Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

jasne zobaczymy co powie gin tzn tabletki mi na pewno da, co kobieta to inny przypadek jednej pomoże innej nie i wcale nie trzeba mieć dużo tej prolaktyny, jedne też mają mega skutki uboczne a inne babeczki nie mają wcale.... jak będę brała to zobaczę jak na mnie zadziała.... na razie mnie to nie zajmuje aż tak mocno, bardziej na głowie mam sprawe hsg bo nie wiem kiedy iść..... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ja tylko na chwilkę bo zaraz smigam do sklepu, a nie chce mi się strasznie. Marzena jak boisz się o ewentualną ciążę to w żadnym wypadku nie rób nasiadówek!!!! Znam bakę która własnie przez to straciła ciążę i to już bardziej zaawanowaną. Poszukaj lepiej w jakimś supermarkecie suszonej żurawiny, podobno dobrze działa na układ moczowy. Amerie moja kumpela zawsze mówiła że jak swędzą cycki to będzie urodzaj na pomidory :D Banmon mam nadzieję że te tabletki pomogą, bo sama prolaktyna chyba nie ma szans spaść? A co do hsg to może po weselu? Goga nareszcie po remoncie, teraz sobie odpoczywaj i nabieraj sił , bo będą niedługo potrzebne. Joasia trzymam kciuki zeby zabieg przeszedł pomyślnie. Beacik, Daguś, Marta, Hope, Smile, AsiaAk , Marzenka 🌻 A gdzie się Agnes podziewa????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do banmon
po bromergonie nie wolno prowadzić a na tym chyba polega twoja praca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć lachony, wreszcie udało mi się do Was zajrzeć... uffffff.... nawet nie wiem co napisałyście, poprostu nie mam czasu nawet przeczytać... U mnie w sumie nic ciekawego się nie dzieje. Praca, dom, praca, dom, dodatkowo jeszcze korki udzielam, dojeżdżam na budowę i tak leci dzień za dniem... Do @ w sumie to tydzień został, ale jakoś nie nastawiam się na ten cykl. Za dużo wszystkiego na głowie, a za mało przyjemności... Ehhhhh A tak wogóle to się pożalę, że boli mnie cały czas w dole brzucha, dosłownie jak na @, ale wiadomo, to nie jej pora. Niedobrze mi też jakoś i jakieś zgagisko mnie co wieczór męczy... Chyba zaś zjadłam coś niestrawnego i łazi to ze mną codziennie i nie chce się odczepić. Kochane, obiecuję, że jutro Was podczytam z samego rana w pracy, bo tylko wtedy mam chwilkę luzu. Ściskam Was wszystkie baaardzo mocno i całuję 👄 Ciężarówki nasze kochane, uważajcie na siebie i cieszcie się swoim szczęściem, a staraczki kciukaski mocno zaciśnięte i pełen optymizm. Przeca się uda, nie? :) No to spokojnej nocki dla Wszystkich, zmykam bo padam na pysk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beacik ależ ty zapracowana babeczka jesteś, najważniejsze że się pomimo tego do nas odzywasz :) Ola jakieś bobaskowe zakupy ?? :) co do prolaktyny to chyba sama spaść nie może.... a jesli chodzi o bromergon pójdę do lekarza i zobaczę co mi powie czy mogę go brać czy nie ;) ja specjalistą nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
banoman ty to jestes babka dobrze zorganizowana i tak sobie wszystko poukladasz i bedzie dobrze ja tak mysle :) i to nie jest pocieszanie !!!! jesli moge wyrazic swoje skromne zdanie to wydaje mi sie ze dobrze by bylo ten zabieg czy co to tam jest (malo poinformowana na ten temat jestem) bo tak jak kiedys juz goga pisala chyba szkoda by bylo teraz to wszystko zostawic skoro masz porobione wszystkie badania... wiesz pozniej jeszcze raz przez to wszystko przechodzic i biegac od lekarza do lekarza. mam nadzieje ze nie bedziesz wkurzona za to ze sie wtracilam ;) ola ja lubie pomidory ale to co sie dzieje z moimi piersiami to ja ...... poczekamy zobaczymy jak ciebie to dopadnie hehe ;) goga dzieki za odpowiedz :D pozdrawiam cala reszte :) agnes gdzie sie podziewasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon - nie masz co sioę zamatrwiac