Rozstanie

Pietro, rozmawiales z nia ze tak piszesz?? eh.. ja dostalam sms od niego.. napisal ze mimo iz jestem niegrzeczna i nie odpisuje na sms to i tak zyczy mi wesolych swiat... eh.. najsmutniejsze siwta.. bo bez niego.. zycze sobie aby wrocil.. a wam, aby wrocila jesli tego jeszcze chcecie a ajk nie to spokoju ducha!!!

Juu nie rozmawialem ale napisala mi tylko zyczenia nic wiecej myslalem ze napisze cos o spotkaniu itp bo sama mowila ostatnio ze w swieta chce sie spotkac i moze.... odbudowac ale widac ze znow jej przeszlo sama nie zdaje sobie sprawy jak mnie rani tymi nie zdecydowanymi wiadomosciami.Juu sam nie wiem co myslec chyba dala sobie spokoj.przyznaj ze to dziwne pisze mi ze teskni bardzo ze chce sie spotkac moze odbudujemy itp a po dwoch dniach nic tylko zyczenia i takie w sumie bez plciowe mialem nadzieje ale pora skonczyc i odciac sie od niej bo ja dalej nie moge tak zyc.Bedzie lepiej a ona mi wyskoczy znowu z czyms.Spotkania nie bedzie ani wielkiego Happy Endu.

eh.. sama nie wiem o co jej chodzi.. kazda kobieta mysli inaczej.. moze chce wziac Cie na wstrzymanie? moj tez chcial sie spotkac i co? na slowach sie skonczylo.. i co ja mam myslec? jesli naprawde mnie kocha to wroci.. jesli nie to wiadomo.. trzeba bedzie sie otrzasnac.. i zyc dalej ;(((((((((((((((((((9

Ale wiesz co oni mysla ze mozna od tak napisac jak im zle a za chwile olewka.Ja juz nie odpisze jej na nic mam dosc jej niezdecydowania i zabawy...Zebym mogl to numer komorki bym zmienil ale nie dam rady bo abonament mam;-b

Tak czytam ten temat sobie i bardzo sie zmieniamy ja na poczatku pewny pozniej zalamany nastepnie przy nadziej a teraz znow zdecydowany by nie zyc przeszloscia i dac sobie spokoj z byla.Czas bardzo nas zmienia a widac jak wachaja sie nasze nastroje coz szkoda ze Ci co nas zostawili tego nie czuja bo wydaje mi sie ze gdyby tak cierpieli jak my chociaz jeden dzien nigdy by nas nie zostawili bo zdali by sobie sprawe jak bardzo nas zranili.

szwagier mi dzis powiedzial ze dzwonik "moj " do niego.. ze chcialby sie spotkac w czwartek i pytal go czy woli tylko we dwoch czy moze we 4 czyli ja on i moja siostra ze szwagrem.. spytal czy jestem na niego obrazona bo nie odpisuje mu na sms,ale szwagier powiedzial ze to chyba on jest na mnie obrazony.. ze zaczelam znowu pali ale szwagier go zgasil mowiac cos w rodzaju "a myslisz ze nie ma powodu do stresu" ponoc od razu sie zamknal.. ogolnie ponoc chce sie w sobote spotkac.. pytal o mnie.. no kurde ja juz naprawde nie wiem co mam myslec!!!! czemu on sie tak interesuje?i jeszcze innych wypytuje?!?!?

juu twoj były jeszcze sie interesuje toba widocznie... A u mnie cisza;/ nawet życzen nie wysłała;/ ja nie wyśle pierwszy... aż mam ochote jej napisać co o tym myśle... ale nie zrobie tego :)

ech zadzwonilem do niej;/ spotkamy sie chyba jutro i chce dac jej ten prezent zajebany i jestem też ciekawy jak się będzie zachowywac... i niech spada:( nie rozumiem jak można się tak zmienić w takim krótkim czasie;/ w taka zimna kobiete... może kogoś ma i dlatego i nastrój świateczny przepadł

Witam cos cichutko tutaj u nas...Ja kaca lecze haha.Rozmawialem wczoraj z jej szwagrem ogolnie gosc bardzo w porzadku i nic do niego nie mam.Miala spotkanie w pracy po wigilii itp w sumie niech sie bawi jak chce.Wkurza mnie bardzo to ze olala calkowicie to spotkanie a raczej plany.Chciala sie spotkac a teraz nic ani smsa ani wiadomosci zadnej.Ale wiem ze przyjdzie czas ze ona napisze mi cos jestem pewien i wtedy zobaczymy czy bedzie jej milo zostac olana.Bez obrazy dziewczyny ale jesli sie was olewa to zaczynac interesowac sie kims bo jesli facet angazuje sie troche juz to lepiej miec go na dystans.Mialem kiedys slodka i fajna dziewczyne a teraz jest zupelnie obca mi kobieta ktora zmienila sie nie do poznania w sensie charakteru.

