Mój mąż zmarł niecałe 3 miesiące temu, a spadek dla jego córki z pierwszego małż

nic nie wyplynie mamy fakury na wszstko :)

mieszkania są Twoje i co do tego nie ma dyskusji Dom jeżeli zbudowali CI rodzice PRZED ślubem i wtedy była założona ksiega gdzie widniejesz tylko Ty, to należy do Ciebie. Możliwe że upomni się była żona o ruchomości, jakieś auta, sprzety. Wydaje mi sie że ma na to 6 miesiecy od kiedy dowiedziała sie o spadku.

chcesz sie tu pochwalić jaka bogata jesteś-puknij się w ten łeb,życzę żeby ćórka z poprzedniego małżeństwa dostała jak najwięcej:) bo nie lubię takich ograniczonych idiotek

a pomocy od rodzicow zaden sad nie jest w stanie zabronic :)

nie dyskutuj autorko z pazernymi exiarami, które by ci ostatnia kromke chleba wydarły, na którą sama zarobiłas, żeby tylko dać swojemu bachorowi, niekoniecznie dlatego, że mu brakujem, tylko żeby wydrzeć :o byłe zonki, spadek działa w obie strony - jak mieszkacie w mieszkaniu które kupiliście z byłym i za czasów małżeństwa, to jak on kipnie oddacie chętnie 25% dziecku z nowego związku, w końcu po ojcu się każdemu równo należy! :D :D

bidi bidi ksiega wieczysta jest na mnie przed slubem tak jak pisalam wczesniej, a samochod moge oddac :) po co mi dwa teraz

"a pomocy od rodzicow zaden sad nie jest w stanie zabronic" masz racje sąd rodzicom nie zabroni o ile wszystko jest legalne i są odprowadzone podatki !!! a czy są ?

no poniekąd tak to wygląda. Pracował ale nielegalnie -> czyli dziecku się nic nie należy bo przecież śladu nie ma że miał jakieś dochody, pracował by legalnie i już by się coś należało. W sumie nie wiem jak to jest z twoimi oszczędnościami. To co na twoim koncie ale zebrane w czasie trwania małżeństwa to było wasze wspólne i wtedy tej drugiej córce się należy 25%. Do mieszkań i domu , bo dom jak rozumiem dostałaś od rodziców przed ślubem cywilnym to nie ma prawa.

bogata materialnie, ale jesli chodzi o wychowanie i inteligncje - to brak slow !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale pamietaj,ze takie sytuacje czesto sie odwracaja i zeby kiedys twoja corenka nie byla taka rozwodka z dzieckiem, gdzie tatus, a jej maz pozna taka druga pazerna zonke !!!!!!

no to nieruchomości nie będą wchodzic w skład spadku. Szkoda tylko że Twój mąż nie pomyślał tez o zabezpieczeniu dla swojej pierwszej córki. Bo nie wiem czy nawet rente po ojcu dostanie, skoro pracował na czarno.

Małgośka kręcisz ... ale od czego podatki. Mój tato wszystko legalnie zawsze załatwia, ale o jakie moze chodzic, wszystko kupowal na faktury, materialy itd.

jeśli zapisał ci ten dom darowizną to musiałaś uiścić podatek

bidi bidi no nie dostanie renty z tego co sie orentuje ale otworzyl jej takie konto i wpalcal pieniadze co mieciac i tam zapisane ze w wieku 25 lat moz wyplacic. Nie wiem co z tym zrobic, czy na jej mame to trzeba jakos przepiac teraz czy to co do tej pory wplacal to i tak za 20 lat dopiero wyplaci.

takie pytanie mam, aha no to napewno wszystkie podatki odprowdzil, on jest taki dokladny ze nawet okna delikatnie nie chcial mi dac pomniejszyc bez konsultacji z arhcitektem wiec sobie wyobraz :)

ytytytytytytyttyy ojojo strasne zecy opowiadas

nie wiem jakie macie relacje wszyscy ze sobą, czy znasz jego córkę i czy sie lubicie, ale tak dla własnego sumienia i jakieś sprawiedliwości wzgledem tego dziecka coś bym wplaciła gdybym miała. Piszesz że nie stanowiłoby to problemu, po co chodzić po sądach, niech to konto będzie dajmy na to aż do 18-19 roku życia, zeby miala chociaż coś na start w dorosłość.