na zapas :-) Mój maz tez kiedys jak mu robiłam badanie nasionek, to nie miał ich rewelacyjnych, pamietam ze miała mało ruchliwe, ale to było wiele lata temu, wiec teraz moze miec jescze gorsze. A twoje hormoniki mozna wyregulowac. To jest kwestia czas. Moje kolegi zona, nie mogla zajsc w ciaze, i po roku prob, okazało sie własnei ze ma cos otrmony rozregulowane. zaczeła brac na to jakies tableki, i zaszła w ciaze po kilku miesiacach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerie - a ja smaruje sie od poczatku 3 go miesiaca, balsamem na rozstepy firmy Palmers - to chyba angielski specyfik, kupuje go na alegro. Na razie działa super! Moja siostaka ktora jest kosmetyczka mi go poleciała. Twierdzi ze tam sa wszystkie składniki ktore sa własnie potrezbne do uelastycznienia skory w ciazy i do zapobiegniecia powstawania rozstepom. Chociaz zdaje sobie sprawde z tego ze i tak bede miala rostepy bo mam do tego tendencje, bo mam pare jeszcze z okresu dojrzewania, no ale staram sie zrobic wszystko zeby to zminimalizowac. A zreszta wiecie jak to jest, jedne kobiety smaruja skore tylko zwykla oliwka i nie pojawi im sie ani jeden rozstep, a imme wleja na siebie tone balsamow i tak m sie zrobia te paskudztwa. To wszystko zalezy od rodzaju skory....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha - amerie mnie tak w pierwszysm trymestrez tez skora swedziała, caly czas sie drapałam, jakbym sie conajmniej prze tydzien nie kapała. Drapałam tak pleci i piersi. Ale potem przeszlo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ciekawe co u Joasi... czy jest już po zabiegu... Mnie znowu wymiotowało w nocy cholera :o Wydaje mi się że mały mógł się odwrócić główką w dół bo od wczoraj poczułam ulge i moge chodzić normalnie, rwa mi przeszła :) :) :) Dzisiaj była u mnie mama i powiedziała że mi sie troche brzucho obniżyło... tak sobie patrze do lustra i raczej ma racje :o chyba zaczynam sie bać!!! Mój R od jakiegoś czasu mówi żebym sobie już torbe spakowała do szpitala i chyba wkońcu go posłucham i tak zrobie (tak na wszelki wypadek ;) ) zresztą dzisiaj mam wizyte u gina więc zobacze co mi powie... ale mnie się już chyba przestało spieszyć... ze strachu... :o Normalnie u mnie znowu deszczor pada :o no bez jaj ile można... ja chce słońca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Joasia chyba już odpoczywa po zabiegu.... Mój M wczoraj mnie pozytywnie zaskoczył, powiedział tak sam z siebie że musimy ustalić jakiś plan działania :) ucieszyło mnie to ponieważ do tej pory to ja wymyślałam, co robimy i zmieniałam wersje a mój M zawsze się ze mną zgadzał i mówił, że mam rację a mne to czasami wkurzało bo myślałam, że on wcale się tym nie interesuje i tylko wszystko na mojej głowie ..... więc dziś pociagnę temat i zapytam się go jakie ma propozycje..... czytałam na temat bromergonu i rzeczywiście jest na liście lekaów zakazanych dla kierowców.... no ale na tej liście jest też taki drugi lek na u...... ale zapomniałam nazwy (ten drugi jest droższy) więc wydaje mi się że wszystkie te leki nei są wskazane dla osób prowadzących pojzady.... zobaczymy co gin powie i jak mi doradzi, ja już mam pewnien pomysł ale poczekam do wizyty i zobaczę czy uda mi sie go przeforsować Goga chyba się już zaczynasz całkiem poważnie zbliżać do mety :) 🌻 jak brzucholek się obnizył tzn że już niedługo .