Mamie odebrano dziecko. Podpiszcie prosze petycje!!!

źle- owszem ale bardzo po ludzku Po ludzku owszem . Żle ...dokładie żle dle dziecka. Jej emocje nie sa negowane. neguje natomiast to ze nie zadbała w chwili odebrania dziecka o emocje tego chłopca.

na podstawie tego co mówi dziecko przecież ONO jest w tym wszystkim najważniejsze

jak matce zaraz po porodzie dziecko odebrano, bo jakas tam pani psycholog (od siedmiu belesci) zapytala jej jak lezala zdechnieta po ciezkim porodzie, czy da sobie da rade, a kobiecina odpowiedziala, ze nie wie :O I odebrali dziecko fundujac traume matce i dziecku. To dopiero przypal :O

dobrze , że sąd dbał o emocje tego dziecka i że ojciec dbał...... niedobra matka- kocha dziecko i nie chce go oddać bo to zła kobieta jest..........:O eh.............

Oferma Musze tu zainterweniowaqć. To ze masz inne zdanie niz Ike nie pozwalia Ci jej obrażać. Przesatań prosze a może nawet przeproś , bo glupio sie zachowujesz. według mnie oczywiście . Każdy z nas ma jakies doswiadczenia i na nich czesto rodza sie opinie. Ika jestmatka która nie wyobraza sobie manipulowac dziecmi przeciw byłemyu partnerowi dlatego jej opinia jest jak jest. Ma do tego prawo. Jesli chcesz by spojrrzała na sprawe Twoimi oczami to uzyj argumentów merytorycznych.

offerma a dlaczego ty nazywasz ike kononowiczowa? sorry ze odbiegam od tematu, ale nie rozumiem po co ciagle to podkreslasz

skąd ty śmieciu tą wizytę raz w miesiącu bierzesz??:D tobie trzeba wielkimi literami pisać ?? bo dziecko by prędzej załapało:D czekaj zaszczekam może wtedy się dogadamy :)

na podstawie tego co mówi dziecko przecież ONO jest w tym wszystkim najważniejsze opinie dziecka wzieto pod uwagę. Na 5 badaniach w RODK. przez piec lat mama miala prawa do dziecka a ojciec byl dochodzacy. Niestety naduzywała swojej władzy wobec chłopca i dlatego zmieniono decyzję. Przemoc psychiiczną trudno jest udowodnić. Gdyby mały miał siniaki na ciele ale kochał matę to jak wtedy byś decydowała? ( od razu powiem ze to normalne ze maltretowane dziecikochaja swoich rodziców-oprawców , bo to jest ich świat, to co znaja i uważają za normę)

to proste offerma mnie prowokuje a wie, że matkę najłatwiej sprowokować jej dziećmi taki szczeniacki podjazd byle śmiecia:)

oferma masz już bana za chamstwo, chcesz wykasowania swoich postów z tej dyskusji???

no widze ze prowokuje ale dlaczego kononowiczowa? Bo chyba nie dlatego ze mieszkasz w Bialymstoku?:O

myslę pomarańczo , że nie powinno cię to interesować chyba, że liczysz na to , że ten wątek się rozwinie

Oceniac jest tak łatwo .. a to matka zła a to ojciec zły a prawda jest taka ze mozliwe jest ,jesli matka utrudnia spotkania z ojcem to sad moze nakazac spotkania w obecnosci kuratora a wtedy po jakims czasie wydany jest opis jak dziecko reaguje na kontakty z ojcem ,jaka jest ich wiez i wtedy zapada wyrok z kim ma zostac dziecko ,odbywa sie to w spokoju w neutralnych miejscach normalne spotkania ojca z synem moje dziecko mialo takie spotkania przez rok ,najpierw ojciec przychodził punkt ale z czasem jakos mu cos wypadło ,cos tam sie stało ..pan wydał opinie ze tatus zbyt zajety aby uczestniczyc w pelni w zyciu dziecka ,pozatym nie potrafi nawiazac pełnego kontaktu z wlasnym dzieckiem ,wiec posyanowiona zostawic dziecko pod moja opieka !!!teraz tatus juz 10 lat nie pamieta ze ma dziecko !!!a tak naprawde to chodziło mu tylko o alimenty a nie o dobro jego własnego dziecka /w tej chwili córka ma 18 lat i nie chce zadnego kont z własnym ojcem chc mieszka 3 km dalej .WIEC NIE MÓWCIE ZE DZIECKO JEST MANIPULOWANE NIE W WIEKU 10 LAT SORYY TAK ALE TO JEST ISTOTA ROZUMNA ...kazdy psycholog jest juz w stanie to odkryc czy dziecko chce byc z ojcem czy nie ....

O boże... Wiele racji w tym co mówisz. Ale nie wiesz czy dziecko miało widzenia w obecnosci kuratora czy nie, Mało w ogóle wiemy . Co do manipulacji ...tu sie nie zgodze najblizszy przykład mi przychodzi do głowy: syndrom sztokholmski.

