Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość straciatella 23

Najwieksza PLOTKA jaka o sobie slyszeliscie i najbardziej wyssana z palca!!

Polecane posty

Gość flesz80
a najwieksze swinstwo i to jak ludzie zeruja na czyjejs krzywdzie. Moj tata popelnil samobojstwo w sierpniu 2009, za pare dni dzwoni do mnie przyjaciolka i mowi ze ludzie w sklepie mowia ze zrobil to bo sie zadluzyl bo mi mieszkanie kupil. (dziwnym trafem mieszkanie wynajmuje za kupe kasy) szkoda tylko ze nie powiedzieli gdzie to mieszkanie jest bo z checia bym sie wprowadzila:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
ludzie sa naprawde bezkrytyczni, ciemni, zasciankowi, i przez swoja glupote moga strasznie kogos urazic... u Mnie sasiad umarl bardzo niespodziewanie, bylo to latem moja mama zauwazyla ze juz bardzo dlugo nie widzi pana Mariana i zaczela sie tym przejmowac pukala dzwonila i nic w koncu poprpsila siasiada zeby wszedl do mieszkania przez balkon bylo nisko takze nic mu nie grozilo ii co sie okazalo facet nie zyje, pozniej wyszedl z tego taki" smrod" wszystko co najgorsze moja mama ehhh do dzis nie kotrym sie nie klaniam jak ich widze parszywe swninie i nic wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Flesz80 _--> wiem o czym mówisz, bo mojej koleżanki brat się powiesił i potem plotki chodziły, że mafia go załatwiła bo się z nimi zadawał, że jakiejś dziewczynie dziecko zrobił i się powiesił żeby nie płacić alimentów i jeszcze kilka podobnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
przykre....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie bylo mnie w PL przez ladnych kilka lat,bylam w anglii. Jak wrocilam to sie dowiedzialam: jestem we wloszech z wloskim fagasem,urodzilam mu dziecko,ktore przywiozlam do polski,i wmowilam mojemu narzeczonemu( z ktorym jestem do dzis,i ktory byl ze mna w anglii),ze to jego,po czym zostawilam mu je,i on je wychowywal,a ja wyrodna matka siedzialam w tych wloszech,niby pracujac. KOSMOS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A żeby było "optymistyczniej" to moja szwagierka się dowiedziała, że nie ma kasy i chodzi po sklepach (na wsi) i żebrze o jedzenie. Po za tym łazi po ludziach bo ją na kawę i papierochy (szwagierka nie pali) nie stać, więc się na sępa wprasza :D Podejrzewamy że ploty rozpuszczone przez pewną osobę której kasy pożyczyć nie chciała :P Po za tym o tej samej szwagierce regularnie się dowiaduję, że szmugluje papierochy za granicę. Raz nawet teściowie do mnie zadzwonili, bo ponoć ona pojechała do Niemiec w burdelu pracować. Szwagierka akurat była wtedy u mnie i tłumacze, że nie może być w Niemczech bo naprzeciwko mnie siedzi. W pierwszej chwili teściowie mi nie chcieli wierzyć, bo przecież "sąsiedzi powiedzieli, że widzieli..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym temacie mam mnóstwo do powiedzenia. Niestety :O Kiedy jeszcze mieszkałam na wsi z rodzicami to standardem były plotki, że ciąża, że ślub itp. Wspominać nie muszę, że młoda wtedy byłam i kandydata na męża czy też ojca dzieci nie miałam. No ale ludzie wiedzieli lepiej... No ale nic nie przebije sytuacji, kiedy wyprowadziłam się z domu na studia (siłą rzeczy przebywałam na rzeczonej wiosce dość rzadko), a jakas babka zaczepiła moich rodziców pytając jak mi się wiedzie w Anglii i dlaczego uciekłam z domu... Otóż rodzice właśnie zostali uświadomieni, że kilka miesięcy temu była u nas w domu wielka kłótnia (powodem było niby to, że oni nie akceptowali mojego ówczesnego faceta - btw to nie była prawda) w wyniku której uciekłam z domu i przez długi czas nie dawałam znaku życia, a potem okazało się, że jestem w UK i podobno mamy tam brać ślub, zeby moi rodzice nie mogli przeszkodzić :O :O :O Naprawdę większej bzdury o sobie nie słyszałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wrocilam z wloch i zaczelam sie spotykac z facetem ludzie wymyslili ze on jest Wlochem i sobie go przywiozlam :) choc ma typowo slowianski typ urody :) dopiero po pol roku dotarlo do idiotow ze to Polak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość że jestem meszczyznom
oczywiście, plotka z kafe :classic_cool:🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawisc i nienawisc
Tak to jest, ja tez jestem za granica.. nie wiem czy ludzie zazdroszcza czy sie nudza? Ale w ciazy juz dawno bylam pare razy.. moj maz jest bandyta i przestepca.. no i siedzial w wiezieniu 20 lat dlatego nie mial zony wczesniej (ma 40 lat..) Poza tym slyszalam tez ze moja siostrzenica to tak naprawde moja siostra ;) No.. I slyszalam ze maz mojej mamy jest murzynem :D Kurcze.. no czasem jak dluzej na sloncu posiedza to faktycznie.. :D Jak jaaa nie tesknie za polska :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
moja kolezanka opowidala mi kiedys ze babcia jej przyjaciolki mowila ze ona(ta kolezanka) jak byla mala jezdzila na wozku i jest adoptowana wszystko wyssane z palca, jak to nazwac urojeniami czy jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo,a plotki u mojego faceta na wsi...to juz przebija wszystko. Jak tam nie jezdze,to potem sie dziwia ludzie ze przyjechalam,bo przeciez sie rozstalismy. Jak przyjezdzam za czesto,to tez niedobrze,bo pewnie czyham na majatek. A jak przytylam po leczeniu hormonalnym,to bylam w ciazy,jak sie wzielam za siebie i schudlam,to usunelam. Nie znam tam wszystkich,ale mnie znaja wszyscy. Witam sie tylko z tymi ludzmi,ktorych znam,bo jakbym miala wszystkim mowic "dzien dobry",to geba by mi sie nie zamykala...ale jak sie okazuje,to jestem niewychowana dama z miasta,bo nie powiedzialam komus tam "dzien dobry",mimo,ze nie znam czlowieka,i na oczygo nie widzialam. No,ale on mnie zna,wiec powinnam sie klaniac po pas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
hehehehhe Booosko poprpstu Pauuuuula

