potrzebuje pomocy mieszkam zagranica

Jestem zdesperowana i potzebuje pomocy.nie mam tu rzadnych dobrych znajomych ktorzy by mi pomogli.do uk przyjechalam z moim chlopakiem z ktorym bylam 3 lata.przyjechalismy w marcu 2009.on mial juz tu prace ustawiona bo mial koleguw z polski tutaj a ja nikogo nie znalam.angielski znalam slabo tak zeby sie dogadac.znalazlam prace w sprzataniu i sprzatalam w szkole a pozniej jak stracilam ta prace to sprzatalam u ludzi w domach.moj chlopakg pracowal i chodzil na kurs.planowalismy przyszlosc wlasnie w uk bo nam sie tu bardzo spodobalo.spedzilismy nowy zrok razem i bylo wszystko dobrze.po nowym roku sie poklocilismy dosyc mocno i z mojej winy postanowilismy sie rozstac.on wrocil do polski.p/are dni po jeszcze sie kontaktowalismy.ale potem chyba zmienil nr telefonu.ja tydzien temu dowiedzialam sie ze jestem w ciazy z nim.a nie moge sie z nim skontaktowac.nie wiem co mam robic.czy kos by mi pomogl?musze leciec do polski natychmiast.moj problem to ze nie stac mnie na to w tej chwili.i z tego powozdu chcialam sie zapytac czy ktos z was moze jedzie na dniach do polski i moglby mnie zabrac swoim autem?a najlepiej jakby to czytaly osoby z gliwic i ktos pomoglby mi odnalezc mojego chlopaka.sytuacja jest bardzo powarzna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

no ale po co ci dziecko,skoro nawet nie stac zeby sama siebie utrzymac? PS. pisze sie powaZna,

Przepraszam za literuwki ale spiesze sie zeby to napisac i jestem zdenerwowana.naprawde bardzo potrzebuje pomocy.moge sama sie utrzymac.my mieszkalismy razem bo wynajmowalismy pokoj dwujke.byl on zaplacony do konca stycznia bo normalnie placilismy co miesiac i potem moj chlopak wyjechal do polski po nowym roku.ja mialam oplacony pokoj wiec sie nie martwilam bo myslalam ze on zmieni zdanie i wroci.utzrymac sama sie moge bo nadal mam prace ale kiepska jest i zarobki niepewne no i to ze jestem w ciazy a on nic nie wie.na pewno jakby sie dowiedzial to by wrocil.nie mam kontaktu zadnego do niego.musze leciec do polski i go odnalezc.pytalam juz tych kolegow jego ale nic nie wiedza.nie stac mnie na podroz do polski.moze ktos z was bedzie mogl mi pomoc?moge nawet podac email lub telefon.a moze ktos pojedzie samochodem do polski i moze mnie zabrac?byle gdzie bo potem bym dojechala pociagiem.

sorry,ale widocznie koles nie chce z toba byc skoro sie nie odzywa..... i ma cie gdzies, a ty jeszczr chcesz wciagac dziecko w takie bagno.... daj sobie siana. na szczescie abrocja jest darmowa.i skoro nie stac cie na podroz do pl ,to jak ozesz twierdzic ze stac cie na to zeby sie sama utrzymac....eweidentnie temu zaprzeczasz....

ja piernicze, nie wierze, ze nia masz nikogo w Polsce, kto moglby podjechac do twojego chlopaka i powiedziec, aby sie z toba skontaktowal. W uk aborcja jest darmowa, wiec skoro jestes w takiej sytuacji, to lepiej usun, bo jak masz zamiar utrzymac siebie i dziecko?:O:O

