Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

ooooqqqqqq proszę bardzo: 1. u nas zaproszeń nie rozdaje się wcześniej niż na dwa miesiące przed ślubem, znajomi się dziwią, że i tak wcześnie zaczynamy, widocznie mieszkasz w innym regionie kraju niż ja i u ciebie jest inaczej. 2. byliśmy u jubilera kilka miesięcy temu, powiedział że to za wcześnie i żebyśmy przyszli miesiąc lub dwa przed ślubem. 3. z fryzjerem wyszła dziwna sprawa, miała mnie uczesać koleżanka, ale okazało się że nie może (teraz się dowiedziałam) i na łeb na szyję usiłuję coś zorganizować. o ile nie ma problemu z uczesaniem na mój ślub, to był problem z fryzurą próbną na miesiąc przed ślubem, ale przed chwilą umówiłam się do kolejnego, poleconego przez znajomą i dało radę się umówić bez większego problemu (godzinę musiałam przesunąć) 4. suknia się szyje i będzie gotowa do odbioru na 24 września, uważam, że nie jest to późno. po co ma mi zajmować pół szafy w domu przez rok?:P 5. Nie robię nic na ostatnią chwilę, mam jeszcze czas, przecież to jest dwa tygodnie przed ślubem!!! 6. nie masz zielonego pojęcia jakim jestem organizatorem, tak akurat się składa, że organizuję wszystko (pracę, dom, szkołę) lepiej, niż może ci się wydawać, nie znasz mnie i nie masz prawa tak o mnie mówić:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda... wydaje mi sie, że nie masz co wymyślać z terminami fryzury próbnej lepiej isc na spokojnie w inny dzień, zeby miec czas na konsultacje, dyskusje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooqqqqqq
Widzisz obojętnie z jakiego regionu jesteś przecież twoi goście sa z różnych województw jakbyś mi dała zaproszenie tak późno ja bym po prostu odmówiła każdy ma swoje plany. Po drugie kupiłam suknie w listopadzie i jest w salonie a nie w domu bo tam właśnie będę miała przeróbki. Po drugie jakiegoś głupiego jubilera spotkałaś ceny złota poszły w górę i obrączki , które kupiłam w maju za 1400 zł w czerwcu kosztowały prawie 1800 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ja myślę że każdy planuje swój ślub jak uważa i nie ma co naskakiwac i obrażać innych ooooqqqqq wzięłaś się na tym wątku z nikąd i jak widać sprawia Ci przyjemność udzielanie komuś zlośliwych porad. Zachowaj je może dla siebie i będzie ok, bo wprowadzasz jedynie zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Keira kiedyś byłam u fryzjerki, czekając w kolejce słyszałam rozmowę fryzjerki z klientką, że dziewczyny nie mają pojęcia o fryzurach próbnych ślubnych, ponieważ technika uczesania to jedno, czy pasuje do urody drugie, ale czy będzie się dobrze trzymać to trzecie i dlatego najlepiej testować fryzurę gdy się idzie na jaką imprezę, wtedy wiesz czy się trzyma całą noc czy nie, czy coś trzeba zmienić. Postanowiłam wykorzystać tę radę, tym bardziej że nadarzyła się okazja jej przetestowania na ślubie i weselu koleżanki... może dziwna jestem, ale szkoda mi wydawać na trzy fryzury (z czego jedna jest zbędna) po 100-150zł na każdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
owszem fryzjerka miała racje... ale ja idąc na wesele rezerwuje termin uczesania 2-3 msc wcześniej. sobota jest zawsze bardziej obłożona w salonach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
