Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

motywik_888

rozsądne odchudzanie 10-15 kg zapraszam

Polecane posty

Justine-zapomniałam dodać że z książek to codziennie przeglądam "Informator dla maturzystów":):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za miesiac mam kolejna wizyte, bo w tym miesiacu wypadl mi wyjazd i nie dam rady. U mnie jeszcze sporo do zrzucenia. Poza tym po ostatnim ataku na slodycze ktory trwal ponad 2 tygodnie nie ma czym sie chwalic i walka od nowa takze na pewno mniej lub bardziej bede tu się udzielała do konca czerwca :) dzisiaj bylam na wyjezdzie od 6 do teraz padam, zaraz ide cos przekasic. Trzymajcie sie dziewczyny i nie dawajcie sie zlym nastrojom. Po burzy zawsze wschodzi slonce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny:) Idzie wiosna!!!!Słoneczko świeci i chce się wskoczyć w lzejsze ubrania.No i pokazać nową figurę:)Jestem dumna z siebie że wzięłam się za siebie jeszcze zimą bo teraz jest szansa na pokazanie się z lepszej strony i na poprawę samopoczucia:) Miłego i ciepłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Slonceda ja też zwrócę uwagę na Twoje książeczki i postaram się do nich sięgnąć:) U mnie też wiosna, super pogoda, ogólnie chce się żyć:) Mam tylko mały problem bo chce mi się ostatnio dużo jeść:( Myślę, ze przytyłam z kilogram, ale nawet nie chcę stawać na wadze... Euniko u Ciebie to trwało 2 dni a u mnie chyba z 3....Od jutra mam silne postanowienie wziąść się w garść. Przytyć na wiosnę to niezła masakra jest, więc muszę się opamiętać:( Buziaki kochane... Napiszcie jak walczycie z napadami głodu? Ja czasmi wygrywam i sięgam po jakiegoś owoca, wodę. Czasami jednak jestem zupełnie bezsilna i nie mogę sie powstrzymać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justina zle przeczytalas :p 2 tygodnie :( to trwa i nie moge sie powstrzymac z tym obzarstwem dalej. W pracy same slodkosci i w ogole :/ tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Wczoraj przeżylam miłą chwilę- poszłam do fryzjera podciąć włosy , a fryzjerka - obca osoba u której bywam bardzo rzadko mówi do mnie- 'ale pani wyszczuplała i na bużce się pani zmieniła".Byłam bardzo zdumiona bo znam ją tylko z widzenia a tu proszę..No i nie ukrywam że trochę mnie to podbudowało:) Echodzę już w ciuchy o mniejszym rozmiarze i z tego jestem dumna:) Ale są tez wpadki i to jakie!!Wcześniej kiedy objadałam się cały czas to nie zwracałam uwagi na to w jakiej jestem fazie mojego cyklu, a teraz kiedy to się zmienia w rozsądne odżywianie to widzę że jednak przed okresem organizm szaleje i domaga się smakołyków i konkretnych dań.. Nie zawsze uda mi się nad tym zapanować zwłaszcza jak przygotuję dla rodziny coś dobrego,czsami wygra zdrowy rozsądek i jest to jak pisze Justine-owoc czy coś mało kalorycznego , a czasami wygra głupota i nawpycham się czegoś z listy zakazanej..Ale wtedy staram się pojeżdzić na rowerku więcej i jest ok.Jutro się ważę ale nie liczę na dużo , może pół kilogram , a jak będzie kilogram w dół to będzie cud:)A może będzie w górę:(Oby nie ale mam okres więc wszystko jest mozliwe.. Eunika- ważna jest miła atmosfera w pracy a to często jest poparte drobnymi smakołykami dla poprawy nastroju . Ale znając Ciebie raczej nie wejdzie Ci to w nałóg:) Pozdrawiam wszyskie dziewczyny bardzo wiosennie i słonecznie.Trzymajcie się ciepło i dietetycznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonceda ciesze sie ze wierzysz we mnie :) ale juz tyle czasu jem te slodycze ze tylko czekam az spodnie zaczna byc ciasne :/ codziennie obiecuje sobie koniec slodkosci i znowu rzucam sie na czekolade albo pomadke ;( mam nadzieje ze uspokoi mi sie to po okresie bo tez zbliza sie Co do twojej fryzjerki to naprawde super kobieta :) I fajnie ze masz sygnaly od osob co dawno cie nie widzialy ze lepiej wygladasz :) podbudowuje to strasznie :) i daje powera ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki kochane jestem z Wami . Odezwe sie w poniedzialek na dluzej bo dopiero wrocilam z Krakowa a jutro tez wstaje o 5 rano. Ciesze sie z sukcesow Sloncedy....Buziaki dla