Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

Gość materialistkaaaaa:DDD
mój nick jest kierowany oczywiście głównie do tej olki bo ja bym się wstydziła prosić kogoś o 10 zł nawet a co dopiero. Tylko kasa i kasa się liczy jeden zapierdala w pocie czoła a wy myślicie że wam tak lekką ręką dadzą te pieniądze? współczucia dla gości, współczucia dla wszystkich :O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
No to na naszym przykładzie będziecie wiedziały czego się wystrzegać przy organizacji swojego wesela, żeby nie było prostactwa wieśniactwa i żenady :D Myślę, że za to należą nam się wielkie podzięki :D Jesteśmy lepsze niż niejeden poradnik weselny - wszystkie "błędy" macie wyłożone na talerzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aaaavila
to jesli cos ci nie pasuje to spadaj...znajdz sobie inne forum bo takich jak ty , opuszczonych zon z marnym weselem bo bylo z przymusu nam nie trzeba..my w porownaniu do ciebie cieszymy sie tym dniem bo bedzie jednym z waznych dni w zyciu spadaj i nie komentuj juz bo nie chce sie czytac twojej zlosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko tyle umiesz napisać dziecko? umiesz dyskutować w ogóle? Opisałam co mnie razi a ta pisze spadaj no tak potrzebujesz tylko takich co napiszą ci tak ładne masz zaproszenia,pisanie na zaproszeniach "dawać nam kasę" to nic złego,tak twoja sukienka jest najładniejsza tandeciarstwo i nic więcej zamule jeden

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość one sa
popierdolone całkowicie jedyny ich cel w życiu yo ten ślubiczek a potem będa płakały jak pojebane że tak zleciało i nie ma co robić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one sa oczywiscie ze masz racje Sens zycia takich kobiet to wesele,ślub i dobieranie wstązeczek na poręcze do ozdobienia klatki schodowej Skoncza sie przygotowania do slubu to ich nuda zeżre Tak jest jak sie nie ma pasji i zainteresowań a jedynym zajęciem takich zamułów jest dyskutowanie o tandetnych sprawach od rana do wieczora nie wróże takim osobom nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Yyy a o czym my mamy rozmawiać w temacie założonym dla panien młodych 2011 jeśli nie o ślubie, weselu i wszystkich dotyczących tego detalach?? O innych sprawach to możemy dyskutować w innych postach, ale wydaje mi się, że ten jest właśnie stworzony do plotkowania o wstążeczkach, sukniach, butkach, fryzurach i wszystkim innym ślubnym :) Przynajmniej takie jest moje zdanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drogie anty, Generalnie nie musicie wcale czytać tych głupot które piszemy. Na prawdę nic was tutaj nie trzyma...dla was możemy być dziwkami, sukami, idiotkami i czym tam jeszcze chcecie. I dalej bedziemy pisać o kwiatuszkach, wstazeczka, kolorkach i duperelkach. Za rok bedziemy zakladac tematy o tym jak sie zderzylysmy z rzeczywistoscia i ze jestesmy kurami domowymi ktorych maz nie kocha...tego też czytać nie musicie. Na prawde macie wybór...Czy wam ulzy jak bedziecie nas obrazac? Czujecie sie wtedy dowartosciowane, ze niby podjelyscie probe walki? Czy to jednak zazdrosc? Innych powodów waszego siedzenia na tym temacie i ciaglej krytyki nie znajduje. Nie podoba wam sie to co piszemy...to ok. Przyjelysmy do wiaodmosci, mamy inne zdanie na ten temat i tyle. Dalsza dyskusja o tym jest bezsensowana...proponuje podjecie proby naprawy swiata na innym temacie, bo tutaj troche wam nie wyszło. Ps. I co do niektórych osób anty... proponuje na prawdę cofnięcie się do podstawówki, bo mniej więcej tam uczą zasad czytania ze zrozumieniem i prowadzenia kulturalnej dyskusji. Dziekuje Czy już możemy dziewczyny powrócić do pisania o duperelkach i wstażeczkach? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w maju mam przymiarke sukni juz nie moge się doczekać bo sama do konca nie wiem jak ona bedzie wyglądała:) Musze się jeszcze spotkać z naszą kuchareczką i ustalić dokładne menu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Tak wracamy do tematu :D Co do sukni - moja już się szyje, pierwszą przymiarkę mam w lipcu, miesiąc przed ślubem i kurcze szkoda, że dopiero kwiecień :( Chociaż z drugiej strony pamiętam jakby to wczoraj zapadła decyzja o ślubie, a to było w grudniu :) A już kwiecień :) Przed nami teraz kupno obrączek jak tylko zwrot z podatku przyjdzie ;) I trzeba by się wreszcie do wielebnego przejść o kurs przedmałżeński :P A Wy dziewczyny na jakim jesteście etapie na tą chwilę? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my narazie stoimy w miejscu obrączki to 2 tyg przed weselem będziemy kupować narazie się rozglądamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka, proponuje troche wczesniej zalatwic obraczki...u nas czas realizacji był z tego co pamiętam jakoś miesiąc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem ale my dopiero 2 tyg przed ślubem będziemy w Polsce a w ciemno nie chcemy zamawiać. W maju pochodze i popytam co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie ;) Jeśli chodzi o moje 11 cm buciki to uwierzcie dla mnie to nie problem bo jestem przyzwyczajona do takich butów, mam na zmiane jeszcze jedne i też takie wysokie tylko są wygodniejsze i mocniej trzymają się na nodze. Panie w salonie stwierdziły, że jak chcę zmienic buciki w trakcie wesela to muszę miec taki sam obcas jak poprzednie buty bo sukienka będzie za długa. U nas na weselu będzie fontanna ale wydaje mi się, że to raczej nie należy do atrakcji ponieważ na co drugim weselu taka fontanna jest. Gołąbki też będą bo mojej teściowej bardzo się podoba, a po wyjściu z Kościoła będą rzucane płatki róż ale z żywych kwiatków. Co do rzucania bukietem ślubnym to też nie polecam, szkoda bukieciku. I jeszcze jedno, osoba która złapie welon potem go nosi przez jakiś czas, a co zrobi z bukietem? W ubiegłym roku byłam na weselu gdzie Panna Młoda nie miała welonu ale na potrzeby oczepin nagle welon się znalazł, dowiedziałam się od niej w tajemnicy, że kupiła go w tzw lumpeksie za 3 zł no bo czymś musiała rzucic. Powiem Wam, że welon wyglądał jak nowy. Również spotkałam się z przypadkiem gdzie Pani Młoda rzucała podwiązką ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olka ja również proponuje szybciej kupic obrączki, my czekaliśmy na nie ponad 3 tyg. Nie możecie gdzieś na miejscu ich zamowic ? Pewnie są zupełnie inne ceny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. dziś dostałam telefon z salonu i przymiarki mam pojutrze ;D pierwsze i ostatnie :D:D a co do oczepin to daaaaawnooo sie nie spotkałam < na tych weselach co bylam> zeby panna mloda rzucala bukietem. u nas baaardzo rzadko rzuca sie wolonem < bo wiecie jak on mocno potrafi być przypięty>. u nas raczej sie stosuje rzucanie podwiązką. wiecie jak to jest ?:D pan mlody bez uzycia rak ma sciagnąc podwiązke z nogi panny mlodej i potem panna mloda ja rzuca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci tak u nas za 9 karatowe złoto za 2 obrączki trzeba zapłacić ok 1000 euro . Obrączki wybiera się oddzielnie dla młodej i dla młodego.Można dobrać podobne ale i tak brzydko to wygląda. Są takie cieniutkie ze ja pierścionki niektóre mam grubsze.Bo za takie porządne jak w Polsce to trzeba jeszcze 4 razy tyle zapłacić.U nas jest małe miasto ale jest kilka jubilerów więc myślę że damy rade w kilka dni to załatwić. A co do butów to ja niska jestem ale na co dzień biegam w adidasach i jak założę obcasy to po godzinie mam spuchnięte nogi i odciski heh po prostu jestem nieprzyzwyczajona. dlatego na wesele będe miała max 5 cm i do tego kupie białe balerinki na przebranie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale chce tez do butów kupić (w aptece jak mozna) te wkładki zelowe słyszałam ze pomagają i nogi tak nie bolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Kurcze no to ładnie mi namieszałyście z tym rzucaniem bukietem ;) Więc z góry dziękuję za dobre rady, wybiorę którąś z opcji - podwiązka lub specjalnie welon na oczepiny :) Rzeczywiście troszkę szkoda ciepnąć bukietem za 300 zł ;) Bez Was sama bym na to nie wpadła - dziękuję dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Wy dziewczyny wyjaśnijcie mi dokładnie o co chodzi z tym zbieraniem pieniędzy na weselu, bo kiedyś coś o tym słyszałam ale nigdy nie widziałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie wyglada to tak: Świadkowie siedza na krzesełkach i mają 2 koszyczki...a para młoda tańczy z goścmi. Jesli ktoś chce zatańczyć z panną młodą wrzuca pieniadze do koszyka świadkowej...tak samo jeśli chodzi o tanczenie z panem młodym ale pieniadze idą do koszyka świadka. Partnerzy pary młodej cały czas sie zmianiaja, bo jest odbijany. Słyszałam o 2 sposobach "interpretacji"...albo cała zebrana w ten sposob kasa idzie na wózek...albo osoba która zgromadzi jej najwiecej bedzie trzymała pieniadze w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak u nas jeszcze wygląda to tak ze muzykanci po jakims czasie zacynają odliczać i jak powiedzą stop to te osoby które tańczą z parą młodą otrzymują po flaszecce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
U nas wygląda to tak samo, różnią się jedynie przedmioty trzymane przez świadków - u nas stosuje się talerzyki a nie koszyczki, ale to mało ważne, zasada jest ta sama :) Można to odbierać jako dodatkowe wyłudzanie kasy od gości, ale u nas jest to nieodłączna część każdego wesela jak tort czy oczepiny, wiec goście wiedzą, że będzie taka zabawa :) Poza tym to jest dobrowolne, jeśli goście nie chcą/nie mają pieniędzy przy sobie to przecież nikt im nie każe tańczyć i płacić parze młodej :) Dlatego wg mnie to jest ok :) Ja osobiście boję się tej zabawy, bo nie jestem aż tak elastyczną tancerką, żeby wyczuć styl tańca każdego z partnerów, np. taniec z moim dziadkiem jest dla mnie katastrofą :P Nie wspominając o pozostałych członkach rodziny, szczególnie tych starszych, którzy tańczą w tylko sobie znany sposób :P W sumie nie ma co ukrywać - ja potrafię tańczyć tylko z moim Lubym no i od soboty z naszym świadkiem, bo spędziliśmy kilka godzin na nauce tańca weselnego :P Ale co do reszty.. Jestem przerażona :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my jeszcze nie zdecydowalismy jakie będą u nas zabawy...pewnie wymyslimy dzien przed spotkaniem z zespolem :D co do tanca z goścmi...ja jeszcze jako tako sobie poradze, ale mój mąż...ojejku, co tu dużo ukrywac do Travolty to troche mu brakuje :D Ja juz troche sie z nim nauczyłam tanczyć, ale współczuje tym gościom którzy nie są świadomi tego co on potrafi na parkiecie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja potrafię tańczyc bo mnie tata szkolił od małego na kazdej imprezie ale mój luby nie za bardzo ale też nie ma katastrofy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh a Ja z moim M. oboje umiemy i lubimy tańczyc także z tym nie będzie problemu :) W końcu znalazłam koperty które odpowiadają do moich zaproszeń, dzisiaj doszły no i są idealne, a tak było ciężko je znaleźc.... mila7 w waszym wypadku jestem za piosenką Sławka Uniatowskiego, ona jest cudowna :) My jej nie bierzemy z tego względu, że już była na kilku znajomych weselach. A ta zabawa fajna jest, tylko czy goście do czasu oczepin będą w stanie zrozumiec o co w tym wszystkim chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
To mnie się spodobała zabawa z wesela moich znajomych - na srodku sali został ustawiony tak jakby bukiet z napompowanych baloników i w każdym z nich była karteczka. Młodzi na przemian przebijali jeden balonik i czytali na głos co pisze na kartce, która z niego wyleciała - np. przebija panna młoda i czyta z kartki "Pieluchy zmieniać będę ja", potem młody i czyta: " w łóżku na górze będę ja" i inne takie, to coś w stylu wróżb kto jakie będzie miał obowiązki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość D,,,HY
u mnie wyglada to tak: Świadkowie siedza na krzesełkach i mają 2 koszyczki...a para młoda tańczy z goścmi. Jesli ktoś chce zatańczyć z panną młodą wrzuca pieniadze do koszyka świadkowej...tak samo jeśli chodzi o tanczenie z panem młodym ale pieniadze idą do koszyka świadka. Partnerzy pary młodej cały czas sie zmianiaja, bo jest odbijany. Słyszałam o 2 sposobach "interpretacji"...albo cała zebrana w ten sposob kasa idzie na wózek...albo osoba która zgromadzi jej najwiecej bedzie trzymała pieniadze w małżeństwie. ja PIERDOLE JAK WAM NIE WSTYD WYŁUDZAC TAK KASE JEBANE MATERIALISTKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×