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marta ja wlasnie mam ten sam balsam mam nadzieje ze zadziala ;) chociaz troszke ;) goga co sie bac !!! dasz rade kobieto :D jak ten czas szybko leci aj! banoman super twoj maz sie zachowal mysle ze mimo tego ze silne z nas babki potrzeba nam czasami "kogos" kto nas "poprowadzi za raczke"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon faceci już tacy są, nie okazują tego aż tak, ale się przejmują ;) fajnie się zachował Twój facet :) razem napewno wymyślicie coś sensownego 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M.oj tez wielu emocji nie okazuje, a w rzeczywistosci czesto bardziej sie czyms przejmuje niz ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga nie ma sie co bac! Dasz rade :-D Ja sie wogole nie boje porodu...narazie...bo mam jescze 3 miesiace :-) Boje sie za to tego co bedzie potem, ze bede blleee, ze bede sie goiła długo, ze nie poradze sobie w nowej roli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Marta właśnie, jeszcze się nie boisz ;) ale wiesz co tego okresu poporodowego też się boje, ale narazie bardziej porodu :o jeszcze jak wczoraj gin mówił do mnie na temat porodu to takie dziwne było :o no bo co że niby juz niedługo :o i powiedział żebym sie nie bała bo bede wśród przyjaciół :D Wczoraj zawołał mojego męża żeby sobie serduszka posłuchał i oczywiście jest za tym żeby był ze mną przy porodzie ale nie przy wszystkich momentach...musimy to z nim ustalić... I stwierdził że te moje nocne wymioty są na tle nerwowym :o W czwartek jade usg :) Banmon co wymyśliliście z mężem? Ciekawe czy Joasia juz w domku... U mnie dzisiaj znowu brzydka pogoda :o teraz się zbieram i śmigam do mamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga, no pewni i tak jest jak piszesz. Jescze mam 3miesiac do porodu, wiec o tym nie za bardzo mysle, zwłasza ze mam inne sprawy na głowie. Własnie jestesmy w trakcie zakupu nowego mieszkana. W najblizszym czasie czeka nas wyprowadzka ze starego, trezba je tez troche wyremontowac, zeby nie straszyło, zwłaszcze ze chcemy je komus wynajac. Do tego musimy wyremontowac nowe mieszaknie i to szybko , zeby sie tam wprowadzic przed porodem. Do tego od czwatrku wkoncu ide na chorobowe i bede robic prace mgr, i musze sie sprezac, zeby oddac do konca maja i sie zdazyc obronic przed porodem. Wiec przypuszczam ze w najblizszych miesiacach nie bede miała czasu na myslenie o porodzie. Wiesz ja wychodze z takiego załozenia ze kazda baba rodzi i jakos daje rade, wiec i ja dam rade, a nie kazda np. daje rade sobie na studiach z samymi facetami tak jak ja byłam, wiec jak sobie dałam rade na studiach to i poradze sobie z porodem. Wiem ze tego nie mozna porownywac, ale... Goga a ty chodziłas do szkoły rodzenia> tak z ciekawosci pytam. Ja nie zamierzam z powodow jak powyzsze, bo i tak wiem ze dam rade :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej u mnie 15 dc a owulacji brak..dziwne bo tak mnie troszke pobolewa ten brzuch...No idzie sie wykonczyc...zaczynam sie denerwowac.. Agnes nie pisze bo nie ma neta na razie,ale wszystko u niej ok:) Co tam u Was w ten pochmurny dzień? Banmon Twoj M. tak samo sie martwi jak Ty..Tylko podobno oni to inaczej przezywają...Pamietam jak poronilam to nie mogłam przestać płakać,nie wiedziałam dlaczego tak sie stało,szukalam w necie przyczyn i w ogóle...a R. tylko mnie pocieszał,przutulił..miałam wrazenie ze to go tak nie dotkneło choć w rzeczywistości cholernie sie cieszył jak nam sie udało,pamietam jak dzis...jeszcze nie mieszkalismy razem..a on rzucił wszystko i przyjechał rano..zeby tylko być ze mną...Ehh życie jest niesprawiedliwe... Marta trzymam kciuki za ten burzliwy przyszły okres,zeby udało Wam sie z mieszkankiem i żebys sie piątkowo obroniła 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile - dzieki :-) Tak jak sobie sięgne pamiecia w stecz, to moj maz chyba jescze bardziej niz ja sie stresował, ze nam nie wychodzi spłodznie potomka. Chyba dlatego ze widział jaka ja zdołowana chodze i od razu on miał zły humor i sie dołował ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ ja tylko nasekundke ;) Marta ale was burzliwy okres czeka :) ale to fajnie szybciej zleci czas