Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nikusiaczek001

Panny Młode 2011 a przygotowania

Polecane posty

Gość sasaaaaa**
o do kucharek już widziałam bieganie przy kucharkach i nie dziękuję :O przy kucharkach trzeba się liczyć z bieganiem im za produktami, bo albo coś tam zmarnują, albo coś im zabraknie. doliczając to tego jeżdzenie do sklepu, czyli paliwo i zmarnowany czas i zaglądanie na sale jak im idzie to faktycznie więcej się na tym straci. polecam wynajęcie cateringu:) przygotowuje wszystko na miejscu i sami mają swoje produkty i nic nie trzeba biegac po sklepach:) Kucharki często coś zabierają ze sobą i należy zwrócić na to uwagę czy aby nie wynosi reklamówek. Wcale też nie wychodzi taniej bo z kucharką trzeba kupować wszystko od podstaw w tym napoje owoce itd , nie ma w sobie wliczonego wystroju sali i wiele innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o matkoooooooooooo
tylko nie kucharka :O:O tydzień przed weselem wyjęty z życia bo zaangażowane mamy, ciotki w pomocy sam 5 osobowy skład nie poradzi sobie z tym wszystkim siedzenie od rana do nocy na tej kuchni mycie tego wszystkiego ciągłe dokupowanie czegoś już nie muszę mówić że dopłacało się za potrzaskane talerze itd. Nie polecam !!! ciasta oczywiście osobno kupowane, tort napoje owoce zamiast to sprawiać radości to kurwicy myślałam że dostanę !! Proszono mnie o pomoc a przygotowaniach to miałam tyle że jako gość siedziałam wymęczona nie wspomnę o młodych o 3 zmyli się z wesela bo byli wykończeni. To nie jest tak że kucharki sobie wszystko kupią same robią oj nie nie, zaangażowana jest w to rodzina młodych ewentualnie jeszcze kuzynki na "zmiany" byłyście kiedyś pomocą na takiej kuchni przed weselem? nie? to może jak się przekonacie zobaczycie ile to straconych sił i wiele innych z cateringiem wygoda i wcale nie prawda że jedzenie nie smaczne nie wiem kto tego naopowiadał. Jasne jak się robi wesele w pałacu gdzie płaci się za sam wystrój to może i tak ale ja kucharki odstawiam do lamusa. I tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 zł za talerzyk
ooo uderz w stół a nożyce się odezwą :D olka ciekawa jestem gdzie byli twoi rodzice jak dorastałaś i kto cię w ogóle wychowywał masz język godny pożałowania nie pisząc już o ortografii ;) nie wiem czy zauważyłaś to jest forum i każdy ma prawo się wypowiadać nawet jeżeli to tobie nie odpowiada? taka to istota forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam zazdroszczę :(
renixxx tak, wiem, najważniejsze, że się kochamy, że chcemy być razem ale ... jednak dziwnie się czuję, boję się, żyję w końcu w grzechu, nie wiem, mam jakieś dylematy, mamy ślub cywilny, małe dziecko, ale brakuje mi tego ślubu kościelnego, nie wesela, nie imprezy, nie sukni, tylko ślubu kościelnego, nigdy go nie będę miała wiem o tym ale jakoś nie potrafię się pogodzić :( nie chcę wprowadzać wam smutnego nastroju, przpeoraszam, musiałam to napisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale ty jesteś żałosna hehe przecież każdy widzi że to ty piszesz tylko zmieniasz nick. To że ty jesteś głupia nie znaczy że inni. A w tym "morze" to zwykła literówka. Od moich rodziców to ty się odczep zresztą co ja będę ci tu pisała to tylko o Tobie świadczy i o Twoim wychowaniu ja napewno nie dam Ci się sprowokować i nie będe Ci bluzgać bo to nie ma sensu heh. Jak ci się nudzi co napisz jeszcze kilka innych komentarzy z innych nickow zeby było bardziej " wiarygodne" a i zrób większy odstęp czasu hehe. Wiesz że mam racje dlatego tak się wykłócasz. Ze Tobie wesele się nie udało , to nie znaczy ze u wszystkich tak będzie. Więc swoje frustracje wywalaj gdzie indziej, bo na nikim nie robisz wrażenia. Wyluzuj kobieto złość piękności szkodzi hehe :))) To moja ostatni wypowiedz co do Ciebie Pisz sobie co chcesz i obrażaj ... Nie bedę nawet tego czytała bo szkoda marnować czasu na Twoje zawirowania :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam zazdroszcze. Nie wiem jaka u Ciebie była sytuacja ale jeżeli bardzo ci zależy mozesz starac się o unieważnienie ślubu kościelnego. Nie znam się na tym co i jak ale możesz popytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do życia w grzechu nie bierz tego do siebie liczą się uczynki a nie to że komuś coś nie wyszło i próbuje po raz 2 ułożyć sobie życie. Główka do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj olka olka
