Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ex-ulezakowana

topik dla ex-ulezakowanych czyli zycie po poronieniu

Polecane posty

ja robie zawsze plytkowe, jedynie zdzwilo mnie ze na tych wczesniejszych( robiłam "baby..." cos tam) nie bylo napisane nic o ciąży in vitro a na tym wyłacznie do diagnostyki ciąży in vitro. A zapomniałam napisać do Kasji ze fajnie ze masz nowego przyjaciela. Zawsze temu drugiemu bedzie razniej ze ma nowego kumpla. Ja miałam mieć jutro kotka małego już w domku ale jutro jedziemy do wawy do znajomych i przelozylismy an poniedzialek. Troche sie boje jak to bedzie. bo jakby nie patrzac to caly tydzien od pn-pt bedzie siedzial sam dopiero gdzies kolo15 bedziemy w domku. a to jeszcze maly kociak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja robie zawsze plytkowe, jedynie zdzwilo mnie ze na tych wczesniejszych( robiłam "baby..." cos tam) nie bylo napisane nic o ciąży in vitro a na tym wyłacznie do diagnostyki ciąży in vitro. A zapomniałam napisać do Kasji ze fajnie ze masz nowego przyjaciela. Zawsze temu drugiemu bedzie razniej ze ma nowego kumpla. Ja miałam mieć jutro kotka małego już w domku ale jutro jedziemy do wawy do znajomych i przelozylismy an poniedzialek. Troche sie boje jak to bedzie. bo jakby nie patrzac to caly tydzien od pn-pt bedzie siedzial sam dopiero gdzies kolo15 bedziemy w domku. a to jeszcze maly kociak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli dziewczyny kompletujecie ostanie potrzebne rzeczy super. Napiszcie na kiedy macie date porodu bo szukam w wczesniejszych postach ale nie umie znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane Ciężarnie i jeszcze-nie-ciężarne.... Jakoś wogole nie mam czasu, zaraz wychodzimy z domu... Miałam wczxoraj podesłać zdjęcia, ale nowa Gifcia wcale nie chce się fotografować :/ Dzis spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) ja mam na 26 grudnia heh a Eksia ma na 13 grudnia :) ale wiecie moje Kochane - wszystko nie jest to data pewnikowa,albo przed albo po.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, zdjęcia wysłane. Liczę cichutko na pozytywne komentarze nt. moich króliczków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziałam króliczki :) tak jak już kiedyś pisałam ja bym się troszkę bała, że mnie ugryzą :):) poza tym dla mnie one są podobne do siebie :) i wydają mi się duże, przynajmniej wtedy kiedy się wyciąga i stoi na dwóch łapach (skoczkach :):) ) a w nocy je gdzieś zamykasz? bo ja bałabym się, żeje w nocy pociemku rozdepne, nadepne (oglądacie serial "Usta.Usta" )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj ja to teraz mam za swoje z nimi. Króliki przechodzą okres zaprzyjaźniania... Dlatego żadna nie siedzi w klatce, mają do dyspozycji przedpokój. Mimo, że postawiłam 2 kuwety i tak mam bobki po nocy do sprzątania... hehehe co do nadepnięcia itp to jak Orfi mieściła się jeszcze na jednej mojej ręce (była tyci tyci) to (do tej pory to robi) podbiegła pod moją nogę, a ja ją troszkę przesunęłam , zatrzymala się dopiero na szybie szafy, na szczęście nic jej się nie stało. Bardzonowa moje króliczki nie są duzę, ważą ok 1 kg. W normanym chodzie są długości mojej stopy - noszę rozm.38...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniusia25
witajcie dziewczyny ja również po zabiegu łyżeczkowania - 4 tydz. ciąży stało się to 1, 5 m-ca temu. moje życia napewno się zmieniło - zmieniło mojej priorytety praca i studia posżły w odstawkę - są ważne ale nie najwązniejsze na początku myslałam codziennie o tym , ąz do bólu głowy, do zadreczania się samej sobie mąż nie mógł na to patrzeć, wspierał i wspiera ale nigdy tego tak jak ja nie przezyje na początku mysl jedna szybko zajśc w ciąże , a teraz już nie ejstem taka zdesperowana , rozpaczliwa itp.... pierwszą @ mam za sobą dostałam regularnie jak zawsze, czuje sie OK nie kochamy sie z naciskiem na " ciąże", poprostu dla przyjemności, jak zajdę to suuuper jak nie to nic sie nie stanie - przynajmniej na razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milva31
