Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nika55555555

Cesarskie cięcie na zyczenie!!!! I nie tylko

Polecane posty

aśka pelaśka- zależy od anestezjologa. Tam, gdzie ja rodziłam kobiety po cesarce były pionizowane po 6godzinach (prysznic itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze jedno co do połogu po cc to ja go miałam 2 miesiące i tydzień już mnie szlak trafiał bo moja bratowa po 4 tygodniach po sn już wszystko jej się poobczyszczało. A jeżeli chodzi o depresję po sn to chciałam was uświadomic że moja znajoma po cesarce również miała depresję poporodową,odrzuciła dziecko dopiero po 2 miesiącach doszła do siebie także nie ma na to reguły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Kolejny raz powtarzam. Nie napisałam, ze cesarka zdrowsza dla dziecka, tylko obiektywnie bezpieczniejsza. A to róznica. Czyli co zdecydowałam się na cc, bo moja miłośc do dziecka nie stała się na tyle potężna, żeby starac się rodzić naturalnie??? Co do lezenia po cesarce lekarz powiedzial, ze mam lerzec plackiem 12 godzin i dopiro potem wstac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cytat " wiem że nic nam nie grozi." a jak sama cały czas powtarzasz z powodu strachu przed bólem decydujesz się na cesarkę? dlatego tez wnioskuje ze uważasz cc za sielankę która odbędzie się pod narkoza i będziesz cały czas miała podawane środki przeciwbólowe. Miałaś kiedykolwiek operowane cokolwiek??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też leżałąm 12 godzin i nie było mowy żeby się podnieśc,a i jeszcze podczas drugiej cesarki prawie straciłam macicę więc przy cesarce też może byc różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Wiem, ze nic nam grozi znaczy dla mnie tyle, że jestem pewna, ze obedzie się bez jakis poważnych powikłan. tak jestem dobrej mysli. Wg Ciebie to powinnam sie chyba nastawic na wszystkie mozliwe komplikacje... Szpital, w którym rodzę jest jednym z najlepszych szpitali w Danii. Zapytałam ordynatora czy zdazyły sie jakies poważne powikłania po cc. Powiedział, ze w jego karierze był 1 przypadek,kiedy szwy pusciły, ale przez to, że Pani zabrala się za dźwiganie za wczesnie i tyle. mam wiec prawo przypuszczaqć, ze nie zejde na stole operacyjnym i moje dziecko tez bedzie zdrowe. Wiem, ze sa powikłania czasem, wiem ze boli na 2 dzien po cesarce, wiem to bo przecie z do diabła pokroja mi brzuch!!!!! Co ty myslisz, ze ze mnie jakies głupie dziewcze, które myli, ze sie połoze, wyjma mi dziecko i za 2 godziny będe hulac po szpitalu. Przeanalizowałam jednak za i przeciw i podjełam swiadoma decyzję. Poza tym, dlaczego nadinterpretujesz moje słowa. Nie uwazam cesarki za sielankę, do głowy mi to nie przyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale tak można to rozumie. czytam wciąż cesarka fajna bo nie ma boli, cesarka bezpieczniejsza itd. zastanów się czy lepszy jest 18 godzinny ból czy przez 2-3 doby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Powikłania mogą zdarzyć sie zawsze i wszedzie, ale po co mam sie nastawiac na najgorsze. Dlatego, ze młoda dziewczyna umarła u dentysty po podaniu znieczulenia, mam nie chodzic do stomatologa???? Dlatego,że w szpitalu w \Chełmie dziecko wypadło na podłoge przy porodzie mam nie miec dzieci??? Tutaj nie robi sie z cc takiego haloooo jak w Polsce. Chcesz, decydujesz sie na to Twój wybór. I nikomu tez nie przyjdzie do głowy, zeby wtrącac w to miłośc do dziecka. Wg statystyk co 4 kobieta w Danii rodzi przez cc na zyczenie. I w zaden sposónb nie umniejsza to im jako matkom. Daj szanse wyboru Polkom, to zdiwisz sie ile wybrało by ten rodzaj porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Ewka, miałaś cesarkę????