Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

NieZaIdealna17

Wymiana siebie.. -- Od 12.02.2010

Polecane posty

fajnie, z 55 kg do 45 :D powodzenia :D dieta 500kcal :D milion brzuszków :D powodzenia dziewczęta, obyście któregoś pięknego dnia nie zemdlały jak kiedyś ja, na szczęście głupawkę 300/400/500 kcal mam już za sobą. Brzuszki nic nie pomogą, choćbyście nawet zrobiły i 1000, bo nie przyczyniają się do spalania tłuszczu;) Przy tej mądrej, bogatej w witaminy i najpotrzebniejsze mikro i makro elementy dla organizmu na pewno będziecie czuły się świetnie, no i oczywiście nauka pójdzie wam tak łatwo, na pewno wszystko przyswoicie raz dwa! a humor będzie rewelacyjny ;) Ciekawe co będzie kiedy już zejdziecie do swoich 50,45 kg? dalej dieta 400kcal? do końca życia? bo wątpię, że każda z was powoli do jadłospisu będzie dodawała kolejne 100kcal, rzucicie się na jedzenie jak wygłodniałe lwy ;) już się rzucacie :D No, obym się myliła. Życzę powrotu rozsądku, choć niestety młodość ma swoje prawa, szkoda tylko,że ucierpi na tym wasz biedny wycieńczony organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie ciese, dzisiaj na wadze 53,5.. dziwne te warzenie jest, ale coz, dobrze, ze jest mniej a nie wiecej.. zaraz zjem sobie platki z mlekiem, a potem to sie zobaczy.. zycze powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoj mozg 333
zacznij od nauki, ksiazke przeczytaj, słownik otwórz, jak nawek nie wiesz jak sie pisze ważyc o sorki wdg ciebie warzyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kazdy ma prowo sie pomylic.. Tak jak np ty haha nawek, od kiedy tak sie pisze nawet ? Chyba tylko u Ciebie... haa.. I moze popatrz najpierw na siebie, a dopiero potem krytykuj i komentuj innych.. Tym bardziej, ze nic o mnie nie wiesz.. I nie masz prawa mnie oceniac.. A co do tych wafli, to mi smakuja, tylko nie wiem, czy sa dobre na odchudzanie.. Nie mam mleka, a nie chce mi sie isc do sklepu, wiec zjadlam 3 wafle ryzowe i pomarancze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kolejny udany dzien :D Zero slodyczy :D Wreszcie sie to jakos udaje :) Dzisiaj: 2 pomarancze jablko ciemna bulka 2 jogurty (420) i kilka wafli ryzowych (tylko nie wiem ile) Z cwiczen niestety nic.. A teraz uciekam spac, bo o 5 musze wstac.. Dobranoc :*:*:* Do jutra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, fajnie, że schudłaś ;). u mnie; * 2x wasa z szynką - ok 100kcal * trochę ryżu z warzywami - ok 200kcal * czekolada - 500kcal - jestem zła na siebie. zjadłam ją z premedytacją, tylko dlatego, że miałam podły humor. i włączyło się myślenie 'wisi mi już to wszystko' :/ = 800kcal ćwiczenia: 15min rowerka, 500 brzuszków Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj hm.. wsumie nie najlepiej.. Chyba musze zrezygnowac z tych wafli ryzowych, bo za duzo ich jem (dzisiaj cala paczka + 3 z drugiej ;/ a jak by nie bylo to to tez ma kalorie.. Tak po za tym.. ciemna bulka jablko 3 mandarynki platki z mlekiem 0,5 % niestety prince polo (200) I to tyle, albo az tyle.. Cwiczen zero.. A u Ciebie jak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie do kitu, jak zwykle. * biały serek - 250kcal * 1/3 banana - ok 40kcal * kawałek ciasta - 400kcal * kawałek pizzy - 300kcal razem = 990kcal ćwiczenia; * 40min rowerka, 500 brzuszków Jedyna nadzieja w jutrze :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie totalna klapa.. ;/ 3 wafle ryzowe bulka maslana platki z mlekiem 0,55 jablko 6 jerzykow kinderbuano czekolade z jajka niespodzianki parowka pol bulki parowka piers z kurczaka .... Moze lepiej nie bede tego komentowala.. Mowiac krotko zalll... Ale czasu nie cofne.. O 17 zjem wafla ryzowego, i wiecej juz nic nie tkne.. Raczej dzisiaj nie pocwicze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, może teoretycznie to nie aż tak dużo, ale w moim przypadku