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno mi się przypomniało - to już było wieeeeki temu, jeszcze w liceum. Otóż wybrałam się na domówkę do koleżanki mieszkającej w tej samej wiosce - UWAGA: koleżanka mieszkała po sąsiedzku, czyli w domu obok mojego (dosłowinie 20m). Po kilku dniach dowiedziałam się, że na tej imprezie bawiłam się tak "dobrze", że aż straciłam przytomność z nadmiaru alkoholu (bzdura) i (tu najlepsza część) moi rodzice musieli po mnie przyjechać samochodem, bo nie byłam w stanie dojść do domu. Przypominam, że impreza odbywała się po sąsiedzku, a rodzice w tym czasie spali :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flesz80
ludzie sa porabani! Ja nie wiem swojego zycia nie maja czy jak? Jak mi ktos o kims cos opowiada to mowie ze mnie to nie interesuje, mam dosc swoich problemow po co mi cudze??? A moze plotki powstaja bo chca sie w jakis sposob dowartosciowac????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
taaak jestem zadna niusow ;p;p wiecej goracych ploteczek ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha, i jeszcze kiedyś krążyła plotka, że należę do sekty (tak, tak), niestety nie znam szczegółów co to za sekta miałaby tak intensywnie werbować członków na małej wsi :P a powodem było to, że jako nastolatka lubiłam sie dość oryginalnie ubierać.... inna plota, to o mojej kumpeli, że jest narkomanką, a narkotyki przywozi jej inna nasza wspólna kumpela :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ex-narzeczony mieszkał na wsi. Mnie tam ludzie nie znosili, bo "miastową paniusią" wg. nich byłam ( bo raz się wydało, że nie wiedziałam, że traktor i ciągnik to to samo :D ). Więc pewnego dnia idę do sklepu po bułki. Dwie sprzedawczynie, żadna nie raczyła mi odpowiedzieć na "dzień dobry". Pomyślałam, że coś się święci ;) I miałam rację, wracając spotkałam znajomą, która mi powiedziała, że we wsi chodzi plota, że ja w domu chodzę tylko w czerwonym lateksie i uskuteczniam z narzeczonym konkretne sado-maso z pissingiem na czele :D Wróciłam więc do sklepu, a kupując alkohol zadzwoniłam i bezczelnie przy kasjerce powiedziałam " no, szykuj się, psie, dzisiaj Pani przywiozła nowy pejcz", rozłączyłam się, zapłaciłam i wyszłam z uśmiechem na ustach. Muszę mówić, że po godzinie moja niedoszła teściowa przyleciała na kontrolę?:D Exiunio i ja mieliśmy straszną radochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno "zakochałam się" w chłopaku ze studniówki :/ oczywiście to wspaniałe info do niego też dotarło teraz chodzimy na jedną uczelnię i widzę chamskie uśmieszki z jego strony ehhh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
dobrze zrobilas pozytywna postawa jak ludzie chca plotek to prosze bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooo studniówka
byłam z kolegą na studniówce, zatańczył jeden taniec z moja koleżanką ;) i co się potem okazało? Że mnie dla niej zostawił (nie byliśmy parą!!!)i na dodatek ona ma z nim dziecko i wzieli ślub ;/ oczywiście same bzdury...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooo takkkk
a ja sie dowiedzialam ,ze umarłam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella 23
doprawdy dziewczymny nie wazne kim jestesmy skad i tak dalej problemy podobne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przypomnialo mi sie jeszcze,jak poszlam do lekarza-ginekologa,i w poczekalni spotkalam mame mojej kolezanki z liceum,i ona sie mnie pyta,po co tu przyszlam (dziwne pytanie),nie chcialam jej mowic o moich problemach hormonalnych,bo co ja to obchodzi????Wiec jakos tak ogolnie jej odpowiedzialam. W kilka dni pozniej zostalam zasypana sms-mi,a nawet meilami od znajomychz liceum,czemusie nic nie przypucowalam,ze jestem w ciazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iii tam to mało
Ponad pół roku temu się przeprowadziłam do nowego miasta. Jestem ateistką więc nie chodzę do kościoła. Pewnego dnia moja córeczka przyszła zapłakana i mówiła że wołają na nią "Mała Żydek Mała Żydek". Całe osiedle myślało ,że skoro nawet na Boże Ciało nie przyszłam to pewnie jestem Jehową albo Żydówką :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koleżanka pojechała do swojego narzeczonego do takiego małego miasteczka, na święta. I grypa ją rozłożyła więc nie poszła na pasterkę. Potem po całej okolicy ploty chodziły, że ona jest taka brzydka że się narzeczony i przyszli teściowie wstydzili ją do kościoła zabrać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na ulicy budowali dosć spory nowy dom, jakiś czas temu. Krążyły plotki, że będzie to burdel. Cekawa jestem, co by było gdyby się ci dystyngowani właściciele co tam mieszkają o tym dowiedzieli... :)..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×