Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez pamięci...

Dorastający syn mojego faceta, a ja. Proszę o rady, muszę to jakoś wytrzymac.

Polecane posty

Gość z innej planety
Dlaczego nie lubisz byc misiek? /Pytanie jest jak najbardziej powazne/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
To nie tak, ze nie lubie i jak najbardziej nie dlatego, że to " nie męskie" jakoś tak wole Paweł, ale nie bardzo mi to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
W takim razie zostaje przy Misku. Co takiego z opowiesci Marka bylo zlym przykladem dla Lukasza i dllaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Marka znam od małego, zawsze się razem trzymaliśmy, wie o mnie duzo, czasem mało pochlebnych rzeczy. Mielismy taką paczkę swego czasu i różne się rzeczy działy, Marek opowidał Łukaszowi jak razem spuszczaliśmy łomot tak zwanym "frajerom", jakie to robilismy wspaniałe imprezy do białego rana, pochwalił się, że nie tylko młody wie co to jest sped, więc dał mu do zrozumiania, ze ja też kiedyś w tym siedziałem. Opowiadał jak o mało nas ze szkoły nie wylali itp. Jakoś nigdy nie chciałem się tym chwalic, nie chcę,żeby on pomyślał, że skoro ja tak robiłem to on tez moze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jak zareagowal na to wszystko Lukasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Był trochę zdziwiony, początkowo nie wierzył, a potem się cieszył, pewnie go to śmieszyło, takie nasze rozrywki. A jak był ze mną na trningu to się wypytywał co umiem i tak dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadajcie sobie pytanie
dlaczego maly nie ma do was respecktu? dlaczego nie ustalacie granic i nie jestescie konsekwencji? dlaczego pozwalacie mu na wszystko? dziecko w okresie dojrzewania bierze was na proby, testuje. chocbyscie chcieli dla niego jak najlepiej, kupili zgrzewke coli, talon na miesiac gyroso to i tak bedzie na nie. jakie sankcje panuja u was w domu? jakie kary, jakie nagrody? co to ma byc za wychowywanie dziecka skoro 15 letniemu dziecku pozwala sie na alkoholizm, palenie fajek i branie narkotykow. przeciez sami go w tym utwierdzacie, ze to co roni nie jest zle? boze boze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Opowiedz krok po kroku jak bylo na tym treningu. Co Lukasz mowil, jak sie zachowywal, na co najbardziej reagowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
I jeszcze - co to jest ten sped?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Ja było jak jechaliśmy trochę pogadaliśmy, pytał właśnie co umiem i takie dam. Potem wzięliśmy się do roboty, biegaliśmy jakąś godzinę, worek, siłownia, szybkościówki. Łukasz szybko padł, ale jakoś się starał pociągnąc, potem pojechaliśmy do domu, to pytał czy zawsze tak trenuje i jak często i czy sparuje i taki był koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
tak się mówi na amfetaminę, przynajmniej w moim towarzystwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jak chcesz przeprowadzic rozmowe z Lukaszem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Cały czas o tym myślę, ale chyba pójdę na żywioł po prostu zapytam co zamierza ze szkołą i powiem, że oczekuje, że będzie chodził, że dopilnuje tego jak będzie trzeba. Powiem, ze ma wracac po szkole do domu i tyle, nie wiem co więcej mógłbym zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Kilka malych poprawek: Lukasz to Twoje najlepsze zrodlo informacji o tym co sie dzieje z nim i z ta cala paczka. Poza tym nikt tak jak on nie da Ci odpowiedzi na to jakie skutki ma Twoje dzialanie, czy robisz dobrze czy zle. Daj mu szanse mowic. Mowic nie tylko slowami. Mowic calym cialem i zachowaniem. On Ci naprawde bardzo duzo powie jesli tylko zechcesz go posluchac. Podsumuj co Ci powiedzial do tej pory:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Mam podsumowac co mi do tej pory powiedział yyy to chyba nie będzie proste, no ale może spróbuje. Powiedział mi, że chce się nauczyc bic, że to dobrze, że ja umiem się bic, że nie w głowie mu szkoła i nic innego nie przychodzi mi do głowy, chyba faktycznie jestem w tym kiepski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jak wyglada Twoj autorytet? Wymieniles wczesniej swoje rozne cechy. Ktore z tych cech Lukasz ceni najbardziej? Ktore uwaza za zle , a ktore za smieszne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Myśle, ze ceni odwagę, śmieszy go pewnie brak opanowania , a za złe uważa ambciję. Przynajmnije tak mi sie wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