przeczytałam tylko ostatnią twoją wypowiedź i już wiem, że wcześniejszych nie chcę czytać skąd pewność, że twoje wesele się uda? nigdy nie można mieć tejpewności, skąd tyle jadu w tobie, wychodzisz za mąż,widzę ze to dla ciebie najwartościowsza rzecz jaką udało ci się do tej pory zrobić to dlaczego się nie cieszysz? dlaczego nie jesteś radosna i szczęśliwa tylko masz w sobie tyle zgorzkniałości i złości? widzę, że jednak nie jesteś szczęśliwa, gdybyś była nie zależałoby ci na tym, żeby dokopać komu idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja wam zazdroszczę :(
olka trudno jest tak myśleć, staram się, staram się patrzeć na to co mam, tylko jakoś tak dziwnie mi, czuję się jakbym ciągle robiła coś złego, nie wiem jak to powiedzieć, niestety chyba nie mamy szans na nieważność, próbowaliśmy już 2 razy i nie udało się, raz źle napisaliśmy a drugi raz nie stwierdzono, podobno nie ten artykuł, podobno z innego może by się udało ale ja już nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co myślicie o Maximusie??? To też jest ten sam producent co Finlandii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo to jest bez sensu. Jak wezmiesz ślub to juz nie mozna kościelnego rozwodu tylko trzeba męczyć się. Nie myśl o tym masz poukładane życie nie ma co patrzeć się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 zł za talerzyk
"Ale ty jesteś żałosna hehe przecież każdy widzi że to ty piszesz tylko zmieniasz nick. To że ty jesteś głupia nie znaczy że inni." - teraz sama wyzywasz mnie od głupiej tylko dlatego że uważam iż wesele z kucharkami to ogromne ryzyko ;) ale przecież brak ci argumentów na jakąkolwiek dyskusję to wolisz kogoś wyzwać bo tak najprościej "A w tym "morze" to zwykła literówka. - jasne, walnij taką literówkę na piśmie urzędowym to ciekawe czy wtedy powiesz tak samo ;) "to tylko o Tobie świadczy i o Twoim wychowaniu" - ale o ci teraz chodzi?:D jestem niewychowana bo napisałam co myślę o kucharce? ośmieszasz się już i definitywnie powinnaś opuścić to forum bo żadnych sprzymierzeńców nie znajdziesz a samych wrogów jak tylko każdego od debila potrafisz wyzywać. j"ak ci się nudzi co napisz jeszcze kilka innych komentarzy z innych nickow zeby było bardziej " wiarygodne" a i zrób większy odstęp czasu hehe." śmiejesz się jak głupia mysz do sera to jest mój jedyny nick póki co na tym forum może sobie kiedyś założę inny ;) "Wiesz że mam racje dlatego tak się wykłócasz." :D:D tym mnie rozbawiłaś :D rozumiem, że to twoja jedyna argumentacja i wmawiasz sobie to ze sto razy na dzień ale pocieszę cię, np. osoby w psychiatryku również mówią, że są zdrowi i mają racje to już kwestia każdego z osobna :D ". Ze Tobie wesele się nie udało , to nie znaczy ze u wszystkich tak będzie. Więc swoje frustracje wywalaj gdzie indziej, bo na nikim nie robisz wrażenia." podaj mi chociażby jeden post gdzie piszę, że wesele mi się nie udało ;) no podaj bo teraz piszesz jakieś totalne bzdury zmyślone oczywiście bo na nic innego cię nie stać. Jak widzę kilka stron wcześniej już sobie narobiłaś "wrogów" więc to powinno ci dać do myślenia czy aby twój sposób pisania do drugich osób jest odpowiedni bo ja wnioskuję, że jedyne co ci się udało do tej pory to zaręczyny i ten ślub ale nie na tym rzecz polega. Widzisz gdybym ja była taka pyskata jak ty teraz to straciłabym w życiu wielu przyjaciół i znajomych, pacjentów w aptece wnioskuję, że