Bylas z chlopakiem 3 lata i nie wiesz gdzie on mieszka???????????? :O

nigdy bym nie dokonala aborcji.chce zeby on sie dowiedzial o ciazy.klutnia byla z mojej winy i rozstanie.wiem ze jak on sie dowie o tym to wroci.zreszta juz mi nie zalezry na tym zeby byc tu sama bo wole z nim byc.na skromne zycie mi tu wystarcza ale nie stac mnie zeby poleciec teraz do polski bo nie mam pieniedzy.pomozcie mi blagam ludzie

kurwa czy moglibyscie wszyscy przestac naokraglo poprawiac bledy ortograficzne innych ludzi??????? Noz do huja pana to jest takie chamskie i pretensjonalne ze sie rzygac chce !!!

wiem gdzie mieszka,tylko jak mam sie z nim skontaktowac?List mam mu wyslac albo telegram?chce do niego pojechac.chyba zmienil nr telefonu

kobieta problem ma a tu sie wymadrzac musza :-O

co mam dzwonic do polski do ludzi i prosic sie zeby mojemu chlopakowi powiedzieli zeby sie odezwal do mnie?poruty bym sobie narobila i nic wiecej.a moja rodzina nie wie ze zerwalismy ani co sie stalo.

no wlasnie bardzo prosze zeby ktos mi pomogl jesli moze.jedziecie do polski na dniach?to ja bym sie zabrala.moglabym sie dorzucic na paliwo.ale na lot mnie nie stac niestety patrzylam jakie ceny.nie ma mi kto pozyczyc i nie mam co sie ludzic ze dam sobie rade i wszystko bedzie dobrze.

mam malo pieniedzy obecnie przy sobie a wiadomo ze bez grosza przy duszy do polski tez nie polece no nie?zreszta nie chce mi sie oppisywac calej sytuacji ale bardzo potrzebuje pomocy bardzo.niech ktos zyczliwy napisze do mnie na emaila,moge nawet nr telefonu podac.ktos kto bedzie jechal do polski.musze juz isc bo jestem w kafejce ale wroce i przeczytam was.

k**wa czy moglibyscie wszyscy przestac naokraglo robic razace bledy ortograficzne ??????? Noz do ch*ja pana to jest takie chamskie i prostackie ze sie rzygac chce !!!

ten temat to PROVOKEJSZYN!!!!

To nie jest prowokacja.Jak mam to udowodnic??juz mowilam ze moge dac nr telefonu jesli ktos by byl chetny zeby pomoc.

nikt nie pomoze?

pomoc.Pomoglabym ale nie mieszkam w polsce ani w uk.Widocznie Twoj los nikogo nie interesuje ale musze szczerze powiedziec ze z Twojego tematu prawie nic nie wynika. No sorry piszesz ze nie chcesz opisywac,Nie rozumiem ze nie masz kasy na przelot, to tak drogo?Cos tu jakos nie gra i by bylo fajnie jakbys dokladniej opisala co sie dzieje to moze jeszcze ktos sie znajdzie ktory pomoze.

masz chlopaka z nigerii i podasz dodgy numer ktory sciaga kase od dzwoniacego......

to juz ktos ci podal swietny pomysl -zeby ktos z twjej rodziny skontktowal sie z kolesiem.poza tym dziwne.... nie masz do niego maila, nk, facebook???? wstyd ci przed rodzina sie przyanc ,ale zebrac od obcych ludzi i darmowa jazde do pl to juz ci nie wstyd........ nie jestes w ''sytuacji bez wyjscia'' i wyglada na to ze jestes baaardzo ale to badzo niedojrzala..... albo to naprawde prowokacja.

jak mam dokladniej to opisac?poklucilam sie z chlopakiem po nowym roku i polecial do polski.mnie zostawil oplacony do konca stycznia pokoj i prace puki co mam jeszcze.mam troche pieniedzy ale na bilet lotniczy mi nie starczy.a z nim nie mam kontaktu bo zmienil nr telefonu to co mam zrobic? czy to wazne o co sie poklucilismy?po prostu poszlo o cos z mojej winy. a teraz ja jestem w ciazy a on nic nie wie.jestem pewna ze gdybysmy sie spotkali i by sie dowiedzial to wszystko by wrocilo do normy. potrzebuje poleciec do polski i chcialabym zeby ktos mi pomogl w tym.

