Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rachae

On moim pierwszym ja jego nie

Polecane posty

Gość rachae

Jestesmy razem 2 lata. Ostatnio coraz częściej mam dołki zwiazane z jego przeszloscia. On jest moim pierwszym mezczyzna. On przede mna byl w dwoch paroletnich zwiazkach, ile przelotnych znajomosci mial to nie wiem. Jak sobie pomysle ile z tymi dziewczynami przezyl ( z jedna mieli slub zaplanowany) ile widzial to bardzo to mnie boli. Dla mnie wszystko bylo pierwsze, pierwszy wyjazd facetem, pierwszy sylwester, pierwsze swieta, pierwszy przedstawiony rodzinie. Ja wszystko chcialam razem. On jak mnie poznawal juz wiedzial, ze tego nie chce z dziewczyna, to juz z dziewczyna probowali i nie bedzie powtarzal, tam juz byl i moze mnie zabrac jak chce ale juz to z dziewczyna widzial, z dziewczyna juz mieszkal itd. Nie mowi mi tego, ale widze w jego reakcji, zniecheceniu itp boli mnie to, mam poczucie zmarnowanego zycia. Jego poznalam dosc pozno (26 lat), wiec nic dziwnego ze moj rowiesnik mial za soba juz zycie. Boli mnie jednak, placze po nocach, i racjonalnie nie umiem wyjasnic tych dolkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za stary na kłótnie
w pełni cie rozumiem, ale tak to właśnie jest jak sie zaczyna "późno" :( nie jest kwestja to czy ktos cos umie czy nie umie itp, kwestja jest ta przepaść między partnerami, ja się dziwie że ona taki doświadczony związał się z kimś dopiero zaczynającym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz sie bejb przyzwyczaic
i nie skreslac tego co bylo robione bo przeciez kochac sie chyba bedziecie, a przeciez tyel razy juz to bylo robione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Ja sama nie umiem odpowiedziec na pytanie co zrobic. Z jedej strony ciesze sie ze jest, ze sie stara, ze pomaga, ze jest oparciem, ogladam nasze zdjecia, mysle jak mnie przyula, co m mowil. Ta sielanke zaraz zabija mysl, ze to samo bylo z poprzednimi, ale sie rozpadlo. Moze bylo by mi latwiej gdyby one byly nieciekawe, zniszczyly go...ale on sam mowi ze ma mile wspomnienia, ze nie zaluje ze byly, ale podkresla ze teraz jestem ja nie one. Ja natomiast doluje sie ogladajc ic zdjecia na naszej klasie, wiem ze byly ladniejsze. Nie wiem jakie mialy charaktery, ale od nikogo nie slyszalam zlego slowa. zwiazki po prostu sie wypalily i skonczyly. wspomnienia pozostaly, niektore juz niemozliwe do zrealizowania ze mna. zawsze beda tylko ich :( Czasem chce skonczyc, choc nie ma ku temu racjonalnych przeslanek. Chociaz wiem ze on mnie kocha i ja jego, to swiadomosc ze nie z pierwsza i nie z druga przezywa to samo zaczyna znow dolowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Jeszcze w sprawe wchodzi jedna kwestia. On dlugi czas oszukiwal mnie odnosnie jego bylych. Kłamal np ze w danym miejscu jest pierwszy raz, ze wlasciwie nie mieszkal z dziewczyna itp. Pozniej zaczelam lapac go na tych klamstawch, a to przyszlo jakies pismo urzedowe (bo ona byla u niego zameldowana), a to ktos ze znajomych wspomnial o wspolnym wyjezdzie (gdzie ze mna byl ponoc po raz pierwszy). mowil ze klamal zeby mi przykro nie bylo. A ja nie wiem co gorsze, bo to napedzilo spirale nieufnosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koralowy przypływ
ja pewnej nie powiedzialem o bylej, a dokladniej ze mialem juz kobiete bo uznalem ze to nie istotne, a z czasem sie balem, ze odejdzie czy cos. Mi bardziej zalezało na niej niz na detalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
kłamstwo jednak doprowadzilo do tego ze mam przekonanie ze to byly ich prywatne sprawy, dla nich bardzo wazne i mnie nie mial zamiaru w to wprowadzac. Widze wszytsko tak czarno :( Sama nie wiem co gdyby mi powiedzial....bolalo by podobnie ale wiedzialabym ze jest szczery. Tak zasial we mnie watpliwosc. Jak mu o tym powiedzialam to zapewnia ze tylko ja sie licze. I tak do czasu az znowu ktos spyta o jego przeszlosc (mieli wielka wspolna pasje z byla, dla mnie nieosiagalna, dla innych imponujaca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz...ja może na miejscu Twojego faceta postąpiłabym podobnie. Wprawdzie i ja, i mój mężczyzna mamy za sobą jakąś tam przeszłość i