moja narzeczona była prostytutką czuję się okropnie

http://tnij.org/sexycizia

zrób jej też prezent. zostaw ją. za to że nie była szczera na początku związku. Nie dała Ci wyboru. kop w dupę.

nie mowcie, ze byla nieszczera bo przyznala sie do tego, potrzebowala czasu i nie dziwie sie jej, to nie taka blaha sprawa. Ja wybaczylabym swojemu mezowi wiele . bardzo wiele, pod warunkiem, ze dowiedzialabym sie od tym od Niego, nie od innych. Jednak widze, ze autor chyba nie do konca jest gotowy do takiego kroku, a nie ma co sie oszukiwac, bo jezeli zdecyduje sie na bycie z nia a nie bedzie tego pewien predzej czy pozniej wszystko sie sypnie.

rzuc ją,takie kobiety sa wyrachowane,cwane a poza tym wcześniej czy póżniej to się rozniesie ta wiadomośc i jak ty się będziesz czuł z taką kobieta-nie ma usprawiedliwienia dla takiego życia i jeszcze mam wątpliwosci czy kocha ciebie czy twoje pieniądze.Nawet się nie zastanawiaj spotkasz jeszcze fajną porządną dziewczyne.

"(...) nie mowcie, ze byla nieszczera bo przyznala sie do tego, potrzebowala czasu i nie dziwie sie jej, to nie taka blaha sprawa. " hellloł!!! po trzech latach się przyznała? wspaniale. ze śpiączki się obudziła dopiero?

o pieniadze

Nie wiem czy jej ktoś groził dlatego powtarzam, ze powinieneś z nią szczerze pogadać. Spekulacje forumowiczów nie pomogą. Faktem jest że kazda kobieta moze zdradzic, ex prostytutka, lekarka, pedagog czy prawnik. Jej przeszłość nie implikuje tego co wydarzy się w waszym wspólnym życiu.

za bardzo to wszystko w Tobie 'hula'. Jeśli byłeś z nią 3 lata, uprawialiście seks, kochaliście się i ufaliście sobie bezgranicznie, nie latała na boki, nie zdradzała Cię, była dobrą kochającą dziewczyną to DLACZEGO DO CHOLERY TERAZ MA SIĘ TO ZMIENIĆ?! TO NIE JEST TA SAMA KOBIETA! PRZESZŁOŚĆ ZOSTAW! TO BYŁO JEJ ŻYCIE I TYLKO JEJ! ZMIENIŁA SIĘ DLA CIEBIE, DZIĘKI TOBIE I NIE MYŚL O TYM CO BYŁO, MYŚL O TYM CO BĘDZIE! WY, DZIECI, RODZINA.. MIŁOŚĆ BĘDZIESZ IDIOTĄ JEŚLI JĄ ZOSTAWISZ

za bardzo to wszystko w Tobie 'hula'. Jeśli byłeś z nią 3 lata, uprawialiście seks, kochaliście się i ufaliście sobie bezgranicznie, nie latała na boki, nie zdradzała Cię, była dobrą kochającą dziewczyną to DLACZEGO DO CHOLERY TERAZ MA SIĘ TO ZMIENIĆ?! TO NIE JEST TA SAMA KOBIETA! PRZESZŁOŚĆ ZOSTAW! TO BYŁO JEJ ŻYCIE I TYLKO JEJ! ZMIENIŁA SIĘ DLA CIEBIE, DZIĘKI TOBIE I NIE MYŚL O TYM CO BYŁO, MYŚL O TYM CO BĘDZIE! WY, DZIECI, RODZINA.. MIŁOŚĆ BĘDZIESZ IDIOTĄ JEŚLI JĄ ZOSTAWISZ

wybacz dwa razy mi sie dodało. to z nerwów bo zdenerwowało mnie Twoje podejście.

porzadna kobieta o silnym kregoslupie moralnym nigdy sie nie pusci, nie przespi z kims dla pieniedzy, ani nie zdradzi

ona chce sobie ułożyc wygodnie zycie i padło na ciebie-uciekaj od niej jak najdalej,przecież ludzie będą sie z ciebie śmiac

jesteście głupi ! to jest inna kobieta - gdyby go nie kochała, nie byłaby z nim 3 lata i nie planowałaby sobie z nim życia jeśli nadal zależałoby jej na prostytucji

on dobrze zarabia i dla niej to byloby wygodne - ustawiony facet

ahh.. tok myślenia wasz mnie przeraża

Nie szanowała siebie i swojego ciała to czemu ma być przez Ciebie szanowana?

bo tak jest. najpierw sie szmacie w burdelu zeby zarobic na ciuchy i kosmetyczke, a jak juz dobrze wyglada i jej to sie znudzi to szuka sobie bogatego jelenia

Ja wszystko rozumiem forumowi onaniści, ale dlaczego tak jedziecie na prostytutki? Wypowiadacie się o niej, jakby co najmniej znęcała się nad kimś... A jedyne co robiła, to krzywdę samej sobie i to z własnej głupoty. Faceci patrzą na to zjawisko przez swój skrzywiony pryzmat. Bo dla nich dziwka=seks=przyjemność. A dla dziwki to żaden seks i w 99% przypadków, wyłączając erotomanki i inaczej skrzywione psychicznie panie to cholerna nieprzyjemność. Ale z głupoty, braku wartości itp. spraw robią coś co krzywdzi przede wszystkim je. To sobie zrobiła największe kuku, więc zamiast nadawać tak na prostytutki może przestaniecie z nich korzystać i zaczniecie pouczać innych dwulicowy moraliści.

