Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewangeliczny Siewca

Obudźcie się z waszego letargu!

Polecane posty

Gość
obawiam sie iz istota zagrozenia ze strony moherów tkwi wlasnie w religii ... a religia nie powstrzyma psychopaty ... nie powstrzyma kogos z osobowością dyssocjalną !! a ktos kto jest ateistą musi mordowac ??? czy ja zabijam ?? kradne ?? nie ! a w moim pojęciu nic mnie po smierci nie czeka ani nagroda ani kara nie zabijam bo mam prawidlowo ukształtowaną neurologie mózgu ( w duzym uproszczeniu ) prawidlowe wzorce zachowawcze i korzystne warunku środowiskowe w okresie dojrzewania oczywiście to tylko namiastka bo sam kontekst genetyczny jest najistotniejszy ale religia nie ma nic do tego !! a ci ktorzy zabijaja w jej imie ... nie zabijaliby ... bo w imi czego ??? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nawet pisalam z psychologiem online i mi specjalnie nie pomogl. ciekawe czy sie da... jedyne co uslyszalam "oglada sie za innymi kobietami bo jest wzrokowcem, ale kocha ciebie". no i fajnie.. ja nawet wiem dlaczego i po co jest tym wzrokowcem, ale za cholere nie potrafie tego zaakceptowac i sie z tym pogodzic i normalnie zyc :P ja poprostu protestuje!! a to jaki kierunek obralismy wspolczesnie pogarsza sytuacjie. kiedys mezczyzna i kobieta mimo wszystko jakos siebie nawzajem potrzebowali.... a obecnie? patrzac z punktu widzenia biologii i ewolucji to zaplodnienie i nara.. sobie swietnie daja rade bez siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a wiesz ze mnie zaakceptowanie męskiej psychiki z punktu widzenia psychologii pozwolilo na zbudowanie rewelacyjnego zwiazku ! tylko musialam i jego uswiadomić w tym jaki jest a jaka jestem ja ! dogadujemy sie rewelacyjnie heh kiedy pamiętam o podstawowych zasadach o tym jak on postrzega pewne sytuacje a jak ja ... o tym ze on nie ma pojęcia ze cos co mnie boli wogóle moze zabolec i o tym ze przeraza go moje zachowanie, emocjonalnośc i podejscie do przyziemnch spraw i sam mózg !! jego budowa róznice ... predyspozcje ... to ulatwia ! zobaczysz tylko musisz nabrac do tego dystansu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale na poziomie zwiazku to jest ok, tez widze roznice... jest lepiej nawet pomijajac ze moj sie kompletnie w tym nie odnajduje i gubi :D ja poprostu nie potrafie zaakceptowac tej poligamistycznej natury faceta, oddzielania milosci od seksu i tego ze mozna kochac jedna kobiete i zawsze beda sie podobac tez inne - tylko z tym mam problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a wez jeszcze pod uwage ze nasz związek jest na odległośc i on jest bardzo atrakcyjnym mezczyzną więc naprawde wiele pracy wymaga od nas sytuacja ... naprawde duzo zrozumienia ... ale da się !!! teraz wiem ze się da gdyz sama po sobie ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no z tym, ze dla niego korzystniejsze jest zapladnianie wielu samic.. ja to doskonale rozumiem ze tak sie to musialo wyksztaltowac i ze tak sie dzieje jak sie dzieje - ale nie potrafie tego zaakceptowac i to jest kurde nie fair

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wiem, ze sie da. pod tym wzgledem to mu 100% ufam... nawet bez calej psychologii to on tak zostal wychowany i ma taki system wartosci, ze zdrada nie miesci mu sie w glowie. ale jednak podnieca go kobiece cialo innej, lubi sobie popatrzec - ja to rozumiem, nawet pretensji nie mam.. tak poprostu ma i jakos musi chodzby w wyobrazni sie zaspokajac. ale nie potrafie tego zaakceptowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
