Moj chłopak mnie nie szanuje!

wczoraj wieczorem pisalismy i nagle mi nie odpisal bo zasnal a ja nie wiedzialam..wiec napisalam mu rano smsa ze ja go nie olewam ze mu zawsze odpisuje itp a on mi napisal 'zamknij sie ,usnalem' i pozniej cos tam ze ledwo wstawalam a juz pisze jakies jebane wiazanki ;/ do tej pory nic nie pisze.. odezwac sie do niego?czy mam czekac i sam powinien napisac i mnie przeprosic?

odezwij się bo to tak głupio wyszło a to niczyja wina

no tak ale chodzi o to ze on sie tak do mnie odezwal i chyba powinien mnie przeprosic..

puśc to w niepamięc - według mnie to błachostka-po prostu zaskoczyłaś go z rANA AWANTURĄ I TAK ZAREAGOWAŁ

czyli co mam napisac;p ?

napisz ze nie wiedzialas ze usnal,ale pomimo wszystkiego nie uwalnia go od tegy ze powinien uwazac na slowa...ze to nei bylo mile

moze cos w stylu ze powinien miec do mnie szacunek..

jakby tak sie do mnie chlopak odezwal to nie dosc, ze na pewno bym sie do niego nie odezwala to jeszcze bym go olala! Jak mozna sie tak odezwac do swojej dziewczyny? No chyba, ze to byl pierwszy raz...i ostatni...ale jezeli to byl juz ktorys raz z kolei to olej go...po co bys z kims kto Cie nie szanuje. Poza tym dodam jeszcze, ze skoro zasnal i przez to nie odpisal to nic sie takiego nie stalo...normalna sprawa i nie wiem po co robic problem

gimbusy zawsze robią z gówna problemy ? :o

JEŚLI WEJDZIE NA PONIŻSZĄ STRONĘ OD RAZU ZACZNIE CIĘ SZANOWAĆ !!!: http://twojatajemnica.orangespace.pl

ale masz laska problemy, no ja... po za tym zastanów się czy moze za dużo nie przywiązujecie uwagi na kontakt telefoniczny

A i pewnie napisałaś mu takiego smsa, że dlatego tak zareagował

'zamknij sie ,usnalem' - spoko, jak lubisz być szmacona to sie odezwij:)

no wiec w koncu co mam zrobic?? bo widze ze rozne sa zdania.. pisac czy nie pisac?

napisz,. bo troszkę przesadzasz, ale zaznacz, że nie życzysz sobie takich odzywek

no i nie wiem co zrobic ;/ wiec co napisac? wymyslcie cos;p

Nie powinnas sie tak denerwowac jak nie odpisuje, moj chlopak tez czesto usypia i jakos nie robie z tego nic wielkiego, bo to normalne.. czasami moze byc tez zajety i to nie zmienia faktu ze Cie kocha. Powinnas do niego napisac i nie robic wiecej problemu z niczego, wiem jak to jest.. A przeprosic Cie powinien, jezeli ma troche godnosci..

Dobrze ;p napisze ale napiszcie mi co :) zeby uswiadomic mu ze ja niepotrzebnie zezloscilam sie ze usnal a on ze przesadzil z tymi odzywkami

To chyba zależy od tego co mu napisałaś rano...

'jak ty cos do mnie piszesz to cie nie olewam tylko Ci odpisuje.. ale po co mi odpisac.. '

Ja bym napisała tak: Przepraszam, że od razu się tak uniosłam, bo usnąółeś. Właściwie nic sie nie stało, ale tego typu odzywki to przesada. Ja bym Ci nigdy tak nie powiedziała.

Ja chyba mysle ze lepiej jakbys zadzwonila.. i byla taka slodka i wgl. ;) Pogadaj z nim ze nie chcesz sie kluci o pierdoly ale zeby nie mow tak do Ciebie bo to rani.. czy cos w tym stylu ;)

niesłusznie go zaatakowałaś i oskarżyłaś. Więc się zdenerwował.

noo całkiem niezle a moze ktos jeszcze cos doda;p?

