120 KG!!!...ale bedzie mniej!!!DAM RADE!!!!

przykro,ale pomanarcza miala racje,slomiany zapal,super pomysly ,jeden dzien slabosci i grubasy zarzucaja diete

poczatkowy entuzjazm opadl bo jak tu czytam nie bylyscie szczere mi sie zdarza np,napad glodu w nocy i czuje sie potem strasznie

Czyli jednak, dla niektórych to były dziwne tematy. Może faktycznie niechcący przepłoszyłyśmy stąd dziewczyny. No nie wiem...

przeploszylyscie? no prosze,zarzucily diete i tyle,proste

No nic, w takim razie nic tu po mnie. Z pomarańczami nie będę dyskutować, bo nie widzę sensu. Na siłę też nikogo nie będę wywoływać. Jakby dziewczyny chciały, to same by już dawno coś napisały. A jakieś głębsze przemyślenia zostawię sobie na topik u Shane. Może tam nie będą się wydawać takie "dziwne". I jeszcze tak sobie myślę, że może dziewczyny tu zaglądają, ale spadła im motywacja, efektów nie ma i dlatego się nie odzywają. Jeśli czytacie, to mam do was słówko. Nie poddawajcie się. Nawet jak wam się zdarzają wpadki, to nie rezygnujcie. Najgorzej jest zacząć, potem jest już coraz lepiej. Tylko, że trzeba w końcu zacząć! Tak czy owak, życzę powodzenia i pozdrawiam. :-)

nie no sluchaj jaga, dziwne tematy? sory, ale po co ta nadmierna wrazliwosc? otyłosc jest dziwnym tematem dla osoby, ktora wazy 90, 100, czy 130? cóz to jakis temat tabu? wracam do siebie, nic tu po mnie juz nie bedzie "dziwnych" tematów

odchudzanie30.blog.onet.pl

:D :D ..................................................................... niestety dostałam @ i troche mnie głowa boli napije sie jeszcze herbaty i pojde spac

oj, myslalam ze jestem na innym topiku i ze tu ktos napisal, a to ktos zareklamował stronke na onecie no nic papa

czesc,przykro mi ze topik pada,mam do zrzucenia 30kg i mysle o diecie atkinsa

moze jeszcze nie padnie wiem, mialam nie pisac, ale tez zaluje, ze nikogo nie ma

moze topik padł przez moj dziwny temat mam na sumieniu topik

Moja sałatka z got.warzyw; brokuł,kalafior,kukurydza ( z puszki) dresing; jogurt naturalny,wyciśnięty ząbek czosnku,pieprz,soli "na ogon" proporcje w zależności od ilości sałatki! sałatkę oczywiście ledwo co muskam dresingiem ale smaczna... Często jak mam wieeeelkiego głoda trę marchew na dużych oczkach,szatkuje trochę białej kapusty i dodję kukurydzę z puszki+2 łyżki majonezu light rozcieńczone troszkę oliwą..mi smakuje :) A tak z innej beczki... ciągniemy topik czy uciekać gdzie indziej?????

cisza................przykro

Podczytuje ale wczoraj bylam caly dzien poza domeme teraz przerwa w pracy...wiec tylko na chwilke trzeba wierzyc,ze predzej czy pózniej sie uda trzymam kciukasy i czekam na powrót zagubionych "duszyczek' hejka

ojoj a co tu sie dzieje jakiaś nerwowa sytuacja powstała uważam tak pomarańczowe skoro jesteście takie naj szczupłe i mądre to co robicie na forum grubasów ja jak nie miałam problemów z waga to do głowy by mi nie przyszło zaglądać na forum diet więc naprawde jaesteście takie szczupłe ????? FAKTYCZNIE MAŁO DZIEWCZYN PISZE ALE NIE PRAWDA ŻE NIKT BYŁAM NA WEEKEND NA WYJEŹDZIE I NIE MOGŁAM PISAĆ ALE JAK TYLKO MAM OKAZJE TO ZAGLĄDAM ANIA NIE ZNIKAJ LUBIE TWOJE WYPOWIEDZI I BEDZIE CIEBIE BRAKOWAŁO JAGA WIADOMO ŻE TE ŚWIĘTA ZAKŁÓCIŁY DIETĘ ALE WRACAJ I DZIAŁAJ KULKA MYŚLĘ ŻE TO NIEPRAWDA ŻE DZIEWCZYNY SIE PRZESTRASZYŁY TYCH ROZWAŻAŃ JA MAM NADZIEJE ŻE WRÓCĄ MOŻE FAKTYCZNIE MAJĄ JAKIŚ KRYZYS I PODJADAJĄ ALE WRÓCĄ EVELIN ROBIE DZIŚ TE SAŁATKĘ OD CIEBIE EJ NO CHYBA NIE UCIEKNIESZ Z TOPIKU KROPELKA RACJA TRZEBA WIERZYĆ KASIA19978 WITAJ ATERAZ JA W SOBOTE DOPADŁA MNIE NIESTRAWNOŚC PO PIĄTKOWYCH ORZECHACH WIĘC NIE JADŁAM NIC BO BYŁO NIECIEKAWIE I TO W GOŚCIACH W NIEDZIELE CAŁY DZIEŃ NA WIZYTACH MASAKRA JEŻELI CHODZI O DIETE TO PORAŻKA:(:(:( Z RZECZY ZAKAZANYCH KAWAŁEK TORTU BEZOWEGO (ale jaki był pyszny) parę klusek śląskich (ale bez sosu) morele suszone pare różnych ciastek JESTEM WŚCIEKŁA UWAŻAM ŻE JAK SIE ODCHUDZA TO NAJLEPIEJ SIEDZIEĆ W DOMU BO MAM WRAŻENIE ŻE WSZYSCY NIC NIE ROBIĄ TYLKO JEDZĄ I TO SAME NIE DOZWOLONE RZECZY CZASAMI NIE MA MOŻLIWOŚCI WYKRECENIA SIE OD ZJEDZENIA WŁAŚNIE PYSZNEGO TORTU BEZOWEGO POCIESZAM SIE TYLKO TYM ŻE W SOBOTE BYŁA GŁODÓWKA TO JAKOŚ ZA WIELE MOŻE NIE WPŁYNIE DZIŚ TYLKO KAWA RANO I DUŻO PRACY A CO U WAS PISAĆ SZYBCIUTKO

