Mam dylemat-pracownicy, kierownicy, szefowie...

Streszczenie: Pracuje w sklepie. Sklep narazie nie ma kierownika. Musiał go ktoś zastapic na pewnien czas wiec wytypowano mnie-ok. Pewnien czas minol a kierownika nadal brak i nie zapowiada sie zeby jakis sie narazie znalazł. Cały listopad i grudzien tyrałam jak wol czyli sprzedaz-kazdy musi wyrobic norme a jak nie to spada, ksiagowosc , nadzor pracownikow, towar, obelgi niezadowolonych klientów i regionany na karku...:( Mam dosc!!!!!! Rozmawiałam z regionalnym bo to on mianował mnie PO i powiedział: Pani X bez przesady jeszcze chwila i wszysko bedzie oki. Zadnej premii za to nie mam, zadnej pochwały aneksu do umowy niccccc!! A tych chwil to juz jest 3 miesiace. Regionalny bywa rzadko , dzwonic nie chce bo on ciagle w trasie i dzwonic mozna tylko w waznych sprawach...planuje napisac mila tylko nie wiem co tak dokładnie napisać:ze mam dosc??!! Boje sie ze jak mu wygan z nie bede tyrac jak woł to mnie zwolni:( poradzcie mi co co mam mu napisac

na głupoty to odp a mi nikt nie chce pomóc

Sama czujesz, ze jest nie tak i jest nie tak. W umowie masz zapewne zakres obowiazkow. Kiedy mianowano cie PO umowa powinna zostac zmieniona, rowniez wynagrodzenie. Mozesz poprzez PIP domagac sie wyrownania za ten okres kiedy wykonywalas obowiazki ponad umowa. Mozesz pisac tez maile. Piszesz, ze boisz sie zwolnienia. Ale sama widzisz, ze firma dziala bardzo nie fair. Wiec allbo bedziesz bronic wlasnych interesow, liczac sie ze zwolnieniem, ale tez sadem z pracodawca. Albo kladz uszy po sobie. Maile w stylu "nie daje rady" to raczej do przyjaciolki mozesz slac. Do szefa sle sie oficjalne pismo, podpierajac sie paragrafami z Prawa Pracy i tyle. Pismo tez pomoga napisac ci w PIP.

nic nie moge poszukac o tym w necie:(

no tak dalas sie troszke wyrolowac, od razu jak zminil sie zakres twoich obowiazkow - automatycznie powinnas otrzymac inna umowe, albo chociaz podwyzke!!!