naturalny poród czy cesarka?

Drogie mamusie, za 3 miesiące czeka mnie poród i nie ukrywam, że się bardzo tego boje. Oczywiście chcę jak najlepiej dla mojego maleństwa. Rozważam możliwość znieczulenia przy porodzie naturalnym ale też zastanawiam się nad możliwością cesarki. Wy, jeśli oczywiście mogłybyście wrócić do porodu, co wybrałybyście: poród bez znieczulenia, ze znieczuleniem czy cesarkę?

Ja rodzilam naturalnie i bez znieczulenia. Na cesarke zgodzilabym sie tylko w razie koniecznosci. A znieczulenia nie chcialam, bol byl do zniesienia, porod trwal 6godz.

ja mialam cesarkę, wszyscy mówili ale ci dobrze, nie bedzie cię nic bolało. fakt faktem poród nie bolał, ale potem to masakra. kobiety po naturalnym wracają szybciej do siebie (przynajmniej tak ja myslę), a poza tym cesarki nie zrobią ci na życzenie, do tego musi być konkretny powód i nie zapominaj, ze to jest operacja.

ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia....szczerze powiedziawszy ból był straszny,ale dało się wytrzymać, najgorzej było po porodzie, rana goiła mi sie bardzo długo, strasznie mnie bolała tak że nie byłam w stanie zająć się wlasnym dzieckiem, moja koleżanka juz nastepnego dnia po cesarce normalnie chodziła, ja nie byłam w stanie chodzić przez jakieś 10 dni!

Ja również rodziłam naturalnie bez znieczulenia w tych bólach zapomniałam o znieczuleniu które mi wcześniej lekarka proponowała gdybym miała nie wytrzymać bólu... Ale jakoś przeszłam i urodziłam... Ja bym odradzała znieczulenia przy pierwszym porodzie... koleżanka długo nie mogła odzyskać władzy w nogach... Teraz też będe rodziła i tez naturalnie raczej bez znieczulenia , a na casarka tylko w razie konieczności... Przejdziesz bóle i zapomnisz;) skurcze są upierdliwe ale każda daje rade...

aha, ona miała cesarke na życzenia, oczywiście za konkretną sumę

ja urodziłam synka 3 miesiące temu. rodziłam naturalnie i bez znieczulenia. zgadzam się ból jest do zniesienia. znieczulenia nie chciałam,wydaje mi sie że to trochę opóźnia poród no i nie czuje sie tak do końca skórczy. na porodówkę przyjęli mnie o 7:45 a o 9:00 mały był już z nami :) zdecydowanie polecam rodzenie siłami natury jesli nie ma do tego przeciwskazań. cesarka to jakby nie patrzył operacja.takie jest moje zdanie. pozdrawiam i życzę szczęśliwego rozwiązania :D

ale ze znieczuleniem POLECAM

cycusiowa mam hani-niewiem czy twoja wypowiedź byal do mnie, ale jeśli tak to wyjaśniam, ze kilka tygodni przed porodem złamałam nogę w 3 miejscach, a na porodówkę poszłam o kulach i w gipsie:)

i dlatego miałam cesarkę.

bez znieczulenia? chyba tylko te, ktore chcą odgrywać idealne, cierpietnicze matki - Polki

wiedzialam, ze predzej czy pozniej pojawi sie ktos i wyjedzie z ta matka polka. niech kazdy robi tak jak uwaza, nie twoj interes czy biore znieczulenie czy nie.

NIE PRAWDA JA SIE PO PROSTU BOJE ZNIECZULENIA JAK SŁUCHMA NIEKTÓRYCH WYPOWIEDZI ZNAJOMYCH:( TEZ BYM CHCIAŁA BEZ BOLESNIE ALE JEDNAK CZASAMI TAKIE ZNIECZULENIE W KREGOSŁUP TO RYZYKO :(

Ja teżrodzę za 3 miesiące i ponieważ już kiedyś poroniłam i mam 35 lat moja lekarka proponuje mi cesarkę " z urzędu" tak że nic nie będę płacić, a wybór to twoja indywidualna srawa. Poza tym jak leżałam nie tak dawno w szpitalu to widziałam kobiety po cesarce które szybko się zbierały i po naturalnym które były porozrywane i chodziły jak paragrafy. Tak ze ja bym się nie sugerowała niczyimi wypowiedziami :)

Tak rodziłam 4 tygodnie temu. Polecam znieczulenie. Super sprawa. Nigdy nie zrobiłabym cesarki bez powodu.