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Chyba jednak mało dokładnie czytasz to co napisałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika- skoro boisz się bólu to czemu nie weźmiesz znieczulenia do porodu SN tylko od razu cesarka? Ja nie napisałam, ze nie kochasz swojego dziecka- nainterpretujesz moje słowa. Pisałam o sobie. I powtarzam ostatni już raz- dobrze prowadzony poród naturalny jest zdrowszy i bezpieczniejszy dla dziecka. Głównie dlatego, że dziecko samo decyduje, kiedy chce wyjść. Dodajmy do tego wypychanie płynu z płuc podczas przeciskania się przez kanał rodny. Polecam obejrzenie filmu "W łonie matki" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Magda - Ciśnienie mam za wysokie na epidural (nie wiem jaki jest polski odpowiednik), a to podobno dziala najlepiej, tzn. znieczula najlepiej. Ale lekarz powiedział, ze czasami trudno po tym przec i wydłuza czas porodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nika - wyolbrzymiasz. może nie miałam cesarki ale rodziłam w przeciwieństwie do ciebie. byłam w szpitalu gdzie miałam styczność z kobietami po cc. wiem co to jest ten niesłychanie silny ból podczas porodu sn. Wytrzymałość na ból zależy w dużej mierze od podejścia psychicznego. Ty z tego co rozumie założyłaś będzie bolało nie będziesz w stanie tego znieść. Ja wybierając się na porodówkę myślałam przyjdę pomęczę nie parę czy tam paręnaście godzin urodzę zdrowe silne dziecko bez komplikacji i po paru dniach wyjdę z dzieciątkiem z szpitala. Wiedząc ze wizyta u dentysty nie zalicza się do przyjemnych to z tego powodu ze masz taki wybór to dasz się uśpić wyrwać wszystkie zęby i wstawić sztuczna szczękę by uniknąć bólu przy leczeniu kanałowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika5555555
Ewka - no jednak leczenie kanałowe a porod róznia się natężeniem bólu. Widzisz, ja tez mam znajome, ktore rodziły sn i te po cc. Mi na plus wyszło jednak cc. Nasłuchałam się historiio tym jak ciężki jest poród, o tym jak może się rozerwać krocze, o nacinaniu o bólach przez kilka tygodni po porodzie, że tak masz rację, nastawiona psychicznie do sn jestem bardzo xle. Ale wiesz, na serio wolałabym byc odważniejsza. Nigdy nie zapomne lekarki, która dawała mi zastrzyki rozkurczowe podaczas miesiączki, a ja wymiotowałam i wyłam z bólu. Powiedział "ahhh, to sie da przezyć, poród bedzie 10 razy gorszy i dlużej bedzie trwał". Wtedy zdecydowałam O NIE!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama filipa
Ja mówię ceserce stanowcze NIE!!! Dwa miesiace temu urodziłam przez cesarskie cięcie. To jest katastrofa!! Miesiąc dochodziłam do siebie. Chociz szef jeszcze mnie czasem boli. Ale najgorszy był pierwszy tydzień. Wstanie z łóżka zajmowało mi kilka minut, a przez pierwsze dwa dni nie było mowy zebym wstała sama. Z zazdroscia patrzylamna inne dziewczyny po porodach naturalnych, ktore juz nastepnego dnia braly na rece swoje maluchy, uczyly sie kapac, przewijac itd. Ja moglam tylko lezec i parzec jak mojego malucha przewijaju pielegniarki. Nieprawda jest ze cesarka to porod bez bólu. Bo ból zaczyna sie zaraz po wybudzeniu. I to straszny ból. Napewno nie mniejszy od pocietego krocza. Nikt mi nie wmówi że cesarka boli nniej niz porod naturalny!!!!!!! Potem jeszcze wraasz do domu, musisz zajmowac sie dzieckiem, a nie dasz rady go nawet z łózaczka wyjac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do odczuwania bolu tez nie byłam kozakiem przed zajściem w ciaze a nawet można powiedzieć panikara z powodu rozciętego palca umiałam owinac pol reki w bandarze i przez pol dnia twierdzic ze jestem ciezko poszkodowana. moj lekarz prowadzacy uswiadomil przygotowal mnie na bole zwiazane z porodem i po wszystkim twierdze ze nie jest tak zle. nie taki diabel straszny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama filipa
