Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fabiana 55555

Nauczyciele zarabiają krocie!!!

Polecane posty

Gość mammmaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
i chodzi o to ,że czasami gdybym miała zrobić wszystko w pracy , to nie wyszłabym do północy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UCZENNICA435335
nie dosc ze nic nie ucza odwala pare godzin w szkole non stop wolne swita nie swieta jakies uroczystosci w szkole w gimnazjum organizowalismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość UCZENNICA435335
dokoncze dalej jacy naprawde sa nauczyciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.....nie
Nauczyciele u nas w Polsce zarabiają bardzo mało. Trud pracy, odpowiedzialność i masę innej pracy dodatkowej - papierkowej, związanej z przygotowaniem pomocy, wycieczki, także praca w domu, rady pedagogiczne, dokształcanie, kontakty z ludźmi różnych struktur społecznych, to tylko niektóre kwestie o których w tej chwili pamiętam. Wcale to nie wygląda tak różowo....no, chyba, że ktoś, tak ja ty założy różowe okulary. Prestiż nauczyciela wiele stracił w oczach ludzi, właśnie przez niskie uposażenie, a najlepszym dowodem tego jest twój post. Usłyszałaś nie wiadomo co od koleżanki i zarzucasz całej populacji nuaczycieli to samo. To bardzo prostackie z twojej strony. Są rzesze ludzi u nas po za nauczycielami, którzy mają faktycznie gigantyczne zarobki, za niewielki wysiłek ..... i to cię nie razi......wstyd mi za takich ludzi jak ty !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matkkka
powinni mieć 7 zł na godzine za faktycznie przepracowane godziny ,teraz mają średnio 30 zł/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja wiem ja wiem
Do tego każda lekcje powtarzają przez parę lat, czyli ich praca polega jedynie na wałkowaniu jakiegoś materiału. Średnie zarobki to pewnie ok 2000 zł powtarzam około! Porównajmy pielęgniarki, myją dupska chorym ludziom, sprzątają rzygi, na prawdę pomagają ludziom , a często zarabiają mniej. Na co nauczyciele narzekają to ja nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alewajek alowium
Pomysł aby porównywać nauczycieli do pielęgniarek uważam za chybiony :o Nauczyciele są po studiach i stanowią elitę intelektualną tego kraju, zaś pielęgniarki to tylko personel pomocniczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o.....nie
Właśnie tak pomyślałam sobie o tych zadroszczącym nauczycielom tych niewielkich pieniędzy i wolnego. Przecież mamy demokrację i każdy może się przekwalifikować do zawodu nauczycielskiego ..... proszę bardzo.....nic straconego dla was! Tylko ciekawe czy rzeczywiście będziecie wtedy mieć takie kokosy, które tak zażarcie zarzucacie nauczycielom! Więc do dzieła i ..... po kłopocie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezczelne belfry
co?> TYLKO personel pomocniczy? co z tego, ze nie mają studiów? ich waga dla społeczeństwa jest nieoceniona!nawet jak nie są elitą intelektualną to są ludźmi wielkimi bo myją dupska, opiekują się chorymi i odwalają tę brudną i przykrą robotę za innych. mają nocki, pracują w święta i zarabiają grosze a Wy obiboki? siedzicie na dupach, pijecie kawe, "pracujecie" 18 godz i jeszcze macie czelnosć marudzić? powinni Wam jeszcze obciąć pensję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogna.47
Ja pracuję 23 rok i jako nauczyciel mianowany zarabiam 1800 zł. jakie to pieniądze? gdyby nie mąż to nie byłabym w stanie opłacić rachunków, a co dalej? Poza tym nikomu nie zazdroszczę pracy w tym zawodzie, bo doskonale wiem jaki to wysiłek, poświęcenie i nerwówka. Jest stare powiedzonko " Obyś uczył cudze dzieci", co oznacza- przekleństwo! Matki w domu nie radzą sobie z wychowaniem dwóji dzieci, a nauczyciel ma w klasie średnio 25 uczniów. Każde dziecko z innego domu i środowiska. Nie wspomnę już o pracy pozalekcyjnej. Proponuje skończyć odpowiednie studia, potem 2 kierunki studiów podyplomowych i podjąć prace w szkole, skoro to takie kokosy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na prawdę.....
