Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olusia25

maz chce rozwodu

Polecane posty

Gość Nicolka.....
Wstan przed mezem, wez kluczyki, synka i jedz... Jak glab bedzie dzwonil to powiedz ze jestes u rodzicow i ze pytalas sie o kluczyki, cos burknol odebralas to jako "ok" wiec wziela... ;) Jak spotkasz tesciowom i bedzie cos mowic to powiedz jej grzecznie za jako matka masz pelne prawo wziac swoje dziecko i nie musisz sie jej tlumaczyc gdzie i po co wychodzicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze mojtata tez bedzie myslal podobnie i boje sie tego.. powiem ze jade z dzieckiem do kosciola a pojade do rodz niech sie martwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOOORRRKKKOOO
Ola boisz sie meza ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dodoam jeszcze ze mamy duze gospod iteraz kiedy maz ma chora noge ja wszystko robie sama, zabrania mi brac ze soba synka, chociarz maly to uwielbia, jestem zmeczona bo karmie piersia i teraz kiedy tak wszystko sama robie to po prostu padam i leci mi krew z nosa kilka razy dziennie, oczywiscie rodz meza nie oomafa nam wcale.. i on jeszcze chcial mnie ciagnac na impreze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak nikola, boje sie go, uderzyl mnie raz i terazboje sie, ale chyba bardziej jego slow wykrzyczanych i pozniej gluoich usieszkow jego rodziny..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Pisalas ze ona ma po swojej stronie twojego meza... Wlasnie. I tak nie powinno byc... Nie boj sie jej... Walcz o swoje i w nosie miej to kogo ona ma po swojej stronie... Moze wreszcie twoj maz sie otrzasnie. Nie namawiam cie do wyzwisk czy klutni ale grzecznie i stanowczo rzadaj tego co ci sie nalezy to chore by ona decydowala o tym jak ma byc wychowywany wasz syn. Ona co najwyzej moze wam cos poradzic a nie narzucac swoja wole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ola jak moaz cie raz udezy to powinien sie wstydzic ale jak cie udezy 2 raz to ty powinnas sie wstydzic... Mam nadzieje ze zrozumialas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlqsnie nie pozwalam jej decydoeac, maz jest zly o to ze nie slucahm rad jego mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOOORRRKKKOOO
nie jestem nikola [niewazne ] tak wlasnie myslalam ze sie go boisz i dlatego masz dylemat czy odejsc czy nie jeszcze tlumaczysz sobie ze go kochasz ale co to za milosc upokorzenia , strach , zaleznosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ola a co on na to ze jestes tak przemeczona ze masz krwotoki z nosa? Ja bym odeszla wlasnie teraz jak on nie moze sie zajac gospodarstwem a na ksiezniczkach (jego matce i siostrze) nie moze polegac. To moze mu otwozyc oczy na to co robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na krwtopki stwiedilze mam przestac karmic to przynajmniej maly bedzie mogl byc dluzej z babcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no kurcze przeczytalam caly ten post i jestem w szoku!!!!! jak mozna zyc w takich warunkach...cholera jasna na twoim miejscu bym mu nakopala do tyłka i spakowała sie i synka i poszla do rodziców sama mam malego chlopca i drugiego w drodze i nigdy nie pozwolilam zeby ktokolwiek wtrącał sie do tego jak wychowuje dziecko i ogolnie do mojego zycia. prosze cie zrob to dla siebie i dziecka i uciekaj z tamtad pokaz mu ze nikt nie bedzie toba rządził. zadzwon do rodzicow niech po ciebie przyjadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOOORRRKKKOOO
