może TERAZ się uda... zobaczymy co z tego wyniknie.. Ale pojawił się nowy problem,od kilku tygodni zauważyłam ze mam podłużny guzek na zewnętrznej wardze sromowej , wcześniej mnie nie bolał , ale od wczoraj czuje ból i guzek zrobił sie bardzo wrażliwy.. Dziewczyny jestem przerażona co to może być??:( dopiero w przyszłym tyg idę do gina..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki:) Sonka mam nadzieje ze ten guzek juz sie wyjasnil czym jest lub najepiej zaniknal... Bardzonowa musisz sie trzymac i brac do pracy nad dzidzia...tym razem napewno sie uda i zajsc i donosic:) Minia gdzie ty zaginelas i nic nie piszesz?? u mnie nadchodzi @...Powoli zaczynam czuc @.Jutro 12 dzien wyzszej tempki.wiec najwyzsza pora na malpe cholerna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki, u mnie @ przylazła i niestety z powodów zawodowych musimy odłożyć starania. Za około pół roku rozpoczniemy ponownie. Do tej pory spróbuję uporać się z cyklami bezowulacyjnymi. Zabezpieczać się jakoś specjalnie nie będziemy, ale i tak mąż jest w domu zawsze na @ i po owu :) Może w wakacje na urlopie coś zdziałamy. Teraz ciąża tak czy siak nie jest mi na rękę, więc to może lepiej Trzymam za Was kciuki i będę tu zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minia szkoda ze przyszla.a moze jak wlasnie odpuscisz to jakos samo wyjdzie;... U mnie 19 dc wyzszej temperatury...piersi bola.....i skurcze brzuszka wieczorami lapia mnie...boje sie kolejnego rozczarownaia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki....u mnie hmmm...jednak WIELKI CUD:)dwie kreseczki i ciaza potwierdzona przez pana doktora:DDDDDD za tydzien ide posluchac serduszka:)))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GRATULACJE!!!!!! maniusia :):):) bardzo sie ciesze z twojej ciąży ,ale tez mi przykro ze ja jeszcze nie jestem... 28 powinnam dostać @ już czuje ze będzie:(:( Maniusia jak długo się starałaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
MaNiusia27 gratuluje Ci Kochana serdecznie!!!:):):):):):) Dbaj o Was :):) Super :):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maniusia gratuluję serdecznie. Trzymaj się cieplutko i zaglądaj tu do nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielkie dzieki dziewczynki:) pisalam odpowiedz na kafe i sie nie ukazala wiec pisze raz jeszcze:) No wiec od 4 lat chodzilam do lekarzy roznych...ktorzy dawali leki i takie inne... Od ponad roku byl juz bez przerwy na jakis tabletkach...i mega staraniach...od lipca trafilam do zwyklej panstwowej przychodni do lekarza ktory natychmiast wykonal mi wszystkie badania... w zeszlym miesiacu nie bralam rzadnych lekow.odpuscilam bo poweidzial lekarz ze mam nikle szanse na owulacje ... a tu prosze:) aa i moj maz dostal od znajomej naszej tabletki tylko nie pamietam nazwy pozniej zobacze na wzmocnienie nasienia...takie witaminki...i moze to zadzialalo...a moze to odpuszczennei nasze...nie wierzylam po tylu latach ze zobacze 2 upragnione kreseczki;p i jestem przykladem na to ze jak sie bardzo chce to i tak sie uda:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ Aisha-hm...........24...........3.................... ..22.12.2009 Asiaczek1983.....26..........12.................... ..27.12.2009 bardzonowa.......28..........12..................... 03.01.2010 Minia85.............24..........1.................... ..7.01.2010 olik.BB..............32..........19................... ..14.02.2010 aniamaja..........29...........3.......................0 2.02.2010 Ania.................29...........10................... ..15.02.2010 niusia220..........22............3...................... 01.01.2010 Faustka............27...........2....................... 02.02.2010 Brzuchatki NICK.................TC.......TERMIN.......PLEC.......IM IE.... AGNES19............11.........12.08.2010...?............ Ania/ Gabriel MaNiusia27.........7..........21.11.2010...?.............Antosia/Filip Kurcze tak strasznie sie ciesze ze spadlam na dol...chcialabym bysmy juz wszystkie sie tu znalazly.... Ja oczywiscie pelna obaw...Czemu lapia mnie 2 3 razy dziennie skurcze ktore trwaja ok 3 sek. czemu nie bnola ciagle piersi tylko czasami...czy to dobrze czy nie...ehhh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MaNiusia nie stresuj się :) Jak usłyszysz serduszko powinno być lepiej. Musisz wierzyć, że będzie dobrze :) Napisz relacje z wizyty. Buziaki :* A jak u Was starania dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