Ciebie i plus dla fryzjerki:) Euniko przepraszam, że źle odczytałam te 2 dni...Ja tak szybko tyję, że przez dwa tygodnie to bym chyba z 5 kilogramy utyła:( Ja już opanowałam parcie na żarcie:) Mam nadzieję, że u Ciebie też jest lepiej:) Buziaki i całusy dla wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was moje drogie Panie :) Ja ograniczam slodycze, robie ostre cięcie. Dzisiaj w pracy nie skusilam sie na nic i jestem z siebie dumna. Mialam ze soba do przegryzania marchewkę i jablko, jogurt naturalny i drugie sniadanie :) Wracam do systemu "w tygodniu tylko jeden dzien slodkosci" u mnie to bedzie niedziela. Inaczej tracę kontrole. I tak tylko czekam teraz na skutki tego obzarstwa :( czuje ze troche spuchlam ale zobaczymy co dalej :( Jak tam u Was? Prawda ze pogoda swietnia dziala na nastroj? Mam nadzieje ze wiosna Was tez tak pobudza do zycia jak mnie i daje duzo energii :) Pozdrawiam gorąco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa jeszcze jedno :) Justine w sobote tez bylam w krakowie. Ty tam studiujesz? Moze mijamy sie na korytarzach :D kto wie ;p Odpisuj szybciutko bo sie niecierpliwie :D strasznie mnie ciekawość zżera. I jeszcze slonceda mam pytanie do Ciebie :) Moze juz mowilas jesli tak to przepraszam Cie za swoją nieuwagę. Czym Ty sie zajmujesz w zyciu? :) Jaką branżą? Jesli nie masz ochoty to nie odpowiadaj :) tak tylko zadałam pytanie bo dzisiaj mam jakis ciekawski dzien :) A pozatym troche czasu juz jestesmy na tym topicu i w miarę się "znamy" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blondiblue
Hej! Spadł mi kolejny kg, aczkolwiek w biodrach tylko pół cm. A nad tym pracuję najbardziej... Chcę pozbyć się na zawsze cellulitu, jest jeszcze go troszkę, aczkolwiek nie dużo. :) Mam dość spore kolana, ale na szczęście już udało mi się częściowo zniwelować z nich tłuszcz. Łydki spore... ćwiczę i staram się, aby były szczupłe. Za tydzień pomierzę wszystko sobie, zobaczymy, czy moje starania dają efekty. :) Mam nadzieję, że ćwiczenia mi pomogę, bo bardzo intensywnie sobie fikam. :) waga: 55,5 cel: 52 biodra: 94,5 cm ---> 90-91 cel zgubić brzydactwa na łydkach i kolanach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane kobietki:) Euniko ja też mam zamiar zrobić sobie jeden dzień w tygodniu w którym bedę mogła podjeść sobie coś słodkiego:) W niedziele jak wrociłam z uczelni wieczorem zjadłam mega wielką pizzę, więc jak same widzicie jest katastrofalnie... Wczoraj się przegłodziłam, więc mam nadzieję, że moje obżarstwo nie pójdzie mi w boczki:) Dzisiaj dużo ruchu, wymyłam wszystkie okna, więc moje wyrzuty sumienia stają się lekko uśpione:) Dzisiaj na obiadek kurczak w ziołach i brokuły, zero kolacji... Biorę się ostro za siebie, wiosna daje mi powera - mam taka nadzieję:) A co tam u Was?:) Euniko ja studiuje teraz w Krakowie w 2 miejscach, w ten weekend byłam na Politechnice a TY?:) Buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Wy sobie wyznaczacie dni w ktorych jecie słodycze-a ja jem codziennie od kilku dni i wcale mi nie jest z tym dobrze:( Same imprezy i ciągle obficie zastawione stoly sprawiają powoli , że moje dotychczasowe osiągnięcia tracę pewnie bezpowrotnie . dzisiaj też jedziemy na urodziny i mam zamiar niczego sobie nie żałować...bo wiem że mój zapał jak zwykle był słomiany.... I powoli mam wszystkiego dosyć..... Euniko- chciałaś wiedzieć jaką branżą się zajmuję-otóż pewnie się zdziwisz ale prowadzimy gospodarstwo rolne- i mieszkam na skraju malego miasta. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę optymizmu Wam i sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonceda nie mozesz sie poddać... Wiem, że to trudne i człowiek ma wiele chwil załamania, ale pamiętaj jaki sukces osiągnełaś i to tylko dzięki sobie! Trzymam za Ciebie mocno kciuki i nie poddawaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki... Jestem załamana:( Mam takie parcie na jedzenie, ze nie potrafię się opanować. Waga wskazuje, że przytyłam ponad kilogram. Myślałam, ze potrafię się opanować, ale coś jest nie tak... Wróciłam właśnie z siłowni z ambitnym planem zjedzenia