CHCĘ MIEĆ DZIECKO 2010

sorki ze tak o wszystko pytam ale jestem zalamana nic mnie nie boli ani nic i mysle tylko o tym ze znow kicha:(

Satyna, ja się czułam jak przed @. Nie obserwowałam też tak dokładnie swojego ciała. Mogę napisać,że nie miałam żadnego plamienia, ale bolał mnie kręgosłup jak na okres no i piersi. Nawet mężowi powiedziała,że @ będzie,że jeszcze nie nasz czas na maleństwo, a tu niespodzianka :) Myślę,że każda może to inaczej odczuwać-kiedyś czytałam w necie gdzieś,że niektóre wiedzą,że są w ciąży zaraz po poczęciu.

satyna jak mozesz pisac,ze jestes zalamana po 1 cyklu!!!

mialo byc po 3,nie po 1!

Satyna,nie przepraszaj :) Ja też się nie czułam jakoś specjalnie inaczej przed ciążą. Ty masz jeszcze 2tyg do@?Dobrze pamiętam? Ja tak zawsze miałam kilka dni przed @,że czułam,że się zbliża. I gdyby nie to,że chciałam być w ciąży i że nie dostałam @,to bym nawet nie wiedziała,że jestem :)

zalamana to moge byc ja po 2 latach staran,a nie Ty!!!

Satyna, dokładnie! Co to są 3 cykle? Głowa do góry i nie ma się co załamywać :) Co zrobić,że niektóre są tak płodne,że zachodzą przez dotyk, a inne potrzebują więcej czasu i tyle.

Superburek, musisz zajść. Znam 2 pary, które po 30 zaczęły się starać,bo późno się hajtneli i szybko chcieli dzieci i się im udało i mają po dwie pociechy, jedna za drugą :) Także wszystko jest możliwe!

Hej dziewczyny :) Satyna pytasz o bóle i plamienia w trakcie zagnieżdżania się... Ja miałam plamienie trzeciego dnia od spodziewanego terminu @. Nie robiłam wtedy testu, bo byłam pewna, że to spoźniona @ idzie... Ale plamienie zniknęło. Test zrobiłam dwa dni później... Mniej więcej w tym samym czasie czulam mocne kłucie w podbrzuszu (najczęściej wieczorami, ale pora dnia chyba nie ma większego znaczenia). Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam...

to jest 5 albo 6 cykl nie licze juz

Satyna, zanim zarodek sie zagniezdzi moze uplynac nawet 10-12 dni! Nie wiem czemu tak dlugo... A ten dolny pulap do 3-5 dni po zaplodnieniu... Ale im szybciej nastapi implantacja tym wieksze sa szanse ze zarodek w nas przetrwa - cialko zolte jest wtedy jeszcze silne i produkuje sporo progesteronu...

teraz mam jakas mala plamke na wkladce tylko ze nie rozowa ale czerwona

Satyna jak Ty wytrwasz te 2 tyg jak Ty już teraz tak przeżywasz? Lpeiej odpuść troszke bo przegapisz staranka albo ze stresu nic z tego nie bedzie....

A ja szykuje się do pracy na 15:( nie chce mi się strasznie ale co zrobic.

hej laski wróciłam z wojażów:P Superburek i gucci wielki buziak dla Was na pocieszenie:* satyna daj luzu:) wiem że mi łatwo mówic ale inaczej się nie da będzie dzidzia najważniejsze że jesteś zdrowa :) a tak wogole to co u Was??:) Dzisiaj sie czuje że zaraz padne chyba cisnienie idzie w dół a ja niskociesnieniowcem jestem;/ kreci aż mi się w głowie ide mojemu mężusiowi obiadek zrobic i mam dzis wizyte tatusia:)

Satyna pisałaś że chcesz zgubic kilka kg jak chcesz mogę Co pomóc humor Ci sie od razu poprawi jak zaczniesz biegac lub zapiszesz sie na aerobik gwarantowane:) jak chcesz pogadac daj znac

Basienka dzieki za calusa,sle Tobie rowniez :* Gucci>jak samopoczucie?pamietaj,jestem z Toba!!! ja po godzinnym spacerze z psem do lasu,wzielam sie za malowanie mojej komody na czerwono :)

no chce zrzucic tak 3 4 kg bo w lutum troche mi sie przytylo i to w brzuchu (nie kojaze tego z ciaza) bo zawsze tak mam ale nie chce chodzic na silownie ani nic bardziej chodzi mi o diete

mam jeszcze jedno pytanko mam dość nieregularne @ ale według temp @ powinnam dostać 5.03 chciała bym jednak wiedzieć czy moge teraz z porannego moczu testować czy jeśli faktycznie wedlug mojej temp w poniedzialek doszło do zagnieżdzenia to czy test bedzie już wiarygodny?