koles mial prace w uk i tak prace sobie walnal i ruszyl w Polske, a ty sobie zostalas sama...no wiesz bardzo ciezko w to uwierzyc. Jak mowisz ze sprzatasz to kurde czemu nie odlozylas na przelot juz od dawna????? Ja bym kurwa i 10 lat z facetem za granica mogla siedzec abym zawsze miala jakas kase na wszelki wypadek aby nie zostac na golej dupie. jakis drugi plan trzeba miec za nim sie jedzie za granice i wiedziec ze trzeba jakas kase miec.No nie wiem...to jakies wszystko dziwne...albo prow albo jakas dziewczyna o bardzo malym intelekcie to jest. Niestety.

on nie ma ani facebook ani nk.a na maila mu napisalam ale nie chce powiedziec mu przez email o ciazy.ty bys tak zrobila?chce osobiscie.poza tym moze uznac ze klamie jak powiem mu w emailu. co mam powiedziec mojej rodzinie?mam do nich zadzwonic i powiedziec zeby go znalezli? pomyslcie.jak nie chcecie pomoc mi to nie ale jesli jest lktos kto by mogl to bardzo prosze.

hahahahaaha.....no pewnie, jak moglabys mu pwoeidziec przez maila....wiesz co ,moze daj komus dupy to bedzie cie stac na bilet do polski i wtedy bedziesz mu mogla osobiscie powiedziec....

Mamy 2lutego a mieszkanie do konca stycznia zaplacone??? a gdzie teraz mieszkasz??? pod mostem??? z czego jesz??? ze smietnika??? no prosze cie, chyba nie myslisz ze ktos bedzie sie fatygowal w Gliwicach aby twojego faceta odnalezc. To jest smieszne. I sluchaj jak bym Cie odebrala w uk i bym cie wysadzila w Kolonii to ciekawe z czego bys oplacila pociag przez cale Niemcy 9 do Gliwic??????? to na to samo wychodzi!! No cos tu sie nie zgadza bo jakos nic masz nie przemyslane i myslisz ze zaraz ktos skoczy bo ty sie z kolesiem chcesz pogodzic. Siedz w uk, on cie ma w dupie. urodz tam dziecko i juz.

moze tak bys mnie nie obrazala?znamy sie ze tak po mnie jedziesz? on wyjechal bo jest bardzo wrazliwy i po naszym rozstaniu zdecydowal ze nic go tu nie trzyma. chcial to wyjechal.ja bylam wkurzona i go nie zatrzymywalam.prace rzucil bo i tak nie mial stalej tylko temporary.

tak, mieszkanie do konca stycznia bylo oplacone. teraz jest poczatek lutego dlatego chce poleciec do polski.

Ja Ciebie nie obrazam dobrze? jak chcesz byc powaznie traktowana to sie tak zachowuj a zachowujesz sie jak smarkula. Bo teraz Ty chcesz to ktos bedzie lecial! zastanow sie!Jak masz emaila to napisz mu ze w ciazy i git. A ze mu chcesz powiedziec osobiscie no to twoja sprawa. On widocznie ma cie gdzies i lepiej zajmij sie Twoim zyciem w uk.

on nie ma mnie w dupie. poklucilismy sie z mojej winy a on tym rozstaniem sie zalamal.to byla pochopna decyzja podjeta przezemnie.on potem polecial do polski.ja myslalam ze wroci do lutego jak sobie odpocznie i przemysli.mielismy kontakt jeszcze po tym jak wyjechal ale tereaz juz go nie mamy a ja w ciazy.wiem ze by chcial tego dziecka.nie mam nawet jak tam doleciec.

Dziewczyno wlacz mozgownice i napisz maila ze w ciazy jestes i ze ma natychmiast przyjechac! I po cos skonczyla z nim????? A teraz w ciazy jestes to nagle go potrzebujesz??? A tak wogole ile masz lat??? Bo nie mysle ze 18 skonczylas.