Ola masz dwa wyjscia a w zasadzie trzy pierwsze wszystko zostaje tak jak jest a Ty od czasu do czasu wyplakujesz sie na kafe drugie rozmawiasz z rodzicami i razem stawiacie twarde warunki w celu ratowania tego zwiazku ale na innych zasadach musi funkcjonowac przestajesz byc smieciem a stajesz sie czlowiekiem pelnoprawnym czlonkiem tej rodziny , ktory ma swoje zdanie i inni z tym zdaniem a MUSZA sie liczyc trzecie pakujesz manatki i dajesz noge z tej rodziny jestes mloda mozesz ulozyc sobie zycie z innym czlowiekiem wierz mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racj dziewczyny, nie wiem po coja glupia czekalam tak dlugo, jadedo rodzicow i niech on sie martwi, powiem ze wroce jak oni sie wyprowadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ola kurcze nie pozwalaj sie tak ponizac i bic. Co to za milosc jak sie go boisz? Zobacz jestes mloda, mila dziewczyna masz kochajacych rodzicow ktorzy pomoga ci przetrwac najtrudniejsze chwile ogarnij sie ktos kto podnosi na ciebie reke nie zasluguje na twoje uczucia. Pomysl jak bys sie czula na miejscu twoich rodzicow gdyby jakis facet bil twoje dziecko!!! On cie nie sznuje, zastrasza by miec nad toba wladze, manipuluje toba i twoimi uczuciami... Postaw sie i z pomoca swoich blizkich stwoz swojemu dziecku normalny dom bo przy twoim mezu normalnego domu nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOOORRRKKKOOO
zawsze z kazdej sytuacji jest wyjscie trzeba tylko chciec a Ty dodatkowo masz oparcie w rodzicach wiec pamietaj ze masz rozne mozliwosci [o ktorych pisalam wyzej]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola bede sie modlić o to żeby to była prawda co napisałaś....jedź do rodziców nikt nie jest bardziej wyrozumiały niz własny rodzic sama juz jestes matka wiec wiesz....pokarz mu ze nie jestes od niego zależna...niech teraz on poczuje sie jak śmieć....to dupek jeden...nie moge tego przezyc ze sa tacy ludzie na swiecie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Ola i pamietaj ze jak ty nie bedziesz siebie szanowac (a to ze godzisz sie na takie zycie i ponizanie wlasnie o tym swiadczy) inni i twoj syn nie beda szanowac ciebie. Jesten napewno dobra i wartosciowa osoba... Musisz w to tylko uwiezyc. Trzymam kciuki bys miala tyle sily w sobie by sie spakowac i pojechac do rodzicow tak jak napisalas. P.S. I odzywaj sie do nas czasem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AUTOOORRRKKKOOO
zalamana sa tacy ludzie krzywdza swoich bliskich dzis krzywdzi zone za dwa lata bedzie krzywdzil zone i dziecko dzis tyranizuje ja psychicznie a za chwile bedzie ja bil regularnie bo znalazl OFIARE i dlatego cieszylabym sie gdyby Ola pokazala temu gosciowi taki gest Kozakiewicza , zeby mu szczena opadla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz chybaw nic nie wierze i nie potrafie sie juz modlic, akze dziekuje za wsparcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
macie racje dziewczyny, spakuje sie i jade do rodzicow. dziekuje ze bylyscie dzisiaj ze mna. odezwe sie co i jak, buziazki ide spac, bonaprawde mleka nie bede miala przez to zmeczenie i stes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uwierz Olcia w siebie żeby nabrać sił na jutro zeby sie spakowac i wyjsc z tego przeklętego domu...jesli mąż będzie coś mówił powiedz mu ze czekasz na pozew rozwodowy bo przeciez chce rozwodu i wyjdź ni eodwracajac sie za siebie jesli nie bedzie chcial ci dac dziecka smialo dzwon po policje nie ma prawa przetrzymywac was w domu a ty masz prawo zabrac dziecko do drugiej babci. TYRAN A NIE CZŁOWIEK!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmulkk
dorób sobie Olusia drugie dziecko, a jak mało to kolejne i td. Po co żeś brała sobie za męża takiego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porozmawialam rano z mezem i wykrzyczalam mu wszystko co mysle o jego zachowaniu wobec mnie i chorej milosci do mamusi.. byl w szoku i oiecal ze przestanietak do niej lazic. bylam u rodzicow, nic nie muwilam bo postanowilismy z mezem sprobowac a jak sie nie uda rozejsc sie w zgodzie, ale chyba w to nie wierze (on chcialby mnie zniszczyc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie ludzie wyobraźnię...
0/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×