witam:) topic nie pada a przynajmniej ja bede tu dalej pisała, moze przestancie tabelki wklejac bo to bez sensu.... ...wydaje mi sie ze niektore dziewczyny szukaja ciaglego pocieszania a nie chudną...od poczatku pisałam ze mi chodzi o zrzucenie wagi ...... ....nie bede sie użalała...nie chcecie...nie piszcie.... ...topic jest zeby sie odchudzic...... ......u mnie na wadze 109... jestem zadowolona:) ....nie pisze ponieważ przebywam u rodzicow, mama sie pochorowała...dzisiaj na chwile przyjechałam do siebie po dokumenty wiec i na neta wskoczyłam:) .. ...nie czytam co napisane wczesniej nie mam na to czasu....od piątku znowu bede pisała... ....jak juz pisałam na początku przyjmuje negatywne komentarze pomarańczy i nie obrażam sie, każdy ma prawo do swojego zdania, dziewczyny ktore wola sie kłocić i obrażac niech zejda z topicu...nie chce aby ten topic wygladał jak inne...zero konkretów tylko duzo opowiadania i pocieszania sie... ...ja walcze....chwile załamania wypłakuje...i daje rade...

nowa stopka

Hej mania :) Ta "sałatka" to za dużo powiedziane :) ale jak ktos lubi takie smaki to fajna przekąska z takim lightowym dresingiem..... No właśnie piszesz że wszyscy jedzą ..... mój mąż też mi nie pomaga echhh.. wczoraj oglądalismy film i o 22.00 wyciagnał kakaowe wafelki!!!! ech :( skusiłam sie ale na 2-razem 84 kcal ale za to na obiad była kasza gryczana (chuda) i gotowany kyrczak :) i może za to mi się odwdzięczył ;) niestety kolacja 2 kromy razowca i duuuuużo serka białego o zgrozo ze solą!!!! NIE POTRAFIĘ JEŚĆ ZUPEŁNIE BEZ SOLI----wolę juz nic nie jeść :( A tak poza tym ...topik upadł ale ja tam coś będę bazgrać :) Jedyne z czym tak naprawde daję rade to nie jedzenie białego chleba i ziemniaków Mówisz w gości jechac i nie jeść.... :( To sobie wyobraź byłam u teściowej wczoraj a tutaj na stole kremówa!!!!!! (nie wiem może to było specjalnie) ;) zjadłam jasne że tak :( ale co pomomo tego duzo rzeczy sobie odmawiam w przeciwieństwie do mojego poprzedniego jadłospisu ! Tak troszkę popracuje w domku pomyślę na obiad o jakiejś zapiekance (może z ryby?) Hey :)

dużo za Duża Hey!!! Pomimo,że sie nie znałyśmy strasznie miło się Ciebie czytało Czekam jeszcze na aniaminka

Duzo za duza- gratuluje, ladnie ci leci waga w dol- tak trzymaj

DUŻA FAJNIE ŻE SIĘ ODEZWAŁAŚ CZASAMI TAK JEST ŻE COŚ WYPADNIE I NIE MOŻNA PISAĆ A TU ZARAZ KOMENTARZE ŻE TOPIK PADA GRATULUJE STOPKI JA TEŻ CZASAMI POPŁACZĘ ALE POTEM ZNÓW DO DZIEŁA EVELIN NO WŁAŚNIE TAK NAM NAJBLIŻSI POMAGAJĄ :) JA TEŻ KOCHAM SÓL PO PROSTU MUSZĘ POSOLIĆ I JUŻ ZIEMNIAKÓW POZA WCZORAJSZYMI ŚLĄSKIMI TEŻ NIE JEM I OD DWÓCH MIESIĘCY PRAWIE ZERO CHLEBKA KTÓRY KOCHAM ALE JAKOŚ JUŻ TERAZ TAK BARDZO MI NIE BRAKUJE MOJA TEŚCIOWA TEŻ ZAWSZE COŚ TAK NIEDOZWOLONEGO POSTAWI NA STÓŁ ŻE SZOK (nmoże faktycznie naq złość) Najważniejsze że jemy ogólnie mniej dużo mniej niż wcześniej i to jest super Ja za chwilę przymierzam sie do wędzonego łososia bardzo słonego na szczęście:)