Dziewczyny chodzi o test do diagnostyki ciazy in vitro:):):) nie PO in vitro:):):) In vitro oznacza W SZKLE, w warunkach laboratoryjnych, poza ustrojem:) Czyli test nie z krwi ale wlasnie w warunkach in vitro:) W warunkach sztucznych, czyli mamy czynnik sztuczny, który wykrywa HCG:) I to tylko tyle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasja, wlasnie obejrzalam sobie fotki twoich krolisi. Sa przeslodkie! Najlepsze jest to jak sie caluja :) mam nadzieje, ze nie zrobisz z nich pasztetu na boze narodzenie ;))) maniusia- witaj, wspolczuje tobie i mezowi.... pamietaj jednak, ze cuda sie zdarzaja :) Milva ja nic nie zrozumialam o tym in vitro tescie. To jakas wyzsza szkola jazdy ;) Dziewczyny u mnie dzis takie wiatrzysko jest, normalnie koniec swiata sie chyba szykuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maniusia witaj. Każda z nas to przeszła. Jedne łagodnie tak jak ja (pogodziłam sie szybko i nie myslalam o tym az tak) inne miały z tym wielkie problemy. Jest to bol i zadne słowa nie pociesza. My zacelismy sie starac rozno 3 m-ce po zabiegu mimo ze lekarz kazał pol roku odczekac. A co do mnie dziewczyny to nadal brak @. dziś poszłam na bete wiec zobacymy po poludniu jaki wynik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to Kasiu wieczorem zaraz tu pisz jak tylko bedziesz miala wyniki!!! ja dziewczynki wczoraj gorzej sie poczulam i musialam isc do szpitala. Zrobili mi ktg- wyszlo bardzo ladnie, skurczy nie mialam. Lekarka potem zrobila usg i z maluszkiem tez wszystko super, jednak ze mna nie bylo az tak za dobrze. Cisnienie mialam 80 na 50 i to po jednej kawie, ktora pije do sniadania. Bylam bardzo oslabiona,glowa mi pekala.... Na szczescie moglam isc do domu, a juz sie przerazilam jak lekarka mi powiedziala czy nie wolalabym u nich zostac..... Dzis czuje sie juz nieco lepiej ale nigdzie nie bede sama chodzic, boje sie troche ze gdzies po drodze zemdleje :) no coz to juz ostatnia prosta u mnie, zostalo mi dokladnie 4 tyg a lekarka powiedziala ze maly jest juz dosc nisko glowka wiec moze i to bedzie wczesniej......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eksiu Kochana bardzo C współczuję, że tak kiepsko się czułaś.... Najważniejsze , że dzidziuś ma się dobrze :) Ojoj 4 tygodnie to prawie już .... No teraz to może zdarzyć się w każdym momencie. Trzymam kciuki. Kasiu za Ciebe też trzymam, wyobrażam sobie jak pragniesz ujrzeć te 2 kreseczki :) Tez w tamtym roku to przeżywałam (9 grudnia mialam zabieg) A ja dziś do onkologa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczęta. więc tak: byłam po wyniki bety, szłam do szpitala tak spokojna ze nawet zle wspomnienia z nim zwiozane nie powrociły( w ciagu 3 tyg zrobilam chyba 6 bet w poprzedniej ciazy). Podeszłam do okienka dostałam mój wynik. otwieram i co? Moje zdziwienie i radość chyba każdy widział beta wyszła ponad 60 czyli wczesna ciaza. Wszystko by sie zgadzało bo nie wiem czy pamietacie ale pisałam że znalazłam test owulacyjny i 2 listopada zrobilam go i wyszedl pozytywny i od tamtego momentu minelo wlasnie 2 tyg a beta pokazuje 2 tydzien. Jestem szczesliwa jutro ide na ponowna aby zobaczyc jak przybiera. Mimo ze caly czas sie usmiecham to i tak staram sie podchodzic do tego z rezerwa do póki nie usłysze bicie serduszka nie będę myślała aż tak nad tym. Mój mąż właśnie pojechał po naszego kotka. Byliśmy na zakupach dla niego. Boje sie ze bedzie to wielkie wyzwanie ale i tak bardzo chce miec go. Jutro ide do gina aby przepisał mi tabletki jakieś w związku z poprzednim poronieniem. Póżniej muszę odwiedzić onkologa. explosive: to miałaś przeżycie. Lepiej kochana nie wychodź sama nigdzie. Całe szczęście że do porodu już blisko;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia, to niesamowite! super, ze wyszla wysoka beta :) oby szlo dalej jak po masle! Niech lekarz ci przepisze duphaston albo utrogestan dopochwowo, zeby sie zarodek dobrze zadomowil w macicy ;) teraz to tylko to czekanie jest najgorsze prawda? zycze powodzenia kasiu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostania @ 10.10 więc już dość dawno. Ale tak jak pisałam te moje cykle wahały sie w ciągu tego roku od 21 do 