keira To zależy od wielkości miasta i ilości fryzjerek w nim. ja nie muszę umawiać się 3 miesiące wcześniej do fryzjera, choć akurat w tym przypadku fakt trochę za późno było zgłaszać się na miesiąc przed. ooooqqqqqq mój ślub nie był dla nikogo w rodzinie zaskoczeniem od roku o nim wiedzieli, zaproszenie to tylko czysta formalność. Ty byś odmówiła, a ja nie, bo u nas jest to normalne i uważam, że region kraju ma tu znaczenie, bo czytam na tym forum kiedy ludzie zapraszają i skąd są. Pewnie byś wywaliła oczy w słup jak by się okazało że teraz złoto byłoby tańsze niż wtedy gdy je kupowałaś:P jakby ludzie wiedzieli, że będzie krach na giełdzie to by wcześniej sprzedawali akcje, a jak by wiedzieli że wsiadają do samolotu który ulegnie katastrofie to by nie wsiadali! jałowa dyskusja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maibe pseudonim "ooooqqqqqq" z pewnością jest jakieś dziewczyny z tego wątku, ewentualnie stałej bywalczyni innego, która nie ma odwagi wystąpić pod swoim nickiem, pod którym jest tu na co dzień;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Witam nowe dziewczynki na forum. Magda nie przejmuj się tą oooqqq czy jak jej tam.., Ja też zapraszam dopiero od tego miesiąca (bo wcześniej nie mogłam) i wcale nie spieszę się. A ona chyba jest przewrażliwiona na punkcie swojego ślubu, skoro tak szybko wszystko zaczęła załatwiać. Ja zaczęłam załatwiać ślub i formalności od marca tego roku i ślubuję za miesiąc i tydzień i jakoś zdążyłam ze wszystkim :) Pozdrawiam Was kochane Forumowiczki :) Oby spokój zagościł u was i na tym forum :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
Pamiętacie? jakiś czas temu ktoś też tak nagle zagościł na naszym wątku i wszystko krytykował. Nie ma co się przejmować takim głupim gadaniem. Każdy organizuje swoje wesele jak mu się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barbinka, angela dziękuję Wam kochane moje:) owszem, była jakaś taka sytuacja, zazdrość ludzi zżera i tyle. ja również pozdrawiam stare i nowe bywalczynie wątku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate 1988
Kobietki kochane do naszego slubu 4 tygodnei i 1 dzien!! ja juz mam nerwy chcialabym zeby bylo idealnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ DZIEWCZĘTA:-) Zawsze ktoś znajdzie, kogo stres zjada i musi się wyładować na kimś:-( niestety:-( ja mam jeszcze do zaproszenia ponad sto osób i jakoś się nie przejmuje.... napewno zdążę i nikt nie będzie urażony:) dobrze, że nasze rodziny nie mają "wielkopanskich zapędów";-) ;-) Czasem mam wrażenie się coraz więcej ludzi ma bardziej rozczeniowa postawę niż niejedna rodzina królewska. A tak poza tym to jestem tak zapracowana, że wyglądam z utęsknieniem wesela i odpoczynku i spokojnej głowy po nim;) pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
nam zostały dwa zproszenia, jedno na miejscu, drugie chyba do wysłania... W przyszłym tygdoniu wybieramy się po garnitur dla mojeo P :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam, że ostatnio to moje zaproszenia ktoś raczył osądzić swym niełaskawym okiem... Niemiłe toto było i nie wiem co takiego przyjemnego ludzie widzą w wyładowywaniu swoich frustracji na innych... Ehh... U nas też juz trochę spraw poszło do przodu, ale to w sumie czas najwyższy:) spisaliśmy protokół, zapowiedzi dopiero pierwsze poszły, ale akurat 2 tyg przed ślubem pójdą ostatnie:) ja mam już bieliznę, zamówiłam sobie buciki, odebraliśmy obrączki, zaczęliśmy kupować napoje bo akurat trafiły się w promocji w Tesco:) mamy też za sobą pierwszą spowiedź przedślubną... Brat odmówił mojemu Misiakowi starostowania, przez stan zdrowia żony i teraz Misiak szuka w