Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

a ja nie wiem- może jakaś dziwna jestem- nie czuję nerwów, jem normalnie może nawet trochę więcej= mam nadzieję,że w kieckę się zmieszczę.Chociaż mówią mi, że schudłam, Nam już na szczęście nikt nie odmawia. Mojego narzeczonego rodzice nie przyjadą wcześniej na błogosławieństwo, nie wiem dlaczego. Przyjadą po 16.00 gdzie ślub jest na 17.00 a jeśli będzie ładna pogoda to o 14.30 wychodzimy na plener i żeby Nas łaskawie po błogosławili to będziemy musieli się jeszcze wracać do domu!Wtedy trzeba będzie się spieszyć z plenerem żeby się nie spóźnić do kościoła. Ponadto psa muszę na wakacje wysłać, i co 3x będę go w sobotę prowadzać, bo oni wcześniej nie przyjadą... Także nie wie, może modlić się żeby deszcz padał i żebyśmy plener odłożyli. Tylko dlaczego nawet w takim dniu to MY musimy się dostosowywać - z resztą jak zwykle! Rodzeństwo narzeczonego zadzwoni to rodzice mało ... ,także głupie sytuacje wychodza, o których nie będę pisać, bo za głowę złapałybyście się. Etoli nie mogę znaleść żadnej. Byłam na próbnym, mnie sie nie podoba, wszyscy są zachwyceni. Lepiej wyglądam bez makijażu niż w.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRZESNIOWA Kochana zaufaj kosmetyczce, znam sie na makijazu bo to moje hobby od wielu lat,sama sie maluje na wszystkie okazje i na slub takze, makijaz slubny ma cechy makijazu fotograficznego musi byc mocniejszy , wyrazisty i matujacy - ale jesli wybitnie zle sie w tym czujesz to proponuje - czarne kreski nad okiem i tusz do rzes wododporny - oczywiscie podklad i puder- bedzie mega delkatnie i klasycznie :-) taka tylko propozycja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
Witam! wracam do tematu koszuli usłyszałam w moim salonie ostatnio że skoro moja sukienka jest ecru to koszula tez taka powinna być bo jeśli młody będzie miał białą koszulę to moja sukienka będzie wyglądała na brudną i starą. Dlatego też Was zapytałam co o tym myślicie Paznokcie to tradycyjny french, bo najprościej i najbardziej neutralnie, nie mam pomysłu na makijaż, właśnie przyszły do mnie kosmetyki będziemy coś wymyślać. Fryzurę mam wymyśloną już dawno próbnej nie robię bo miałam ją robiona kilka lat temu. Wrześniowa jeśli Ci się nie podoba to nie rób sobie takiego makijażu, nie szkodzi że wszyscy się zachwycają, ale to Ty masz z przyjemnością później oglądać zdjęcia i wspominać. Też się martwię moim trenem .... bo poszalałam, kazałam zrobić najdłuższy jaki się da. Wygląda świetnie i jestem nim zachwycona ... ale jak ja się będę ruszać w tej sukience to nie chce nawet myśleć. Natomiast co do podpięcia to z moich doświadczeń w byciu świadkową. Stwierdzam że nie ma nic głupszego niż podpięcie trenu na jakiekolwiek troczki. Ostatnio u przyjaciółki na weselu spędziłam 40 minut pod jej kiecką żeby to podpiąć! Niby byłam razem z nią w salonie i pani pokazywała mi gdzie są i jak to działa ale nie dała mi spróbować, okazało się że ściskając mocnej troczki sukienka robiła się z tyłu za krótka, puszczając troczki trochę luźniej za długa ... a żeby utrafić w odpowiednią długość echhh Masakra. Dlatego mój tren będzie podpinany na guziczki i dla każdego guziczka będą dwie pentelki jak by się jakaś zerwała. A dodatkowo tren podpina się na wierzch więc nie będzie trzeba pod sukienkę wejść żeby zamontować tren. Znów się rozpisałam jak to ja :) Trzymam kciuki żeby jutro była