Olka.P 0 Napisano Październik 22, 2010 Ja ostatnio jeszcze słyszałam że jak w ciąży dokucza zgaga to dziecko będzie miało bujną czuprynę :) Z kolei nie można patrzeć na księżyc w pełni bo będzie łyse. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 22, 2010 a jak się wystraszysz to nie wolno się za nic łapać bo dziecko będzie miało myszkę, a przy myciu naczyć nie wolno się ochlapac wodą na brzuchu bo bedzie alkoholikiem. Aha no i absolutnie żadnych korali i szalików bo się owinie pępowiną :D:D:D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Październik 22, 2010 No to ja mogę już Kluskę do AA zapisać, zawsze się czymś pochlapię :D A z tą myszką słyszałam że jak sobie poparzysz palec to nie możesz dotykać ciała bo gdzie dotkniesz tam dziecko będzie mieć myszkę. Z pępowiną to nie można też przechodzić pod sznurkami i kablami (mieszkającym w mieście życze powodzenia ) No i nie wolno przez dziurkę od klucza i wizjer zaglądać bo dziecko będzie miało zeza :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 22, 2010 no moje też będzie alkoholikiem do tego zezowatym :D nie wolno też obcinac wlosow ani się golic ale niestety nie pamietam z jakiego to ważnego powodu :o jest tego jeszcze trochę ale już mi z glowy wyleciały Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SmileEveryday 0 Napisano Październik 22, 2010 Dziewczyny ale sie usmiałam z tych przesądów..ale głupoty:D Ja dopiero od dentysty wróciłam...i jestem załamana,bo mam mnóstwo ubytków do zaleczenia!! Troche ponad pół roku temu byłam i wszytsko było ok,zaleczone i wogóle..a dzisiaj myslałam ze padne jak zaczał wyliczać co jest do zrobienia...Już dzisiaj cos tam zaczał,jeszcze mnie znieczulenie trzyma i nie moge nic zjeść przez to bo juz se pograzłam wargę.. No i oczywiście powiedział,że to przez ciąże..strach pomysleć jakbym nie poszła co by było... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 22, 2010 no niestety zęby w ciąży często się psuja :o ja już sie boje co to będzie jak się wybiorę do dentysty na lato :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SmileEveryday 0 Napisano Październik 22, 2010 Ja do lata to moze bym juz kilka straciła:D hehe wole tego uniknąć i chodzić teraz. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
marzena87 0 Napisano Październik 22, 2010 Hehe, dobre te przesądy :P Ja kurde odczuwam cały dzień takiego kaca moralnego, że siedzę bezczynnie, a mogłabym coś robić z ta pracą i sie wyrobić, no ale nie mogę nic pisać do poniedziałku A w ogóle zauważyłam, ze delikatnie plamię, to nawet nie plamienie, a taki zabarwiony na różowo śluz(przepraszam za dosłowność ;) ), a przecież nie mam okresu przez dziesięć dni, wiec znowu coś się dzieje, jak nie urok to... :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta82 0 Napisano Październik 23, 2010 Smile no ciaza ma niestety to do siebie ze lubia zęby "lecieć" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Olka.P 0 Napisano Październik 24, 2010 Hej dziewczyny! Ale tu pustki straszne :O pewnie w końcu ładna pogoda u Was ;) Ja wpadłam na chwilę żeby się pochwalić że dzisiaj zaczynamy juz 38 tydzień! STARAJĄCE SIĘ O DZIECKO NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ sisetka...............29.................6............... ...............04.10 marzena87..........23................15.................. ..........ok. 13.10. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Olka P......................38..........ok 07.11.2010.......panna Ktosia AsiaAaK....................34...........ok.2.12.2010 .......Lenka(?) Smile........................26...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon....................20...........ok.08.03.2011. ................... HopeU.....................20............ok.07.03.2011. .................... MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49..........2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1.........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780 Pozdrawiam weekendowo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 24, 2010 ależ pustki, myslałam, że coś sobie poczytam a tu lipa :( udanego niedzielnego wieczoru ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta82 0 Napisano Październik 25, 2010 Olka tylko nie wpadaj nam tu w panikę. Ciesz sie z ostatnich chwil bycia w dwupaku . *** A ja i tak coś czuję ze urodzisz po terminie... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 25, 2010 znowu w domu i znowu nudy :o Amerie podczytujesz nas czy czasu jednak brak? Dzewczyny jak tam weekend minął? ja w końcu wzięłam płaszcz od mamy i myslę że trochę w nim pochodzę, a jak nie to czeka na mnie jeszcze większy namiot :) ale tego na razie nie brałam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Marta82 0 Napisano Październik 25, 2010 No amerie miałas zdać relacje z przebiegu porodu - czekamy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 jestem dziewczyny zabieram sie za pisanie mam nadzieje ze tym razem uda mi sie dokonczyc wszystko bo juz kilka razy zaczynalam.... :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 jestem dziewczyny zabieram sie za pisanie mam nadzieje ze tym razem uda mi sie dokonczyc wszystko bo juz kilka razy zaczynalam.... :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 jestem dziewczyny zabieram sie za pisanie mam nadzieje ze tym razem uda mi sie dokonczyc wszystko bo juz kilka razy zaczynalam.... :/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 25, 2010 no to czekamy czekamy :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SmileEveryday 0 Napisano Październik 25, 2010 Ja wczoraj napisałam i mi zeżarło i potem mi sie juz nie chcialo pisać:/ U mnie nic nowego oprócz kolejnego kg w góre:/ no ale w tym tyg zaczynam 7 miesiac wiec i tak nie jest chyba najgorzej...Nie wiem gdzie to mi idzie bo w na wysokosci pepka mam 86cm..to nie az tak duzo..chyba:/ No ale brzuch ewidentnie jest...jeszcze wczoraj chodziłam w mojej kurtce i sie zapiełam:) Ale to juz ostatnie dni tak mi sie wydaje.. Coś w nocy spac nie moge..ciagle sie budze..I głowa mnie wczoraj bolala tak że musiałam paracetamol wziąsc..chyba sobie cisnieniomierz kupie,bo moze coś z cisnieniem... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 a wiec 12.10.2010 o godz. 00:40 odeszly mi pierwsze wody oczywiscie nie bylam pewna czy to "to" bo jakos malo tego bylo.... mimo wszystko postanowilam obudzic meza :) oczywiscie moj wyluzowany maz kazal mi wrocic do lozka i czekac... ale mialam stresa :) polozylam sie...moje czekanie trwalo bardzo krotko :) za jakies 3 min. dostalam pierwszych boli a pozniej juz tylko biegalam do lazienki zeby zmieniac wkladki bo wod bylo coraz wiecej i wiecej..... maz zadzwonil do szpitala zeby poinformowac co sie dzieje i zapytac co robic ;) mila pani powiedziala ze oczywiscie mozemy przyjechac zeby sprawdzic czy rzeczywiscie wody mi odeszly ale i tak odesla mnie do domu :/ szybki prysznic przepakowanie torby i bylam gotowa do drogi :) w szpitalu przeprowadzili ze mna wywiad polozyli sprawdzili cisnienionko ;) temp. i odeslali do domu :/ mielismy wrocic jak bole beda mocniejsze i czeste w domku maz przygotowali mi goraca kapiel >troche pomogla< po kapieli zostal mi tylko spacer po domu liczenie i czekanie ;) bole byly coraz mocniejsze ok. godz. 5 zdecydowalismy sie wrocic do szpitala >tym razem zostalam tam juz na dobre< dostalam tabletki przeciwbolowe ktore nic ale to nic nie daly pozniej dostalam zastrzyk przeciwbolowy ktory tylko troszeczke pomogl ale zwolnil wszytko mimo to dzieki niemu moglam chociaz troche odpoczac i zatrzymac troche sil na pozniej.... po kilku godzinach spedzonych w tej "poczekalini" polozna stwierdzila ze przeniosa mnie na inna sale bo rozwarcie jest ciagle na 1 cm. i nie moga mnie tam dluzej trzymac :/ myslalam sobie wtedy "matko 1 cm. jak ja dotrzymam do konca ???!!!!" jak juz przeniesli mnie na ta inne sale to bylo tylko coraz to gorzej :/ siedzialami spacerowalam bo o lezeniu nie bylo mowy- taki bol :( bylam wk... na maxa ze to tak strasznie boli a one mnie trzymaja nawet nie sprawdzajac czy cos postepuje.... w koncu bol byl juz tak straszny ze nie moglam chodzic i czulam ze na bank "tam" cos postepuje wiec kazalam sie zbadac na wlasna odpowiedzialnosc okazalo sie ze byla to dobra decyzja 7cm. rozwarcia i jazda na sale porodowa :) w koncu dostalam tam ten gazik do wdychania ;) >smieszna sprawa< i czekalam na znieczulenie na poczatku lekarz wyjasnil co i jak dziala a pozniej zabral sie do roboty troche to trwalo ale nie bolalo.... kiedy znieczulenie zacelo dzialac nareszcie sie zrelaxowalam nie czulam juz boli partych tak jak wczesniej tylko tak delikatnie od tej pory porod byl czsyta komedia mowie