potrzebuje pomocy mieszkam zagranica

Ale wy jedziecie po autorce! Każdy kto był w Anglii choć chwile (ale nie na garnuszku u znajomych lub rodziny tylko na swoim) to doskonale zdaje sobie sprawe z tego, że na poczatku pobytu tam nie sra pieniedzmy na prawo i lewo mimo że wynajmuje tylko pokój (najcześciej bardzo obskurny) Ja mimo że zapierdalałam od 8 do 20, 6 dni w tygodniu, to dopiero po roku czasu pojechałam na urlop do Polski, bo wczesniej musiałam oddać pozyczke zaciagnietą na to żeby wogole móc wyjechać, zmienic pokój na nieco lepsze warunki (chociaż i tak nie jakies perfekcyjne, a w Anglii płaci sie depozyt za pokój, w pracy tez ci zabieraja depozyt, wiec nim dostaniesz własną kase to ostro dostajesz po kieszeni, ja na poczatku musiałam pozyczac kase na jedzenie) Więc nie pierdolcie o tym, że czemu to autorki nie stać na bilet. Niby bilety nie są strasznie drogie, ale po dodaniu wszelkich kosztów, cena końcowa, to mniej wiecej 100 funtów (zależy od lini, w jakim sezonie bla bla bla) plus dojazd na lotnisko (tak! trzeba kupic bilet!) Poza tym autorka napisała że chce WRÓCIĆ do Polski, więc wyobraźcie sobie że do jednej walizeczki sie nie zapakuje ze wszyskimi klamotami, tylko będzie tego w chuj dużo. A za dodatkowy bagaz tez sie płaci! Ale jednak jesli chce wrócić do Polski, to wyobraźcie sobie że czesto chociaz oczywiscie NIE ZAWSZE, zalezy gdzie sie pracuje, gdy sie wyjezdza to na czas pracy nie otrzymuje sie wypłaty tak długo jak sie nie pracuje (częsty przypadek gdy ktos zapieprza np. na budowie). Za pokój płaci sie ZAZWYCZAJ za tydzien z góry. Więc gdy wyjedzie zapewne nie dostanie kasy tak długo dopóki nie wróci do pracy (czyli nie dostanie wypłaty np. za tydzień, plus musi opłacić mieszkanie na np. tydzień, plus kupić sobie bilet w tę i z powrotem i wychodzi w chuj dużo kasy) Wiem, że może to sobie ciężko co niektórym wyobrazić, ale tam złoto nie leży na ulicach, a ludzie nie sraja pieniedzmi!!! I jak sie tam jest wcale nie odkłada sie złotych gór i worków z pieniedzmi z każdej wypłaty! To troche trwa, nieraz dłużej, nieraz krócej, nim sie stanie całkiem na nogi! Bez długów w ładnym mieszkaniu lub chociaż w ładnym pokoju z normalnymi ludzmi, a nie jakimiś popieprzonymi z którymi ciagle są tylko o cos jakieś kłótnie. Ufff... A teraz co do Twojego problemu autorko, radze zerknąć do magazynu cooltura, lub na strone internetową londynek lum gummtree, często można znaleźć tam ogłoszenia że ktoś jedzie do Polski i może ze soba kogos zabrać. Nieraz trzeba zapłacic, nieraz tylko dorzucic do paliwa, a czasem ktos po prostu chce miec kierowce na zmiane. W każdym badz razie wyjdzie Ci taniej niż lot.

to idą z dnia na dzień?

ciesz sie, ze znalazlas frajerow, tylko jak juz bedziesz w tej Polsce, to mniej odrobine przyzwoitosci i podziekuj ludziom za bezinteresowna pomoc. Moja siostra tez ma takie miekkie serce i ilekroc komus pomagala, to ten ktos w najlepszym wypadku zmyl sie i nie oddal kasy , w najlepszym - okradl ja. Wspolczuje dziecku takiej nieodpowiedzialnej matki i dobranoc, a wy dalej sie podniecajcie.

paulina dziekuje za to co napisalas. tak kajtus,wiem ze M jest teraz w gliwicach.

nie wiem jak tobie - tak, ty BYLAS potrzebujaca. wiedzialas ze rodzina nie pomoze, musialas wracac, spalas na podlodze. bylas tez ODPOWIEDZIALNA i odlozylas kase. ja tylko zwracam uwage, ze dziewczyna ma 25 lat i 2.02 orientuje sie ze nie ma pieniedzy - nie mowie o samym powrocie ale i o zyciu w uk! jak sobie to wyobrazalas? poza tym nie jest zupelnie bez grosza - bedzie miec jutro 90 funtow a z tego co widzialam to starczyloby to na przejazd do polski. oczywiscie rozumiem jej stres, zagubienie itd ale po prostu zwracam uwage na pewne sprawy. autorko - czy orientowalas sie na innych stronach? kafe to nie jedyne miejsce. poszukaj w internecie bo czesto sa rozne ogloszenia chociaby na gumtree kiedys byly informacje ze ktos jedzie i ma wolne miejsce. ponadto zglos sie do pobliskiego kosciola lub innej organizaji ktora moglaby ci jakos pomoc.