Ewka0510 - zgadzam sie z Tobą w 100% Twoich postów, decydowanie sie na cc "zeby nie bolało" i zeby "pipka była ładna" jest CHORE!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja 28
Irytuje mnie trochę podniesiony ton rozmowy. przeciez to chyba nieważne jak się rodzi czy sn czy cc najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa. któraś z Was napisała że po cc tylko się kobieta oczyszcza z odchodów i koniec. 2 tyg po cc dostałam gorączki i cudem uniknęłam czyszczenia. antybiotyk i leżenie plackiem tydz czas. sama operacja dla mnie bolesna, potem nóg nie czułam przez 12 godz. dziecko dostałam po 6. jakoś dałam radę przy pomocy położnych. nawet wykąpać się pozwolono po tych 12 godz. teraz jestem juz ponad 6 mies po porodzie i niestety czuję drętwienie w okolicy blizny, nawet drapanie paznokciem sprawia dziwny ból. więc niech nikt nie mówi że cc jest bezpieczniejsze od sn i tak nie boli. a jeśli są jakieś powody do cc to jak najbardziej. ja się cholernie bałam cc ale moja dzidzia była oplątana pępowiną. dla mnie to jest straszne rodzi się naturalnie, całą ciąże jest ok, potem słyszysz że nie ma przeciwskazań do porodu naturalnego i po kilkunastu godz męczarni slyszysz cc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama z Holandii.
magda240777 piszesz ze ''dziecko jest gotowe do wyjścia wie chyba tylko ono samo, przecież termin porodu jest tak naprawdę umowny. To dziecko daje info matce, że już czas.'' Mieszkam w Holandii gdzie z wywolywaniem porodu (reczne) a nie lekami jak w Polsce tzw strippen, dokonuje sie dopiero po 42 tygodniu ciazy bo dziecko jakos sygnalu do wyjscia nie daje. Natura rowniez popelnia bledy i uwazam ze nie mozna na niej zupelnie polegac. A wiesz ze .najnowsze badania dowiodly ze komplikacje zwiazane z plucami dotycza nie tylko dzieci urodzonych zbyt wczesnie ale rowniez po 40 tygodniu ciazy. Wiec przenoszone dzieci maja rowniez szanse na problemy z plucami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak inne
DO: magda240777 - pytalas rike dlaczego nie wezmie znieczulenia a od racu cesarke. Znieczulenie wydluza czesto faze parcia wiec jest wieksze ryzyko ze dziecko bedzie wyciagane prozniowo lub kleszczami. A ja na przyklad tego balam sie najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaju to by dziecko było zdrowe by wszystko skończyło się dobrze to sprawa oczywista i oczywiście życzę tego każdej matce czy po cc czy po porodzie sn. tylko dziwi mnie sprawa cesarki na życzenie. jak lekarze mogą popierać operacje tylko i wyłącznie dlatego ze tak sobie zażyczył pacjent? nie zdziwię sie jak za kilkanaście lat w prywatnej klinice oczywiście za opłatą odetną nogę czy rękę na życzenie pacjenta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama filipa
kaja - ja miałam podobnie, wszystko było ok, miałam rodzić naturalnie, ale zblizał sie koniec 42 tygodnia i nic... 2 dni wywoływali mi porod zastrzykami, pożniej probowali jakimś "balonikiem" (nie pamietam jak to sie fachowo nazywa) , dostałam kroplówke i zaczeły sie bóle. Po 12 godzinach męczarni, okazało sie że konieczne jest cc. Ja tez nie mam czucia w dolniej częsci brzucha. Właściwie od pępka w dół prawie nic nie czuje, tylko taki nieprzyjmne coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak inne