rodzinie innych kandydatów, a to już czas, bo do ślubu 22 dni!!! Jak ten czas minął... Dzisiaj byłam na USG:) maluszek urósł 4 cm w 3 i pół tygodnia, rusza się jak szalony;) Ja o dziwo mimo braku dolegliwości żołądkowych tracę trochę na wadze, twarz mi jakby wyszczuplała, dla mnie to nawet lepiej że samoczynnie schudłam:) i udało się złapać trochę słońca, na plecach to nawet za dużo... Malowałam płot, coby ładnie wyglądał na ślub, a że w środę słońce dawało jak w południe na Saharze a ja na plecach miałam tylko stanik to swoją głupotę cierpię do dzisiaj... A płot nie skończony... Ale widzę, że dzisiaj trochę zachmurzyło to wyjdę go domalować, tylko 5 przęseł drugiej warstwy mi zostało; i dzisiaj na plecy cienka koszula z długim rękawem, choć pewnie wypoci mnie jak na saunie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
hej dziewczyny mam pytanie : ślub mamy 18go września i zastanawiam się kiedy powinno się pójść pierwszy raz do tej spowiedzi przed ślubem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PM2010
Hejka ponownie. :) Za dużo tych for czytam i zapominamco gdzie kiedy i jak ;)] Ślubujemy we wrześniu,a kiedy patrzcie punkt 4 w poscie Magda141086 :) Pozostało nam miesiac i 10 dni do ślubu :) Co mamy załatwione,otóż sporo: Suknia jest,ostatnia przymiarka tydzień przed ślubem Pan Młody w komplecie ubrany,a nie trzeba mu jeszcze kupić bielizne :P Sala jest,Kościół godzina załatwiona-wiadomo.Nasz ślub jest na godzine 17:00. Wódka i napoje zakupione są również Obrączki mamy :) Grawer nasze imiona i data-tak poprostu Zespół,fotograf jest. :) Właśnie dostałam maila od gostka z zespołu musz mu odpisać. Co tu jeszcze,aaa zaproszenia rozdane czekamy na potwierdzenie do połowy sierpnia,narazie cisza nikt nie potwierdza nikt nie odmawia :/ Samochód mamy,kierowce też.Reno Laguna-szary metalik,dekoracja auta,sali ustalona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PM2010
Fryzjerka,kosmetyczka zaklepane.Mniej więcej wiem jak fryzure chce,rozpsuzczone włosy,troche spięte z tyłu,noi doczepiony będzie welon :) Pare dni temu zamówiliśmy podzękowania dla rodziców-będą to albumy do zdjęc wraz z pdziękowaniem. mamy dwie druhenki,jedna będzie mieć miniki bukiecik druga będzie nieśc obrączki.Dlaczego nie chłopiec,zamiast jednej dziewczynki a to dlatego bo owszem mamy chłopca,ale ma ponad roczek i uwzazmy że jest za malutki ;) Jak mamy sesje plenerową przed ślubem na godzine 13,to wypadałoby mieć już gotowy bukiet ze sobą i przybrane auto,prawda?? :) Noi obyśmy nie zapomnieli obrączek założyć ;) bo jak sesja bez obrączek ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PM2010
W mojej Parafi zapowidzi był już powieszone,już ich nie ma. U Pana Młodego też już po,z tym że u niego byliśmy wycztywani na/po mszy :) A,noi najwazniejsze,wszelkie urzędowe papierkowe sprawy załatwione,w USC i w Kościele :) Będziemy mieć tylko jedną spowiedz ;) tuż przed ceremonią ;)Świadkowie są,mó jbrat i bratowa przyszłego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angela, my ślub mamy 04/09 a na pierwszej spowiedzi byliśmy 12/08, wydaje mi się że tak miesiąc - 3 tygodnie przed wystarczy, żeby było się z czego przed samym ślubem wyspowiadać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talf13