martazz mozesz zrobic test ale o lepszej czułości jak jesteś nie cierpliwa 10mlu najczesciej są to testy strumieniowe ale musisz zrobić rano powinno wyjsc:) powodzenia

cześć dziewczyny. marika, mam pytanko do Ciebie. czytałam wcześniej, że masz niedoczynność tarczycy. niestety i u mnie wykryto problemy z tarczycą, tylko że to raczej nadczynnośc... powiedz mi kochana, jak byłaś w ciąży, kto w twoim przypadku decydował o leczeniu, endokrynolog czy ginekolog. kto miał decydujący głos w sprawie dawek i komu bardziej ufałaś? jak znajdziesz chwilę czasu, to prosze odpisz. Pozdrawiam :-)

aga_ton ja też mam niedoczynność tarczycy i mnie cały czas prowdzi ginekolog, co prawda w ciąży nie jestem, ale mówił mi że jak bede to on i tak będzie się mną zajmował od strony tarczycy myśle że lepiej ze to ginekolog bo on przynajmniej wie co jak przechodzisz ciąże co Tobie i dzidzi szkodzi a co nie a wiadomo że najbardzie nam zalezy na zdrowiu dzidzi i jej dobrym samopoczuciu :)

hej dziewczyny! Gucci24 trzymaj sie! Bardzo mi przykro z twojego powodu. Basiula to moze mi poradzisz jak mam zrzucic oponke bo mi sie wszystko gromadzi na żołądku i potem wyglada okropnie :( U mnie chyba ten cykl pojdzie do historii bo wstałam rano z okropna cera, wszedzie same krosty mi powyłaziły takie wielkie i bolaca jak dawniej jak miałam 15/16 lat :( zobaczymy w czwartek i tak pewnie zrobie test ale czuje ze bedzie jedna dołujaca krecha :( bo dzis w pracy juz brzuch mnie bolał tak jak na @ :(. Ale nie ma tego złego, nie tym razem to pewnie nastepnym , wkoncu kiedys musze zajsc co nie? niech sie teraz gin martwi o to zebym zaszła, wkoncu za cos sie mu placi.

Bp daj mejla to pogadamy bo to forum nie jest na ten temat hehe:) a jezeli chodzi bol brzucha to chyba nic straconego nie??:) objawy okresowe moga byc ciążowe:) mi miesiac temu taki wyszedl pryszcz ze do dnia dzisiejszego mam blizne;/ taka plamke:( jestem ciekawa skad sie biora te prychole przed okresem

Gucci kochana jak mi przykro, ja byłam pewna, że się udało. ale bardzo dzielna dziewcyzna jesteś. Będę trzymać mocno za Ciebie kciuki, aby się Wam udało. już z samego rana czaiłam w pracy co napiszesz, a tu:( ale będzie dobrze. Najgorzej jest jak cżłowiek się nastawi na maxa, a tu czar pryska. Ja chyba sie tak w tym miesiacu nakręciłam, wczoraj jak wracałam z mężusiem z zakupów to aż się popłakałam, jak pomyślałam, ze znowu moze nie wyjsć, planowo mam mieć @ 6 marca, chociaż owulacje miałam 18 lutego, wieć 14 dni od owulacji wypada mi na 4 marca. Piersi bolą, brzuch pobolewa, nic szczególnego, tyle ze w tym cyklu nie zanotowałam póki co temperatury wyższej niż 37 st w pochwie, jak zawsze, tym razem zawsze ponieżej, dziś nawet 36,7 (tyle ze meirzę około 5 rano) ale pewnie to bez znaczenia. Ja też tak myślę, ze najwazniejsza jest modlitwa. Ja odąd staramy się o dzidzię nosze medalik św. Dominika, patrona ciężarnych i majacych problemy z zajsciem w ciąże. jest nawet specjalna modlitwa św. Dominika, daje mi to ogromną siłe i wiare. Polecam gorąco. Można zamówić go u Sióstr w Gródku. Gdyby któraś była zainteresowana to chetnie podam wiecej namiarów. Pozdrawiam Wam serdecznie

mój mąż też uważa że dziecko jest darem od losu ja tak nie uważam. Gdzie jest Bog kiedy małżeństwa staraja sie latami o dziecko i im nie wychodzi?? gdzie On wtedy jest kiedy z tego powodu rozwalają się małżenstwa?? gdzie jest Bóg kiedy rodzą sie dzieci i są bite na śmierć lub wywalane na śmietniki?? to nie są przypadki jeden na milion tylko słyszy się coraz więcej o tym.Przed ołtarzem przyzekamy że chcemy przyjąć potomstwo i wychowac je w wierze kościoła to czemu Bóg nie da nam nawet szansy mieć dziecka?? To jest moje zdanie i mam nadzieje że nikogo nie uraziłam :)