DO: Ewka0510 Wydaje mi sie ze wytrzymalosc na bol zalazy bardziej od progu bolu a nie od nastawienia psychicznego. Nastawic sie psychicznie do bolu mozna aby go zaakceptowac i sie go mniej bac ale nie zmniejszy to samego bolu. Ja znioslam bol CC bardzo dobrze bo powiem szczerze ze go czulam tylko gdy sie smialam i kaslalam. Podawano mi tylko paracetamol, nic silniejszego. Operowana bylam we wtorek po poludniu a w srode wstalam sama, weszlam pod prysznic, asystowalam przy kapaniu corki. W srode sama ja wykapalam. Wydaje mi sie ze jest rowniez roznica w odczuwaniu bolu kobiety ktora zdecydowala sie sama na CC i kobiety ktora bardzo chce rodzic SN i niestety musi miec CC. Ja poszlam do szpitala na wlasne zyczenie, niewymeczona x-godzinym porodem, w dobrej kondycji wiec bol znioslam bardzo dobrze. W kazdym badz razie najwazniejsze aby kobieta miala wybor. Ciesze sie ze moglam wybrac CC i ze to zrobilam. Wspolczuje kobietom ktore nie maja wyboru, ktore chca rodzic CC i nie moga i tym ktore pragna rodzic SN i tez nie moga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość halina spod olsztyna
dziewczyny, macie namiar na dobrego lekarza z wrocławia, który zrobi cesarkę?? jedną cesarkę miałam - po 14 godzinach męczenia się i braku postępu porodu, za drugim razem od razu muszę mieć pewność, że będzie cesarka, nie zamierzam się męczyć ciekawi mnie jak wygląda brzuch po 2 cesarkach? czy cięcia są blisko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jak inne
Ewka0510 naprawde dziwi cie to ze lekarz popiera zyczenie operacji? Takie sa czasu, pacjent to klient. A nie dziwi cie jak ktos sobie zyczy aby go pociac aby mial wieksze piersi, ladniejsze uszy, liposukcje czy facelift? To rowniez operacje na zyczenie z duzo wiekszymi komplikacjami i mniejszym nadzorem komisji lekarskich. I to sa operacje tylko po to aby byc ladniejszym, mlodszy'm. Czy argument strachu nie jest tak samo wazny lub moze nawet wazniejszy nic odmlodzenie liftingiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tylko jeden post
Nika... Podjęłaś decyzję, trzymaj się jej. Ja wiem, co to jest niski próg bólu, co to jest paniczny lęk przed porodem. Nigdy porodu sn, z wielu względów. Rozumiem cię i nie daj się zwieść radom dziewczyn typu: spróbuj sn. Niektóre na pewno chcą dobrze, inne (niestety) mówią tak w myśl zasady: ja się męczyłam, to i ty możesz. Ktoś pytał, czy lepszy 18-godzinny ból porodu, czy 2 dni bólu po cesarce. Otóż lepsze by były i dwa tygodnie, a nie dni po cesarce, bo ból jest nieporównywalny. Na ból zszytego brzucha są dobrze działające środki, większość kobiet nie odczuwa go wcale, bądź w stopniu minimalnym. Na ból krocza środków nie ma. Na rozerwane, rozszerzone krocze i tym podobne przyjemności środek jest - jest nim operacja. Kobiety piszą też o satysfakcji z seksu. Że w imię dziecka, że jak się decydowało, to trzeba się liczyć, że będzie inaczej... Ale niby dlaczego po urodzeniu dziecka mam już się nie cieszyć seksem? Dlaczego mam nie mieć, ktoś użył tego fajnego określenia, "podwozia 20-latki"? W imię macierzyństwa mam cierpieć ból przy współżyciu, mieć obawy, nie czuć się pewnie? Że mąż mówi, że nic się nie zmieniło? A co ma mówić? To chyba jakiś nieczuły gość by był, jakby jeszcze ukochaną kobietę dołował... Nika, powodzenia! Będzie dobrze! Aha, mam doświadczenie jako mama. Jestem lekarzem (nie ginekologiem). Nie chce mi się "walczyć" na argumenty, bo tak, jak oponentki, ja swoje zdanie mam od dawna wyrobione, na podstawie doświadczenia mamy, lekarza i setek przeczytanych książek i opracowań. Pozdrawiam wszystkie mamy, także te przyszłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny juz nie chce mi sie więcej tłumaczy ze cc nie jest takie fajne. prosze bardzo tnijcie się na zadanie tylko dlatego ze wydaje wam się ze nie zniesiecie porodu sn. tylko nie marudźcie po zabiegu ze wszystko was boli a pielęgniarka nawet wam wody nie podała (takie przypadki tez się zdarzają). życzę powodzenia i zdrowia dla maluchów a wygodnym mamom może to wredne ale wielkiego bólu po porodzie (może wtedy zrozumialej ze skalpel to nie wyjście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadzam sie z wypowiedzią
"tylko jeden post"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×