"Najsłabsze to impulsywnośc, nie lubię okazywac uczuc (moze nie umiem, ale nie wiem jaka to cecha charakteru), brak opanowania Najmocniejsze to zdecydowanie, jestem ambitny, odwaga, pewnośc siebie." Jak sie ma Twoje "zdecydowanie" do "braku opanowania"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Rozwin troche to co napisales. Dlaczego tak uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Wiem czego chcę i jak sobie założę to to robię. natomiast brak opanowania przejawia się przed wszystki kiedy ktoś wyprowadzi mnie z równowagi. Myślę, że to zdecydowanie pomaga mi czasem uporac się z moim brakiem opanowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Uważam, ze Łukasz ceni odwagę, bo sądzę, ze według niego odwaga to siła, jak jesteś odważny to się nie musisz bac innych, a on nie chcę się bac, bo przeciez boją się frajerzy. Amibcja postrzegana jako zła cecha to według mnie samo to, ze nie chce mu się kończyc szkoły itp.. A mój brak opanowania go śmieszy, wiem bo widzę jego zachowanie kiedy udaje mu się mnie wyprowadzic z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Moja hipoteza robocza: 1. Na jakims etapie /prawdopodobnie przed wakacjami/ Ty lub Wy oboje starciliscie autorytet. Taki upadek autorytetu czesto zaczyna sie od tego , ze ktos cos powiedzial. Czesto jest to jakas cecha lub sytuacja, ktora za plecami wytyka sie lub wysmiewa. 2 Lukasz konfrontowal nowy autorytet w grupie z Twoim. W chwili obecnej masz kilka punktow , w ktorych wyraznie mozesz zyskac przewage i kilka takich gdzie wazne bedzie zbudowanie czegos nowego. Jak sie odnosiles do konkurencji w szkole, wsrod kolegow, o dziewczyny? Jak postepowales aby wygrac? 3. To jak Lukasz reaguje na szkole moze miec rozne podloze. To podløoze musisz jak najszybciej wyjasnic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Ja w szkole nie miałem problemów z kolegami, zawsze byłem duży i silny, miałem starszych kumpli i jakoś tak raczej byłem w tej grupie uprzywilejowanej. Jeżeli chodzi o sport jakiś czas biegałem przełaje i grałem w piłkę nożną. Miałem jednego kolegę z którym jak biegałem zawsze przegrywałem, jakoś nie specjalnie mnie to ruszało, ale w końcu mi się znudziło i to rzuciłem ( zaczął się wiek imprezowania i zdrowie już nie to było) równocześnie grałem w piłkę nożną, szło mi nieźle, ale mnie zawiesili. Jeżeli już były jakieś zatargi to generalnie rozwiązywaliśmy je siłowo, ale tak honorowo)przyjamniej wtedy tak myślałem) jeden na jednego po szkole, bez żadnej broni. Kobieta od zawsze była dla mnie bardzo ważnym aspektem życia i wszyscy wiedzieli, ze mojej dziewczyny się nie rusza, bo może się to źle skończyc. A żebyś sobie nie pomyślała czasami rozmawiałem z ludźmi nie tylko się biłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Czy macie w srodowisku jakichs wrogow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Łukasz wrócił do domu, ale doszedł do wniosku, że nie ma o czym gadac, bo on wie o co mi chodzi i będzie chodził do szkoły, bo My oczywiście musieliśmy zrobic mu sceny w szkole i on teraz nie ma innego wyjścia, doszedł do wniosku, ze inne dzieciaki nie mają problemów choc z nimi wagarowali, ale my nie mogliśmy mu trochę pomóc. Jak zapytałem czy mozemy pogadac to powiedział, że nie ma ochoty ze mna gadac, tym bardziej, ze robię mu takie akcje i tak dalej i poszedł do pokju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
W środowisku to znaczy w naszym mieście w otoczeniu tak? Jeżeli tak to nie sądzę, napewno są ludzie którzy nas nie trawią, ale wrogowie to za duże słowo, czemu pytasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Probuje znalezc igle w stogu siana.Ale to moze poczekac. Napisz dokladniej co i jak powiedzial Lukasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
generalnie powiedział właśnie to co napisałem, rozmowa jeśli mogę ją tak nazwac trwała moze minute.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Co chcesz robic dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mąż tudzież misiek
Na pewno chcę żeby chodził do szkoły, Ania mówiła o Twoim pomyśle myślę, ze warto go spróbowac realizowac. Wiem, ze trzeba go odciąc od tego towarzystwa, ale to nie jest takie łatwe, wiem sam po sobie, że ciezko jest dzieciaka odciągnąc od kumpli. Ja sam dałem sobie spokój, ale boję się, ze on moze nie zmądrzec. Nie wiem co mam robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×