a ja to juz zaakceptowalam moze dlatego ze samam mam sporo męskich cech... i tez potrafię oddzielic seksuanośc od emocji i wiem ze mozna kogos kochac i miec na kogos -czysto przedmiotową - ochote ... i choc to przykre to prawda jest taka ze facet moze naprawde kochac swa partnerke i bzykac inną :/ ale cóz jestesmy tu tylko po to aby zachowac gatunek :D tak nas ewolcja uksztaltowala :D hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ten kawalek ... http://www.youtube.com/watch?v=bW_YlhQ5Qso&NR=1 nie lubie tego wykonawcy nie wiem dlaczego ale slucham tego od wczoraj heh jakos tak po tych walentynkach mnie trzyma :( jakos tak tęskno heh to do mnie niepodobne :/ echhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i ja wlasnie nie potrafie do konca tego zrozumiec... owszem ja tez wiele razy poszlam do lozka bez milosci, ale nie potrafie pojac ze kiedy sie jest w zwiazku to dla nich jest to takie cos od tak.. w ogole nic nie znaczacego. ze potrafilby.... hm to zle slowo. nawet kobieta by potrafila... ze chcialby podotykac innej i z inna byc tak bliska. ja rozumiem i w ewolucje jestem zglebiona i wiem ze inaczej sie nawet nie dalo.. bo przetrwaly tylko najlepiej przystosowane jednostki i ich geny sa po dzis dzien. ale nie potrafie zaakceptowac i przejsc nad tym do porzadku dziennego. chociaz moze nawet nie to jest najgorsze, ale to ze sie jedna partnerka w swerze seksu zwyczajnie nudzi.. i moze sie zesrac i racjonalizowac nie wiadomo jak to i tak po jakims czasie seks ciagle z ta sama nie bedzie juz taki fajny dla niego... a pociagajace stana sie inne. mnie to boli bardzo, chce byc zawsze naj dla swojego.. a mamy juz 2 letni staz i boli mnie ze, chodz tego nie zrobi to seks z inna bylby dla niego bardziej pociagajacy. czuje sie wrecz jak wrzut na dupie bo przez kobieca milosc i kobiece pojmowanie seksu nie moze spelniac swojego meskiego powolania :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Husky No i wydało się. :P Jeśli boga nie ma to nasza wymiana zdań z pierwszej strony nie ma sensu. Jeśli jest, zastanawianie się nad tym czego chciał, jaki miał plan, i tym podobne pierdoły, jest jak najbardziej też bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
no niestety boli gdyz pochodną calego procesu ewolucji sa hormony odpowiedzialne za sfere emocjonalną - co wiesz heh tego nas ewolucja nie pozbawi gdys na tym sie opiera dzieki temu rozwoj gatunku na takim poziomie tzn między innymi heh i dlatego tez mamy spory wplyw na kontrole swych instynktów i zachowan co winnismy respektowac ... niestety ... nie zawsze potrafimy my kobiety a im jak wiemy jest jeszcze trudniej i dlatego to zycie milośc emocje ... takie pojeb. i tyle bolu to niesie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ owszem ja tez wiele razy poszlam do lozka bez milosci, } A ja zrobiłem to tylko raz, i więcej chyba nie dam rady. Tak że myślę że nie jest to kwestia wiary czy płci tylko człowieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w ogole to paradoks, ja sie nawet nie bede nadawac do leczenia ludzi.. stad pomysl na specjalizacje w psychologii mediow. moj facet w ogole juz seksu nie chce uprawiac.. nie wiem co sie stalo, ale nie tylko ze mna w ogole nic go nie pociaga... i nie chodzi o to ze nie moze, bo moc moze ale nie chce. stara sie ale dla mnie to nie przyjemne kiedy widze ze mu to przyjemnosci nie sprawia.. odrazu mysli ze no tak.. znudzilam mu sie i wolalby juz z inna... chociaz inne tego go nie pociagaja. zaraz cierpi na tym moja samoocena.. do specjalisty za nic nie chce isc - istna sielanka i nabralam podejscia, ze po co zmieniac faceta jak inni sa jeszcze gorsi.. heh ale juz mnie to