kto jest jeszcze taki pijany jak ja?????????????????

dawanie komus milosci to dawanie calego siebie w pelni szczesliwego, samowystarczalnego, odpowiedzialnego i nie oczekujacego NICZEGO wzamian. i szanowanie prawo do wyboru drugiej osoby. jak osiagniesz taki stan... to twoje stwierdzenie "czce zeby mi mowila prawde czy to cos zlego" zmieni sie na "wcale nie potrzebuje do pelni szczescia tego zeby mi mowila prawde" wtedy paradoksalnie ona ci zacznie ta prawde mowic. oprocz tego to jeszcze troska o kobiete, dla mezczyzny oferowanie pomocy to hanba i mysli ze kobieta podchodzi do tego tak samo, a jest wrecz odwrotnie... pomaganie kobiecie to dla niej oznaka milosci, szacunej do niej, liczenie sie z jej zdaniem, WYSLUCHANIE kiedy ma problem.. i wcale kobieta nie chce zebys ja zasypywal rozwiazaniami problemu... ona poprostu chce sie wygadac, to jej przynosci ulge.. a poczucie ze ktos jej z uwaga slucha... jest czyms OGROOOMNIE cennym dla kobiety.

takie cudo, wbrew pozorom dla faceta to nie jest takie oczywiste... no i to co napisalas, a ja zapomnialam... okazywanie czulosci poprzez dotyk, pocalunki i przytulenie

zawsze jej słucham mowie ze ladnie wyglada i caluje ja a tak apropo tych obiadow to ona nie gotuje nie umie raz podpalila kuchnie wiec jemy w knajpach

no i komplementy komplementy komplementy i jeszcze raz komplementy. facetowi to jest nie potrzebne i blednie zaklada ze jak kobiecie raz powiedzial kocham to to wystarczy, nic bardziej mylnego. kobieta ciaaaagle potrzebuje dowartosciowywania jej i ciaglego zapewniania jaka to ona jest piekna, jedyna, wyjatkowa i kochana.

husky ale nie wydaje ci się że on nie rozumie takich ogólnych stwierdzeń? że trzeba mu je na chłopski rozum przekazać? kilek dziadział... no dokładnie, jak cię czytam to jak jakiegoś dziada co rozum traci i wspomina tylko podstawówkę :-/

to to ona akurat wie wbrew pozorom to ja nie jestesm taki zły

czepiasz sie szczegolow.... to byl przyklad z tym obiadem! to odnosi sie do wszystkiego.... no i wiem ze to bedzie ciezkie, ale zwierzanie sie.. mowienie o swoich problemach.. mowienie o swoich uczuciach, obawach, radosciach o wszystkim co sie w glowie roddzi..

to nie jest szczegol spalila pol kuchni ktora kosztowala majatek

no i potwierdziles to co moiwlam... jako facet zakladasz ze ona o tym wie i koniec, a wlasnie chodzi o to zebys jej codziennie to powtarzal jaka jest piekna, jedyna i jak ja mocno kochasz!

bez przesady

hehe zjarała kuchnię hehehehe to ci się sztuka trafiła :) nie no, to były tylko przykłady, myślę że wiesz o co chodzi mówisz że to stosujesz to wszystko z tym chyba jest w porządku a interesować się też trzeba kobitką, wyczuwać jej stany emocjonalne... wbrew pozorom bardzo łatwe ;) może razem nauczcie się gotować, albo tańczyć, no ja nie wiem... róbcie coś co zbliża... chociaż chyba jesteście blisko jeśli wszystko o czym piszemy robisz... to nie rozumiem twojego zachowania :-/ tego pobicia i tej podejrzliwości i ciebie całego.

wiesz co sciagnij sobie ktoras z tych ksiazek, a najlepiej wszystkie i przeczytaj. "plec mozgu" "ewolucja pozadania" "mezczyzni sa z marsa a kobiety z wenus" "dlaczego mezczyzni nie sluchaja a kobiety nie umieja czytac map" "dlaczego mezczyni klamia, a kobiety placza"

ja tez siebie czasem nie roozumie

wyczuwanie stanow emocjonalnych latwe? owszem dla kobiety ktora od poczatku trwania ludzkiego gatunku musiala opiekowac sie niemowlakiem ktory nie mowi i musiala wyczuc czego niemowle akurat teraz chce.. ale nie dla faceta...

co bez przesady? nie będziesz jej mówił komplementów? twoja strata :-P i to z gupoty

mowie jej je

no to mow dalej, im wiecej tym lepiej.. i naprawde idz do psychologa... bo to jak postepujesz bez odpowiedniej pomocy skutkuje tylko nasileniem.. az wkoncu zrobisz jej krzywde

prawie nic jej nie zrobile nie bede mowi dokladnie co bo zaraz mnie zaatakujecie

nie wazne, nie wolno nawet reki na kogokolwiek podniesc!

ok dziewczyny dzieki za rady postaram sie ide spac bo mam jednym slowem kaca a moja dziewczyna juz wstała i lazic zaczyna

łatwe łatwe.... wystarczy popatrzeć na twarz... wszystko zdradza, chyba że to gracz pokerowy albo aktorka to może być trudniej ale jak ktoś chce wiedzieć jak się ktoś czuje to nic prostszego jak to zaobserwować.... i wiem że facetom to też nie sprawia problemów kiedy go ktoś zaintryguje i chce to po prostu wiedzieć banalne każdy ma takie chwile że siebie samego nie rozumie trzeba tylko dobrze wnioski wyciągać :)

3 maj sie i idz do specjalisty - i radzi ci to wlasnie przyszly psycholog ;)

to znaczy nic mi nie powie ze siedze ale leb mi zaczyna pekac

ok postaram sie ale niczego nie bede obiecwal

dobranoc i popraw się :)

ok pa :)

no latwe, bo jestes kobieta a ten przypadek widac jest bardzo bardzo meski.. (w sensie sposob myslenia) i zapytaj sie jakiegokolwiek faceta czy rozumie kobiety, gwarantuje ze wiekszosc powie ze nie, a pozostali beda mieli odmienna orientacje seksualna. ja tez uciekam. milej nocy zycze

to naprawdę kwestia sposobu.... pokerzyści się tego nauczyli... nas uczą od maleńkości :) robimy to lepiej bo umiemy wejść głębiej ale... zgadnąć czyjś nastrój? no bez przesady ;) dobranoc wszystkim

no wiadomo ze jak laska sie rozplacze to kazdy to zauwazy czy inne dobitnie okazane emocje. ale kobiety wyczywaja nawet minimalna roznice w tonie glosu, a faceci nie..i ja sie czesto z tym spotykam, ze moj facet tych subtelnych roznic nie wyczuwa... jedynie sie pokapuje po tym co mowie, a nie w jaki sposob..i z reguly nigdy nie wie o co sie wkurzylam coz taki lajf... uciekam na serio

to mój się kuma :( nic nie mogę przed nim ukryć czasami pyta o czym myślę... mówi np że wyglądałam jakbym coś kombinowała ;) i z reguły ma rację, tylko nie zawsze chce się zwierzać z tych takich myśli... no nic może mam zbyt wyrazistą mimikę ;( heh, ciężko wrzucić ich wszystkich do jednego wora :) dobrego rana, miłego spania i ja też już idę witać wyrko