Ja uważam, że to on się niepotrzebnie wsciekł, mógł zwyczajnie odpisa - "wybacz skarbie ale usnąłem. buziaki", a ten furiat już ci mówi ze masz się zamknąć, cham jeden.

no wiem ze powinien napisac lagodniej.. ;/ co mam mu napisac;p ?

Nie słuchaj ich, nie pisz - jak ty się niE bedziesz szanować to nikt nie bedzie tego robił. Jeśli się teraz odezwiesz pierwsza to już zawsze będzie się do ciebie odzywał jak cham. NIE PISZ!!!

Daj mu czas aby to przemyślał, wtedy zadzwoni i przeprosi, a jak nie to jest nic nie wart i znajdzie się lepszy;)

znamy sie 10 lat mamy dwie córeczki 7 lat i 2 latka ,odkat pamiętam zawsze była moja wina według niego do awantur i sprzeczek, jeszcze sie nie zdarzyło żeby mnie tak mocno pobił ale jakieś drobne siniaki sie zdarzały, mówi ze to wszystko spowodowane jest brakiem pieniędzy i długami które to ja niby stworzyłam narobiłam ,ale gdzie szacunek do osoby z która sie Bedzie całe Zycie, ciągle wyzwiska od różnych,, ,,juz mam dosyć ,,,ale najgorsze jest to ze wogule nie zajmuje sie dziećmi a to jego przecież dzieci ,od narodzin tej drugiej córki nic nie robił ani nie karmił nie przewijał nic go nie obchodziło spało to spało ,,nawet trzymać nie potrafił jej na rekach koszmar, te pierwsza córkę to mogę sie pochwalić ze raz ja wykapał i dwa razy nakarmił raz byliśmy na spacerze ,super nie… on dosłownie zachowuje sie jak baba marudzi narzeka jak by był przed okresem albo w ciąży ,,,,a co najśmieszniejsze mama mu paznokcie obcina u rak i nóg,, on jest ciężko zapracowany po pracy śpi cały dzien. zdanego życia a ja siedzę przykuta w domu a mieszkamy tak trochę dalej niz. na przedmieściu wiec trzeba dojść do pks, jak w tamtym roku pracowałam i on nieraz sie zajmował dziećmi, przeważnie w sobotę ale nie długo bo parę godzin ,dzwonił z pretensjami do mnie bo mu sie zesrała i co on ma teraz zrobić, a co zrobił przyjechał do mnie do pracy a ja przewinęłam ,ale drugim razem juz nie przyjechał bo za bardzo od niej śmierdziało i jej nie dotknie bo sie ubrudzi i dziecko sobie pupę odparzyło, oczywiście zrezygnowałam z pracy teraz dziecko juz korzysta z nocnika zobaczmy jak Bedzie ,ale jestem czarnych myśli ,,,,chce od niego odejść ale mówi ze mnie zabije i podpali i takie tam jak odejde, szantażysta pier.......ny. zygac mi sie chce na jego widok najlepsze jest to ze jak juz wychodzi do pracy tak ok 4 rano budzi mnie i pyta sie czy mam jakieś pieniądze (doskonale wiedząc ze nie pracuje a on mi nie przynosi do reki wypłaty tylko on trzyma kasę i rządzi ale h,,,,wo sie rządzi bo SA długi ale na jego zachcianki starcza i kasa na paliwo gdzieś jadąc jest i fajki a na czekoladę i pampersy nie ma) a ja no to ze tym razem SA mi nie potrzebne bo wczoraj za dużo dostałam od ciebie i reszta mi sie została a dał mi 4 zł i za to miałam kupić kartofle bulkę dziecku do szkoły i na pks mięć 2,5zł,i wiecie ze nic mi nie dał i nie zostawił,, Zycie do bani nie mam gdzie sie podziać no nie mam żyje ja i moje dzieci w bezsensownej sytuacji, cierpimy.