A mi nawet nikt nie zaproponował żadnego znieczulenia. A ja z tego wszystkiego nawet się o to znieczulenie nawet nie zapytałam. Na porodówkę trafiłam o 23.30 a o 1.40 syn był już na świecie. Dodam, że to był mój pierwszy poród, zanim zaszłam w ciążę ważyłam 45 kg, miałam niedowagę, w dniu porodu 57. Wszyscy myśleli, że nie dam rady sama urodzić, bo taka chudzina ze mnie, ale się udało. Poród jak poród - wiadomo, że boli i jakoś go przeżyłam. Ale szycia nie zapomnę chyba nigdy, popękałam w środku, krocze oczywiście mi nacięli. Na samym kroczu miałam 10 szwów. Doszłam do siebie szybko,tylko po 3 dniach od wyjścia ze szpitala rana podeszła mi ropą i wtedy dopiero poczułam co to jest ból...

dzięki dziewczyny. To będzie mój pierwszy poród, mam 27 lat i pewnie spróbuje naturalnie a jak nie dam rady z bólami to wezmę znieczulenie. Zdrówko maleństwa najważniejsze a ja wierze że jakoś dam rade :)

Znieczulenie w kręgosłup to żadne ryzyko. W polsce powtarza się kobietom bzdury bo nie ma kto u nas robić tych znieczuleń. Znieczulenie jest wykonywane poniżej zakończenia rdzenia kręgowego. Często kobiety mylą znieczulenie ze znieczuleniem dokręgowym dawanym przed niektórymi operacjami (np. usunięcia kamieni z woreczka). Jedynymi powikłaniami może być bardzo silny migrenowy ból głowy przez kilka dni po znieczuleniu oraz mrowienie i ból w miejscu ukłucia... co zazwyczaj przechodzi po 1-2tyg. Znieczulenie też może nie zadziałać jeżeli ma się skrzywienie kręgosłupa lub zostało źle wykonane. U mnie zadziałało super i było całkowicie bezbolesne. Śmieszne jest też to że kobiety prędzej dadzą się pokroić niż zrobić sobie znieczulenie. Ironia polega na tyym że przed cesarką zazwyczaj dostaje się znieczulenie dokręgowe... na wysokości rdzenia kręgowego... czyli mniej więcej to samo co ZOZ tylko robione wyżej.

julek26 tak ogólnie napisałam, moja wypowiedź nie odnoaisła się do Ciebie;) ja rodziłam bez znieczulenia i nie uważam się za matke polke, u mnie w szpiatalu nawet nie ma takiej mozliwosci,aby wziac znieczulenie, nawiasem mowiac na porodowke przyjeli mni 0 3.0 w nocy, a urodzilam o 12 w poludnie i jakos to przezylam

rodziłam 3 razy bez znieczulenia i nigdy nie chciałabym mieć cesarki

nie idz na cesarke z wlasnej woli. Bedziesz zalowac. Moja sasiadke z pokoju przecieli na zywca bo okazalo sie ze zniczulenie nie podzialalo dobrze ze wtedy bylam akurat po zabiegu bo bym za nic w swiecie nie weszla na sale operacyjna. A po za tym dluzej dochodzisz do siebie. Przecinaja ci miesnie brzucha co znaczy ze bedziesz miala obwisly brzuch z ktorym juz pozniej nic nie zrobisz. Daj sobie spokoj. Wybierz Porod naturalny. Ja mialam ze wzgledu na ulozenie posladkowe plodu

jakoś przez tysiące lat kobiety rodziły bez znieczulenia i ludzkość nie wyginęła, a teraz egoistyczne suki chciałybyście wszystko bez wysiłku i bólu. Głupie pizdy! Życie polega właśnie na ty żeby było coś za coś a nie podane na tacy. Co za kretynki z was!!!!!!!!!!!!!!!!