przeżycia, których już razem nie doświadczymy (nie wszystkie pasje mamy wspólne chociażby), to jednak nawzajem nie opowiadamy sobie przesadnie o tym, co było. Staramy się skupić na tym, co jest teraz i budować coś razem. A zawsze znajdzie się coś nowego, coś co będzie tylko wasze :) i zapewniam Cię, nawet jeśli facet miał poważne związki, to teraz już nie myśli o byłych. Ja też byłam w długim i poważnym związku, były plany na przyszłość itp..a teraz mój były jest dla mnie tylko kolegą i choć byliśmy razem szczęśliwi, to ten rozdział jest absolutnie zamknięty na wieki. A to, że Twój facet był w szczęśliwych związkach i z szacunkiem wyraża się o byłych, to bardzo dobrze o nim świadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
jak to jest, ze mozna chciec spedzic z kims cale zycie i negle zamyka sie ten rozdzial na wieki? Czy to jest mozliwe? Czy idzie zyc nie wspominajac, nie majac do tego sentymentu, nie wracajc do tego jak bylo dobrze z tamta, gdy zwiazek ma gorsze dni. Czy czasami nie chce sie wrocic? czy sie nie porownuje, tamta lepsza w lozku, a tamta ladniejsza, ta milsza itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jukrain
o Wlasnie terazniejszosc najwazniejsza, po co wracac do przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakiś tam sentyment do poprzednich związków mam, ale nie wspominam ich zbyt często :) z tym byłym, o którym pisałam się nawet koleguję i potrafimy czasem rozmawiać jak kumple, nigdy nie wracając do tego, co było między nami. Tak, można zamknąć coś na wieki. Po prostu stwierdzasz, że to nie to, więc nie męczysz się tylko idziesz dalej. Pewnie, że byłoby pięknie, gdyby ludzie po godzinie znajomości wiedzieli, że to ten facet/ta kobieta ;) ale czasem potrzeba lat, żeby się o tym przekonać. I czasem coś, co wydawało się miłością, okazuje się być namiastką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byk121
Chyba ważniejsze jest to co teraz a nie co było kiedyś.Faceci nie lubią mówić o swoich byłych po co to komu .Ciesz się że jesteś z nim zamiast ryczeć i myśleć po nocach o jego przeszłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
ja wiem, ze to wszystko słuszne co mówicie. on tez mi mowi ze tamto juz przeszlosc, ze teraz ja....ale tak ciezko to mi zrozumiec, ze mozna cos tak waznego skonczyc i byc z kims nowym. Sa moze osoby co maja ten sam problem co ja? Jak Wy sobie z tym radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
bardzo bym chciała aby osoby z podobnym problemem tez sie odezwaly!! Chcialabym nauczyc sie z tym sobie radzic. Ja sobie radzicie Wy? jakie macie sposoby aby nie wpadac w dołki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzecia czarownica
Ty sie ciesz ze Twoj facet mial takie przezycia z dziewczynami,z ktorymi byl na powaznie a nie w przypadkowych i luznych zwiazkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera czytam o sobie
mam dokladnie tak samo! facet mial za soba 3 zwiazki, z czego jeden taki powazny. ktory przezyl cholernie. ona go rzucila i wpadl w dolek po tym. rok pozniej spotkal mnie. wiem ze trzyma jej zdjecia w kompueterze, ale w folderze gdzie nigdy nie zaglada - ale po co je trzyma!? mam ochote czasem kazac mu je skasowac, boje sie ze on ja nadl kocha, ze zerka w ukryciu na jej fotki. ona byla ladniejsza, zgrabniejsza, zabawniejsza. :( czasem pytam o nia to on mowi ze to przeszlosc juz, ale mnie to nie uspakaja, zwlaszcza ze jego znajomi do dzis potrafia mu mowic "ty, widzialem Ole na miescie, ale schudla, ale wyladniala" i takie tam. :( to mnie rani, boje sie, bo ona ma faceta ale gdyby byla sama, moglaby chciec wrocic. juz kiedys probowala sie kontaktowac z moim :( zabija mnie ta zazdrosc o nia. zastnawiam sie nad odjesciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Dokładnie!! Zdjecia! To samo u mnie. One na poczatku byly w katalogu podpisanym zdjecia. zaczely sie tam pojawiac nasze zdjecia i ich zniknely. Myslalam, moze usunal. Kiedys przypadkiem znalazlam gleboko zagrzebane e jego kompie :( To samo z ksiazkami, ktore lezaly na polce. kiedys taka chcialam przejrzec, a tam dedykacja...bardzo duza miloscia epatujaca..wkurzylam sie, ksiazka zniknela. Ostatnio na nia trafilam :( To wszystko sprawia, ze chce konczyc w sumie dobry zwiazek. Wiem ze oba zwiazki skonczyly one. Obie sa teraz zajete, ale czy to mnie ma uspokajac? A Ty byłas w jakis zwiazkach juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera czytam o sobie