ja zaczne starania od maja najwcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam na @ . Licząc moje cykle dzisiaj najpóźniej powinnam dostać@ . na razie nic... wcześniej czułam ze na 100% będzie ... teraz te bóle podbrzusza wydaja mi sie jakieś dziwne, troszkę inne niż zazwyczaj a piersi momentami mam wrażenie ze mi eksplodują.... Jednak intuicja mi podpowiada ze nic z tego .... nie mam co sobie robić nadziei... Maniusia 7 tydzień??okres ci się tak spóźnił czy miesiączkowałaś w zeszłym miesiącu będąc już w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sonka w takim razie trzymam kciuki :) kiedy testujesz? bardzonowa robisz badania? MaNiusia właśnie też zwróciłam uwagę na ten 7tydzień :) chyba miałaś późno owulację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero doczytałam, że Ty aż 19dni wyższych czekałaś na testowanie :) hehe cierpliwa byłaś :) Napisz, jak wizyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No biorac pod uwage liczenie ciazy od pierwszeg dnia ostatniej miesiaczki to 7 tydzien...:)ostatni @ mialam 10 lutego:) a zrobilam test w 20 dniu wyzszej temp. poniewaz mimo iz zupelnie inaczej sie czulam niz zazwyczaj to jakos nie widzialam nadzieji w tym cyklu.tymbardziej ze na monitoringu wyszlo ze owulacji raczej mialo nie byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
czesc sonka, tak jak pisze MaNiusia ciąże liczy się od pierwszego dnia ostatniej @ :) mam nadzieję, że ty już swojej @ nie ujrzysz przez najbliższe 9 miesięcy - czego Ci z całego serca życzę Minia, badania będę robić dopiero po pierwszej @ poronieniu, lada dzień powinna przyjść, już mnie jajniki bolą tak jakby była gdzieś blisko ;) Będę robić badania na cytomegalię, toksoplazmozę i przeciwciała kardiolipidowe. Zobaczymy jak wyjdą wyniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest sprawiedliwe ze jak juz sie uda zajsc w ciaze to bywaja problemy zo donoszeniem lub wogole poronienie...troszke nie uczciwie...:(| i koczy sie tak ze kobiety zamiast cieszyc sie ciaza to sa pelne obaw i chca by jak najszybciej juz minela... bardzonowa a wiadomo czemu tak sie stalo u ciebie?ma cos ogolnie wplyw na to ze dzidzia tetna nie miala czy dopieor po tych badaniach sie stwierdzi...bo przerazilo mnie to badanie na toksoplazmoze...mam dwa kocury w domu....ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Czesc, MaNiusia do dzisiaj nie otrzymałam odpowiedzi na pytanie "dlaczego?". Lekarze pierwsze poronienie bagatelizują, mówią, że "tak się czasami zdarza". Ja w ciąży miałam idealne wyniki, wszystko w normie, samopoczucie świetne, żadnych plamnień, krwawień, nic co wzbudzałoby moj niepokój. Do lekarza poszlam wczesniej niż powinnam bo chciałam już zwolnienie z pracy. Lekarz mnie zbadał i wtedy okazalo się, że dziecko nie ma tetna.Jedyne pytanie jakie mi zadał podczas badania to "kiedy panią przestały boleć piersi?" i dzisiaj myslę, że wraz z ustaniem bólu piersi, ustały procesy rozwojowe mojej ciąży być może piersi powinny boleć aż do końca trzeciego miesiąca ale nie jest to zapewne 100% wyznacznik czy wszystko jest ok. Być może ten lekarz chciał to jakoś połączyć a może tak jest. Badanie (płodu - histopatologiczne) po zabiegu, też nic nie wykazało. Teraz tak jak pisałam zrobie badania na toxo, cytomegalię etc. Być może one coś wykażą. Rozmawiałam z koleżanką , która też poroniła, dziś ma zdrową niespełna roczną, sliczną córę ale do dzis nie wie co u niej było przyczyną dwóch poronien przed narodzinami córki. Być może pod słowami "tak się czasami zdarza" chodzi o to, że komórki się źle podzielą, coś rozwija się wolniej i "blokuje" cały rozwój dziecka. Przecież to wszystko jest tak skomplikowane, taki cud, z komorki jajowej i plemnika powstaje człowiek. Cud. Tak jak piszesz jest to bardzo, bardzo nie sparawiedliwe, że tak się dzieje. W większości przypadków nie mamy na to żadnego wpływu jak bedzie. Przecież o siebie dbałam, nie mogę sobie nic zarzucić a tak się stało... To jak w piosence Geppert "dałeś mi wiarę w cud a potem odebrałeś wszystko..