Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Lady Pretensja

Czworo lub wiecej dzieci-pogadajmy

Polecane posty

Gość Sylwia_A.
Tajemnicza Damo! Zadajesz pytania w sposób mało uprzejmy i złośliwy :) Poza tym sugerujesz że kobiety które maja liczne rodziny potrafią sie jedynie rozmnażać i na dodatek sugerujesz, że albo kobieta musiała nalegac na taką gromadke albo mąż. I na koniec jeszcze sugerujesz, że to na pewno tylko mężczyzna pracuje i to na dodatek od świtu do nocy :) Otóż może nie wiesz, ale niektóre małżeństwa decydują sie na liczną rodzine WSPÓLNIE, ponieważ są PARTNERAMI. Ponadto wyobraź sobie że czasami niektórzy ludzie posiadają własne dobrze prosperujące firmy lub maja naprawde dobrze płatne posady i wcale nie musi sie to równać z tyraniem dniami i nocami w każdy weekend i świeta :) I wyobraź sobie że czasem po urlopie macierzyńskim kobiety wracają do pracy, NIESAMOWITE PRAWDA?! :D I zostawiają dzieci np. w żłobku/z babcia/z nianią. A po powrocie z pracy razem z mężem i dziećm i spędzają czas! I to nie znaczy że siedzą w domu i sie na siebie patrzą, z dziećmi również można wyjść np. do parku, do pobliskiego lasu, na łyżwy, do kina, basen, przygotować wspólnie kolacje, pójść do znajomych którzy równiez mają dzieci, wówczas można sobie z nimi pogadać a dzieciaki sie bawią, Można również wychodzić nadal w weekendy! Wystarczy znów zostawić dzieci pod opieką babci lub niani. W weekendy można np. pomalowac lub poczytac książke gdy dzieci sie bawią (porobić coś co sprawia nam radość). Nie trzeba siedzieć z dzieckiem 24 godziny na dobe, bo nic mu sie nie stanie jeśli przez chwile pobawi sie samo lub z rodzeństwem. Pewnie jest równiez dużo rodzin, w których kobieta nie pracuje i zajmuje sie domem, ale w takich przypadkach sądze że jest to WSPÓLNA decyzja małżonków i moga sobie na to pozwolic finansowo :) I tak, tak, tacy rodzice na pewno są zabiegani i prowadza bardzo aktywne i intensywne życie. Oczywiście istnieja czasem patologiczne przypadki w których kobieta uprawia seks z każdym, ma 20 dzieci i nie pamieta jak która ma na imie, ale to raczej skrajne przypadki i szczerze wątpie żeby taka patologiczna matka lub ojciec zaglądali na to forum i wymieniali sie radami dotyczącymi dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Portaski w paski
Hmm nigdy nie było na tym forum zbytniej interwencji moderatorów ale samowolka, która panuje w ciągu ostatnich kilku miesięcy jest przerażająca. My już po kolacji i za pół godzinki kąpiel, usypianie i oficjalne zakończenie dnia. Czy wam też tak czas szybko płynie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_A.
Jak nie chcesz to nie wierz w to że faceci też chcą posiadać duże rodziny :D A ja z kolei nie wiedziałam że w Polsce panuje skrajna bieda :D I nikt w kraju nie posiada ani jednej dobrze płatnej pracy :D Najbardziej popularny model rodziny to 2+2 :) Ale jeśli kogoś na to stać i podjęto wspólnie decyzje o posiadaniu większej gromadki dzieci to jest to sprawa tych ludzi. A obrażanie ich że już niczym innym sie nie interesuja i potrafia sie tylko rozmnażać jest totalnie nie na miejscu i świadczy o Twojej niskiej inteligencji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Portaski w paski
Moje dzieci nie są bachorami. Osobiście znam kilku mężczyzn, którzy pragnęli dużej rodziny. Jednym z nich jest mój mąż, drugim mój ojciec. A jeśli chodzi o własne firmy to rozejrzyjcie się dookoła. Każdy sklepik, restauracja, kiosk z gazetami czy piekarnia jest jakąś firmą. Każdą z nich ktoś prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie dyskutujcie z nimi bo nie warto,po co chcecie sie tlumaczyc ze swojego zycia?przeciez to w zaden sposob ich nie dotyczy.Oni mowia ze to my jestesmy biedne,ale to nie prawda bo to oni sa biednie poniewaz nie maja swoich spraw tylko wtracaja nosy w cudze sprawy i zyja tylko tym co przeczytaja na forum. A tak na marginesie to radze przeczytac w encyklopedii czy w jakims slowniku definicje slowa "bachor" A u mnie jeszcze dzien sie nie konczy u mnie jest godzina do tylu wiec za jakas godzine zacznie sie szykowanie do konca dnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Męczący dzień dziś.... Wczoraj poszliśmy do sąsiadów na małą imprezkę, wróciliśmy o 1 a na 7 do roboty...jezu..co za męka... a i w robocie urwanie głowy. Jak przyszłam zjadłam obiad (dziś mąż gotował ;) ) i padłam. Właśnie wstałam :D Wykąpać się, dzieci już po kolacji (same sobie zrobiły ;P ) i mogę iść dalej spać... Oby do wiosny. Normalnie jestem jak niedźwiedź. Zapadam w sen zimowy. Przychodzi wiosna to wracam z roboty i mam tyle energii, że mogę góry przenosić, a zimą tylko mi spanie w głowie. Miłego wieczorka ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No najmłodsze towarzystwo już poszło spać. cała trójka zasmarkana ,pewnie czeka nas noc z pobudkami. Też wydaje mi się, że nie ma co odpisywać tym wszystkim złośliwcom, przecież z ich strony to zwykłe prowokowanie i czerpanie satysfakcji z tego,że dajemy się tej prowokacji. Skoro tak trudno im uwierzyć,że można godnie wychować swoje dzieci to już jest ich problem. Tak poza tym to proponuję też aby sprawdziły sobie czym jest patologia,bo ktoś tu myli pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-))) Ja tez się chętnie przyłącze i czasem skrobnę słówko. Jest nas sporo wielodzietnych w necie, warto połączyc siły i wspierac sie wzajemnie, bo lekko nie mamy w tym jakże "prorodzinnym " kraju ... Niektóre z Was pewnie mnie trochę znają :-) Ja tez niektóre znam hehe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MOGE WTRACIC SLOWKO no ja mam to samo nie martw sie,tez wiosny z utesknieniem wypatruje ale chyba nie chce jej sie tylka tez ruszyc przez ta zime :P u nas dzis sniegiem zdeczko sypnelo Aneta Anna pewnie ze nie ma co nich uwagi zwracac,one poprostu siedza w domu i sie nudza,nie maja swojego zycia wiec wpieprzaja sie w zycie innych i tak im to zycie przez palce umyka....biedne istoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mogę wtrącić słówko- no wiesz przy tak dużej liczbie dzieci to coraz mniejszy wybór mamy jeśli chodzi o imiona hehe:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anastazja ,z jednej strony faktycznie wypada olać te wszystkie wpisy,jednak każdy ma uczucia i aż palce świerzbią,żeby pare słów do słuchu napisać.No cóż trzeba nauczyć się ignorować takie osoby.niech one się zmagają ze swoją nienawiścią do świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneto, :) masz rację :) już użyliśmy wszystkich imion, jakie nam się podobały ;) i teraz mamy dylemat... bo jeszcze dla chłopca nawet jesteśmy zgodni, jakie mógłby dostać, ale dla dziewczynki??? żadne mi się nie podobają! hej roniju! matko zbójników ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Portaski w paski
Moi już śpią, ale małą dopadło jakieś choróbsko. Całą zimę się trzymała dzielnie i wystarczyła jedna wizyta w przychodni no i się zacznie. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Portaski w paski,to chyba ty nie wiedziałaś jak się zaczernić- wejdź sobie w "moje konto"-jest na górze strony, a potem jest tam "Jeśli nie posiadasz jeszcze swojego profilu, to kliknij tutaj".i tam już się zarejestrujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skarajna nieodpowiedzialnośc
nie chcę być tak bardzo złośliwa bo podziwiam matki z dużą liczbą dzieci za siłę i cierpliwość ale decydowanie się na tak wiele dzieci w 2 czy 3 pokojach to jest co najmniej głupota w tych czasach. Niektóre matki mają już dorosłe córki czy synów w wielu 15-20 lat i pomyślałyście co by było jakby np zaszła w ciążę? Co zrobicie w tej sytuacji? Przyjmiecie do domu dziecko i partnera do 2 pokoi jeśli już mieszka z 7 osób czy pójdzie do domu samotnej matki???? I w taki sposób tworzy się właśnie patologia :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Portaski w paski
Ja wiem jak się zaczernić tylko nie mogę tego zrobić bo mi wyskakuje jakiś błąd. Widocznie mam coś nie tak z komputerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytania bez chamstwa mam
Przyznam że mnie też przeraża taka ilość ciąż i dzieci. Jednak jeśli to nie są rodziny patologiczne, to ogólnie popieram, bo dzieci rodzi się za mało i ktoś przecież musi pracować na nasze emerytury :P Smutna prawda jest taka, że większość takiego licznego przyrostu naturalnego mają rodziny degeneratów, więc jak jacyś normalni ludzie zrównoważą ten smutny bilans, to chyba dobrze. Mam pytanie, szczególnie do Anety Anny (ze względu na wydźwięk pierwszej wypowiedzi o wartości życia itd. i naprawdę sporą gromadkę): w jakiej części na posiadanie tak licznej rodziny wpłynął światopogląd i życie zgodne z zasadami wiary katolickiej? Tak zwana "otwartość na życie", która często oznacza po prostu brak antykoncepcji? Oraz: czy naprawdę Wasi mężowie chcieli tak wiele dzieci w równym stopniu co Wy, czy też jedynie wzięli dzielnie odpowiedzialność? Oczywiście nie musicie odpowiadać (rozumiem, że topic powstał dla pogaduszek, a nie zaspokajania ciekawości innych), ale chcecie, żeby inni Was stereotypowo, krzywdząco nie oceniali. A myślę, że większość osób po prostu Was nie rozumie, nie rozumie Waszych priorytetów i stąd takie oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego tak latwo wrzucacie wszystkich do jednego kotla ? Rownie dobrze w rodzinie z dwojka dzieci moze przyjsc corka 18 -letnia i oswiadczyc, ze bedzie matka a po roku braciszek zrobi kolejnego wnuka ? Czy to sie bedzie nazywalo patologia czy moze jednak inaczej ? Albo jakie studia albo ile pokoi ? :-P Gdyby mnie nie bylo stac nigdy bym nie urodzila czworki dzieci. Nie miesci mi sie w glowie, ze wszystko sprowadzacie do pieniadza ?! Moze faktycznie bieda zaglada do garnka, to moze zrobimy tu jakas skladke ? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytania bez chamstwa mam
I jeszcze jedno: nie popieram tego, ale podziwiam odwagę, a raczej brawurę w przekonaniu, że zawsze się będzie w stanie zapewnić chleb tak licznej rodzinie. Mamy tak niestabilny kraj, jeśli chodzi o rynek pracy, takie bezrobocie. Dziś jest świetnie, ale jutro potencjalnie każdy z nas może być człowiekiem bez pracy, bez firmy która dopiero tak świetnie prosperowała itp. A jakiekolwiek zachwianie płynności finansowej przy TAK dużej rodzinie, oznacza rodzinny dramat. Jestem ciekawa, ile z Was z ręką na sercu może powiedzieć, że ma pewność, iż Waszym dzieciom nigdy nie zabraknie środków do życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie bez chamstwa - w moim przypadku bylo tak, ze to maz zawsze mowil, ze bedziemy miec czworke. Ja po trzecim porodzie potrzebowalam czasu, zeby pozbierac sie psychicznie ale zauwazylam ogromna roznice w tym jak chowali mi sie chlopcy ( we dwojke ) i jak bylo z corka, ktora rosla praktycznie sama. W koncu maz postawil na swoim.....:-) Nie wiem jak u innych ale moja liczna rodzina nie ma nic wspolnego z religia. Nie podoba mi sie stanowisko kosciola katolickiego w kwestii antykoncepcji i pewnie nigdy nie bede potrafila go zaakceptowac. Moje dzieci sa swiadomym wyborem , ot co z milosci powstalo zycie i to nie raz a cztery razy ! Cala czworka jest z jednego zwiazku, bo przy tej roznicy wieku czesto pojawia sie to pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie bez chamstwa - jesli chodzi o to pytanie, to mam dokladnie taka sama pewnosc jak Ty :-) Jestem tak samo pewna jutra jak i Ty. Zadne z nas nie wie co przyniesie jutro....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytania bez chamstwa mam
Dzięki, Pia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytania bez chamstwa mam
Pia, ale nie boisz się, jeśli chodzi o kwestie finansowe? Ja nie mam dzieci, a i tak się boję o naszą przyszłość. Nie wyobrażam sobie drżeć o przyszłość czwórki, piątki, czy szóstki. Chyba by mi się dom dziecka śnił po nocach, a gdybym straciła pracę... Brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślenie boli chyba
Pytania bez chamstwa mam "Mamy tak niestabilny kraj, jeśli chodzi o rynek pracy, takie bezrobocie. Dziś jest świetnie, ale jutro potencjalnie każdy z nas może być człowiekiem bez pracy, bez firmy która dopiero tak świetnie prosperowała itp. A jakiekolwiek zachwianie płynności finansowej przy TAK dużej rodzinie, oznacza rodzinny dramat. Jestem ciekawa, ile z Was z ręką na sercu może powiedzieć, że ma pewność, iż Waszym dzieciom nigdy nie zabraknie środków do życia... " chyba masz wobec nich zbyt duże wymagania,one nie mają takich dylematów egzystencjalnych,żyją po prostu chwilą,w cyklu 9 miesięcznym,bozia dała dzieci,da i na dzieci....po co mają myśleć,to przecież boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasikkkkaaa
No tak,też się dziwie temu,ze nagle,w jednym miejscu ,na kafe zebrało sie tyle mam mających wiele dzieci i bardzo dobra sytuacje finansową i mieszkaniową. Tylko,ze powatpiewam w to,ze te dobre warunki sa tylko i wyłacznie zaslugą dwojga rodzicow majacych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×