Mój syn pobił mojego ojca!!!!

taaa i macie to bezstresowe wychowanie. Dupe gówniarzowi złoić, bo dostaje wikt i opierunek i ma siedzieć cicho, a dziadek to tak bez powodu podchodzi do niego i wyzywa --tak / Rodziców oddać do Domu opieki, bo on tak chce!, a za chwile matka mu zacznie przeszkadzać, b po co ona mu bedzie potrzebna, oprócz tego zeby go oprała i utrzymywała.. - Dawniej był szacunek i posłuszeństwo do ojca matki, żaden gówniarz nie smiał słowa powiedzieć jak ojciec mówił i wyrastali na porządnych ludzi, mieli szacunek do nauczyciela księdza, starszych osób, a teraz co wyrosło ?! wulgaryzm, złodzieje modercy, samobójcy i tak mozna mnożyć bez końca. Zresztą to widać po pisanych tu wypowiedziach, jakie mamy teraz pokolenie--zero szacunku. Ten synalek na pewno też ma niejedno na sumieniu, ________________________________________________________ CO DO RODZICÓW to radzę porozmawiać z rodzeństwem, może na zmiane bedziecie sie nimi zajmować, złaszcza jak masz chorą matkę, bo syn i tak opuści wkrótce dom i zostaniesz sama>>>OBY...Wiem, ze kochasz syna , ale też przyjrzyj mu sie uwaznie czy jest taki bez skazy...Kiedyś Ty go zdenerwujesz lub ktoś, lub coś i na kim te złośc wyładuję? Teraz gdy już spróbował to bedzie cieżko... Powinnaś iść z nim do specjalisty. Życzę powodzenia

Droga autorko, pomoże Wam jedynie psychoterapeuta. Kafeteria jest bardzo złym miejscem na radzenie się w tego typu sprawach :O

c moje dziecko nigdy bym im tego nie wybaczyła,nie wiem autorko jak mogli ci to proponowac i rozumiem twojego syna skoro powiedzieli mu że jest pomyłką. Na twoim miejscu bym jeszcze ojcu poprawiła! SYN WAŻNIEJSZY OD OJCA!

umarła to wtedy i rodzice jak i syn będą szukali zgody i wtedy się może zbliżą bardziej do siebie:(

traktują tak twojego syna!? to ty pozwoliłaś na to że synowi w końcu puściły nerwy:(

Teraz wyźlij najlepiej syna z rodzicami do psychologa!

Co to znaczy pusciły nerwy?! Ja mam ojca ktory trzyma dyscypline nieraz dostałem w pape a i pasem ale zasłużyłem mimo wszystko go go szanuje i nigdy bym reki na niego i nikogo starszego nie podniosł to samo moje rodzenstwo, a usłyszałem tez kilka obrazliwych slow. Ojciec zawsze powtarza ze chce nas wychowac na ludzi .Ja wiem po sobie ze nic sie nie dzieje bez przyczyny i myslę że ten chlopak tez pyskował dziadkowi lub cos w tym stylu

rany boskie- debili bym wsadzala do wiezienia za glupote i jednostronnosc barany, ktore za duzo dopowiadaja tutaj sobie jasnowidze :o

Ale jej ojciec pierwszy atakuje jej syna wyzywając go od bekartów przez ileś tam lat. Poza tym dziadkowie nie są od wychowywania dzieci tylko rozpieszczania!:( a dziadkowie tego chłopca od początku nie lubili,od małego:(postawcie się w końcu na jego miejscu.

autorki twierdzą że ona na specjalne życzenie rodziców powinna usunąć ciąże lub oddać syna do domu dziecka. Gówno prawda, dziecko najważniejsze.. rodzice wyrzucili ją z domu jak psa! autorko na Twoim miejscu sprawdziłabym czy rodzeństwo nie powinno się spłacić bo Tobie chyba najbardziej należy się ten dom.

ec a nie obcy facet który cały czas ciebie obraża w twoim własnym domu. Za co on ma szanować dziadków? za to że spłodzili jej matke?

