Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość gość
Olenika masz fajnie ja uwielbiam zakupy do mieszkania, tylko ze mój mąż mnie niestety w tym nie wspiera nigdy, jemu zakupy to męczarnia. U mnie bez zmian lewa strona brzucha delikatnie ćmi ale tylko jak leżę, jak chodzę to nie odczuwam. Nie mam smaku wcale, robię obiad ale zupa jak woda mi smakuje. Myślę, że to przez przeziębienie bo ewidentnie mnie coś bierze, a nie mogę chorować bo w pracy wolnego mi nie chcą dawać, nawet na egzamin nie dostałam na uczelnie. Olenika staraj się dzisiaj i to dajcie jazzu kilka razy :D Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Sali ja też się z wami zżyłam, mimo ze juz się nie staram to zaglądam tu czasem, czekam aż reszcie się uda. A czuje się raz lepiej raz gorzej, ale jeszcze nie bylo tak zle jak u Asi i mam nadzieję, ze nie będzie . Póki co pracuje. Mówiłam, ze z tego forum ciężko odejść :) ja juz często się tu nie wypowiadam, bo to temat o staraniach, ale często zaglądam tylko. Ja też zaluje, ze nie znamy się w realu. Może gdybyśmy bliżej siebie mieszkaly to byśmy się kiedyś poznały. A może nasze dzieci się poznają :D oby wszystkie byly w tym samym wieku! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juax
Klaudia wyślij męża do najbliższej apteki dyżurnej ile by tam kilometrów nie było, czekając trzymaj mocz i testuj. Sali miło Cię znowu czytać. Przytulanie po długiej przerwie na zgodę w dzień owulacji. Hm zobaczymy co z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Klaudia, ile Wy się staracie, wyleciało mi z głowy, a nie chce mi się szukać :) Mój mąż jutro będzie miał 28 lat, a ja 27 niebawem... więc tyle samo co Wy i staramy się teraz 7 cykl, a właściwie nie staramy póki co bo ciągle padamy ze zmęczenia.. Zrobiłam przed chwilą test owu, znowu dwie, wyraźne kreski tak jak wczoraj więc jest dobrze i tak nawet myślę przed snem i przed pracą do męża się przytulić :D Mąż nieco zły na mnie jest z tego powodu, tak delikatnie, ale jest.. Powiedziałam mu, że doczekać się usg nie mogę to powiedział z lekką ironią " ciekawe co powiesz lekarzowi jak zapyta czy się staraliśmy w weekend " no i ooo... ściął mnie z nóg. Też racja.. Muszę się postarać :D Sali, ja też lubię zakupy, uwielbiam :) Ale teraz jestem wykończona tym wszystkim.. Każdy dzień to praca, po pracy w biegu załatwianie wielu spraw, jeżdżenie po sklepach więc do domu wracamy o 21.. Mamy generalny remont, dosłownie wszystko od okien, grzejników i innych rzeczy musimy kupić.. Robili nam gładzie, co chwile czegoś od nas potrzebowali i tak w kółko.. Jest to męczące :( Teraz wybór mebli, farby, koloru, paneli, płytek, a czasu po pracy mało. Do tego wizyty u lekarza, a do niego trzeba też kawałek dojechać, bo nie jest tutaj na miejscu i tak to wygląda. Na szczęście bliżej niż dalej końca :) Ola, Ty jeszcze pracujesz? Jejku. Nie mdli Cię w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej sali ja też tak miałam ból jajników ze wstać nie szło chodzić i zrobiłam test i jedna kreska oczywiście i czekałam na okres lecz nie przyszedł hm i teraz jestem w 16 tyg ciąży:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ja też bym tak chciała... ech.