lolitka a powiedz mi jak jest z ta temperatura?? mierzy sie od konca okresu i jak jest skok to jest po owulacji?? i tak do okresu?? ile kresek jest roznicy np miedzy najnizsza temparatura w cyklu a ta najwyższa?? jestem w tym zielona czytałam ze jak jest ciążą to powinna byc powyżej 37 ale są równiez opinie że moze to byc np 36.8 od czego to zalezy?? ciemna jestem jak cholera jeżeli chodzi o te klocki;p

hej marta. dzięki za odpowiedź. u mnie właśnie jest problem. przypadkowo dowiedziałam się o problemach z tarczycą.poszłam do endokrynologa. zalecił dalsze badania,m.in na przeciwciała a także powtórzenie tsh za miesiąc (chce sprawdzić czy ma tendencję spadkową) ale nie zapisał żadnych leków, gdyż chce poczekać na wyniki. jak dla mnie to logiczne. po co mam brać jakieś leki, kiedy nie mam jeszcze wszystkich wyników ani postawionej diagnozy. na razie same przypuszczenia. wspomniałam mu,że staramy się o dziecko a on na to, że przy moich wynikach nie widzi żadnych przeciwskazań, tylko muszę być pod stałą opieką endokrynologa. ale nie byłabym sobą gdybym nie poszła się upewnić. i poszłam do ginekologa. jej zdanie przecież też się liczy. a ona mówi mi całkiem co innego... od razu naskoczyła co to za lekarz skoro nie zapisał mi żadnych leków. więc jej spokojnie odpowiedziałam,że jakie leki skoro nie mam jeszcze postawionej diagnozy, tylko same podejrzenia, muszę porobić kolejne badania. i to się chyba paniusi nie spodobało... prosiłam ją o skierowanie na badanie nasienia a ona tylko stwierdziła po co, najpierw kobiete trzeba przebadać... też pozostawię to bez komentarza. teraz zastanawiam się co ta za ginekolog skoro chce zapisać mi leki a nie wie na co. a poza tym rozumiem, że można się nie zgadzać z opinią innego lekarza, ale w sposób w jaki ona to zrobiła źle świadczy o niej samej... takie zachowanie nie zdziwiłoby mnie u lekarza państwowego, bo nie takie rzeczy widziałam i słyszałam ale byłam prywatnie a ona robiła mi łaskę dając jakiekolwiek skierowanie na badanie. niestety chyba będę zmuszona poszukać sobie jakiegoś nowego gin. bo ten zna się jak przysłowiowa świnia na kartoflach... czyli wcale... musiałam się wyżalić bo myślałam, że wybuchnę :-( od razu mi lepiej :-)

aga_ton zmieniaj lekarza szybciutko:) popytaj kolezanek znajomych o dobrego ginekologa ja właśnie tak trafiłam:) i jestem bardzo zadowolona ufam mu ze szok. Ostatnio tez byłam u takiego magiga co mi 3 diagnozy dał nastraszył mnie brak słów;/ bo ten mój był na urlopie nie mam pojęcia skąd sie biorą tacy lekarze przeciez oni musieli studia pokonczyc praktyke odbyc więc zmieniaj jak najszybciej:)

basiula no tak to już jest widzisz na tym świecie, Ci którzy pragną dziecka nie mogą się go doczekać. Ja jednak wierzę z całego serca, zę kiedyś wszystkie z tego forum będziemy tulić w ramionach swoje dzieciątka. Basiula u mnie z temperaturą to jest tak ze od okresu tzn od ok 6 dnia cyklu mierzę i obserwuje, aż pojawi się skok, u mnie to jest skok nie jakiś znaczny, np 36,3; 36,4; 36,4, 36,4; potem 36,5; 36,8 i właśnie dzień przed temperaturą 36,8 uważam za dzień owulacji, po skoku jest już po owulacji, czyli jak jest temp 36,8 to uważam ze ejst już po. czsaem z ta temepraturą to nie wychodzi tak jednoznacznie, czasem ciężko doszukać się tego skoku, wtedy to jak już dostane @ liczę sobie 14 dni wstecz i patrzę co wtedy sie ze mną działo, 14 dni liczę bo po 14 dniach od owulki ponoc ejst @. i zazwyczaj mi się to zgadza, temperatura w ten dzień była niższa