wam!!! tak rodzic to mozna!!! nie myslalm juz o bolu tylko o tym ze za godzinke 2 zobacze swojego malego skarbeczka i bede mogla go w kocu przytulic moglam skupic sie nad tym co robie sluchac polecen poloznej i je wykonywac a nie panikowac ze zaraz umre z bolu.mialam swietna polozna ktora spiewala i tanczyla super babka :D byla tez ze mna mama i moj maz ktory mnie wspieral do konca nie wiem co jeszcze napisac dziewczyny to wielki skrot tego co przeszlismy i tak na serio to nie ma slow na opisanie tego wszystkiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 jesli macie jakies konkretne pytania to pytajcie zawsze to latwiej jak pytaja ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 opis porodu zamotany najlepiej by bylo nakrecic z tego film ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 a powiem wam jeszcze ze musialam dokupywac dla malego ubranka bo te newborn byly male :/ a te 0-3 miesiace za duze :/ ola teraz twoja kolej :D czekam z niecierpliwoscia musisz byc przygotowana ze po porodzie bedziesz miala wiele gosci ;) bedzie odwiedziala was midwife i health visitor Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
amerie9 0 Napisano Październik 25, 2010 nie wiele gosci tylku wielu gosci ;) sorki za bledy dziewczyny i za to ze malo sie udzielam ale synek daje mi popalic ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 25, 2010 super amerie dzielna kobitka z ciebie :) jak sobie radzisz jako młoda mama? :) ale fajnie że jesteście już w komplecie :) Smile ja przywiozłam od mamy cisnieniomierz i sobie mierze cisnienei codziennie. Ja w swoje kurtki też się mieszcze ale zimno mi w nich strasznie bo sie okropnym zmarźluchem zrobiłam :( ja mam na wysokości pepka niezmiennie 91cm ale mi raczej dół rosnie czyli tak w okolicach bioder ;) albo na wysokości nerek ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SmileEveryday 0 Napisano Październik 25, 2010 A ja mam grube uda! I tam to wszystko włazi..koszmar! Myśle,że to przez zatrzymujaca sie w organizmie wode..i krwi tez wiecej jest,żyły mi na całym ciele widać... No i na pewno tkanka tłuszczowa sie tez magazynuje bo troche musi na czas porodu...organizm chyba wie co robi...Bede sie martwić po porodzie.. Amerie to i tak nie taki straszny ten Twój porod..najwazniejsze ze mały zdrowy! A ile mniej wiecej to trwało,bo chyba nie wspomniałaś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
SmileEveryday 0 Napisano Październik 25, 2010 eh..ide coś ze soba zrobić bo od rana łaże bez celu;) No i jakiś obiad wymyślić... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 25, 2010 ja mam zylki na piersiach i na brzuchu pare (tak po bokach) Smile to ty juz niedługo 3 trymestr zaczniesz :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
banmon 0 Napisano Październik 25, 2010 obiadu też jeszcze nie mam ;) i pomysłu brak :o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiaAaK 0 Napisano Październik 25, 2010 STARAJĄCE SIĘ O DZIECKO NICK.................WIEK......CYKL STARAŃ.........TERMIN @ sisetka...............29.................6............... ...............04.10 marzena87..........23................15.................. ..........ok. 13.10. PRZYSZŁE MAMUSIE nick....................tydz.ciąży....termin porodu.....płeć....imię Olka P......................38..........ok 07.11.2010.......panna Ktosia AsiaAaK....................35...........ok.2.12.2010 .......Lenka(?) Smile........................26...........ok.07.02.2011 .....chłopiec...... Banmon....................20...........ok.08.03.2011. ................... HopeU.....................20............ok.07.03.2011. .................... MAMUSIE nick...........imię dziecka.......data urodzenia......wzrost.....waga -=Goga=-..........Michał..........05.05.2010............ .49..........2250 Dagus83............Asia............12.05.2010............ .49..........2850 Marta82...........Emilian..........16.07.2010............ .55..........3100 agnes19...........Gabriel..........30.07.2010............ .49..........2520 marzenka_s......Kacper..........13.09.2010..............5 1.........3420 amerie............Sebastian........13.10.2010............ .54..........3780 Kurcze Amerie az mnie ciarki przeszly jak czytalam opis Twojego porodu:/ ale najwazniejsze ze wiesz jaka nagroda czeka Cie na koniec:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach