kto jest jeszcze taki pijany jak ja?????????????????

taaaaaaaaaaaaaaak nieeeeeeeeeeeeeeeeee już sama nie wiem :) bo możemy założyć, że kilek jest frajerem i dziewczę go wykorzystuje jesteś frajerem???

poczytaj się husky :(

nie......i ona mnie nie wykorzystuje zorietowal bym sie

a jak ona na to ze ja lejesz? rozmawiacie potem? mowi co to dla niej znaczy? jak sie wtedy czuje?

mialem takiego kumpla a on mial taka dziewczyne wiec wiem

a więc wycieczka będzie trafionym pomysłem lepiej tak niż nic nie zrobić :) poczuje się na pewno lepiej

po pirwsze zdarzyło mi sie to 3 razy zawsze jest tak samo na drugi dzien on placze ja ja przytulam i nic wiecej ona sie uspakaja i nic nie ma

to ze autorowi sie wydaje ze to tylko milosc, jestem pewna... jak sie kogos kocha to poprostu nie mozliwe jest stosowc wobec tej osoby przemoc w formie psychicznej czy fizycznej. tk=akie jest moje zdanie, wy macie miec prawo inne. pytanie tylko kto sie na tym predzej czy pozniej przejedzie, ja napewno nie ;)

a druga sprawa to nie branie odpowiedzialnosci za swoje zachowanie :o czy to naprawde takie trudne? przyznac sie ze to byla twoja wina, a nie dziewczyny, alkoholu czy czegos lub kogos jeszcze?

husky pewnie że tak :) możesz uniknąć w ten sposób nieprzyjemnych sytuacji ale... serce nie sługa, czasem pokocha brutala a brutal kochać już nie może? musi nad sobą pracować :(

tamtym razem jej nie przeprosilem nic nie zrobilem a ona tez nic nie zrobila no to nie wiem

ja wiem ze tak nalepiej sie tlumaczyc.... tzw dysonans poznawczy.. rozladowanie napiecia... ale jak wezmiesz mimo tego napiecia odpowiedzialnosc za siebie i swoje zachowanie jest szansa ze sie zastanowisz zanim znow wyskoczysz do bicia

boze nie jestem jakims brutalem nie okladam swojej dziewczyny dzien w dzien

ja juz sam nie wiem o co w tym wszystkim chodzi

ja tylko chce zeby nie klamala

no musi nad soba popracowac, bo jak na razie to ok kocha ja ale bardzo egoistycznie... bardziej nastawiony na branie od niej a nie na dawanie bez oczekiwania niczego wzamian. czlowiek jak siebie pokocha, bedzie znal poczucie swojej wartosci i bedzie poprostu dawal milosc sznujac wole innych..... to wtedy poczuje to prawdziwe szczescie, poczuje prawdziwa moc milosci, swiat stanie sie piekny i kontrolowanie kogokolwiek, bicie, przemoc... przestana byc potrzebne...

przemoc fizyczna jest brutalna :( zwłaszcza wobec słabszych od siebie wobec silniejszych to brawura kończąca się brutalnie :) jeśli na poważnie koleżka gada, nie jest to prowo to... musi nad sobą pracować :/ niestety ale tak nie można no i już koleżanka dobrze moralizuje ale... jak grochem o ścianę

przeciez ja jej daje ciagle jej cos daje to bizuterie to co ona sobie chce kupic daje jej wszysto a ze ona bierz nie wiele to juz nie moja wina

przestan oczekiwac czegokolwiek od niej!!! naprawde.... drugiej osoby nie zmienisz jak tego nie bedzie chciala, napewno na to przemoca nie wplyniesz.. szanuj ja, nie kontroluj, ufaj... przestan chciec zeby cie nie oklamywala, sam jej nie oklamuj i badz zawsze 100% szczery..... i czekaj na efekty, a jak przyjda bedziesz szczesliwie zaskoczony. tylko miloscia mozemy cos zyskac, tylko dawaniem jej.... a nie biciem i zazdroscia

koleżance chodziło o coś innego :) hehe nie o biżuterie :) nie wierzę, że facet nie wie o co kaman :)

dawaj jej milosc a nie przedmioty i pieniadze!!!!!! no jak ty dawanie milosci pojmujesz przez pryzmat dawania prezentow, to dluuuuuga droga cie czeka :o

ale ja od niej nic nie oczekuje bo co mam od niej oczekiwac

ze co ja mam jej dawac miłosc ja swoja okazuje poprzez prezenty romantyczne wypady inaczej nie umie

no oczekujesz np szczerości...

a czy to tak wiele w porownaniu z tym co ja jej daje

pokochaj siebie, dbaj o swoje potrzeby, ale nie na zasadzie "daj mi cos tam bo chce" tylko sam je spelniaj... daz do spelniania celow i marzen... zatroszcz sie o siebie i pokochaj siebie, wtedy inni beda cie kochac... a kobiete obejmij troska, zaufaniem, wysluchaniem, pomoca w potrzebie, szacunkiem... nie krytykuj, nie obwiniaj, niczego od nie oczekuj tylko czekaj, najbardziej wartosciowe jest to co ci da drugi czlowiek z nieprzymuszonej woli.

:( musisz się naumieć albo nie umiej się tego co za różnica jak sobie wyznajecie tę miłość tylko tu rad nie dostaniesz innych, rozmawiasz z kobietami :-P

szczerz to z mojego konta w miesiacu znika duzo pieniedzy i nie kupuje jej prezento bo ona o nie prosi tylko od siebie

co bys okreslil mianem prawdziwej milosci do ciebie? jak laska ze strachu, z poczucia kontroli pod wielka presja mowi ci prawde czy jak do niczego przymuszona, majac poczucie wybou.. uzna ze chce i potrzebuje byc z toba szczera i przyjdzie i ci powie prawde??

a co to za roznica byle by powiedziala