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenka, to mamy prawie tak samo, bo ja 8.cykl. No i nie wiem co bedzie a jeszcze z ta praca teraz się pokomplikowało. Dzis w nocy jajniki mnie bolały raz z jednej strony raz z drugiej, no ale to nakręcanie się zapewne, nie pierwszy raz z reszta.... Juax tak zrobiłam, ale test zrobie rano po przebudzeniu. Nie chce rezygnować z pracy jakbym potem okres dostała... Dzis caly dzień czekałam na okres i nic. Troche brzuch pobolewał chwilami jak na okres. Temperatura rano 37,2, niedawno po odpoczynku dłuższym (bo caly dzień się wyleguje :) ) mialam 37,3 wiec tak jakby się nie zbliżał okres. Nie wiem który to dzień wyższych temperatur bo niecodziennie mierze :/ aj nie chce sie nakręcać a i tak to robię. Dosyć dlugo się staram, teraz minie 8.cykl i pewnie zaczniemy 9.... :( dobrze, ze w miare regularne cykle mam. Od nowego idę dokladnie sie badać, maz tez. Bo póki co na luzie chcieliśmy. Olenika, ja bym na twoim miejscu dzisiaj męża wzięła w obroty :) Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, pracuje i mdli mnie i postanowiłam, ze jednak szybciej wezmę l4. Tylko co ja będę w domu sama robić... Nie pamiętam kiedy nic nie robiłam tylko w domu siedziałam, chyba w średniej szkole w wakacje :) potem non stop praca, studia itd. Klaudia, faktycznie twoje plemienia jakies dziwne. Miałaś tak wczesniej? Zobaczycie, że kazdej z was się uda prędzej czy później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Klaudia, czyli mamy praktycznie tak samo :) Też mam cykle regularne, też staraliśmy się na luzie jednak z każdym cyklem było gorzej aż w końcu nie wytrzymałam i z 2-3 tyg temu(nie pamiętam dokładnie) pojechałam do lekarza z wynikami hormonów, tarczycy, ogólnej morfologii, teraz jeżdżę na monitoring cyklu. To jutrzejsze usg będzie w sumie najważniejsze, bo w najlepszym wypadku lekarz zobaczy ciałko żółte i powie, że jest po owu, ewentualnie powie mi jak duży jest pęcherzyk.. w najgorszym wypadku powie, że pęcherzyk się wchłonął, albo nie pęka :) Ja wcześniej bardzo się ociągałam z wizytą u lekarza, to mój mąż pierwszy badanie zbadał niż ja poszłam. Dołowałam się, nakręcałam. Teraz czuję ulgę ogromną i jest o wiele inaczej :) Cały czas czuję i myślę, że skoro jestem już pod opieką lekarza to jeśli nawet coś będzie to on przepisze jakieś leki i do dzieła. Po prostu wszystko ruszyło do przodu i chcę jak najszybciej być w ciąży :D Mężowi żyć dzisiaj nie dam Ola, kochana.. jak to co będziesz robiła sama w domu? Przede wszystkim odpoczywała i zbierała siły. Musisz dbać o siebie i o maleństwo, masz leżeć na kanapie i "pachnieć" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olenika a ja od tego cyklu sie badam dokladnie. Wczesniej chodziłam do lekarzy mówiłam ze sie staram to każdy mówi, ze za wcześnie panikować... No ale teraz na monitoring pojde. A ty płacisz za niego? Ile to wychodzi? Fajnie, że jesteś pod opieką lekarza, zawsze to przyspieszy sprawę :) a ja nadal się nakręcam :/ i jest mi smutno, bo znając mojego pecha jutro dostane okres i nawet nie zdaze testu zrobic, a jutro ciężki dzień... Myślałam, ze w czwartek dostane a tu klops. Niby się opóźnia, ale tak się ostatnio stresuje, że może to przez to. Niby wszystko wygląda podejrzanie, ale co miesiąc tak jest... Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrobiłam test, oczywiście jedna kreska. Okresu nie mam i pewnie jak do jutra nie dostane to będę się nakręcać, że za wcześnie zrobiłam. Pewnie niejedna z was to zna.... w każdym razie idę do pracy, podpisuje umowę bo w cuda nie wierze. Miłego dnia laski, bo ja to mam dzus humor wiadomo jaki... :( Klaudia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam tu bardzo dawno on dawno. Dziewczyny u mnie zero mdłości wymiotów zawrotów normalnie czuje że żyje jem już za dwoje ! A to dzięki lekom które powinni mi już dawno dać a poza tym dzidzia już kopie. A co u was asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poznanianka90