do poodu i nie będziesz musiała tyle myslec bo nie będzie keidy Goga a u nas wyjątkowo ładna pogoda, chyba..... bo niedawno co z trasu wróciłam ;) ale nei widzę zeby tu w Kielcach padało za to tak zaraz przed Opatowem mnie mega oberwanie chury złapało Smile ale z tą owulką to wnioskujesz na podstawie testów owu ?? nie denerwuj się bo może ci się owu przesunęła albo już miałaś...... ;) wiesz z organizmami różnie bywa :) w każdym razie bez nerwów bo ci prolaktyna urośnie tak jak i mi ;) a tego byś nie chciała 🌻 z M jeszcze nei gadaliśmy bo trzeba to zrobić na spokojnie, moze dziś może jutro.... zresztą do gina ide w poniedziałek więc pewne zobaczymy co on powie trzymajta się laseczki, bo ja jeszcze do firmy muszę jechać smochód zastępczy zdać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No troszke nas czeka zmian, ale to dobrez, bo znudziło mi sie to jak było wczesniej, nim zaszłam w ciaze:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czes dziewczynki Sorry za mała aktywność forumowa ale ciągle w biegu, za to was podczytuje. Mój m nie poleciał jeszcze przez ten wulkan więc możemy działać. Ale najlepsze jest to ze ten wyjazd spowodował ze on chyba trochę zaniemogl i dziś 12dc a staranek nie było. No cóz rozumie go bo nie jest maszyna, a problemy wytrącają z równowagi. Ja też jestem chora i nawet siły nie mam. Może dziś sie uda bo do owu jeszcze tak z 3 dni bo test negatywny, druga kreska ledwo widoczna. Mam nadzieję ze dziś coś wyjdzie ale chciałam działać od 10dc żeby osłabić plemniki bo tak podobno na dziewczynkę :-o U mnie wiosna słonko kwiaty kwitną ptaszki śpiewają a ja do pracy do 22. Masakra. Goga i Dagus ale to leci już niedługo będziecie mieć maleństwa :) Marta ja też najbardziej sie boję stanu mojego ciała po tzn mojej małej na dole :-p a ból sie przeżyje chyba. Najgorsze te rozciecia itd Spadam do pracy pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smile przestan sie stresowac!!! z tego co pamietam to mialas dlugie cykle ostatnio takie jak ja moj ostatni cykl trwal 32 dni i ow. mialam 16 dnia i nawet na tej ulotce z testami pisalo zeby tego dnia zaczac testowac. jak bedziesz sie denerwowala to jeszcze pogorszys sprawe. a!!! ja tez kilka dni przed ow. mialam bole i myslalam ze to to a na testach nic tylko slaba kreska ale sie doczekalam. a powiedz jak mozesz czy na twoich testach pojawia sie tez druga kreska tylko duzo slabsza??? marta bedziesz mialam duzo na glowie ale tak jest chyba najlepiej pozalatwiac wszystko przed porodem zeby pozniej "odpoczywac" ;) ja tez marze o przeprowadzce ale chyba na marzeniach sie skonczy :/ goga normalne ze masz stresa i kazda z nas bedzie go miala calkiem naturalne wszystkie kobiety boja sie porodu mimo tego strachu i tego wszystkiego staramy sie o klejne dzieciaczki wiec to chyba nie jest az takie straszne ;) banoman zabiegana ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj rano byla tylko jedna widoczna,teraz spojrzałam,bo nie wyrzuciłam testu i jest baaaardzo slaba druga...ale to sie chyba nie liczy,nie wiem. Tak moje cykle sa dosc dlugie i mysle ze w takim wypadku to i owu jest pozniej..Bardzo bym chciala wyluzowac..ale nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