piękna pogoda ..dla Evitki:) Powodzenia dla tych co będą za chwilę ślubować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa PM, ja też słyszałam o wersji, że koszula pana młodego nie może być biała gdy młoda ma suknię ecru. dokładnie z tych samych powodów, które przytoczyłaś. ja mam suknie w tym kolorze, narzeczony ma koszulę w kolorze ecru. nie ma kamizelki tylko marynarkę, bo nie chciał, a i ja go nie zmuszałam;) razem wyglądamy chyba nieźle;) czy Twój narzeczony ma kamizelkę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
na zakupy dla mojego wybieramy się dopiero w przyszłym tygodniu, ale on nigdy nie chodzi w kamizelkach więc nie chce też ślubnej. Więc pewnie nie będzie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tym lepiej, że nie będzie miał. kupcie ładny garnitur, koszulę ecru i krawat/muchę/kaskadę. mój T ma złoty krawat, ciemny garnitur i koszule ecru. ładnie to razem wygląda. a złoty krawat dlatego, że mam złotą biżuterię i planuję dodatek do bukietu jakieś jesienne liście czy coś w tym stylu. nie zmuszaj go do kamizelki, bo lepiej żeby się czuł swobodnie w tym co lubi lub toleruje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwilę, bo ostatnio nie mam czasu, choć czytam Was na bieżąco, a by najmniej staram się :). Gratuluje wszystkim mężatkom :), kojenym PM zyczę udanej pogody i pogody ducha:) co do koszuli, musi mieć taką jak kolor Twojej sukni, najlepiej by było gdybyś miała jakiś kawałek materiału jak kolor sukni, ponieważ odcieni ecru, śmeiatnkowych itd. koszul jest mnóstwo, gdyby zdecydował się na kamizelkę mogłaby być w tym samym kolorze, zależy od upodobań. Magad przykro mi z powodu wujka, trzymaj się kobietko. Pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
ani mi w głowie zmuszanie do czegokolwiek, tak samo jak mnie się nie zmusza do niczego tak ja nie będę jego zmuszać nie ma obaw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny POMOCY co mam wybrać :/ A więc tam w kościele co mamy ślub nie ma samych klęczników tylko są razem z ławeczką ale ja się w nim nie zmieszcze z moją suknią i nie wiem co mam robić .. Bo Pani dekoratorka powiedziała że na to wygląda że będą same krzesła bez klęcznika i nie wiem co mam wybrać bo nie chce w tym klęczniku łączonym z ławką się cisnąć a same krzesła bez klęcznika przed nami to tak chyba łyso co o tym myślicie ???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
Według mnie lepiej już same krzesła, a schodki przed ołtarzem (jeśli takowe są w tym kościele) wykorzystać jako klęcznik ... bo faktycznie usiąść w tak ciasnym miejscu to kiepska sprawa. Nie wiem jak wy ale ja jeszcze mam tendencje do garbienia się ... a w takim miejscu to by fatalnie wyglądało. A może w tym kościele są klęczniki takie bez siedzenia (mam na myśli taką szerszą ławeczkę do klęczenia - u nas na takich odbywa się spowiedź w czasie rekolekcji gdy jest więcej księży do spowiadania) i ją postawić przed krzesłami i tylko ozdobić jakimś materiałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taurine24