Elita... Kto zazdrości to zazdrości, jednak zgadzam się z tym, że nie powinni narzekać. Z głodu nie umierają. Można porównać ich do każdego zawodu. Na każdym kroku musimy być odpowiedzialni WSZYSCY. Niech się "elita" nie zasłania tym, że mają papierkową robotę czy wycieczki. Skoro tak narzekacie biedaczki to po co uczycie? Czego nie staraliście się być kimś innym, nie mieć papierkowej roboty, nie być odpowiedzialnym i wszystko pieprzyć? Najlepiej zrobić strajk, stwierdzić, że nikt nie szanuje nauczycieli, każde dziecko zniżyć do poziomu debila i uważać się za pokrzywdzonego, bo w końcu tyle się nauczyciel musi przez swoje życie nauczyć. Takie polskie narzekanie słyszy się od podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WTF o.O
Szkoda ze czasami uczen madrzejszy od nauczyciela:)jak ktos wczesniej powiedzial, oni jedyne co wiedza to to czego sie nauczyli na pamiec podczas prowadzenia tych samych lekcji przez lata:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś nie dowierzam że
Jeśli to prawda, co ktoś napisał, że wychodziłby z pracy o północy gdyby wszystko robił tam i rzeczywiscie tej papierkowej roboty jest aż tyle - to to jest wyzysk, więc tym bardziej powinniście postulować pracę od 8 do 16 z wliczeniem wszystkich zajęć jakie musi wykonywać nauczyciel. Jak w każdej pracy - jeśli raz muszę z jakiegoś powodu zostać po godzinach to sobie potem odbieram itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie juz
Przestanie ! Wiecie ile oni maja dokumentow, jak oni musza sie martwic o wszystko , ile oni sie ucza, ile papierkow! A te plany lekcji i wystawianie ocen o zgrozo !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś nie dowierzam że
To prawda - nie wiem, ale nie wiem również dlaczego to aż taka tajemnica ile czasu ktoś poświęca na pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosne no naprawde
normalnie smieszni jestesie porownujecie prace nauczyciela do pracy kogos na kasie w supermarkecie czy do pracy kogos myjacego doopska wszpitalu to moze zatrudnijcie taka pania z supermarketu zeby uczyla wasze dzieci, w koncu nauczyciele zajmuja sie waszymi dziecmi a wy chcielibyscie zeby zarabiali 7 zl za godzine??? to na pewno zmotywowaloby ich do efektywnej pracy z dziecmi, cierpliwosci i t d jaka praca taka placa - proste - ja bym chciala zeby zarabiali duzo wtedy moglabym od nich duzo wymagac a do tych co mowia ze nauczyciele pracuja 18 godzin tygodniowo - chcielibyscie zeby nauczyciele waszych dzieci naprawde pracowali 18 godzin tygodniowo? czyli klasowki sprawdzali na lekcjach zamiast uczyc i tlumaczyc - w koncu dzieci moga same sobie podreczniki poczytac, jesli maja jakas rade pedagogiczna - to tez w czasie lekcji - a dzieci wtedy niech ida wczesniej do domu, podobnie zebrania z rodzicami, wielu nauczycieli daje sporo kserowek, niech kseruja to w czasie lekcji - a w tym czasie niech wasze pociechy siedza same w klasie, moze sie nie pozabijaja nawzajem, jakies urozmaicenia - po co, są przeciez podreczniki - do znudzenia. dotarlo cos do was? czy znowu ktos napisze cos o tych 18 godzinach - chociaz to by tlumaczylo skad tyle idotow na ulicach i w szkolach tez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjaciółkaNauczycielki
Wkurza mnie jak ludzie ciągle pierdolą o nauczycielach że pracują tylko 18 h. Jest to owszem 18 h ale prawda jest taka że są to godziny maksymalnie wykorzystane. jeszcze nie widziałam nauczyciela (przecież sama byłam uczniem) który siedząc 45 min. na lekcji zbija bąki, ślepi się w okno, pije kawkę i plotkuje z koleżaneczką z biurka naprzeciwko. Gdyby podliczyć faktyczny czas pracy: sekretarek, sklepowych, sprzątaczek, murarzy itd. to wyszłoby im faktycznej przepracowanej pracy w tygodniu też 18 h (średnio niecałe 5 dziennie) jak nie mniej. Nauczyciel przez 45 min musi gadać, gadać gadać i słuchać wypocin uczniów (którzy z roku na rok stają się coraz bardziej niedorozwinięci). Nie wspomnę o sławnych okienkach podczas których nauczyciel siedzi w szkole i czeka w pokoju bezproduktywnie (średnio 2 godziny dziennie). Razem wychodzi 18h zajęć+ 10h bezproduktywnego czekania na kolejną lekcję+ 2 h dziennie sprawdzania klasówek zeszytów + 2 h dziennie przygotowywania materiałów do lekcji (bo przecież muszą być świetne) + Rady Pedagogiczne+ dyskoteki+ 1h w tygodniu dla rodziców +.....(szkolenia konferencje -oczywiście w weekendy ). Aha nie wspomnę o ciągłych telefonach rodziców z każdą pierdołą o każdej porze dnia i nocy. WNIOSEK: wyszło moi kochani tyle co każdemu 40h-etatowcowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosne no naprawde
jeszcze jedno - nie zauwazylam zeby nauczyciele narzekali - raczej sie bronia przed atakami zazdrosnych kretynow do ktorych nic nie dociera sa ciagle obrazani a ja do cholery chce zeby moje dziecko uczyl nauczyciel ktory jest zadowolony, doceniony i lubi swoja prace, a nie taki co czuje sie jak zaszczuty nieudacznik, bo zadowolony ze swojej pracy i zarobkow pracownik lepiej wykonuje swoja prace. PROSTE??? a nawet te 2,5 tysiace - to smieszne pieniadze sa - jesli zazdroscicie takich "kokosow" to gdzie wy do kurwy nedzy pracujecie i jak to robicie ze nie umieracie z glodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjaciółkaNauczycielki
A co do wolnego. Przecież każdy nawet 40h-etatowiec ma tyle samo. Też ma urlop, święta. Pierdolicie jak potłuczeni. Różnica jest taka że każdy normalny bierze urlop wtedy kiedy mu się podoba, nauczyciel wtedy kiedy musi. Jeśli nauczyciel chce urlopu w ciągu roku to może sobie pomarzyć lub wziąć bezpłatny(fajnie prawda?). A przecież jest tyle ważnych spraw w ciągu zwykłego tygodnia w ciągu roku które trzeba załatwić, są choroby, sprawy urzędowe, dzieci. Co wy myślicie że tylko wakacje są ważne i wylegiwanie się z dupskiem na plaży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakoś nie dowierzam że
Czemu 7? Niech to będzie i 100 zł za godzinę, ale za konkretną przepracowaną godzinę. Jasne, nie da się z całkowita pewnością ocenić, ile czasu kasjerka kasuje a ile myśli o niebieskich migdałach przy kasie - określenie jej czasu pracy jest pewnym uproszczeniem, ale przynajmniej przejrzystym. Dlaczego akurat nauczycielom wierzy się na słowo, że ich praca w domu zajmuje więcej czasu niż brakuje im do tych nieszczęsnych 40 godzin, a kasjerce nie? Tym bardziej nie rozumiem Waszych argumentów, że przecież są na Waszą niekorzyść - wolicie pracować nad tymi kartkówkami w wolnym czasie, poza etatem, za darmo, niż uczciwie otrzymywać wynagrodzenie i być uczciwie nadzorowanym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o babuni kochana
droga/gi>>> zalosne no naprawde- nauczyciel jest jak d*** od *** żeby uczuć a nie się bawić w czasie lekcji. Mają 18 godzin, i niech mają drugie tyle kiedy będą załatwiać te sprawy. Proszę, nie rozśmieszajcie mnie z dyskotekami, wycieczkami itp. Raz w roku robi wycieszke i tak sie biedula napracuje! A dyskoteki w szkole? Hahaha- na andrzejki, na walentyni czasami. Do tego na dyskotekę nie przychodzi całe grono pedagogiczne, tylko kilka nauczycielek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PrzyjaciółkaNauczycielki
DOOOO jakoś nie dowierzam że------------> Wejdź na obojętnie jaką stronę z kartą nauczyciela a zobaczysz co tam stoi. Jest tam napisane czarno na biały że tygodniowy czas pracy nauczyciela wynosi 40 h W TYM: 18 h zajęć dydaktycznych)[wiem bo jestem kadrową]. A więc 18 h jest do wkładanie do łbów a reszta to sprawdzanie co głąby napisały itd. itp czyli wychodzi 40 h pracy a więc wcale nie 30 zł za godzinę . SZCZERZE: jestem kadrową w szkole i nigdy przenigdy nie zamieniłabym się z nauczycielami. Aha do tego dochodzą wycieczki np 5 dniowe czyli opieka nad dzieciarami 24 h / dobę. Czy ktoś z was chciałby zostawić swoje dziecko zwłaszcza małe i jechać gdzieś z cudzymi i ponosić za nich ogromną odpowiedzialność (nawet więzieniem). BO JA NIE.AMEN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bo autorka nie ma racji ale
Nauczyciele zarabiają mało- to fakt. Ale pensum: 18 godzin. Sprawdziany i kartkówki- nie robi się ich codziennie! Wycieczki- raz w roku? Wywiadówki, rady- hahaha! Anie wywiadówe, ani rad nie ma non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomena żona
W niemczech nauczyciel ma 26 godzin, w wakacje przychodzi codziennie do szkoły tak jak przez cały rok! I przychodzą dzieciaki na boisko, oni sie z nimi bawią, a choćby i czyszczą pomoce dydaktyczne. Ale są. Zarabiają tam sporo. ALe zawsze są! A wyobrażacie sobie co by było gdyby nasze ministerstwo zaproponowało to co mają w Niemczech?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ginger142
Ci którzy najeżdżają na nauczycieli pewnie mają złe wspomnienia ze szkoły, jak inaczej wytłumaczyć to ze czepili sie nauczycieli zamiast np. posłów czy wielkie gwizazdy estrady typu edzia górniak.. idźcie sie leczyć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomena żona
Synek mojej córki w (Niemczech) całe wakacje zaglądał na do szkoły. Nauczyciel pomaga w czym zechcesz. Tak też nauczył się grać na gitarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalosne no naprawde
tylko ze w niemczech nauczyciele zarabiaja 3razy tyle co w PL mysle ze nasi tez by to rozwazyli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turbodymomena żona
tak ja np. mam złe wspomnienia. Bo nauczycielka rzycała naszymi zeszytami po klasie, krzyczała, wyzywała od baranów, osłów, waliła dziennikiem po głowach i w kółko opowiadała jaka to ona jest zmęczona. Że wczoraj wróciła do domu i nie miała siły nic zrobić, dlatego mamy o nic nie pytać. A my do cholery jasnej też byliśmy zmęczeni! Też wracaliśmy i nam się nie chciało- ale kogo to interesowało? Treba i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×