Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ewangeliczny Siewca

Obudźcie się z waszego letargu!

Polecane posty

Tylko przez Pana naszego Jezusa Chrystusa jest zbawienie, lecz jeśli wyprzesz się Jego, wyprzesz się tego że On cierpiał straszne męki i umarł na krzyżu za twoje grzechy, On wyprze się ciebie przed Ojcem. I kto wtedy zapłaci ci za twoje dobro, którym rzekomo chlubisz się tu na Ziemi. Zostanie ci tylko karma twoich grzechów, ty sam i twoje jęki żale, płacz i zgrzytanie zębów, bo któż przebaczy ci twoje grzechy jak nie Jezus Chrystus. Dostaniesz się do tego, swego pana który cię zwodził przez całe życie, poprzez twoje grzechy, zwodził cię aby cię teraz torturować na wieki w jego nienasyconym gniewie i braku miłosierdzia, bo tak nas diabeł nienawidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siewco, a nie lepiej nas niedobrych ateistow nawracac rozmowa, zrozumieniem jakas dyskusja???? twoj bog kaze milowac i szanowac blizniego.. nie wiem czy bedzie z ciebie taki zadowolony za nawracanie grozbawmi. w ogole jakim prawem nam grozisz w jego imieniu??? grabisz sobie oj grabisz.. szykuj sie na wieczne potepienie bo na krolestwo boze nie masz co liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eee nie przypominam sobie zeby ktos za mnie umieral na krzyzu. a tak poprostu przyjac bo mi jakis siewca tutaj z tym wyskakuje? bog nakazuje i przymusza do naiwniactwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
btw, a moze my chcemy sobie isc do piekla? nie pomyslales ze sa tacy ludzie co lubia pocierpiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest takie coś jak czyściec a tam ludzie siedzą i po dwa pokolenia pokutując za swoje grzechy w strasznych cierpieniach jak mów Św. Augustyn: "Jeśliby by zebrać wszystkie męki tej Ziemii to będzie to balsam w porównaniu do męczarni czyśćcowych" ale tam masz zawsze nadzieje że w końcu się oczyścisz ze swoich grzechów, może po 5ciu dniach, może po pięciu latach a może po 50dziesieciu. A tam dokąd zmierzacie swoją niewiarą nadzieja zostaje wam zabrana. Czy wiesz co to znaczy nie mieć nadzieji w nieustannych męczarniach podobnych do bólu rodzenia i jeszcze większych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wam nie groże tylko ostrzegam i mówie to co będzie się z wami działo jeśli się nie nawrócicie, to wszystko z miłości do was, bo myślisz że chciałoby by mi się pisać tu i tracić czas. Nie sądzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bog z milosci dal nam wolna wole i jakos sie nie kwapi na ziemie by nas nawracac - wez z niego przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego to jest twój wybór, Jezus stoi i kołacze u twoich drzwi i czeka aż Go zaprosisz do siebie! Dziewczyno, Bóg codziennie woła ciebie do Siebie, codziennie czytasz moje napomnienia do nawrócenia. Gdyby nie ingerencja Boża we mnie nigdy byś tego nie czytała! Masz sumienie - Głos Boży, masz Ewangelie, jakby ci tego mało było wejdź w ten link w mojej stopce a Bóg za pomocą Proroka przemówi do ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czyli bog zbawi naiwniakow? jestem za madra zeby komus tak na wiare zaufac :D pozatym mam oczy i widze. zaglebilam sie w to i owo i dowody sa niezbite na to ze bog pod taka postacia jaka funduje nam ewangelia -NIE ISTNIEJE. Co nie znaczy ze jakis tam nie istnieje wcale ale on napewno jedyne czego chce to dobra a nie odstawiania szobki w kosciele w postaci modlow :D bo po co to? strasznie pyszny ten wasz bog. co to za wielkie milosierdzie... daje milosc i oczekuje wzamian slawy i modlenia sie. to jest egoizm a nie milosc. to ja juz umiem kochac. daje jedzenie i dom moim szczurom i wcale nie wymagam aby sie modlily