Cześć dziewczyny. Ja test zrobiłam w sobotę niestety jedna kreska. Okres powinnam dostać wczoraj ale nie dostałam. Zobaczymy. . Poczekamy. Nie chce się nakrecac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juax
Klaudia Poznanianka jest jeszcze nadzieja, choć wiadomo ze nie jakaś wielka. Asia - w końcu. Nie dało się czytać tego co wcześniej pisałaś. Dobrze ze wszystko jest teraz ok. Nie pozwoliłbym żonie pracować w takim stanie jakim byłaś. U nas miał być cykl stracony teraz po objawach jesteśmy maksymalnie wkreceni. Cóż zrobić, pozostaje wierzyć że jednak stał się cud. Do okresu pozostało kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juax najgorsze to czekanie i niepewność czy dostanie się te dwie kreski upragnione czy nie wiesz co pamiętam co sama przechodzilam m co miesiąc jakiś amok na punkcie testów robienie ich pokryjomu abymaz nie widział i nie robić nadzieji mu mam nadzieję że się uda wkoncu wam. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wiem ze lepiej poczekac na termin spodziewanej miesiaczki ale ciekawosc bierze gore :) Kochałam sie z partnerem w dni plodne, podejrzewamy ze moglo dostac sie troche nasienia do pochwy , pol godziny pozniej był nastepny stosunek. Od 4 dni po tej sytuacji strasznie bola mnie piersi a do okresu jeszcze daleko . czy sadzicie ze to moz byc... ciazaaa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Asia super, ze sie dobrze czujesz :* powiedz proszę jakie masz leki? Bo ze mną coraz gorzej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Hey Olenika u nas też generalny remont i dużo latania ale obecnie mamy grypę wszyscy tzn dziecię angine a my grypę więc płaskie lezymy a mam dni płodne i jak tu się przytulać z gorączka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola ją mam jakiś antybiotyk ale nie wiem jaki bo tu leki bez nazwy dali mi . sprobuj pić imbir albo niech lekarz coś ci da ją wytrzymalalam 3miesiace z wymiotami ale się meczylam więc wiem co czujesz. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Jutro idę do lekarza po l4. Wiem, ze powinnam docenić to, ze sie udalo, ale jestem w szoku, bo nie wiedziałam, ze bedzie tak zle :( ja zawsze nienawidziłam mdlosci i wymiotów, każdy bol od tego wolalam. Dziś maz po mnie przyjechał do pracy, sam sie musial zwolnić wczesniej bo wymiotowałam dalej niż widziałam. Mam nadzieje, ze jutro cos mi da lekarz. Wiedziałam, ze to normalne w ciąży, ale mimo wszystko jest to cos nowego, nigdy tyle nie wymiotowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Ola pewnie ze idź na L4 żadna przyjemność wymiotów w pracy człowiek osłabiony i jak dalej pracować a tak w domu to w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Ola pewnie ze idź na L4 żadna przyjemność wymiotów w pracy człowiek osłabiony i jak dalej pracować a tak w domu to w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Hey Sali miło cie czytać znowu :-) mam nadzieję że się dogadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Hey Sali miło cie czytać znowu :-) mam nadzieję że się dogadacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ja już po usg... jestem załamana, wyszłam z gabinetu, zabrałam rzeczy i zaczęłam płakać... ;( Endometrium 12 mm płyn w zatoce Douglasa... pęcherzyka brak.. Lekarz nie potrafił stwierdzić czy doszło do owulacji czy też nie. Żadnego śladu nie było tzn ciałka żółtego.. Jestem załamana dziewczyny, mam chęć ze sobą skończyć, po co mój mąż ma tak cierpieć... Po co mu taka żona... Aż mi go szkoda.