najlepsze w tym wszystkim jest to, ze ty masz taki zajebisty humor, autorko ! ja po stracie zony i to niecale 3 miechy do zycia bym sie nie nadawal, a ty o jakims glupim majatku piszesz gdzie nawet jeszcze nikt sie o niego nie upomnial ! a moze eks ma w dupie ciebie i twoje brudne pieniadze !

i nie badz cyniczna , bo az razi : nie wiem czy jej MAMIE to jakos przepisac ! normalnie zalosna jestes !

nie zakrztuscie sie czasem tym swoim jadem. Tak na dobra sprawe kazdy z was bedac na miejscu autorki nie chcialby sie dzielic czyms co nalezaloby tylko do was z kims obcym. I taka prawda moi drodzy.

moze na kawe ja zapros, taka dobra duszyczka z ciebie... i pomnik razem odwiedzajcie...

ytyty uwierz ze przez 2 miesiace mnie praktycznie nie bylo na tym swiecie! ale to inna historia. a humor coz tylo ja wiec co czuje ! i nie ebde nikomu udowadniac

a kiedy ten dom został ci zapisany bo jeśli do 2007 to ty masz obowiązek uiszczenia podatku od darowizny, a nie twój bogaty tatuś, ale jeśli po tym roku to masz szczęscie bo w 2007 roku roku zmieniło się prawo i krewnii w linii prostej nie muszą już odprowadzać podatku.

ytytty to sie zastanow: napisze ze nie chce jej przepisac: bee podla suka, jak chce na jej matke to cyniczna z koei. zdecyduj sie ok ? :)

czy jakos tak, ty tylko zasmiecasz swoja glupota ten topik.

" To autorka otrzymała 2 mieszkania od swojej rodziny! Nie jej mąż! więc dlaczego czepiacie się że nie chce oddać swojej własności eks męża i bachorowi? " 1.Jesli do tej pory nie zauwazylas, to informuję cię, że tu nikt nie pisze o mieszkaniach tylko o domu i pozostalych rzeczach, które zostawil po sobie ojciec. 2. Dlaczego tak brzydko mówisz o tym dziecku? Zawiwnilo Ci w czymś? Czy dziecko autorki tez nazwiesz bachorem? Jesli nie, to dlaczego tamto dziecko to bachor? Bo jest z pierwszego związku? To w pierwszych związkach mężczyznom rodzą się bachory a dopiero w drugim - po prostu dzieci?

podatkiod darowizny !!! dostałaś mieszkanie od cioci , mając jedno już dostajesz kolejne od rodziców ,podatek kolejny bo posiadanie drugiego mieszkania nakazuje zapłacic podatek . Podatek od działki która jest na ciebie.

ta cala dyskusja jest bez sensu. przeciez to twoja sprawa i sad wszystko rozstrzygnie - oby sprawiedliwie dla obydwu stron...

Skoro twierdzisz ze dla Ciebie nie bedzie zadnego problemu dac tej Małej 200 lub 300 tys ,to daj,po co o tym piszesz? Pani Nowobogacka z bańką w nosie...pff. :/

ytytytytytyt nie sadz a nie bedziesz sadzony. Co Ci de jej humoru? Ona tu nie przyszla rozmawiac o swoim nastroju tylko zadala konkretne pytanie prawne. Czy myslisz, ze jak ktos namaluje na kafeterii :D to znaczy, ze tryska radoscia? Tylko durnia z siebie robisz. Autorko, u mnie w rodzinie byla taka sytuacja, ze wujek rozwodzil sie z ciocia i zadal splaty czesci domu. Dom byl wlasnoscia cioci, odziedziczyla go po rodzicach, ale wujek wykazal przed sadem, ze wlozyl w ten dom duzo pieniedzy w trakcie trwania malzenstwa przez 20 lat: remonty, nowa instalacja, ocieplenie, rozbudowa strychu itd. Sad zlecil oszacowanie wartosci domu i wkladu wujka i ciocia musiala go splacac. W Twoim przypadku matka tamtego dziecka musialaby miec swiadkow, ze maz zarabial i finansowal budowe domu albo wyposazenie. W waszej sytuacji wyglada na to, ze Twoj maz nie pozostawil po sobie dokladnie nic i w zwiazku z tym jego corka nic nie odziedziczy.

jezli sad tak rozstrzygnie to dam ale jezeli nie to nie, dczytuj do konca a nie piszesz jak co podpasuje