Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lega..

Jak długo dochodziliście do siebie po rozstaniu ?

Polecane posty

Gość lega..

Kto kogo zostawił, czy mieliscie kontakt, czy ex chcieli wrocic, jak tak to po jakim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie rok /
ale w koncu sie jakos z tego wyplatałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niedlugo minie 2 lata
nie jest jeszcze dobrze :-o awersja do facetow bedzie trwac jeszcze dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
ja miałam w swoim życiu trzy poważniejsze związki. Jeśli chodzi o czas to za pierwszym razem było okropnie, ryki i chęć powrotu za wszelką cenę, przeżywałam około 1 roku, potem szło mi coraz lepiej. Myślę ,że 1 miesiąc jest zawsze najgorszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
Ja dochodze do siebie juz 3 misiac, i dzis miałam chwile załamania, ciekawa jestem kiedy to minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
jeszcze ze trzy miesiące i nie będzie takiego bólu, choć awersja zostaje zawsze to fakt. szkoda, że to yylko u nas tak długo trwa, u facetów prawie zawsze jest z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
tak to prawda, zostawił mnie po 4 latach i juz po miesiacu jest z inna laska, a o mnie nawet nie pamieta, a ja głupia ciagle kocham , chciałabym tak bardzo juz przestac cokolwiek do niego czuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminkaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja prawie daw lata, aż wkońcu poznałam faceta który jest teraz moim narzeczonym...i w życiu bym nie wróciła już do mojego byłego... Nie martw się z czasem minie, wiem że cięzko ale bedzie dobrze :) a jak długo byliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witaminkaaaaaaaaaaaaaaaaa
4lata to naprawdę sporo czasu...człowiek się przyzwyczaja do drugiego człowieka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
dokładnie bardzo długo, mi jest ciezko jeszcze cokolwiek poukładac a on juz odrazu ma nowa laske , wprowadził ja do naszego towarzystwa, a ja zostałam odrzucona :/ czuje sie straznie z tym wszystkim i mze dlatego ciezko jest mi dojsc do siebie, a jeszcze on zachowuje sie tak jagbym to ja mu cos zrobiła, jagbym to ja go skrzywdziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
najlepszym lekarstwem jest inna miłość, tylko przynajmniej w moim przypadku trudno o taką prawdziwą, ciężko mi dogodzić, musi być to coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
szczerze to chciałabym teraz kogos poznac i byc z kims, zeby zapomniec o tamtym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rok temu na początku listopada zostawił mnie facet po 3,5 roku bycia razem. Myślałam, że umrę, chciałam umrzeć i byłam pewna, że nigdy już się z tego nie otrząsnę. Za wszelką cenę chciałam go odzyskać, zaczęliśmy się nawet na początku marca od czasu do czasu spotykać. Jednak nic z tego nie wyszło. Teraz znowu jestem zakochana, od jakiś 2-3 miesięcy, tego nowego faceta poznałam w kwietniu, ale wciąż myślałam o exie. Niedawno odkryłam, że o exie już nie pamiętam, a przyszłość planuję z nowym. Zobaczysz, przeżyjesz i będziesz znowu szczęśliwa. Mimo że teraz wydaje się, to nie możliwe, gwarantuję że tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
ja bym na twoim miejscu zrezygnowała z tego wspólnego towarzystwa, mimo, że będzie to bolało jeszcze bardziej ale to dla twojego dobra, wyszukuj nowych znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
zielona wrózko- jak długo Ci zajeło dojscie do siebie, i moze masz jakies rady jak to przejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
zielona wrózko- jak długo Ci zajeło dojscie do siebie, i moze masz jakies rady jak to przejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
zielona wrózko- jak długo Ci zajeło dojscie do siebie, i moze masz jakies rady jak to przejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nadal dochodzę do siebie, chociaz jest juz duzo lepiej, rozstalismy sie jakies 4 mce temu, bylismy ze sobą niedługo bo 7-8 mcy ale za to związek był bardzo intensywny i obiecujący..no cóż, myślałam że już mi przeszedl żal a tu spotkałam go przypadkiem kilka dni temu, pogadalismy i niestety znowu nie mogę przestac o nim myśleć. mimo ze mnie skrzywdzil i zostawil to bym do niego wrócila. porażka, bo on raczej nie myśli o powrocie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