jesteś osobą dwulicową i fałszywą nie potrafiącą w normalny sposób dyskutować na forum. Przezabawne, ale czego od ciebie można się spodziewać. tutaj jeszcze niejedna osoba zwróci ci uwagę na pewno bo sączy ci się jad i plujesz nim gdzie popadnie na każdego kto tylko nie zgadza się z twoim zdaniem :) jedyne co potrafisz to wyzywać. Jesteś słaba psychicznie, osoby słabe wyzywają bo nie mają nic ciekawszego do powiedzenia. Pogódź się teraz z porażką i zamilcz nim cokolwiek głupiego znów napiszesz bo już niejedna osoba zwraca ci uwagę więc się zastanów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 zł za talerzyk
olka oczywiście dopisz jeszcze, że jesteś katoliczką z przymusu a ślub bierzesz tylko dla otoczki żeby rodzina się bawiła ;) Po postach widać jak praktykujesz przykazania kościelne, rozbawiają mnie takie osoby. Robisz z siebie totalne pośmiewisko. Ludzie chcą normalnie dyskutować a ty plujesz po każdym jak rozwścieczona żmija. Ehh polaczkowość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 zł za talerzyk
aha tak sobie myślę, potrzebuję sprzątaczki na etat do aptek może zgłosisz się jako chętna?:D odreagujesz trochę przed tym ślubem i nie będziesz taka jadowita pobędziesz trochę z ludźmi a nie tylko od rana do nocy na tym forum pracujesz gdzieś? Dałabym ci awans jakbyś się sprawdziła ale widzę, że nie potrafisz pisać poprawnie i walisz błędy to nie będę ryzykowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow ja na 9 cm nie potrafiłabym tańczyć :)) pewnie ledwo w kościele bym wytrzymała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja znam tą
olkę sprawdziłam wszystko :D:D macie rację dziewczyny ona w rzeczywistości jest tak sama upierdliwa i chamska, jak tylko była mowa o tym ślubie to trąbi o nim na lewo i prawo po szkole średniej wyjechała oczywiście za granice nie studiowała nie uczyła się nic nie ma wykształcenia;) także uważajcie na nią nie wysyłajcie absolutnie żadnych zdjęć bo jedna dziewczyna już miała nieprzyjemności z nią. Tak odnoszę wrażenie, że ten cały ślub to chyba jedyny jej cel w życiu ale danych podawać nie bd bo nie chce mieć kłopotów ale serio ona jest beznadziejna :D za bardzo się mądrzy od kiedy tylko wyjechała to znajomi nie mają dobrego zdania o niej ale cóż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Olka - co do Maximusa u nas też była taka opcja na początku, moja mama mi mówiła, że to jest bardzo dobra wódka, nie żadne ścierwo :) I próbowałam kiedyś, powiem Ci, że jest praktycznie taka sama jak właśnie Finlandia. Cena też podobna. więc ja mogę Ci polecić, my zmieniliśmy opcję tylko dlatego, że ja uznałam, że wolę mieć na stole "pewniaka", który będzie znany wszystkim obecnym gościom, przy Maximusie tej pewności nie miałam, a jest kilka osób w mojej rodzinie, które niechętnie podchodzą do nowości, zarówno życiu jak i na stole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my już mamy właśnie kupionego Maximusa. Zrobiłam rozeznanie po rodzinie i znajomych i chwalili. A jakie wino wybieracie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Co do wina to ja wiem tylko tyle, że będzie i białe i czerwone :P Tak naprawdę to całą organizacją zajmuje się moja mama, ja jej ufam w 100% więc jak tylko znajdzie cokolwiek i ja to zaakceptuje to wtedy ja płacę :) Moja mama twierdzi, że w kwestii ślubu i wesela ja mam tylko "leżeć i pachnieć" a nie zawracać sobie głowy organizacją :) Także w tym temacie Ci nie pomogę, wiem, że mama wspominała coś o winach francuskich, jest ich miłośniczką, więc najlepiej się orientuje, które warto postawić na weselnym stole :) I wiem też, że tego wina będzie sporo, bo wiele osób albo wcale nie pije wódki, albo potem będzie wsiadać do auta, albo po prostu nie ma 18stki, więc wino w tym wypadku jest najlepszą opcją :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha no tak ja też się właśnie nie znam na winach ale mój luby pewnie coś wybierze:) a ile dokladnie bedzie to nie wiem bo raczej dużo wina nam nie pójdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