jakos nie przejmuje i smiac mi sie chce z tego :D wkoncu to tylko zjeabny zywot - w dodatku nie moj tylko jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myrevin, ale piszesz ogolnie do lozka bez milosci, czy chodzi ci o pojscie do lozka bez milosci jesli sie jednoczesnie kogos kocha. bo ja pisalam o pierwszym przypadku... nie bylam z nikim zwiazana i w nikim zakochana, a chlopak mi sie calkiem podobal i wtedy bylo bardzo przyjemnie. jednak kiedy kogos kocham to pojscie z niekochana osoba juz mi takiej przyjemnosci nie sprawii i zle sie z tym czuje i nie dlatego ze zdradzam, bo zdrady ze swojej strony nie doswiadczylam, ale kochania jednego bez wzajemnosci i uprawiania seksu z drugim - to tak. (w ogole jestes kobieta czy mezczyzna?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
"Załóżmy że boga nie ma. Jeśli będę zdradzał mogę się czuć usprawiedliwiony? Bo taką mam naturę? A jeśli mam naturę mordercy to też ok?" ten fragment mnie zainteresowal ... jesli będziesz miał nature mordercy to w pewnym aspekcie - mowiąc doslownie ... jestes usprawieliwiony - i poniesiesz owej natury ... konsekwencje ! :) realia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do realiów, nie wiem co dokładnie mówią statystyki, ale zdaje się że wielu przestępców potrafi w ogóle uniknąć odpowiedzialności. Miałem na myśli pójście do łóżka w momencie gdy nie byłem z nikim związany. Wolny a więc niby wszystko ok. Nie zamierzam się na ten temat rozpisywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam takie wiecznie zglaszajace sie na kafeterii wyjatki potwierdzajace regule. a najlepsze sa kobiety, "twoje teorie sa do dupy, bo ja wcale dzieci miec nie chce" no ciekawe, szkoda ze sobie poprostu owulacji nie wylaczy. prawda jest taka, ze moze sobie chciec lub nie chciec dzieci, a biologia ma ja w dupie bo i tak co miesiac bedzie zdolna do zaplodnienia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zakladając ze jenak byla w tym nić emocjonalna do której sie nie przyznajesz bądz poczules sie wykorzystany w jakims aspekcie ... zrozumiala jest Twoja deklaracja "nigdy więcej' co nie znaczy ze wiarygodna bo ... instynktu nie oszukasz :D choc aspekt osobowości jest istotny jedni sa mniej inni bardziej "podatni" pwiedzmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja np. nie zamierzam miec dzieci ! wlasnych na pewno... nie mam zbyt rozwinietego instynktu za to jestem zbyt egoistyczną jednostką, ale tez zbyt świadomą by powiedzieć "nigdy" dlatego jesli obudzi sie we mnie chęc posiadania dziecka - a szczerz ich nie znosze !! - to tylko adopcja wchodzi w gre ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe czemu? to mit ze sie nie da wrocic do poprzedniego wygladu :P jak sie chce to mozna.. ja z kolei chce zobaczyc polaczenie mnie i mojego faceta ah :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwielbiam takie wiecznie zglaszajace sie na kafeterii wyjatki potwierdzajace regule. } W zasadzie na tym można zakończyć. Dodam tylko jedno, nie zgłaszam się wiecznie. W ogóle się nie zgłaszam. Źle to odebrałaś. Pewno wiesz wszystko lepiej. Co i jak w naturze działa, coś mi się pomyliło, ale to zapewne efekt podwyższonej gorączki. :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wygląd tez mnie przeraza a to kwestia genow choc sądzac po mojej mamie która ma nadal zajeb.figurę nie mam sie czego bac ale... ja naprawde nie lubie dzieci !! i naprawde jestem ogromna egoistką i swiadomie się do tego przyznaje nie chce i nie umiem i nie zmierzam dla kogos tak bardzo sie poswięcać !!!! i byłabym cholernie wymagająca i ambitna i moje dziecko byloby pod kloszem i wymagania ponad mozliwosci a ... to nie jest dobre jak wiesz :D nie chce krzywdzić wlasnego DNA hehehe i powielac tez chyba go niepowinnam :P wlasnie przez wzgląd na cechy które moglabym przekazać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