coś w tym jest moja tez sie strasznie zmieniła nie moge tego pojąć wogule inna osoba a wczoraj powiedziała ze sie nie odzywa bo niewie czy chcem z nią rozmawiać i oczywiście ze jest szczęśliwa mam nadzieje ze kiedyś poczuje sie jak jak ja teraz człowiek zawsze uczy sie na swojich błedach

Coz ja nie wiem czemu tak bywa.Ale uwierz mi ze mozliwe ze poczuje kiedys to samo i nie zdziw sie jak wroci za iles czasu.Moi znajomi rozstali sie i wrocili do siebie po 8 miesiacach wiadomo ze nie ma co nadziej miec itp ale oni tez rozstanie on mial dziewczyne ona kogos ale to bylo tylko takie zauroczenie a okazalo sie ze ich pierwszy wybor i milosc byla najwazniejsza.Choc akurat w moim przypadku to sie nie sprawdzi raczej...Dzis boje sie isc na impreze ja spotkac nie chce chyba nie pojade nigdzie.

to widze ze nie tylko moja się tak zmieniła... też miałem miła i czuła, dziś sie zobaczymy i ciekawe jak się zachowa, szkoda gadać

Ja spotykac sie nie chce.A na imprezie jesli ja zobacze szczesliwa to bedzie mnie bardzo bolalo wiec jednak chyba wole nie jechac wcale,musze ja odchorowac odkochac sie jakos.Kurde tak latwo sie zakochac a zeby to uczucie wypoic potrzeba tyle cierpienia:-(

też już chciał bym miec wolną głowe od niej:( zająć sie swoimi sprawami i nie myśleć już o niej!!! ale po 2 lepszych dniach przychodzi 3 i wszystko wraca, wspomnienia, każde słowo :((

Te laski o których tu wypisujecie doskonale wiedzą, że mają was na pstryknięcie i czy zadzwonią dzisiaj, jutro czy za tydzień to i tak będziecie na nie czekać. Może lepiej wyjść na imprezę, spotkać się z kimś i jak ona zobaczy, że nie siedzicie w domu i nie płaczecie w poduszkę czekając na jej telefon to od razu się obudzi. Jest rzeczywiście tak, jak wspomniał ktoś wcześniej im więcej się za nami lata, tym bardziej to zlewamy. Nie tylko mężczyźni chcą podbijać serca, zdobywać...

macie racje.. po 2 dobrych dniach przychodzi 3 beznadziejny i wszystko idzie sie jebac.. ok intersesuje sie, ale po co/ jesli nie ma zamiaru wracac albo cos w ten desen? nie wiem, gdyby dal jakis znak ze chce naprawic.. a tu nic zero.. nie wiem, mozer powinnam za te znaki brac jego sms, tel i dopytywanie sie innych cou mnie? a moze to po prostu na zasadzie wyrzutow sumienia??juz sama nie wiem.. jest to dobry chlopak, ale nie wiem co myslec...

Judyta masz racje ale wiesz ciezko jest tak olac ja sie cholernie staram.gdybys mnie znala to stwierdzila bys ze nie jestem jakies miekkie kluchy czy cos siedzi we mnie w srodku wszystko ale sto procent racji nie mozemy byc tak na ich skinienie.

moj kolega napuisal mi cos madrego, napisze Wam, moze i wam sie przyda: JEZEKI CIE NAPRAWDE KOCHA, TO MYSLE ZE DA CI JESZCZE SZANSE, A JEZELI NIE WROCICIE DO SIEBIE, TO OZNACZA ZE U NIEGO FAKTYCZNIE COS SIE SKONCZYLO. I JEZELI BY SIE SKONCZYLO, TO WIESZ ZE TAKI ZWIAZEK I TAK NIE MA SENSU" MA CHLOPAK RACJE.. TYLE ze slyszac od bylego slowa teraz napewno nie bedziemy razem ja je rozumiem ze w tej chili, ale ze szansa jest. sadze ze gdyby chcial definitywnie skonczyc to nie odzywalby sie, nie chcial spotkac ze mna a takze z moim szwagrem, a przede wszystkim USUNALBY ZDJECIA NASZE Z GRONA a on ma je do tej pory.. co sadzicie? pietro moja rada: OLEJ, wroci z podwinietym ogonemZ!!!!!!1 idz na impreze i pokaz jej jak sie dobrze bawisz, zobaczysz ze ja zaboli!!!!!1

Widać kobieta, za którą tak bardzo tęsknisz i przez którą cierpisz w ogóle nie jest tego warta i uświadom to sobie jak najszybciej chłopie. Nie jedna laska marzy o wrażliwym, starającym się o nią facecie i jestem przekonana, że prędzej czy później taką znajdziesz, wiem co mówię! Wiem też, że dużo czasu upłynie zanim sam to zrozumiesz, bo teraz nikogo innego nie chcesz i nawet cudo natury nie zrekompensuje ci tej straty. Ale nic nie dzieje się bez przyczyny i tak należy myśleć.