Twojego dobra inaczej gdy uderzy dziadek dlatego bo się nienawidzi:(

Oddaj staruchów do domu starców bachora do poprawczaka Wyjdź za mąż i zacznij życie od nowa :)

:)

człowieka :(

na dodatek własnego dziadka:(

Odwazylam sie w koncu porozmawiac z rodzicami! Powiedzialam im ze moj syn zamieszka chwilowo gdzie indziej, spytalam tez czy zamierzaja wyciagnac reke do zgody. Ojciec nic nie powiedzial. Gdy wspomnialam o tym by zamieszkali u mojego rodzenstwa to oboje tego nie chcieli. Syn nie chce wracac do domu, a ja nie bede go do tego zmuszala, tylko bym mu tym jeszcze wieksza krzywde tym wyrzadzila.

Moj syn sam zaproponowal takie rozwiazanie, postanowil sie wyprowadzic na jakis czas do kolegi. Zamierzam ich oddac, tylko bede pewnie musiala z nimi jeszcze kilka razy porozmawiac na ten temat. Powiedzialam im o pomysle syna, i zauwazylam ze nawet nic sie tym nie przejeli:(

Sytuacja jest o wiele trudniejsza niż myślałam! Z rodzicami niedojde do porozumienia,dlatego porozmawiam jeszcze z rodzenstwem by moze zabralo ich do siebie. Ja zajmuje sie rodzicami,ale rodzenstwo niestety nic mi nie pomaga.

ce mieszkają u Ciebie a są zameldowani gdzie indziej! Dasz rodzeństwu nauczke;)

Rodziców nie oddawaj do domu starców ,bo tam trzeba płacić 50 zł za dobę,a przecież oni cibie ze swojej emerytury utrzymują.

Rodzice mnie nie utrzymuja! Jestem całkiem na odwrot,to ja utrzymuje ich! Zarabiam tak naprawde najlepiej z całego rodzenstwa. Brat ma mniejsza pensje od swojej zony a moja siostra poswiecila sie rodzinie i nie pracuje. Rodzice za nic nie placa u mnie w domu, maja niskie renty. Myslicie ze to bym powiadomiła policje o tym ze moi rodzice mieszkaja u mnie nie mając meldunku jest dobrym pomyslem? czy ja sama nie bede miala przez to klopotow?

nie a Twoje dziecko tak jest traktowane? twoi rodzice to nie ludzie,oni są gorsi od zwierząt:(

skoro nie mozesz sie z nimi porozumiec. Nie wiem na co Ty jeszcze czekasz i na co czekaas te 10 lat...xachowaj sie w koncu jak matka! To Twoj obowiazek. Nie martw asie w domu opieki bedzie im dobrze

Wiem ze powinnam w koncu zachowac sie jak matka! Tyle lat patrzylam na cierpienie syna! Najpierw sprobuje wszystko ustalic z rodzenstwem by wzieli ich do siebie. Ja juz sie pogodzilam z tym ze oni z wzajemnoscia nienawidza mojego dziecka.

teraz cierpisz:( współczuje:(

e syna w końcu zrobił to co należy:)

li bo nie chcieli jej dzieciaka, mieli prawo tak postąpić! a synowi autorki chuj do tego kim opiekuje się jego matka,powinien jej jeszcze pomóc!

Hmm po moim poście niektórzy na mnie naskoczyli :P ja nie znam całej sprawy przeczytałam tylko to co napisała autorka na samej górze i wyraźnie napisałam ,iż muszą być jakieś głębsze problemy rodzinne o których ja nic nie wiem. Wiesz ja na pewno nie mam pseudo rozumu jak to ktoś nazwał niejaki czy niejaka "do czarnej porzeczki" może ty masz pseudo rozum bo oceniasz mnie nie wiedząc jak moje życie wyglądało też wiele przeszłam wiec uwierz że moje życie też swego czasu nie było sielanką. Ty naucz się kultury bo tego nie masz szacunku do ludzi tym bardziej. A autorce radzę wizytę w jakiejs poradni czy u psychologa :) nie zostawaj z tym sama. Powodzenia :*

sobie z dziadkami wzajemne żale i doszedł z nimi w końcu do jakiegoś porozumienia,sam jestem nieślubnym dzieckiem,wychowanym właściwie tylko przez dziadka bo moja matke mnie nienawidzi i za każdym razem mi to powtarza. Na szczęście moją mame temperuje jej własny ojciec. Moja mama wspomniała mi że gdyby nie ja to do tej pory byłaby z moim ojciem. Swojego dziadka kocham najbardziej na świecie.Gdy oni już sobie wszystko wyjaśnią pomyśl o wizycie u psychologa.