Efekt nadopiekuńczej, egoistycznej "miłości" matki do syna na 100% zobaczymy za kilka lat, trzy, cztery, może pięć lub sześć. Juz wkrótce pojawi się kolejny autorytet w jego życiu, szkoła, koledzy, pierwszy papieros, łyk piwa, trawka i potrzeba kasy na to wszystko. A ojca wtedy przy nim nie będzie. I dorastający chłopiec wyrwie się z klatki, którą zbudowała dla niego matka. I wkroczy w ten świat z tym, czego nauczyła go matka. Tylko matka. Bo takie jest prawo natury. Bo ojciec nie ma żadnych szans, żadnych możliwości, by go czegokolwiek nauczyć. Jest ogromne prawdopodobieństwo, że coś zrobi. Np. rzuci koszem w tramwaj, a potem kogoś zadźga nożem. Albo coś innego, równie drastycznego. I za parę lat stanie się kolejna sztuką niepotrzebnej narośli wokół penisa... I oczywiście, za wszystko obwinimy ojca i system :O Bo matka jest zawsze w porządku :O

racjo snujesz niedorzeczne wizje niejedno dziecko jest wychowywane przez matke i niejedno dziecko często jest nastawiane źle do ojca to się dzieje na porządku dziennym nie mówię, że to dobrze ale tak jest i wielu ludzi dorasta i normalnie żyje większość dzieci coś tam w dzieciństwie przeżyło- nie oszukujmy się i nie demonizujmy zachowania jednej matki bo matki jak każdy popełniają błędy jedna kocha za bardzo druga za mało, jedna rozpieszcza druga jest za surowa........

Ike, czas pokaże, czy wizja jest niedorzeczna. Ale takie rzeczy się dzieją :( Kobiety odwołują się do naturalnych praw matki. Ja to rozumiem. Ale pomyśl sama, prawo natury jest takie, że dziecko nie bierze się tylko z matki. Nie przez przypadek są dwie płcie. Dziecku potrzebna jest i matka, i ojciec. Nie tylko do poczęcia, ale i do jego wychowania. I takie jest prawo natury, prawo naturalne i jakiekolwiek inne, dotyczące tego problemu.

to, że człowiek wychowany w tzw dobrym domu- z matką i ojcem- zostaje mordercą też się zdarza więc sorry argument wyjątkowo naciągany poza tym pewnie, że najlepiej by było , żeby dziecko mieszkało w pięknej dużej kochającej się rodzinie z mamusią i tatusiem ale tak nie jest swoja drogą zastanawia mnie co takiego ten ojciec matce zrobił, ze aż tak się zapiera , ze nie dopuszcza do siebie żadnego rozwiązania

ike ojciec widział, tylko matka nie chciała innych rozwiązań :O

Racjo utracona- trochę przesadzasz. Chyba od niedawna czytasz posty kafeteryjne, bo gdybyś to robiła to byś wiedział , że kobiety to tylko worki na spermę :-o Piszesz, że mężczyzna to tylko narośl wokół penisa. Gdyby tak było, to już dawno kobiety nie chciałyby miec nic wspólnego z mężczyznami. Przecież wymyślono już różne przyrządy do sprawiania przyjemności :p Niestety to mężczyźni zbyt często pozbywają się możliwości opieki nad własnymi dziecmi, a później zwalają wszystko na faworyzowanie w sądach kobiet.

iftr rozumiem i dlatego zastanawiam się dlaczego az tak źle reaguje na jakiekolwiek rozwiązania no ale to juz tylko domysły

ike nie wszystkie kobiety są doskonałe. Ba, nie są mądre, nie są dobre. Czasem mają duże problemy z własną psychiką. Tak też bywa.

ofermo twój nic jest zbanowany. I oboje wiemy dlaczego :P

obrażając moje dzieci wytraciłeś sam sobie broń w dyskusji o innym dziecku oferma pogódź się z tym i idź pluć się na inny top

iftar przepraszam cię ale przez 10 lat jakoś nikt nie miał zastrzeżeń do psychiki tej kobiety dziecko żyło miało się dobrze i było związane z matką nie przesadzajmy

ale jak się fajnie tłumaczy:D

Ja w dalszym ciągu uważam,ze ta kobieta swoim zachwoaniem naraziła dzieciaka na oromny stres. Skoro młody trafił pod opiekę ojca powinna sie z byłym mężem dogadać co do ewentualnych kontaktów z synem i nie fundować dziecku małego piekiełka.

Jest zbanowany i dlatego piszesz tylko na pomarańczowo intelygencyjo kafeteryjna :P

Skoro młody trafił pod opiekę ojca powinna sie z byłym mężem dogadać co do ewentualnych kontaktów z synem i nie fundować dziecku małego piekiełka. a odwrotnie nie mogło to działać?? oczywiście nie za pomocą wojny sądowej

i z jeszcze jakich marzeń nam się zwierzysz? to ilu was jest????????