sałatki warzywnej - niestety zjadłam zamiast niej 20 dkg andrutów z czekoladą:( Nie wiem, czy to jakieś przesilenie, czy cuś...ale nie poznaję siebie... Mam ambitny plan od jutra bardziej się kontrolowac, ale czy w to wierzę??? Niekoniecznie...będę się jednak z całych sił starała wytrwać. Już nawet nie chodzi o to aby schudnąć, ale o to by nie przytyć...Całuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo 2 dni wytrzymam po 2 dniach normalnie atak na slodycze :( wczoraj to zjadlam tyle slodyczy ze wygladalo to jak atak bulimiczki normalnie :( przed okresem jestem no ale to nie wytlumaczenie trzeba isc do przodu i nie patrzec w tyl i zaczynac od nowa tyle razy ile zbladzimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) U mnie dietetycznie nie jest żle-po każdym weekendzie żarłocznym przychodzi opamiętanie i wagowo podam jutro .Trochę się boję stanąc na wagę ale mam nadzieję ,że nie będzie dla mnie okrutna:)Ostatnio mam sporo imprez i to one powodują ,żę mój żołądek jest przeładowany bo niestety nie mam takiej silnej woli żeby nie kosztować tych smakołyków.Ale powolutku brnę w kierunku mojego celu nr2:) Natomiast jeżeli chodzi o pozostale problemy to niestety nie jest dobrze - zdrowotnie i pod innymi względami - sporo problemów bardzo skomplikowanych:(Ale z tym niestety muszę sobie radzić sama:9 I Wy też się trzymajcie-najlepiej z dala od smakołyków , słodkości chociaż to bardzo trudne Jak zamierzacie spędzić święta? Czy dietetycznie czy też z taryfą ulgową?Ja postaram się wypośrodkować-troszkę sobie pojem ale z rozsądkiem-jak mi się uda:) Miłego dnia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Ale tu cichutko... Mam nadzieję, że u Was wszystko w porządku... Euniko teraz ja jestem przed @ i modlę się o opamiętanie, gdyż jestem wygłodniała niczym stado dzikich bestii. Dawno nie miałam takiego apetytu:( Slonceda trzymam kciuki aby zarówno problemy zdrowotne jak i inne szybko się od Ciebie oddaliły. Te zdrowotne problemy to o z mężem, córką? Mam nadzieję, że nic poważnego... Przed Nami Święta i wiele różnych pokus...Ja mam zamiar trzymać się dzielnie, ale szczerze mówiąc to jakoś mało ostatnio w siebie wierzę... Pozdrawiam Was serdecznie:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Gdzie Wy się podziewacie? Moja waga stoi jak zaczarowana, ale ja staram sie dalej być na dietce -z różnym skutkiem ,al cel cały czas ten sam- dojść do 75kg(na razie:)) Problemy zdrowotne to z córką -cały czas wlecze się za nami to chorobsko ale pilnujemy zaleceń lekarzy i jesteśmy dobrej myśli:) Dziewczyny-czy wy zagłodziłyście się ,że nie macie siły tutaj zajrzeć?A moze wrócicie odchudzone na maksa z upragnioną wagą:)Wtedy to ja się zawstydzę bo do celu ostatecznego daleka droga... Pozdrawiam Was serdecznie i czekam na jakieś malutkie wpisy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się tak zagłodziłam :P, że przez moje obzarstwo (slodycze) przybylo mi 2 kg. Od wczoraj walcze naprawde koniec z tym bo juz spodnie zaczeły się robić ciasne. A na dodatek okres spoznia mi sie juz dosc dlugo. Dobrze, ze nie mam teraz faceta bo juz pewnie bym 5 razy test zrobila :) wczoraj byłam na spacerku, w piatek bylam na aerobicu i to tylko tyle :/ malo jak na to ze jeszcze koncem tamtego roku chodzilam 3 razy w tyg na silownie Co do swiat to tylko wolne mam od sb do pn wiec tylko 3 dni mam nadzieje ze jakos bede sie trzymala i Wy tez :P Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jestescie tu w ogole? Co u Was? U mnie dzisiaj pogoda pochmurna, ale za to ja mam wyjatkowo dobry humor. Siedze sobie sama w pracy teraz i narazie nie ma nic do zrobienia, więc się nudze. Mam nadzieje, ze sie odezwiecie wkrótce i będzie cos nowego do przeczytania. Pozdrawiam A studiuje na Ap Justine, obecnie UP zapomnialam chyba kiedys odpowiedziec Ci :) Slonceda u mnie w ogrodku tez troche uprawiamy, ale tak dla siebie ewentualnie dla rodzinki :) a jajka to uznaje tylko swojskie nigdy sklepowe. Kiedys znalazlam zamiast zoltka w takim krew i juz nie moge sie przemoc. Buzka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja jestem