niestety tak... Dzisiaj wcale nie lepiej. * mały banan - ok 100kcal * mini-jogurt - 50kcal * 4 ciastka - 400kcal * talerz zupy - 150kcal * baton - 200kcal razem = 900kcal ćwiczenia: 50min rowerka, 500 brzuszków Muszę uciekać, do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj tez kiepsko.. Moze nie bede pisala co jadlam, bo troche tgeo bylo ;/ No i bardzo duzo slodyczy zjadlam.. Jestem przed okresem i starsznie do slodkiego mnie ciagnie ;/ Wiem to nie jest usprawiedliwienie.. Oby jutro bylo lepsze.. Ostatni ''posilek'' jadlam o 18, troche pokoj sprzatalam, i teraz glodna jestem.. To znaczy, ze kalorie zostaly spalone, czy jak ? Wiesz moze cos na ten temat ? Bo zawsze mnie to zastanowialo A teraz uciekam spac.. 3 maj sie :) I dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do tych kalorii - nie jestem pewna, ale wydaje mi się, że to nie oznacza, że zostały spalone. To chyba bardziej zależy od tego całego indeksu glikemicznego, patrząc na to logicznie, - tzn.jako przykład - można zjeść wysokokalorycznego batona z dużą ilością cukru i wciąż być po krótkim czasie głodnym. A można zjeść kurczaka o mniejszej ilości kcal, i dłużej nie być głodnym. Tak jest, że produkty o wysokim indeksie glikemicznym pozostawiają uczucie sytości na dużo krócej. To przez to, że po zjedzeniu ich poziom cukru w organizmie gwałtownie wzrasta, a potem szybko spada. U mnie nie byłoby najgorzej gdyby nie słodkie... * kawałek piersi z kurczaka - ok 150kcal * trochę sałaty z pomidorem - ok 50kcal * ciastka - ok 600kcal razem 800kcal ćwiczenia: 50min rowerka, 10min hula hop, 500 brzuszków Do jutra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj... * trochę ryżu z warzywami - ok 200kcal * 9 czekoladek - 450kcal :/ ale to z okazji jutrzejszego Dnia Kobiet, takie małe usprawiedliwienie :P * 3 ciastka - 300kcal - grr = 950kcal Chcę skończyć z tym słodkim, ale za cholerę nie umiem... ćwiczenia: * 600 brzuszków, 1 godz rowerka, 10min hula hop A jak tam u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nie zaciekawie.. Wsumie to wogole sie nie odchudzam, nie wiem jakos nie mam juz chyba sily i ochoty na to.. Przez 3 dni bylo okey, a teraz.. Nawet jak mi cos wyjdzie to potem to psuje.. ;/ A czas ucieka. ;/;/;/;/ A jak u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny dzien do dupyyy.. ;/ platki z mlekiem 4 mandarynki drożdżówka bulka zserkiem topionym prince polo grzesiek 12 cukierków troche chrupek slonecznika spagetti Jak widac, brak slow.. najlepsze jest to ze nie jestem glodna, nawet juz mi jest niedobrze i jem dalej.. Widze ze przytylam, bo to juz ktorys dzien jak tak sie odzywiam.. ale nie wiem ile.. nie chce wiedziec ile waze, nie chce sie po prostu zalamac.. Tak wiec jak widzisz, nie za ciekawie.. Zamiast wazyc mniej, trzymac diete, wygladac lepiej to ja tylko pogarszam swój juz tragiczny stan.. Najlepsze jest to, ze nawet sie tym nie przejmuje.. Co mnie jeszcze bardziej doluje, bo kiedys to bylo nie do pomyslenia.. Nawet jak byla jakas wtopa to anstepnego dnia jadlam mniej albo cos.. a teraz mi to po prostu zwisa.. o samopoczuciu moze nie bede pisala, bo jest tak do kitu ze sie tego nie da opisac.. A jak u Ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, u mnie też nie ciekawie jeśli Cię to pocieszy. Najgorsze, że ostatnio lubię 'zażerać' stres/smutek... Staram się potem ćwiczyć, ale pewnie to nie pomoże zbytnio. Ale od jutra biorę się za siebie, miejmy nadzieję. Jak chociaż nie spróbuję, to wiem, że sobie nie wybaczę. Sorry, że tak krótko, ale mam mnóstwo lekcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze, to nie pociesza.. Tym bardziej,z e sama jestem sobie winna.. I pretensje moge miec tylko do siebie.. Ale teraz stawiam wszystko na jedna karte, nie ma ale i zadnego wyjatku.. Jem ok.. 600 kcal, no i cwicze.. Albo schudne, albo sie wykoncze.. Stara zasada.. Dzisiaj na wadze 55 ;/;/ Brak slow.. Ale za jakies 2 dni bedzie mniej, bo duzo jadlam, i to jedzenie tez troche wazy.. Wiem, ze bede sie fatalnie czula, ze bedzie mnie bolala glowa itd.. ale trudno raz sie zyje.. Innaczej chyba nie schudne.. Moj jadlospis na dzis : 8:00 platki z mlekiem 0,5% (250) 13 surowka.. 