Ale super slowa ciesze sie ze nie jestem sam i zawsze moge do was napisac tutaj i uslyszec slowa wsparcia:-)

każda podobno takiego kochanego, starającego chce... ale dużo przykładów już widziałem ze jednak nie do konca, kiedyś jak ze znajomą gadałem to powiedziała ze do takiego faceta to kobieta musi dojrzec.. może coś w tym jest

Tez mi sie tak wydaje.Nie robie z siebie krysztalowego ale zawsze sie staralem wierzcie lub nie.Moze faktycznie to nie byla dziewczyna dla mnie i tyle.Trzeba sie uporac z tymi myslalmi i zyc dalej...

takitoon widziales sie z nia? pietro, powiem tak, Judyta ma racje, najwyrazniej nie zasluzyla na Ciebie.. jak jej nastepny facet bedzie draniem to wtedy doceni.. kobiety tak maja.. jak maja dobrego to nie doceniaja a jak straca .. samw iesz co sie dzieje.. ja jestem tego przykladem.. nie docenialalm go, on mi to niejednokrotnie mowil.. ale ja mialalm to gdzies.. a teraz jak z nim nie jestem dalabym wszystko aby wrocil i wiem ze zmienilabym podejscie dio wielu spraw.. czlwoeik uczy sie na bledach ale ponoc kazdy zasluguje na jeszcze jedna szanse..

No wlasnie sie szykuje na impreze chcialbym zapomniec i sie fajnie pobawic pierwsza impreza od dawna bez alkoholu ale bedzie dobrze musi byc:-) Nie wiem czy opis ustawic jakis moze to dziecinne ale wkurzy sie pewnie ze sie bawie czy cos.

Wychodzisz dla siebie nie dla niej! I bardzo dobrze, że się zdecydowałeś! Brawo! Na wszelki wypadek jednak możesz ustawić ten opis...

no wiec tak rano napsialem jej esa co z tym spotakniemi dość długo była cisza z jej strony, napisałem drugiego że jak chce to może mnie olewać i że ja chce dać jej tylko ten prezent i tyle... no to odpisała że nie olewa ale pojechala z rodzinka w gości i że za kierowce robi ijak wróci to wpadnie na kawe a o prezencje powiedziała że nie powinienem i ze jest jej glupio, pozniej napisała że jedak nie może bo wróci poźno ale to nawet dobrze bo mi też wyskoczyła pewna nagła sprawa i też musiałem jechac;p i przed chwilą wróciłem... niczego nie oczekuje po tym spotkaniu, choć w sumie to na jutro się nie umówiliśmy, jak chce to niech sama zagada, za bardzo nie wiem o czym ja mam z nią gadać? Ale ciekawi mnie jak się bedzie zachowywać w 4 oczy Ale spoko nie robie sobie nadziej i gdyby nie te głupie kolczyki dla niej to może i bym nie chciał się spotkać... ale kolczyki mi niepotrzebne;p i chce jej je dać... nie lubie zostawiac spraw nie załatwionych do końca A z tymi opisami na gg to ja nie robię nawet jak gdzieś idę, nigdy nie robiłem, więc teraz jeszcze by sobie pomyślała że jej na zlość robie;p

musiałem jeszcze raz jechać w jedno miejsce i teraz jak tak wracałem w nocy sam autem to jakoś mnie taki dziwny nastój naszedł... Jak by to całe zerwanie nie było prawdziwe;/ już zle ze mna sie dzieje;p heh zaczynam świrować :P

Wrocilem z imprezki troszke zawiany ale bez problemowo.powiem wam ze zycie singla jest zajebiste hehe...Poznalem dziewczyne starsza ale bardzo fajna i tyle komplementow co dostalem to moglbym zostac juz narcyzem;-b serio dajemy rade panowie i panie:-) DObranoc.

hahan ale z was ciepłe kluchy,jak czytam ten temat to wcale się nie dziwie,ze wasze laski was plały.Użalacie się nad sobą,łzy wylewacie, rany -kobiety szukają twardych facetów a nie ciepłych gaci.Żałośni jesteście -po prostu żałośni .

masakraaaaaaaaa ale się poniżacie.