A tak z ciekawości zapytam - macie DJ czy zespół?? I dużo Was to wyniesie?? Oczywiście, jeśli nie chcesz nie odpowiadaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas będzie kobieta i mężczyzna ale sprawdzeni :) Bo grali u mojego kolegi a bylam u niego na weselu i bardzo mi się podobalo. Biorą 1400 zł z poprawinami :) a Ty jak planujesz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
U nas będzie zespół, polecany przez wielu znajomych :) Płacimy im 3800 zł za jedną noc, na poprawinach ja już nie chcę zespołu. Dla mnie to strasznie dużo kasy, ale po przesłuchaniu ich stwierdziłam, że warto. Poza tym byłam na dwóch weselach, gdzie oni grali i świetnie się bawiłam, rewelacyjnie poprowadzili całe wesele, oczepiny, mam nadzieję, że u mnie będzie tak samo :) W sumie ze spraw związanych z weselem pozostała jeszcze jedna - do ślubu rzucamy palenie z M. :P Będzie ciężko, ale damy radę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ypsilon18
Aha, jeszcze jedno :) Czy Wy planujecie jakieś dodatkowe atrakcje na swoim weselu?? Pytam, bo szczerze mówiąc szukam inspiracji :) Póki co jesteśmy zdecydowani na fontannę czekoladową (o ile można to nazwać atrakcją :)) i chciałabym znaleźć jeszcze coś, czym zaskoczylibyśmy gości :) Przeglądałam różne oferty, ale szczerze mówiąc jakieś pokazy barmańskie czy tańce latynoskie nie bardzo podeszły mi do gustu, bo nie mam pewności, czy gościom się to spodoba - gusta są różne. A jak jest u Was??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej dziewczyny proszę się tu nie kłócić bo nie po to został ten temat stworzony. Jeśli chodzi o atrakcję weselne to wg mnie wesele zaczyna przybierać formę festynu, a tego nie chcę. Dlatego u mnie coś na pewno będzie ale bez przesady. Buciki też już mam - obc 11 cm :) Oleczka również odsyłam do tematu gdzie bardzo długo debatowałyśmy nad butami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja za pózno do was dołączyłam niestety. Pisałam wczesniej że nie czytałam całego topiku bo za dużo tego i nie wiedzialam e juz poryszaliscie ten temat :) co do kłotni to jak zauważyłaś dziewczyna wymysla jakieś historie podszywa się ....ale nawet juz nie reaguje nie ma sensu :) chyba każdy widzi ze to ta sama osoba :) ktoś musi być mądrzejszy :) U nas za zespol taki 5 osobowy zyczą sobie 5000 zł my uznalismy jednak że wolimy te 2 osoby bo też pięknie grają i prowadzą całe wesele. A co do atrakcji to bedzie jakaś zabawa w środku wesela i na oczepinach. Nic więcej nie przewidujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tze nie bedzie dodatkowych atrakci, zastanawialam sie czy po oczepinach nie zrobic pokazu lampionów szczesciaw nocy by fajnie wygladały ,ale musiałabym wynajac osobe która wszytsko przygotuje,można je kilku gosiciom wreczyc by sobie wypuścili "na szczęscie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do butów...to przyznam że ja na co dzien nie latam w jakiś wielkich szpilkach, raczej w tych niższych...choć i tak nic nie zastąpi adidasów :) buty ślubne kupiłam ok. 6 cm...przymierzałam takie na 1,5 do 3 cm...i mimo ze zdaza mi sie latac w takich niskich...to to była tragedia...czułam sie jak w kapciach. Planuje oprocz tych swoich butów ktore już mam kupno jeszcze jakiś balerinek na wszelki wypadek. Strasznie szybko mecza mi sie nogi i polowa imprezy a ja laduje na krzesle z bolem łydek...nie chce zeby mnie to spotkalo na wlasnym weselu. Dlatego jak tylko bede czula ze cos jest nie tak to wskocze w balerinki...moze i sukienka bedzie wtedy troche dłuższa...ale nie sadze zeby ktokolwiek zwracał na to uwage. I co jak co, ale mam zamiar dobrze sie bawic na tym weselu..a bol lydek nie moze mi tego popsuc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×