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Z tego wszystkiego nie słuchałam lekarza i nie zadawałam pytań tylko jak najszybciej chciałam wyjść z gabinetu... Mój błąd. Nie mówił nic, że tego płynu jest za dużo, raczej był skory sugerować owulację ale pewności nie miał bo nie było ciałka żółtego.. W ogóle mało co pamiętam z tej wizyty :( Czytam, że taki płyn pojawia się też w małej ilości przy owulacji i jest to normalne. Kazał przyjechać w poniedziałek na usg kolejne i wspomniał, że kolejny cykl jeszcze by chciał sprawdzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Olenika, kochana :* nie mów tak. Ja tez chciałam zostawiać męża, dobrze to pamiętam. Nawet jesli to byl cykl bezowulacyjny, to przecież zdarza się czasami kazdej kobiecie! Wiesz co jest dobre, ze kolejny cykl lekarz bedzie obserwował i w razie nieprawidłowości dostaniesz jakies leki i się uda. Widac, ze lekarz dobry. Chce pomoc, a to jest najważniejsze. Inny by powiedzial, żebyś nie panikowała bo za krótko się staracie jak do mnie mówili i odsyłali z kwitkiem. Ważne, ze pęcherzyki rosną, a może akurat byla owulacja. Naprawde wszystko da się naprawić lekami teraz wiec nie załamuj się bo jest za wcześnie. Najważniejsze, ze chodzisz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, dziękuję za miłe słowa Naczytałam się w internecie o płynie Douglasa i już wszystko wiem Ten płyn gdy utrzymuje się przez długi czas może wskazywać na chorobę, jakieś zapalenie itd natomiast u mnie pojawił się dokładnie w dniu w którym powinnam mieć owulację co jest prawidłowym zjawiskiem. Po prostu po owulacji on się pojawia. Dobrze, że doszłam już do siebie, bo byłam cała zapuchnięta od płaczu, mąż nie mógł mnie uspokoić, a jeszcze ma dzisiaj urodziny.. Wkręciłam sobie jakieś bzdury do głowy ;/ Cała ja. Nawet zaczęłam myśleć, że to co na usg cały czas lekarz widział to nie pęcherzyk tylko torbiel... i że może mam raka.. Ja się chyba zacznę na głowę leczyć najpierw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juax
Asia dzięki. Olenika nie rozumiem stresu. Przecież płyn w zatoce dowodzi owulacji jeśli to nie to to jakaś infekcja może. Przy braku owulacji zatoka powinna być pusta. Endometrium wzorowe Inna rzecz ze nie widział ciałka żółtego, nie wiem czy to daje pewność że go nie ma. Nie takie rzeczy dziewczyny słyszały od ginekologów w cyklach które okazały się ciążowe. Załamanie jest tutaj niewłaściwą postawą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mikuskaa narazie jest wręcz idealnie. Szkoda, że teraz dni płodne nie wypadają bo byśmy mieli się ku sobie i to mocno. Olenika dobrze, że się poprawiłaś z tym co wcześniej napisałas bo juz miałam krzyczeć na Ciebie:D chyba większość z nas miała taką myśl jak Ty. Ola idź na l4 i dbaj o siebie i maleństwo. Asia super ze juz lepiej u Was:) Juax jesteś chyba z zawodu lekarzem albo się tym bardzo interesujesz, bo zawsze coś mądrego napiszesz i cenie to ze tu z nami jestes. Ja dzisiaj się dowiedziałam ze moja koleżanka jest w ciąży. Dzisiaj była u ginekologa i to był jej drugi cykl staran, zazdroszczę jej. Mi się @ wielkimi krokami zbliża bo brzuch mi rozsadza i wiem, że to okres bo tak ten specyficzny ból. Nie wiem już co robić. Może i ja na monitoring się umowie. Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×