hejka kobietki :) Ja i mój M. też bierzemy ślub w październiku, dokładnie 16.10.2010 r Będzie to ślub cywilny z małym przyjęciem weselnym :) Nie wystąpię w białej sukni, będzie Ona koloru hmmm - ciemny fiolet, taki bakłażanowy :) ponieważ nie lubię się w jasnych kolorach, w pozostałych kwestiach jest taka jaka powinna być, długa no i piękna !!! Buciki mam satynowe na ładnym nie zbyt wysokim obcasie w kolorze sukni :) Mój przyszły mąż ma ciemny garnitur, białą koszulę i krawat w kolorze mojej sukni :) Myślę że razem będziemy wyglądać bosko!! Niestety mam dylemat co do bukietu i makijażu :( Bukiet chciałabym skromny, myślałam o wiązance z 3 cantadeskich w kolorze ecru...i taki sam kwiat do włosów :)) a co do makijażu to nie mam pojęcia w jakich ma byc kolorach, chodzi tu głównie o oczy itd. Raczej będę się malowała sama, zazwyczaj wygląda to tak że zarysowuję oczka jasną perłową kredką i robię na powiece nad rzęsami lekka ciemną kreskę rzęsy zamalowuje tuszem i wygląda to nienagannie :) ehh sama nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolej na mnie - wstalam wczoraj o 3 rano polozylam sie o 24... ciekawe jak dzisiaj przetrwam to wszystko. przynajmniej spalam jak zabita :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evita trzymam kciuki, powodzenia :))))) Ja zdecydowałabym się na same krzesła, dużo ładniej bedzie to wyglądało. Co do fioletowej sukni hmmm sama nie wiem, ale wydaje mi się, że powinnaś mieć jasny makijaż i jasne kwaity, żeby rozjaśnić siebie (ciemny fiolet jest bardzo elegancki i ładny, ale może Cię stłumić, więc musiałabyś go rozjaśnić dodatkami )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was, za jutrzejsze i dzisiejsze już prawie mężatki trzymam kciuki. życze powodzenia i pięknego ślubu i wesele. a mnie z rana zaskoczyła niemiła informacja - firma, która miała dekorować moją sale wycofała się. z powodów osobistych. fantastycznie... na szczęście pożar już ugaszony, człowiek daleko szuka a pod nosem leży to czego szuka. okazało się, że mama koleżanki ma taką firmę, więc już po kłopocie. generalnie rzecz biorąc sie ciut zestresowałam, ale już jest dobrze. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa PM Evita 84 Dziękuje za radę też tak myślałam o samych krzesłach najwyżej postawić dwa śieczniki przed nami żeby jako tako to wygoądało .. Kośćiół właśnie nie ma samych tych klęczników tylko te łączone z ławeczkami dobrze że zobaczyłam na zdjęciu u kolegi bo nie wiedziałam nawet bym poszła a tu bym nie miała gdzie i jak usiąść w tym klęczniku .. Chyba zdecyduje się na same krzesła z ładynymi nakryciami i kokardami Wole to niż wciskać się w ten z ławeczką.. A co do garbienia to powiedzcie świadkowej że jak się zgarbisz to żeby ci troche przypominała o tym jak taki pajączek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa PM
:) Proszę bardzo ale jeszcze wtrące trzy grosze odnośnie świec. Zapytajcie najpierw czy ksiądz zgodzi się je odpalić, bo byłam na ślubie gdzie cała droga do ołtarza była obstawiona świecami, których ksiądz nie pozwolił zapalić, ponieważ niedawno odnawiał kościół i nie chciał by coś go okapcało. Dlatego proponuje dowiedzieć się wcześniej, bo niezapalone świece wyglądają nieco dziwnie. My np obok nas będziemy mieli w wysokich wazonach kopie wiązanek które będą przed ołtarzem W ogóle sprawy dekoracji obgadajcie najpierw w kościele ... u nas np zmienił się "zarządca" (nie wiem jak taka osoba się nazywa fachowo w każdym razie osoba która dba o teren w okół kościoła, otwiera go, ect i nie jest to kościelny) i np ten nie zgadza się by ławki łączyć materiałami. To tak żeby nie było niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym nie będzie problemu tylko aby coś na ołtarzu postawić czyli żeby był jakiś bukiet dla księdza :) U nas by były tylko świeczniki przy ołtarzu i nie było by raczej problemu bo kolega brał slub to były zapalone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis umalowalam sie jak na slub ... oj mocno :-) braz i wyraziste rzesy goscie dostana zawalu ! Ale ja uwielbiam taki makijaz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 1988