Ja osobiście mam już dość. Z wszystkimi przygotowaniani zostałam sama. Narzeczony za granicą w delegacji, rodzice na wakacjach, teście w ogóle się nie interesują. Cały czas walczę z gburowatym właścicielm sali i już przez niego dostaję rozstroju żołądka. Na każdym kroku nam utrudnia (czy Wy też płacicie dodatkowo np. za obsługę kelnerek? za to, że pokroją tort, za to, że przyniosą wódkę?). Chciałabym, żeby wesele było teraz, zaraz. Już zawsze myśląc o weselu będę miała w pamięci ten czas przed i złośliwego właściciela sali (ma focha o to, że deklarowaliśmy 80 os. a będzie 71). Cieszę się, że ślub ma się 1 w życiu i już za 4 tygodnie skończy się ten cały cyrk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate1988
Talf troche Cie rozumie ja juz tez teraz mam prawie na kazdym kroku jakies nerwy nic nie idzie tak jakbym chciala..kurcze a teraz jak an zlosc czas tak pedzi nam zostalo 27 dni:/ boje sie o pogode strasznei sdie boje! ja sobie nie wyobrazam w mojej sukni przejsc przez jakis deszczyk a co dopiero ulewe..teraz widze ze jednak chyab za malo kupilismy alkoholu juz sama nie wiem ak to liczyc:/ wystroj sali u nas w ogole nei gotowy pierwszy taniec tez e ogoler z moim narzeczonym on w prawo aj w lewo qwszystko widzimy inaczej! wizja zycia juz po slubie tez mnei martwi..dziewczynki czy wy tez tak mialyscie ze przez ost rok czy tam czas zareczyn zylyscie glownie tym slubem przygotowanaimi organizacja itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też wszystko pod górkę...szczególnie z tymi gośćmi...już tu kiedyś był temat " w dup..e się poprzewrcałao tym gościom" dokładnie, podpisuję sie pod tym obiema rekami, w całych przygotowaniach do ślubu i wesela najgorzej będę wspominać ich zapraszanie i oczekiwanie na ich deklaracje...w dupie mają ze my czekamy, płacimy od osoby...może 4 osoby ( na 120 zaproszonych) dało znać czy będą czy nie..mieli czas do dziś..jutro siadamy zmoim J i obdzwaniamy szanowne towarzystwo....Najlepsze sa ciociektore dzwonią do mamy J i mówią ze chyba nie będą bo coś tam.. (jakie kur..a chyba ??? !!!! mam wrażenie ze ta rodzina na prawde ma jakies problemy ze sobą) mama J mówi ze to my organizujemy wesele i nam powinni dać znac zwłaszcza ze na zaproszniach wyraźnie widnieją nasze nr tel nie do niej i...ciocie do nas juz nie dzwonią. Zlewam sprawe, jurro dzwonimy, pytamy tak czy nie i jak powiedzą ze nie to mówimy "Ok rozumiemy , pozdrawam, dowidzenia" niech czują ze mam focha na nich. Jestem tak wsciekła ze najchetniej bym podzwoniła po szanownej rodzince i powiedziałą co o nich myślę, te szczekające kuzyneczki o dobrym wychowaniu też jakos sie nie odzywaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Talf13
Brzoskiwnka_27 Rozumiem Cię w 100%. Ja mam już ten etap za sobą - mam listę gości. Są na niej nawet sąsiedzi z klatki, bo rodzina odmówiła. Nie mam choty niektórych widzieć, po tym, jak usłyszałam, że nie lubią wesel i przychodzą, bo tak wypada(mogli sobie darowac ten komentarz). Odechciewa mi się całej tej szopki.A cieszę się na 11 wrześmnia, nie dlatego, że mam wesele, tylko dlatego, że będzie po wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate1998