ja wyrazam swe zdanie ... do czego mam prawo ! skoro o sobie mowisz na forum ja mam prawo o Tobie mówić na forum to mój punkt widzenia powinienes z tolerancja się do niego ustosunkowac na podstawie kontrargumetów a nie atakowac mnie wmaiając mi co myslę i cos z biologia czego nie rozumiem heh konstruktywną krytykę bardzo sobie cenie ... a te bezpodstawną ... ignoruję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"uwielbiam takie wiecznie zglaszajace sie na kafeterii wyjatki potwierdzajace regule. } W zasadzie na tym można zakończyć. Dodam tylko jedno, nie zgłaszam się wiecznie. W ogóle się nie zgłaszam. Źle to odebrałaś. Pewno wiesz wszystko lepiej. Co i jak w naturze działa, coś mi się pomyliło, ale to zapewne efekt podwyższonej gorączki. ." juz drugi raz masz problem z czytaniem ze zrozumieniemm. piszac wyjatki mialam na mysli ogol osob protestujacych, ze jakoby nie maja instynktow. co nawet poparlam przykladem kobiety... jesli odebrales to personalnie kierowane tylko do Ciebie, masz racje na tym zakonczmy. A czego to jest efekt sucz napisala i nie wysilaj sie bycie ironicznym i zabawnym Ci nie wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos Ty :P sama pisalas ze takich osob jak my uswiadomionych trzeba jak najwiecej. Takze z tym ze Twojego DNA (zwlaszcza Twojego) nie trzeba powielac sie nie zgodze :D - oczywiscie Cie nie mam zamiaru przekonywac bo reszta to juz kwestia indywidualna. Mi sie marzy dzidzia.. oczywiscie w bardzo bardzo dalekiej przyszlosci i to mnie glownie przeraza.. z wiekiem wzrasta ryzyko zlej replikacji mojego zajebiaszczego DNA, a by sie poszalec z dobre 10 lat jeszcze chcialo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
tak ale sa badania mowiące ze im starsza kobieta tym wyzsze IQ hehe no i wiadomo ryzyko mutacji tez heh ale widzisz jest jeszcze jeden wazny aspekt ze nigdy wlasnego dziecka choc wiem jak to brzmii ale nie potrafilabym zaakceptowac gdyby moje dizecko urodziło sie "wybrakowane" rozumiesz ?? wtedu na pewno bylabym zla matka ... zbyt duze ryzyko i choroby serca w mojej rodzinie dziediczne ... tego tez nie mam prawa fundowac dziecku zdając sobie sprawe z prawdopodobienstwa ich wystapienia !!! i kiedy ja widze taka "dzidzie" to mam awers :/ dla mnie to smierdzi jest brzydkie i niech sobie egzystuje ale zdala ode mnie heheh no tak mam juz :DD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
IQ szkodnika (czyt. dziecka ) oczywiście :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to o czym piszesz nie swiadczy o egoizmie, wrecz przeciwnie.. bynajmniej jak wiekszosc kobiet cierpiacych na wscieklizne macicy co nie zastanawiaja sie w ogole czy bedzie je stac na dziecko czy wlasnie maja pokolei w glowie, coby dziecku psychiki nie spaczyc. to one sa egoistami.. chca miec dziecko i juz, nie patrzac jaka mu daja szanse na rozwoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z ta bezsennoscia u Ciebie, jesli to nie jest takie przestawienie sie na tryb dzienny co osoby lubia nazywac bezsennoscia :D to wspolczuje, pamietam co to za meka. bralam seronil swego czasu i to od niego tydzien czasu drzemalam jedynie po godzince na dobe. myslalam ze zdechne.. pod koniec tygodnia bylo calkiem fajnie, rozmawialam z krasnoludkami, o czym pomyslalam to stawalo sie realne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×