Angela wspolczuje Ci... dziewczyny tyle an glowie ze masakra...jutro o 8 fryzjer pozniej makijaz..juz dostalsimy troche prezentow przed slubem i ciasta sprobowalaismy..musimy jecsze pierwsyz taniec pocwiczyc i pozniej relaks w wannie..paznokcie mam zrobione wyszlyu super francuski i na jednym palcy taki piekny duzy kwiatek bialyz ctyrkonai przyklejony..pozatym u mnei strasznei deszcz padaa boje sie:( to juz jutro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate dziękuję ... Niestety życie czasem płata nam straszne figle i to 8 dni przed weselem :/ Nie denerwuj się kochana, będzie dobrze. Deszcz może rano już nie pasać, także bądź dobrej myśli. Zrelaksuj się i wyśpij. Jutro wasz wielki dzień. Życzę aby był słoneczny i cudowny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś mieliśmy trochę latania, jutro fryzjera mam na 9.45 a makijaż na 12.00, zaraz zmykamy poćwiczyć pierwszy taniec. Wczoraj wywiesiłam swoją suknię i dostałam szoku, suknia ma suwak i jest wiązana, a byłam święcie przekonana że tylko sznurować ją będę. Nie czuję jeszcze nerwów. Mam nadzieję, że przy przenoszeniu przez próg nie będzie żadnych problemów, typu coś nie tak z tiulem od sukni i że dobrze zatańczymy Nasz 1 taniec i chyba standardowo - aby goście świetnie się bawili ;) Koleżanka ma przed Nami wesele, więc przed wejściem do kościoła zdążymy sobie złożyć życzenia ;) zapewne ciekawy widok będzie - dwie panny młode składające sobie życzenia ;) Kate, jutro Nasz wielki dzień ;] ciekawe jak u Evity ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ależ tu cicho - nikt jeszcze nie zajrzał od wczoraj ;) U Nas jest sucho, ale strasznie zimno, dobrze że wczoraj znaleźliśmy bolerko. Nie wiem czemu, ale nie stresuję się ( nawet mojej mamie paznokcie malowałam), Mój luby już się zaczyna denerwować, moja świadkowa już od wczoraj ma stresa. Na dodatek jesteśmy chorzy, z nosa się leje,kaszel i w ogóle. Zaraz zmykam do fryzjera, a na 12.00 do kosmetyczki na makijaż;) A o 17.00 ślub :] Kate, wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze życia ;) Evita, dużo szczęścia w nowo rozpoczętym wspólnym życiu ;) 3mam kciuki ;) uściski;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kate, wrześniowa: udanej zabawy dziś i wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 1988
Evita wszystkeigo naj wrzesniowa trzymaj sie i to nasz dzien pamietaj! u mnie cala noc padalo teraz przestalo jetsme dobrej mysli nei am za ciapla ale moze chco troszke sie rozpogodzi zeby tylko nie bylo deszczu/..nie moge nic przelknac niby az tak sie nei denerwuje ale juz nawet smaku nie czuje..fryzura zrobiona amkijaz tewz paznokcie sie trzymja:) w sumei tyle roboty teraz slub o 17 wpadalam tlyko an chwilke dac wam znac:) byl ze man kamerzysta i fotograf u fryzjera i an makijazu czuje sie jak gwiazda..mam nadzije ze wszytskei wypadnie ok..sciskam was:* trzymajcie kciuki odezwe sie wkrotce:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczęta:) Evita pewnie odsypia weselne szaleństwo:) a Kate i Wrześniowa nie