u mnie bardzo podbnie jak u was ale nasczescie lista prawie domknieta zostalo kilka niezdzecydowanych ale daje im czas do konca sierpnia potem trudno nie bede prosic bo mi w takiej sytuacji jets przykro i czasem takie durne komantarze:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej;) w weekend zaprosiliśmy pierwszych gości, narzucony plan zapraszania niemal wykonaliśmy w 100%, tylko jednej rodziny nie udało się dopaść;) ale i tak się schodzi tyle czasu... nam prawie wszyscy potwierdzali przy zapraszaniu, że przyjdą. Jedno małżeństwo się waha, bo w rodzinie jest pewna sytuacja i zrozumiem gdy się nie zdecydują. No ale będę czekała jeszcze na potwierdzanie telefonicznie, bądź osobiście, żeby było na pewno, bo w sumie równo dwa miesiące jeszcze są do ślubu. zamówiliśmy obrączki, będą takie: http://www.garnek.pl/zohan/9541047/ten-krazek-zloty-krazek (korzystam z linku innej dziewczyny, bo swoje odbierzemy pod koniec września) tylko będzie zamiana kolorów, obrzeża będą z żółtego złota, a środek z białego. Bardzo mi się podobają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki!!!! Jaka ja jestem wkurzona!!!!! Ciągle nie mam telefonu!!!mam nadzieje, że już dzisiaj przybędzie:))Bo chyba szlag mnie trafi!! Ok koniec... ZOSTAŁY MI 3 TYGODNIE!!!!!!chyba zejdę na stresy jakieś...nie podejrzewałam, że będę się tak denerwowała!!! U nas zaproszenia rozdane..mamy tylko jeszcze dwie pary..które o wszystkim wiedzą..ale miały przejściowe problemy i nie bardzo było jak się z nimi spotkać...ale oni wiedzą..i dla nich to zaproszenie to tylko formalność..a będa na pewno:) Jutro idę przymierzyć suknię...wraca z czyszczenia i małej przeróbki...ale zostawiam ją w salonie aż do 31..albo nawet do 2..zobaczę jeszcze... Z ubioru mam już wszystko..bielizna, buty, biżuteria...wczoraj moja przyszła bratowa, która jest fryzjerką...przyszła wypróbować kilka fryzur które sobie wymyśliłam..i już mam tę którą chcę:)a w środę jadę do fryzjerki, kosmetyczki - obgadać szczegóły:) Kwiaty już dawno zamówione...w tym tygodniu potwierdzimy też dokładna liczbę gości - podamy do restauracji..ustalimy tam szczegóły i jakiegoś busa będziemy szukali do wynajęcia... mam tylko problem z dekoracja kościoła...bo jest zamówiona w kwiaciarni no i pojechałam tam ostatnio, żeby zapłacić a oni do końca sierpnia mają zamknięte:(dzisiaj będę tam dzwoniła, żeby to potwierdzić...i zapytać czy wystarczy jak zapłacę 1.09...mam nadzieję, że nie będą robili problemu.... A no i w sobotę miałam Panieński:)))Było świetnie:) Rozpisałam się:)))Trzymajcie się ciepło...miłego dnia..pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
hej dziewczyny Magda, my mamy takie obrączki jak na tym zdjęciu :) Na palcu wyglądają super :) tylko, że jak porównuję z obrączkami koleżanek, to nasze bardzo ciężkie i szerokie, ale i tak śliczne :) U nas w tym tygodniu już będzie wiadoma ilość gości. Też były cyrki z potwierdzeniem typu : " no nie wiem czy będę... raczej mnie nie będzie" I bądź tu człowieku mądry! No ale jak się taką ciotkę przycisnęło to oczywiście wyszło, że jednak jej nie będzie. Musimy pójść do restauracji i dopracować menu. W tym tygodniu idziemy do spowiedzi... brrr ostatnio byłam 3 lata temu :/ Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angela owszem, są cięższe niż inne, grubsze i szersze, dało się to odczuć przy przymierzaniu pozostałych modeli, które wchodziły w rachubę. Ale są śliczne, T podobały się takie same tylko piaskowane, ale zdecydowaliśmy się na te, bo są ponoć trwalsze. muszę kupić bieliznę w końcu, koleżanka, która chce ze mną pójść już wróciła z urlopu, więc trzeba wybrać dogodny termin, z tym też nie będzie łatwo, bo na zmianę dentysta, zapraszanie, próbny makijaż mnie czeka. a i spowiedź przedślubna jeszcze i nauki dla narzeczonych z poradnią, wszystko w tym tyg. nie wiem jak to pogodzić wszystko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×