caly czas i ciągle na dietce z rożnym skutkiem.Moja obecna waga to77kg,i zamierzam brnąć dalej. Nie piszę tak często jak kiedyś bo Wy tez mało tutaj zaglądacie a część dziewczyn wcale się nie odzywa więc będę tutaj zaglądać od czasu do czasu i pisac co u mnie słychać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Euniko ja też tam studiowałam 5 lat, ale zaocznie:) Mój Instutut był na ulicy Ingardena:) A Twój, pewnie na ulicy Podchorążych? Slonceda idziesz jak burza:) Cieszymy się bardzo:) Ja opanowałam wilczy apetyt...dzięki Bogu... Teraz cierpię z powodu bolesnego @, ale nie mam apetytu... Ostatnio podjadałam, wiec nawet na wagę boje się stanąć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez zaocznie i na ingardena :) No i tez mam @ po tym opoznieniu calym od wczoraj dopiero:) a wczoraj zaserwowalam sobie aerobox :D bylysmy z kolezanka i powiem wam ze kondycje do skakania mam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny o sobotni wieczor:)Z okazji świąt chcialam Wam złożyć życzenia Najobfitszych łask od Zmartwychwstałego Chrystusa oraz pelnych pokoju Świąt spędzonych w radosnej i rodzinnej atmosferze dla wszystkich koleżanek z tego topiku:) U mnie dietkowo-średnio-ale przez święta tak bedzie bo inaczej nie dam rady-za dużo smakołyków-za mało silnej woli.Ale postaram się też dołożyć do tego trochę ruchu w postaci spacerów albo rowerku i powinno być ok Wamteż życzę żebyście się nie przejadły ale też nie popadały w rozpacz z powodu każdego kęsa smacznego i kalorycznego dania:) Po świętach wszystko wróci no nasze normy:) Trzymajcie się wszystkie i buziaki dla Was:) Wesołych Świąt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki:) Nie było mnie w święta, więc dlatego nie miałam jak pisać:( Mam nadzieję, że spędziłyście je w miłej, rodzinnej atmosferze. Ja troszkę podjadałam, ale bez szaleństw. Od wtorku trochę przystopowałam, bo gdyby tak dalej poszło to byłby klops:) Nie stawałam na wadze ostatnimi czasu, ale chyba bardziej ze strachu, że zobaczę więcej niż na stopce:) Ważne, że opanowałam atak obżarstwa i nie mam jakiś strasznych konsekwencji:) A jak u Was? Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że się pojawicie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Strasznie tutaj cicho na tym naszym topiku ale co jakiś czas któraś się pojawia więc ja tez tutaj na razie zagląda. Ale było mi strasznie przykro ,że na święta żadna się nie odezwała i nie złożyła życzeń chociaż nie miałyście takiego obowiązku to jednak było mi z tym żle przez świeta :( Ale tudno ,każda z Was ma swoje ważniejsze sprawy na głowie niż ten topik. U mnie zastój trwający już dosyć długo a i przez święta pewnie troszkę przybyło bo nie udało się trzymać dietki kiedy wokół tyle pyszności.. Ale teraz już wrócił pełna mobilizacja i staram się dalej o następny kilogram mniej. Buziaki dla Was i powodzenia w realizacji Waszych i moich celów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Slonceda, ja miałam wyrzuty sumienia, że nie złożyłam Wam życzeń, ale niestety na biegu wyprowadzałam się do domu rodzinnego, gdzie nie miałam możliwości pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie zjadlam tabliczke czekolady ;( u mnie roznie raz dobrze raz zle ogolny bilans wychodzi na 0 co troszke przytyje to wracam i tak w kolko :/ ale zaczelam cwiczyc wiec mysle ze powoli mimo wpadek bedzie spadac. Slonceda nie wszyscy zlozyli zyczenia bo nie wszyscy obchodzą swieta :) Ja np nie obchodze. A nie odzywalam sie bo cisza byla tu pozatym pochlonely mnie obowiazki domowe i praca. I tez nie pisalam bo nie mialam sie czym chwalic a to ze sie obzeram slodyczami to chyba na nikogo motywujaco nie dziala :D Wskakuje zaraz na rowerek stacjonarny za tą czekolade ale chyba musialabym z 2 godziny jezdzic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Euniko-masz całkowitą rację -niepotrzebnie wyskoczyłam z tymi życzeniami nie zważając na poglądy innych osób przepraszam:) To chyba dlatego że nasz topik umiera a razem z nim moja motywacja do odchudzania,więc wybacz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×