wlasnie jestesmy podobne,. ten sam wiek i zero doswiadczen na koncie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Ale go kochasz? Ja czasem sie zastanawiam czy wiem co to znaczy, a pozniej sobie uswiadamiam, ze mysle o nim na kazdym kroku, mysle co by mial ochote zjesc, czy jest jakis promocyjny ciueszek ktorego on szukał, ciesze sie jak opowiada mi o pracy itd. Jednak czuje sie nic nie warta w porownaniu z bylymi. Po za tym, my jestesmy razem 2 lata, a on w jednym zwiazku byl 5 lat. Dal mnie dwa lata to niesamowicie dlug, nie idzie zapomniec tego co sie w tym czasie dzialo. A 5 lat??? az niewyobrazalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Moj mial jeszcze niedawno bielizne bylej :( pewno nadal po katach gdzies lezy. W koncu razem mieszkali. nawet kurcze wystroj chaty jest razem wymyslony. siedze u niego w jej wymarzonych kolorach scian i plytkach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
no ja mu nie powiem ze mu w szafach cos wygrzebalam:( w koncu tego sie nie robi, bo to brak zaufania. Ale mam kurde podstawy jak widac!!! na lozku gdzie spalismy ona z nim sypiala. obok pol roku lezal prezent od niej z seksualnym podtekstem. :( Boże...za trudne to dla mnie...bo z drugiej strony..gdy mnie przytuli, gdy powie ze jest obok, ze razem sobie poradzimy, ze jestesmy dla siebie stworzeni...to wymiekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
ale my jestesmy dla siebie strasznne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera czytam o sobie
dziewczyny mam tak samo. ciagle mysle o jego bylej. o tym, ze jest chuda a ja mam figure gruszki, ze byla ladna z buzi ja mam facjate raczej przecietna, ze jego kumple ja uwielbiali, nawet zazdroszcze jej tego, ze jak z nim zerwala przez rok mial ciezka depresje! to chore jest :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZkaWalizka
Współczuję dziewczyny! straszne to jest co piszecie. Facet niby zakończył jakiś etap życia,ale na pewno czasami wraca wspomnieniami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
Wiem :( ja tez. najbardziej boli jak np on juz nie chce czegos robic bo juz priobowal z inna wie ze nie lubi, albo juz mu wystarczy. Boli mnie jak mysle ze nasz zwiazek jeszcze nie osiagnal tego zaangazowania z jego strony i tych pragnien co poprzednie. Boli mnie jak znajomi pytaja o cos o bylo jego i eks wpolnymi przezyciami, a moimi nigdy nie bedzie. :( ostatnio jego matka wspominala, zupelnie niechcacy ze byle to tez takie fajne dziewczyny byly :( jego babcia, ze wynajduje takie podobne do siebie laski... a mi sie nie chce zyc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera czytam o sobie
i jeszcze cos. on mial mnostwo zdjec z nia, robil sobie rozne ramki, oprawym, tzn bawil sie tymi zdjeciami, z moimi tego nie robi na imprezach mowil ze tez jego znajomi leca na jego laske, ze kogo chciala miec tego miala. ze wyrwac mogla kazdego a mi nie powie tego :O wiem ze to glupie jest ale moja samoocena lega w gruzach, najgorsze ze je wiecej o niej mysle niz on. chociaz nie wiem. na co trzyma jej zdjecia???? ":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rachae
wiem...znam to tez...ja płaska jestem a ona miala biust, ja kurdupel a ona szczupła wysoka, ja blada jak trup, ona ladna sniada karnacja...i tak w kółko...moglabym wymieniac i wymieniac...to tyczy se nawet zarobkow!, wykształcenia..wszystkiego. nie ze ja nieuk, ale sa studia i prace lepsze i gorsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IZkaWalizka
Ja też marzyłam mieć faceta bez przeszłości,przeżywać z nim pierwsze razy,nie tylko seksualnie,ale w ogóle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość violkaq
ja cale szczescie chyba nigdy nie mialam tak zeby chlopak mial ladniejsza ex i przyszle ode mnie (przynajmniej z tych co widzialam), ale rozumiem co to za zazdrosc ciezka i trudna do pokonania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×