17:00 jogobella z ziarnami (200) i jablko (80) razem 530 + surówka, ale nie wiem ile ma takie cos kcal, w kazdym badz razie to same warzywa.. Wiecej juz nic nie jem, do tego woda niegazowana..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie do konca poszlo po mojej mysli platki z mlekiem 0,5% ciemna bulka z almette jablko pomarancza i paczka wafli ryzowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie - 2x wasa z pomidorem i ogórkiem + garstka płatków śniadaniowych - ok 200kcal, wszystko po krótkim czasie wylądowało w wc. zero ćwiczeń. Nie potrzebowałam silnej woli żeby powstrzymać się od żarcia, na samą myśl było mi niedobrze. Chyba coś mi zaszkodziło... Ale dzień można uznać za udany :P To nic, że u Ciebie nie do końca jak planowałaś, i tak dobrze ci poszło ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie kiepsko.. Wczoraj jednak nie bylo tak super, o 21 zjadlam troche chrupek, i kawalek bagietki.. (bez komentarze) a dzisiaj nie bylo lepsze.. Duzo slodyczy zjadlam.. Moze jutro sie uda, mam nadzieje, ze u Ciebie dobrze :) Uciekam spac, bo o 5 wstaje.. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie dzisiaj nie najgorzej - 700kcal + 45min rowerka. Ja też lecę spać, bo jutro wcześnie wstaję ;). Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe:)
mialo byc 300kcl a jest 30000 ;D dziewczyny jestescie takie glupiutkie to smutne:( najpierw dorosnijcie a pozniej wezcie sie za odchudzanie bo z tego co czytalam na poczatku to az sie przerazilam ze krzywde sobie zrobicie ale teraz widze ze to takie wasze dziecinne gadanie bylo;) nie odchudzajcie sie bo z mysla ze jestescie na diecie i batonem w buzi tylko niepotrzebnie psujecie sobie humor;D;D;D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krisXX
odezwal sie pewnie utuczony pasztet... po co zlosliwosci? sama pewnie zrobilas skok na lodowke i sie wyzywasz. nie lubie takich zawistnych swin 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe..Cóż.. I tak bywa, kazdy ma prawo do swojego zdania.. A to co robimy, mowimy to jest ansza sprawa, a ty raczej nie powinnas nas oceniac.. A nawet jak mowimy, ze sie odchudzamy, i jemy tego batona, to tez jest nasza sprawa.. U mnie dzisiaj nie najgorzej.. bulka (200) jablko (80) mars (190) ;/ piers z kurczaka i 100 g surówki z samych warzyw o 17 zjem jeszcze aktivie.. I to bedzie tyle, po 17 wychodze z domu, wiec zadnej wtopy nie powinno byc.. Mialam jeszcze 2 h wf, ale to z rana bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj nie miałam czasu pisać. Poszło mi średnio, ok 800kcal, bez ćwiczeń. Dzisiaj tak samo. Tylko się melduję bo padam z nóg :P Lecę spać, do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wsumie dopiero wczorajszy dzien byl udany.. I bylam nawet na basenie, ostatni posilek o 16:40.. A jak u Ciebie ? Wazylas sie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey ;) Co do ważenia - na razie dałam sobie spokój, nie chcę się dołować :P U mnie: * płatki śniadaniowe z mlekiem - 200kcal * 2 x ciasteczko - 200kcal * zupa ogórkowa - ok 150kcal razem = 550kcal Dzisiaj bez ćwiczeń, jedynie ok 40min spacer. Chcę wrócić do diety max 600kcal, ale nie wiem czy się uda. Zobaczymy ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pocwiczylam ale z 10 min teraz skonczylam, ale dobre i to.. Ja tez stwierdzilam, ze sie nie waze.. Chociaz jak znam siebie, to i tak to zrobie, i tez chce na taka diete przejsc, jak na razie jest ok mam nadzieje, ze sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×