a jest i Dorotka twoja waga też rewelka tak trzymaj

Jak milo...w koncu motywacja sie znalazła. Razem razniej. U mnie jak narazie same wpadki....ale cięzko mi sobie to poukladać.Ten zmianowy system pracy wszystko rozwala. I tak dobrze,ze dawno sobie wpoilam,ze w nocy nic sie nie je. Wczoraj ostatni posilek zjadłam przed praca ok.20-tej..a pierwszy dzis,o 13-tej. Dzis sobie troszke pospałam,bo tak kladac sie po 7 rano ,spie po 2-3 godzinki.Za malo...duzo za malo Pozdrawiam wszystkich

ooo Topik jeest, hurrraaaa ciesze sie bardzo, faktycznie jestescie, mysle, ze Kulka sie tez ucieszy:) Duzo za duza, własnie podoba mi sie, jak konkretnie mowisz dlatego dziwilo mnie, ze nie ma cIE NA TOPIKU bo miałas ogromne zaciecie ale teraz widze, ze byly wazne powody w kazdym razie, widzie, ze sciagacie, to swietnie! Dorotka, Ty tez masz juz na koncie sukces bardzo duzy moim sukcesem """ jest narazie to, ze od kilku dni jem dietetycznie, tak moge to okreslic i teraz tylko czekac na efekty jak tylko cos sie pojawi, zrobie stopke własnie ja tez uwazam, ze bardziej widoczna waga jest w stopce od razu widac co, jak i u kogo tabelka zajmuje miejsce i sama w sobie nie jest ciekawa, tak mysle ja wole jakis wpis, a pod spodem stopka dzis zjalam fasolke- taka mrozona oraz banany jeszcze mi sie kostki ryby rozmrazaja Kropelka na pewno przyjdziesz szybko czas, ze zlapiesz 'wene i rytm" najlepiej juz jutro ja tez jestem z tych, co rano najchetniej niejedliby, a wieczorem tak ale teraz staram sie sniadania jesc duze o i przypomnialo mi sie rano pilam jeszcze kefir tez pyszna sprawa bede kupowac kefir, maslanke i jogurt naturalny

Witajcie. Na topik przyciągneła mnie ta magiczna liczba 120 kg. Nie mam odwagi wejść na wagę ale myślę że też mam coś kolo tego. Tragedia, załamka, depresja. Nie potrafię nic z tym zrobić, chociaż wiem że muszę, chodzi o moje życie, zdrowie, bo z tym jest źle. Ciągle chodzę zmęczona, zresztą co się dziwić, przy takim nadbagażu. Chociaż znam takie co mają w sobie mnóstwo energii mimo otyłości. Dziewczyny przygarnijcie mnie. :-)

Witojcie,witocie. Kto chce cos robic niech odważnie sie zbiera za siebie. Ja musze znów zaopatrzyc sie w maślanke,bo kiedys sprytnie zapychałam nia sobie żoładek. Nie mam napadow apetytu,jakos bardzo mam spowolnioną przemiane. Jadam dośc malo w ciagu dnia. Moj bilans na dzis to 2 bulki z wędlina ,bez smarowania,bioderko kurczakowe,choc smażone,bez dodatków i kubek jogurtu z ziarnami. No i oczywisi kilka ciasteczek LU. Te ciasteczka mnie dzis zgubiły. Dziś mam znów nocke,ale o jedzenie sie nie martwie,bo poprostu nie jem tylko zadowalam sie herbaciną i kawką z mała zawartością kofeiny,jak juz cięzko mi wytrzymac do rana. Pozdrawiam

hej jak wam dzionek mija, piszcie witam nawa kolezanke kropelka, a ja myslalam, ze juz malo jem, ale faktycznie, Ty malutko

czemu nie piszecie nic o cwiczeniach? nie uprawiacie sportu?

gdzieś wcisnęlam linki do wiczen...ale to byl inny to był inny temacik. W domu mam zapisane w ulubionych ,,,wiec później wrzucę...jak komus sie przyda lub spodoba to fajnie.. Jeszcze 2 godzinki mi zostały...i koniec. Spac mi sie juz bardzo chce. A w domu bede dopiero prawie o 7:( Milego dnia zycze i sił na pokonywanie przeciwnosci. Aniaminka to wcale nie tak malo,bo ten kubek jogurtu to większy.Zawartosc 300.A te bułeczki to jasne pieczywo...żle A jeszcze pochrupałam na sucho garsc platkow kukurydzianych. Zawsze wiedziała,ze u mnie zbawienne efekty przynosi mi ruch..Za malo jego...jeszcze za malo. hejka