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa ja również nie poznałam odpowiedz, dlaczego serduszko przestało bić gdy czekałam na łyżeczkowanie lekarz powiedział wprost- jeśli badania nic nie wykażą, najpewniej była to wada genetyczna i nawet gdyby udało się donosić ciążę, dziecko byłoby najpewniej niepełnosprawne Ja również wyniki miałam idealne. Nie robiłam tylko przeciwciał kardio Ważne są też chlamydia, ureoplazma i mykoplazma (chyba nazw nie pokićkałam). Koleżanka przeżyła dwa obumarcia, dopiero zdiagnozowana i wyleczona ureoplazma jej pomogła A toxo to podstawowe badanie przed staraniami. Jeśli masz koty, to tym bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
minia w którym tygodniu poroniłaś? jak dawno temu to było? po jakim czasie dostałaś pierwszą @? kiedy lekarz pozwolił Wam się starać? nic też nie wykryto? toxo nic nie wykazalo i inne badania nie rozjaśniły sytuacji, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na początku kwietnia 2009 zaszłam w ciążę, pod koniec czerwca miałam zabieg- początek 12tygodnia, dwa tygodnie wcześniej serduszko biło Pierwszą @ dostałam po około 6tygodniach W szpitalu zalecali starania po pierwszej @, ale wolałam poczekać. Żałuję tego, bo zajść nie mogę. Podobno po zabiegu płodność jest duża. Badania ok, nic nie wykazały Jedyna opcja, to przeziębienie na początku ciąży, które mogło zaszkodzić lub kontakt z substancjami radioaktywnymi :( Niestety praca w laboratorium :( Oba zdarzenia miały miejsce około 4-6 tygodnia ciąży, potem tętno było, ale mogło to zaszkodzić z opóźnieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
miniu a ile starałaś się o pierwszą ciąże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzonowa
Minia, mnie lekarz "nie pozwolił" sie starać w tym cyklu po pierwszej @. Myślisz, że jest to niebezpieczne? Czy uważasz, że co ma być to bedzie? Przecież nikt nam nie da gwarancji, że za pół roku już wszystko na 100% będzie dobrze. Moja znajoma mówi, że konieczne jest odczekać pół roku, nie ma mowy o wczesniejszych staraniach ale łatwo mówić jak ktos tego nie przezył dla niej to pół roku dla mnie/nas cała wieczność. Ja mogłabym współżyć bez zabezpieczenia bo o pierwszą ciążę starałam się rok więc teraz chyba łatwiej nie będzie ale w koncu to nie matematyka. A co do płodności po poronieniu to prawda czy tak się tylko mówi, że jest większa płodność. Ile pytań. Czekać czy się starać? Nie wiem, co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehhh no to teraz juz mam troszke stracha...bo cos mnie sie wydaje ze chyba bardziej mnie bolaly piersi przed planowa @....fakt bola teraz ale troszke chyba mniej...ehhh....jutro dopieor do lekarza...i jeszcze 6 tygodni bede sie mocno bala jak bedzie wszystko ok... bo mysle ze po 13 tyg juz bedzie lepiej...kurcze zamiast cieszyc sie ciaza sam strach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzonowa nie ma dobrej odpowiedzi na Twoje pytanie, niestety. W szpitalu, w którym byłam wszyscy specjaliści twierdzili zgodnie, że nie ma sensu czekać, ponieważ obumarcia zdarzają się w 20% ciąż i są zazwyczaj jednorazowym "problemem". Moja lekarka również nie widział problemu w szybkim zajściu, ale chciała porobić badania. Wszyscy lekarze również twierdzili, że płodność po zabiegu jest wysoka, ale nie wnikałam, czy są na to dowody. Moja lekarka też twierdzi, że czas gra na moją niekorzyść... Jeśli zechcesz zajrzyj na forum http://www.jestemmamaaniola.fora.pl/ Trafiłam tu we wrześniu i są tam wszystkie dziewczyny po obumarciu. Forum jest częściowo zablokowane, aby uniknąć nieproszonych gości i po zarejestrowaniu, trzeba czekać kilka dni na zatwierdzenie konta. Poznasz tu dziewczyny, które są w kolejnej ciąży po obumarciu i wszystko idzie dobrze :) Poradzą co i jak z badaniami, staraniami itp. Możesz również poznać nasze smutne historie. Myślę, że pisząc o tym tutaj możemy stresować niepotrzebnie dziewczyny, a to ma być pozytywny wątek :) MaNiusia ja będąc w ciąży nawet nie wiedziałam, że może być coś takiego jak obumarcie. Piersi bolały mnie aż do zabiegu, a wtedy serduszko nie biło już prawie 3tygodnie. Ból piersi to indywidualna sprawa. Dopiero tydzień po zabiegu (czyli miesiąc po obumarciu) moja beta była zerowa Starania od 11.2009

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×