In...cos tam, nie wiem jak mozna byc az tak samolubnym. Nie potrafisz wczuc sie w druga osobe i nikt od Ciebie tego nie wymaga, ale nie nazywaj nas - ludzi, ktorzy lubia pomagac innym frajerami, dobrze?

wyslalam emaila Kasiu, sprawdz prosze.

iknowit> masz rację idź juz spać, po dobranocce jest. Nic niewniosłeś do tematu tylko chranisz jak poparzony.

inkowit ty chodziłeś do szkoły? a jeśli tak to co robiłeś na j. polskim jak była praca ze słownikami?? Tak, chodzilam do szkoly i dzieki temu nie robie tak zenujacych bledow ortograficznych jak autorka i nie musze skomlac o pomoc na forum, bo kieruje sie w zyciu zasada "umiesz liczyc, licz na siebie". Polecialam do Stanow z 2000 dolarow, ktore SAMA zarobilam i poradzilam sobie sama, ale ktos, kogo dewiza jest zerowanie na innych tego nie zrozumie.

Mam nadzieję, ze tam jes i go znajdziesz bz problemu:)

a ja uważam, że jesteście zaufni każdy może sobie przez dwie godzinki gadać i gadać,a Wy ślijcie pieniądze są inne sposoby jeżeli autorka faktycznie chciałaby wrócić do Polski jednym z nich jest jak ktoś powyżej napisał, zwrócenie się do caritasu lub do kościoła jakiegoś polskiego

niestety, nie dostalam zadnego emaila.moze podac inny adres mailowy?czemu nic nie doszlo?

jejku jaki on jest irytujący, pewnie samotny i impotent:)

iknowit wypraszam to sobie zebys mnie tu wyzywal od frajerow dobra! Po pierwsze jestem kobieta a po drugie szacunku prosze! Moze zazdroscisz co? Bo Tobie bym zlamanego grosza nie dala.

Czyzby? A co jesli ta osoba np jest nie wierzaca i nie chodzi do kosciola?

nie ma to znaczenia. kosciol pomaga potrzebujacym. a jesli czuje wielki opor do proszenia kosciola to sa inne organizacje - inne, niekoscielne.

i mowie to o tyle z doswiadczenia ze kiedy sama bylam zagranica spalam kilka dni na plebanii bo nie mialam co ze soba zrobic.

nie raz zostałam oszukana, jeżeli to co autorka pisze jest prawdą to jej szczerze współczuje, ale uważam, że zamiast prosić się obcych ludzi powinna się poświęcić i ewentualnie poinformować chłopaka o ciąży, nawet w tak kiepski sposób jak poprzez maila, to chyba jest mniej poniżające niż prośba o pieniądze na forum obcych ludzi, a w dodatku dawanie własnych danych;/

sie do polskiej ambasady. kupia ci bilet lotniczy. Pozniej ty albo twoja rodzina beda musieli zwrocic ta kase, ale lepsze takie wyjscie niz zadne. I nie ponizaj sie proszac tu o pomoc.

nie wierząca? są inne organizacje, a fakt czy ktoś wierzy czy nie to nie ma tu znaczenia

moj drugi adres mailowy to katarzyna.sliwinska@poczta.fm na yahoo nie dostalam zadnego emaila.prosze sprobujcie na poczta.fm

z ciekawosci zajrzalam na strone londek.pl i nie ma tam zadnego wpisu od autorki. czemu? czy nie lepiej dowiadywac sie na tego typu serwisie zamiast tutaj? przeciez tam moga byc wieksze szanse znalezienia kogos kto moglby pomoc.

chodziłaś ale nie wiesz co to znaczy "poruta"?? żenada, mogłaś se w google sprawdzić jak w szkole nie nauczyli...wy śmiewasz się z autorki o błędy ortograficzne, ale swoim IQ też na kolana nie powalasz...

no odczekaj bo musi dojsc. Mozliwe ze troche to trwa. Dlatego mowilam podaj gg albo msn labo jak masz yahoo-messenger.No ale nie musisz. Musi email dojsc.

bez przerwy miedzy literkami

a przelewy, nie ma co sie produkowac, ja skonczylam. To taki typ osoby, ktora wyjezdza za granice, nie zna kompletnie jezyka, ale ma juz 'obcykane' w jakis sposob mozna wydoic od panstwa jakies zasilki czy tez zapomogi, a jak poznaje rodaka, to mysli tylko jak go wykorzystac. Sa ludzie i taborety.

mam yahoo messenger

współczuję,ale wydaje mi się ze po prostu idziesz na łatwiznę, prosząc obcych o jałmużnę, to nic innego jak żebranie tylko w sieci

na yahoo jeszcze nic nie doszlo. mozesz wyslac na poczta.fm?

'poruta' - zakladam ze autorka jak i osoba o nicku 'poruta' nie znaja tego slowa z sjp ale ze slangu wiec niech nie wyrzucaja tutaj braku znajomosci innym a