Jakiekolwiek pole do krytyki mogą mieć ci, którzy z takich usług nie korzystali, bo zgoda na płatny seks to w zasadzie zgoda na taki, a nie inny stan rzeczy. Dziwki krzywdzą przede wszystkim siebie, doświadczają wcale nie nieziemskich przyjemności i raz na zawsze odbierają sobie niewinność i nierzadko wiarę w uczucia wyższe. Ja im raczej współczuje, niż je krytykuje i bardzo bym chciała, aby żadna kobieta nie musiała się prostytuować. To okropne odkryć, że ktoś nie jest taki jak nam się wydawało. Ale potencjalnie ciebie nie zdradzała, czasem, choć rzadko ludzie się zmieniają. Nie myślałabym, że nadziewała się na byle kutasa z rozkoszą godną pozazdroszczenia.

Ja bym w ogole nie zastanawial sie i zostawił ta szmate. Watpie, czy w ogole planowała sie przyznac, tak jak juz ludzie pisali, pewnie została przyparta do muru i nie miała wyjścia. Ja bym nie mógl bym z kims, a raczej czyms takim. Czułbym sie jak frajer, mając świadomośc ze moją żonę zapinało we wszystkie dziury setki facetów. No ale wybór należy do Ciebie.

tak. boli mnie to,że tak długo kłamała. teraz zaczynam analizować. może faktycznie była ze mną dla kasy by się ustawić. przecież prostytutkom chodzi wyłącznie o kasę jak ktoś zauważył. kłębią się myśli,wyobraźnia nie próżnuje. chyba dzisiaj zaleję się w trupa. o 22:00 zrobię objazdówkę po punktach i zamykam sie w swoich 4 ścianach . może coś mi się poukłada. dziękuję wam wszystkim za rady. pewnie każdy ma po części rację.

Zostaw ją - po co jej taki palant jak ty. Wszystko było dobrze i gdy zaufała Ci i powiedziała prawdę to zamiast docenić to... ech, szkoda słów.

taaakkk buraku jeden, zostaw ja , bo nie jesteś godny butow jej czyscic. Ty wiesz jak ciezko jest wyjsc z prostytucji? Rozmawiałes z nia na ten temat? znasz motywy dna jakie osiagneła? Wiesz ile pracy, ile samozaparcia i konsekwencji, siły i detetrminacji trzeba by to rzucić w diabły??? Rzuciła dla ciebie, tak? a ty ??? bekso wypłakujes sie na forum!!! Rzuc ja, masz racje- bo w kazdej kłotni wyrzygasz jej przeszłosc, a tego zapewne nie przezyje!!!

jedyna rada to z nia porozmwiać. Nie można nikogo oceniać od tak, a to, że nie była szczera w takich sprawach pewnie wynika ze wstydu z jakim sie ta praca wiąże.

jak jestes tak do niej uporzedzony to daj jej swiety spokuj, powiedziala ci po 3 latach bo dopiero wtedy ci zaufala wolalbys zeby pierwszego dnia ci to powiedziala? to rownie dobrze moglaby nosic transparent z napisem jestem bylo prostytutką, wazne dlaczego to robila (bo jezeli tylko dla latwego zarobku a nie z biedy cvz moze byla zmuszana) to nie wiele jest warta.

purpurowa ona czekala 3 lata a od roku gadamy o ślubie ,od 6 m-c znamy datę!!! na co ona tyle czekała. ja nawet nie wiem kiedy ona z tym zerwała czy dla mnie? nie sadzę. zdaje mi się,że na początku znajomości pracowała,teraz mi się układa wszystko. jeśli finansowo nie była zmuszona to po co????????????? w 21 w.miałby ją ktoś przymuszać? proszę cię. jeleniem byłem 3 lata

"w 21 w.miałby ją ktoś przymuszać?" oczywiście, że mógł, nie słyszałeś np. o mafii?

a ja ci opowiem jedną historię ale nie wszyscy ludzie sa tacy sami mój kumpel wziął sobie taką wszyscy go ostrzegali ale był zakochany,był w stanie wybaczyć wszystko po ślubie tarła się z całą dzielnicą chodził ,prosił na koniec jeszcze go okradła ,zostawiła dziecko teraz sam ją wychowuje ale jest już spokojniejszy bo nie ma jej obok kurwa kurwą zostanie

Glupi jestes - walcz o nia.

workiem na sperme. Ty farciarzu !