rodziłam 10 h naturalnie MASAKRA !!!potem cc fakt potem boli ale po 3 dniach nie odczuwałam wielkiego dyskomfortu po 10 dniach już nic nie bolao ,mogłam hi hi biegac EWela17777 i nie strasz obw\isłym burzuchem ! bo ja nie mam jestm płaska :) ( oczywiscie wszytko zalezy ale jak pocwiczy to schudnie)

Ja rodziłam w potwornych bólach36 godzin. Po 30 godzinach byłam taka zmęczona że sami mi zrobili znieczulenie dokręgowe. Polecam gorąco. Ogromna ulga. Samo znieczulenie nic nie boli a potem człowiek czuje się normalnie jak w niebie. Nawet się 2 godziny przespałam. Żadnych powikłań po nim nie miałam i generalnie czułam się super. Następnym razem poproszę o nie wcześniej:-) A te brednie typu: 'Rodziłam naturalnie, bez znieczulenia i nie widzę w tym problemu' śmieszą mnie potwornie. Każdy poród jest inny i każdy człowiek jest inny. Nie ma co robić z siebie bohaterek za dychę tylko dlatego że rodziłyście naturalnie do samego końca. Lepszych matek z was to nie czyni. Co najwyżej może jesteście bardziej wytrzymałe na ból albo nie miałyście szansy dostać znieczulenia. Ewentualnie ktoś was postraszył że znieczulenie to najgorszą rzecz na świecie - co w Polsce się zdarza a nie jest prawdą. Na pewno jednak jestem za porodem naturalnym. Cesarka to operacja. Tak że ja wybieram znieczulenie.

ja bede miala cesarke z wlasnego zyczenia. Kolezanka 2 razy miala cc i ma plaski brzuch. kto uwaza ze musi sie mezcyc prosze bardzo. w 21 wieku maja kobiety wybor.

ja rodziłam naturalnie, bez znieczulenia. ale przy kolejnym porodzie znieczulenie chcę obowiązkowo! poród był bardzo długi i na końcu byłam juz wykończona tak bardzo ze nie miałam siły przeć :( wiem ze gdybym dostała znieczulenie wszystko wyglądałoby inaczej! a cesarka na życzenie? o nie to nie dla mnie!podczas całego porodu modliłam się o dwie rzeczy - po pierwsze i najważniejsze żeby synkowi nic się nie stało a po drugie żeby to się cesarką nie skończyło! i tak oto jakimś cudem dałam radę i urodziłam po 72 godzinach porodu, w tym 2 godzinach parcia!

w Polsce ani bym nie rodzila ani bym zadnej cc nie dala zrobic. zyje za granica tu sa lepsze warunki po cc. Kolezanka pare godzin po porodzie wstac mogla.

co dokładnie - słuchaj a miałaś już kiedys cesarkę? jeśli nie, to niech ci sie nie wydaje, ze to taka super sprawa. poród nie boli, ale zdychasz później, mi dawali środki przeciwbólowe i to końskie dawki, a i tak mnie bolało. oczywiście, wstać możesz nawet 3 godziny po porodzie bo po takim czasie zazwyczaj znieczulenie schodzi, ale jak cię łeb zacznie napieprzać to tylko z twojej winy., a i kręgosłup od naklucia boli. a jak wstaniesz, to myslisz, że tak śmigać bedziesz? no to zobaczymy jak ci każą zejsć z łóżka po tych kilku godzinach leżenia, czy bedziesz taka wesoła. a jak dziecko dostaniesz, to z łóżka do niego w nocy na klęczkach bedziesz schodzić, bo tak zazwyczaj jest po cesarce. a brzuch goi sie duzo gorzej niż, po normalnym porodzie, acha i nie szpanuj, ze zagranicą jest lepiej, bo to wcale nie prawda i chociaż strasznie mnie twoja wypowiedź zdenewowała, to życze ci miłego porodu.

przesadzasz, moze ty gorzej zniosłas cesarkę ale nie uogolniaj z tego powodu!