mogą się doczekać ślubu:) Angela bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojego wujka:-( trzymaj się cieplutko:) Ja siedzę od rana na uczelni.. Pierwszy zjazd mi wypadł. Kupilam wczoraj ostatnie drobiazgi typu pończochy, szpilka we włosy... . Myślałam, że mój narzeczony kupi sobie sam krawat na drugi dzień i niestety nie kupił:-( bo ja się lepiej znam. ech co za mały uparciuch:) Odebrał dzisiaj zamówione koszule na wesele. Kupilam sobie wczoraj też czerwony dzianinowy szal zamiast żakietu czy bolerka na ślub:) :) :) :) niektóre ciotki mogą dostać zawału;-) dziewczyny strasznie schudłam:-( jakim cudem to nie wiem, bo ja dużo jem i słodyczy sobie nie żałuję wogóle:-( coś nam Brzoskwinka ucichła.. Reszta dziewcząt mimo masy obowiązków zagląda tu na chwilke i daje znak życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka27
Genesh -Kochana jestem, czytam was w miarę na bierząco ale z odpisywaniem juz kiepsko. U nas sie duzo dzieje, za duzo, zaczyna mnie to przerastac. Zmarła niespodziewanie babcia J ( ta fajna , która tak kochał) w czwattek był pogrzeb. Rodzina J jednak stwierdziła ze slub sie planuje ,śmierci nie i nic nie odwołujemy, wszyscy sobie popłakalismy i powiedzieli sobie do zobaczenia 18-tego. Najgorzej to przeszła ciocia J ktora z babcia mieszkała ale bedzie na weselu i na ślubie wujek obiecał ze tego dopilnuje. We wtorek rozwozilismy kołacze ( u nas taki zwyczaj) do tych co nie prosilismy na wesele ( sasiedzi, znajomi dalsi), w srode bylismy u orkiestry z lista dedykacji, co i kiedy na ktora godz maja grac ( podziewkowania da rodziców chcemy o 20-tej, dla swiadków po oczepinach) przy flaszece weselnej zeszlo nam do 1 w nocy:-) Tydzien temu bylismy na 2 dniowym "wiejskim" weselu na ktorym grała ta sama orkiestra co u na bedzie...byóo mega zajebiscie !!! najlepsze wesele na jakim byłam chociaz młoda para taka szara i mało widoczna...zero szaleństwa w nich i radości (ale to Młoda tska sztywna) w 1 dzien bawilismy sie do 3 w drugi do 2 ale tylko temu ze rano na 8 do pracy trzeba bylo wstawac..nie moglismy zejsc z parkietu...na odchodne powiedziałam Młodym ze jak u nas bedzie chociaz w połowie tak fajnie jak u nich to jużbede szcześliwa. U j w pracy nieciekawie, mieli zebranie, obnizyli im stawki na umowie o prawie 600 zł, musimy szukac nowej pracy, ta firma w koncu sie zwinie, nie ma na co czekac. Dobiło mnie to bardzo. Do tego mamzapalenie oskrzeli...jestem na antybiotykach i latam jak z piórem. Dzis nastena lekcja walca, w piatek juz na naszej sali szlifujemy detale.. Za tydzien o tym czasie 9 15,30) bedzie pwnie koncowka obiadu i bedziemy sie szykoac do 1 tańca. Pogoda dramatyczna - dzis miałam próbny makijaż i fryzure, w miare, chociaz nie wiem samam czego oczekiwałam...jest OK ale jakoś wowww nie ma. Zrobcie cos zta pogoda bo dostane załamania !! Dziewczyny jak Wasze nerwy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzoskwinka bardzo mi przykro z powodu zaistniałej sytuacji:-( suknię już odebrałas? Nie stresuje się ślubem tylko kwestiami organizacyjnymi i ta nieszczęsną pogoda:-( poza tym wszystko w porządku. Siedzę na uczelni i się mecze na zajęciach. O tej porze to już będziemy szaleć na parkiecie za tydzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha,ha
Za to ty brzoskwinia ze swoimi mega kilogramami będziesz aż za bardzo widoczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×