35 więc jest rozbieżność. Tak jak piszesz teraz wielkie czekanie. oby te kilka tygodni szybko zleciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi własnie wtrobiłam prawie cały poł litrowy słoik kapusty kiszonej mojej mamy. Wcześniej ogórki kiszone, ale u mnie to norma bo ja uwielbiam wszystko co kwaśne. Choć nie powiem przez cały weekend jak byliśmy w wawie miałam ochote na szarlotke taka na gorocą z lodami mhhhh. A tak pozatym to luz brzuch mnie nie boli. jedynie teraz cały czas będzie wielki stres i latanie do lazienki. Bardzo się boje że to się powtórzy najgorsze jest to że wtedy znowu bym musiała isc na L4 a w prywatnej firmie to nie jest mile widziane pozatym kazdy wie ze ejstes w ciazy a chialabym aby nikt nie wiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem co robisz zawodowo ale przeciez nie musisz odrazu isc na zwolnienie, tym bardziej ze w firmie jest jak jest. Poprostu nie przemeczaj sie, nie dzwigaj no i oczywiscie zakaz picia alkoholu ;) wiem jak to jest kochana z tymi "wizytami" w toalecie, sprawdzanei papieru itd..... oj masakra no a jak masz zachcianki to je spelniaj, nie zaluj sobie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chodziło mi o to eksi, boję się tej sytuacji że znowu dostane plamień i będę musiała iść na L$ a wtedy wszyscy w firmię będą wiedzieć a chce naarzie to uniknąc. A że jestem pesymistką troszkę to czsami biorę pod uwage taki scenariusz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu :) !!! Odczytalam wlasnie sms od Eksi (takie bombowe info to my zawsze przekazujemy sobie via komorka). Gratuluje z calego serca i zycze powodzenia. Nie daj sie zwariowac,weź tego kotka i ciesz sie ciaza. Ja mam wrazenie,ze przez te wszystkie zmartwienia,komplikacje,strachy stracilam te radosc posiadania brzuszka,a teraz juz nie nadrobie :) Super,ze jeszcze masz tyyyle czasu i malenstwo dopiero rosnie. Koniecznie duphaston i witaminy ( ja kupuje feminatal z kapsulkami ) pychotka ;P Kasjulek Króliczek do zjedzenia :) w sensie takie sliczny - nic innego nie mialam na mysli Kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi postaram się cieszyć ciążą ale dopiero jak usłysze bicie serca. Nie wiarygodne że się udało bo testy dwa wychodziły negatywne ale beta nie klamie. jutro ja powtórze i wizyta u gina. I oby wszystko było idealnie. Powiedzcie mi przyrost bety w ciągu 24h powinien wynies conajmniej 66%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle że po 24 godzinach beta powtórzona też będzie dobra bo przecie wszedzie są normy i pisze ze po 24h powinna wzrosnąć o 66%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojoj, to teraz kolejna zaciążona :P Manowczyku cieszę się, że podobają Ci się moje króliczki :) Kasiu, Kasiu jak się cieszę... Z tą betą to spokojnie... wrzuć troszkę na luz, nie przeziębiaj się czasami, bo teraz łatwo o jakieś chol***o jest.Uwierz mi nie warto z tą betą się tak spieszyć. Po prostu idz do lekarza i niech da Ci odpowiednie leki podtrzymujące ciążę i nie wystawiaj się na niesprzyjające warunki atmosferyczne... Bedzie wszystko dobrze, uwierz mi :) Ja wiem co mówię. Z drugiej strony wiem, ze bedzie Cię korcić :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bete zrobilam i nie dlatego aby co chwiile latac i ja sprawdzac bo mi wystarczy pierwszy wynik, tylko dlatego ze dzis ide do mojego gina, a znam go i wiem ze mnie wysle znowu na bete aby zobaczyc czy w maire rosnie wiec che juz na wizycie miec dwie bety. wiem ze tylko minelo 24h ale to i tak pokaze czy rosnie czy nie. A takto bym zrobila jutro i musze do niego dzwonic a powiem szcerze nie lubie z nim gadac przez telefon bo napewno nie pamieta mojego przypadku, wiec musze mu wszystko tlumaczyc:D Twoje zwierzątka sa sliczne. Poprostu cud miod. Ja dziś wysle mojego kotka. nie nadalam mu jeszce imienia zastanawiam sie caly czas. moze wy macie propozycje dla mojej kotki? A tak na margiznesie to starsznie fajny kot wogole nie plakal caly wieczor szalal i najwazniejsze cala noc przespal. Nie wiarygodne bylam pewna ze to bedzie ciezka noc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×