smile jesli jest druga bardzo slaba to na moj babski rozum to ow. jest przed toba tak bylo u mnie ta druga kreska byla przez kilka dni i byla coraz grubsza ale to dopiero zobaczylam jak sie poprzygladalam lepiej ;) ja testy robilam wieczorem bo takie bylo zalecenie na ulotce dokladnie o godzinie 18 jakos tak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pisze ze mozna robic od 10 do 20 w ciagu dnia...moze gdybym zrobiła pozniej ta kreska wyszłaby od razu...w takim razie jutro zrobie pozniej. Ehh juz sil nie mam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile te testy robi się chyba od godziny 10 do 20 jesli dobrze pamietam, nie można za dużo pić przed zrobieniem testu, najlepiej tak na 2 godz się wstrzymać, no i testy maja być wykonywane o stałej porze czyli jak robisz zawsze o 12 to tego się trzymaj, odczytywać wyniku po X czasu nie ma sensu (tak samo jest z testami ciążowymi), najlepiej odczytać wynik nie późneij niż po 10min ;) to chyba tyle co mi na ten temat wiadomo ;) a tym, że dziś wyszła jedna kreska się nie przejmuj bo jutro mogą być już dwie :D ;) a ja nadal w firmie :( czekam na mojego M bo musiamy razem wracać jego autem..... chyba wyciągnę go na jakieś jedzonko na mieście bo nei chce mi się nic teraz robić a głodna jestem straaasznie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewuszki:) ja nadal bez neta ale jestem u babci i wykorzystalam kompa brata:P ja juz znowu na swoim i ciagle sprzatam bo jakas pedaantka sie ze mnie zrobila:) gotuje obiady i spiewam Gabrysiowi:) juz przyzwyczailam sie do synusia!!! J piierwszy raz w zyciu sie upil bo tak opijal syna z moim wujkiem ze potem sprzatania mialam bo beltal jak oszalaly ale nie mam do niego pretrensji:) spokojnie sie zachowywal tylko zoladek nie wytrzymal!!!!! choc raz zobaczylam go w takim stanie:) przepraszal mnie jak doszedl do siebie za balagan:) jak ten czas leci zaraz sie pojawia malenstwa topikowe;) i nastepne brzychatki!!!! Banmon trzymam kciukasy za Ciebie:P:P:P treszte dziewczynek pozdrawiam i zmykam grac w karty z babcia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marta to zającia bedziesz miała duuużo :) przynajmniej nie bedziesz myślała o głupotach i czas Ci szybko zleci ;) Ja do szkoły rodzenia nie chodziłam, ale myśle że jakoś dam rade bez tego ;) Smile i HopeU działajcie ;) trzymam kciuki 🌼 Przesiedziałam cały dzień u mamy i pogoda ładna się zrobiła wreszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Wczoraj byłam u lekarza i okazało się że TSH mam niższe niż poprzednio ale nadal za wysokie :( Podwoili mi dawkę leku. Poza tym będę miała wizytę u specjalisty. Dobija mnie to, boję się o brzdąca, w końcu to już 11 tydzień, czyli najważniejszy etap rozwoju układu nerwowego prawie za nami . Dzwoniła do mnie midwife i scan będę miała 27 kwietnia, z moich obliczeń wynika że będzie to 12 tydzień i 4 dni, czyli chyba w sam raz. Tylko boję się czy wszystko będzie ok :O Goga i Marta nie chcę was straszyć ale zastanówcie się jednak nad tą szkołą rodzenia. Moja siostra przed porodem też twierdziła że sobie poradzi, a potem okazało się że nie zawsze to takie proste. Finał był tak że mały Jasiu przez kilka minut był niedotleniony. Na szczęście teraz już wiadomo że z nim wszystko ok, to prawidłowo rozwinięty i bardzo mądry czterolatek , ale mogło skończyć się tragicznie. Ja jestem zdecydowana na szkołę rodzenia. Uważam że zawsze lepiej wiedzieć więcej, nawet jakby miało mi się to nie przydać, tym bardziej że tutaj nie chodzi tylko o mnie ale przede wszystkim o zdrowie mojego maluszka. Hope tak sobie myślałam o twoich próbach na dziewczynkę ;) i może powinnaś popróbować troszkę dłużej przed owulką. U mnie było tak, że test pokazał 2 krechy 14 i 15 a do zapłodnienia wg usg doszło 17. Jeśli u ciebie byłoby podobnie to chyba możecie próbować aż do pojawienia się 2 kresek . To tylko taka myśl... Smile trzymam kciuki :D Banmon faceci też się przejmują i to bardzo. Pomyśl co by się działo jakby twój m zachowywałby się dokładnie tak jak ty, panikował, dołował się , wściekał. Przecież byście się pozabijali ;) A o tym że już się w to zaangażował świadczy fakt że bez mrugnięcie okiem zgodził się na badania nasienia. Agnes no w końcu się odezwałaś :) Buziaki dla ciebie i Gabrysia A resztę kobitek serdecznie pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×