tak postanowiłam, ze zerwe kontak ze znajomymi, zreszta z nim i tak czesciej sie spotykaja, a ja tak naprawde byłam dodatkiem przez 4 lata :/ tak sie teraz czuje, wstawił kogos na moje miejsce:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
poza tym unikała bym go, nie chciała o nim wogóle słyszeć i znalazłabym mase dodatkowych zajęć. Ja się zmuszałam żeby wyjść bo najchętniej przesiedziałabym w domu rycząc i wspominając ale trzeba się zmuszać na siłę, wyznacz jakieś nowe cele , które moga się narazie wydawać nirealne i do przodu. Ból narazie i tak będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
mipo 4 latach powiedzial ze mnie nie kocha, ze nie pasujemy do siebie, ze moze z kims innym bedziemy bardziej szczesliwi, a ja go kocham naprawde a on widocznie nigdy nie kochał. U mnie powrotu napewno nie ma bo powiedzial ze jest pewien ze niechce ze mna byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
szkoda, że zmarnował ci te 4 lata i do takich wnosków o niepasowaniu do siebie doszedł tak późno. Teraz to ty wyciągnij wnioski i przy kolejnym związku będziesz trochę mądrzejsza. Dla mnie facet , który po pół roku czy góra roku nie mówi o zaręczynach i planach na przyszłść , szkoda czasu i naszego wieku, zegar biologiczny tyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
Od miesiaca zerwałam kontakt po tym jak bylismy na wspolnej imprezie a on podszedł do mnie i powiedział" Niewiem co mam zrobic, bo jak wiesz ja mam nowa dziewczyne i sie dzis z nia umowiłem, nie wiem co mam zrobic, czy Ci ja przedstawic" ja powiedziałam ze jest bezczelny i ze jesli moze to niech z nia tu nie bedzie ale przyprowadził ja i robił do niej przy mnie maslane oczy, a i jeszcze powiedziałam do niego" jestes bezczelny, ja cos do Ciebie czuje a Ty- a on ja czuje do ciebie sympatie, a pozniej powiedzal zebym pomyslała ze ja tez nic do niego nie czuje i bedzie ok"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od wielu czynników, ja jestem jakieś 5,5mies. od rozstania, po 4,5 letnim związku ale to co się wydarzyło po rozstaniu utwierdziło mnie w przekonaniu,że nie chcę tak dłużej. Nie będę się rozpisywać, zachował się bardzo nie fair, też szybko znalazł sobie kogoś nowego, 2razy niby chciał wrócić. Mamy wspólnego psa, widzieliśmy się w wigilię, dostałam prezent, chociaż naprawdę nie chciałam go wziąć, potem przesłał mi zdjęcie moje i psa, chociaż kiedyś mówił,że wszystko skasował, jeszcze wczoraj pisał, wyszło,że chciałby spróbować ale ja już nie chcę, mimo,że wiele jeszcze czuję do niego, to nie jestem w stanie mu zaufać. Prawdopodobnie gdyby nie to, jak mnie potraktował w ostatnim czasie, to nadal chciałabym z nim być. W tym momencie już nie chcę. Głowa do góry, co nas nie zabije to nas wzmocni!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie już 3 lata minęły
hmm przez pierwszy rok bardzo cierpiałam, miałam depresję, niemal nie wychodziłam z domu w drugim roku poznałam kogoś, nadal myślałam o ex, który zresztą odezwał się i chciał wrócić i mimo, że kochałam, to nie umiałam wybaczyć w trzecim roku nadal jestem w związku z chłopakiem poznanym w drugim roku :) , ale bardzo często myślę o ex, oglądam jego zdjęcia, liczyłam na sms w święta, jednym słowem PORAŻKA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
aaa.. czy tajac Ciebie odrazu jest lepie, ja tez odrazu po rozstaniu chciałam do niego wrocic, mnie strasznie boli to jak mnie potraktował po tym jak zerwał, nic dla niego nie znacze i sprawil tak ze ja sie czuje winna rozpadu tego zwiazku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaassddffgghhjjkkll
myslę, że rozpamiętujemy tak długo facetów z którymi byłyśmy tylko dlatego, że nie znalazł się jeszcze taki , ktłóry przesłoni nam w 100 procentach cień nieudanego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lega...
Chciałabym aby teraz ktos sie taki znalazł kto mnie doceni i bedzie ze mna kochajac mnie naprawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heh233223
Do 10 lat wszystko zalezy od intensywnosci uczucia . Niektorzy szybko a inni cale zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×