do mnie i mnie wielbily. jedna jest nawet typowa indywidalistka i nie lubi byc w ogole brana na rece i wcale do mnie nie przychodzi a i tak ja kocham. takze wasz bog mi do piet nie dorasta :D swoja droga jak sie ta jego milosc przejawia? wszystkimi kataklizmami i smiercia niewinnych czesto wierzacych osob??? dobre sobie.. a i gdzie ta jego sprawiedliwosc? jedni maja cale zycie na nawrocenie sie a inni ateisci umra w wieku 20 lat i nawet nie beda miec szansy. aha i jeszcze jedno - mnie moje sumienie kaze byc dobrym, wcale nie kaze mi sie nawracac i chodzic do kosciola - idac twoim tokiem myslenia bog wcale nie kaze mi sie nawracac - takze zbawienie mnie rowniez dosiegnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gardze taka miloscia jaka mowisz ze ma bog. to juz matki bardziej kochaja, dziecko moze im napluc w twarz a one i tak pojda za nimi w ogien i zawsze przyjma pod swoj dach - to jest prawdziwa milosc. nie za cos, a mimo wszystko! a twoj bog wyraznie chce czegos w zamian, co to za milosc ja sie pytam? to nawet nie milosc jest tylko egozim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież podobno Jezus jest dla ciebie mitem, a tylko przez Niego i w Nim jest brama do Królestwa Niebieskiego, więc kto ci odpuści grzechy. Czytasz Ewangelie? Miłujesz bliźniego swego jak siebie samego? Już dziś masz szanse uwierzyć i nawrócić się, bo jutro może cię nie być i nie będziesz mogła powiedzieć: "nie wiedziałam, nikt mnie nie ostrzegał", wtedy Bóg odpowie: "tyle razy cię ostrzegałem, tyle razy dawałem ci znaki!" I co wtedy? płacz i zgrzytanie zębów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok, jestem nawrocona - wierze no i co? wierze w boga, ale nie wyznaje religii katolickiej czy innej chrzescijanskiej bo dla mnie sa absurdem. jestem dobra i blizniego miluje. ale nie mam zamiaru sie do niego modlic go slawic... bo to zaprzeczenie jego boskosci i milosci - bo rzada czegos w zamian - w takiego boga nie wierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Michael Quist Milosc: "To chcieć czynić drugiego wolnym, a nie uwodzić go, to uwolnić go z jego więzów, jeśli pozostawał więźniem, Aby on także mógł powiedzieć: "kocham ciebie", nie będąc do tego zmuszonym nieposkromionymi pragnieniami." - bog nie daje mi milosci bo zmusza mnie do kochania - w innym wypadku kieruje mnie na potepienie. wywiera na mnie presje chodzby pod Twoja postacia siewco. "Stając się z każdym dniem człowiekiem jakim być powinna a nie takim, jakiego chciałbyś ukształtować według swoich marzeń." -bog chce mie uksztaltowac wedlug konkretnego schematu i nie pozwala mi byc kim chce. chce mnie uksztaltowac na chodzaca do kosciola wielbiacego wyznawce. "To dawać nie licząc tego, co inny ci daje, płacąc bardzo drogo, nie domagając się zwrotu" -bog mnie rozlicza z tego co ja mu dam i domaga sie zwrotu milosci. przekaz boga jest jasny "oddalem zycie za ciebie wiec mnie teraz wielb i sluchaj" to nie milosc. to juz dla mnie dostateczny dowowd, paradoks i zaprzeczenie istnienia boga pod taka postacia. dac zycie i zadac czegos wzamian - to nie milosc.. milosc bylaby wtedy jakby oddal zycie i kochal nie chcac zupelnie niczego w zamian i dal nam wolna wole i wcale nie karajac nas za to co wybierzemy - a on nas karze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kocham cie i nie bede rozliczal z tego co zrobisz. kocham cie chodzbys sie mnie wyparl - to jest do chuja prawdziwa milosc!!! jak bog moze kochac skazujac nas na potepienie? jaka ta jego milosc jest jak patrzy na cierpiace osoby w piekle tylko dlatego ze byly dobre i kochajace ludzi, ale o zgrozo nie modlily sie do niego - to jest milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus: Często oglądacie, podglądacie cudze życie, wzruszacie się do łez, a wasz brat, siostra płaczą za ścianą. Nie trzeba wiele: szklanka herbaty, gotowość pomocy. To jest dobre wykorzystywanie czasu. Bierzcie przykład z Ewangelii, rozważając np. nawiedzenie świętej Elżbiety przez Maryję. Jeśli na co dzień nie żyjesz Ewangelią, to czym żyjesz...? Dałem wam przykład swoim życiem na ziemi. Rozważajcie wszystkie tajemnice Różańca, życie Mojej Matki. Podobnie należy żyć na co dzień — według tego, co poznajecie w tajemnicach Różańca. Popadacie w różne frustracje, szukacie pomocy u psychiatrów, a źródłem waszych niepokojów i rozczarowań jest [postawienie w centrum życia] własnego „ja". To nie daje szczęścia —złudne odetchnięcie na krótką chwilę, a następnie powrót do przykrej rzeczywistości. Prowadźcie życie według wzoru, który zostawiła Maryja, a nie według wzoru, który wam świat daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przychodzę do waszych serc Ja — Jezus ukoronowany cierniem — a nie dajecie Mi zaznać radości, bo tak dalece wasze serca skamieniały, że we własnych rodzinach, w sąsiedztwie nie czynicie dobrych uczynków na co dzień. Owszem, składacie ofiary pieniężne na Kościół, na cele charytatywne, by poczuć się dobrze (podkreśl Anno). Dajecie z tego co wam zbywa, a nie chcecie dojrzeć własnego brata, który cierpi obok za ścianą, bo należałoby mu poświęcić czas, a na to już was nie stać. Umywacie ręce, by mieć „święty spokój". Mówię do żyjących przez lata w straszliwym egoizmie, z którego nigdy się nie spowiadali: pamiętajcie, że Piłat też umył ręce pod wpływem egoizmu, żeby mieć „święty spokój". A przecież Ja Ogień przyszedłem rzucić na ziemię! Ewangelia w wielu miejscach mówi o tym, w jaki sposób będziecie sądzeni na Sądzie Ostatecznym wy, którzy nie daliście Mi swojego serca i czasu, abym w was i przez was mógł działać na rzecz tych, którzy są w potrzebie. Pamiętajcie, że wasz „święty spokój" na Sądzie Bożym zamieni się w wieczny niepokój. Pójdziecie tam, gdzie książę ciemności, zbuntowany egoista, chciał służyć nie Bogu, ale sobie. Taki los spotka egoistów, przez których cierpią miliony ludzi na kuli ziemskiej. To mówi wam Sędzia Najwyższy, Bóg Ojciec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezus: Wszelkiego rodzaju uzależnienia są niczym innym, jak egoizmem człowieka, egoizmem, który staje się nieszczęściem dla egoisty i członków jego rodziny, społeczeństwa. Uzależnienie to nie tylko nałóg alkoholowy czy narkotykowy. Uzależnienie to zejście na poziom samych instynktów, a więc unicestwienie życia duchowego. Telewizja i nałogowe oglądanie filmów, internet, papierosy, objadanie się (nawet kosztem własnego zdrowia), wulgarność języka, ordynarność w zachowaniu, eksponowanie własnego ciała, sprzedawanie własnego ciała i czerpanie z tego korzyści materialnych, zbyt wielka dbałość o swoje ciało (dogadzanie mu), zbyt wielkie przykładanie wagi do własnego wyglądu i do stroju (mówię tu o waszej szalonej modzie, która nie zawsze służy Bogu i samemu człowiekowi), poświęcanie zbyt wiele czasu na urozmaicanie do przesady posiłków, zbyt wielka troska i ciągłe pucowanie, czyszczenie przez kobiety mieszkań, a przez mężczyzn samochodów, zbyt przesadne diety—cud, układane przez pseudo—uzdrowicieli tylko po to, by zarobić na tym pieniądze, gromadzenie pieniędzy i zbyt wielkie bogacenie się kosztem innych ludzi, hazard i gry na pieniądze, lenistwo duchowe i fizyczne. Ogólnie, podsumowując: wielki egoizm jednostki, który nie pozwala jej zatroszczyć się o drugiego człowieka. Stąd też biorą się wojny na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość husky nic nie rozumie
Bóg nie wymaga ncizego w zamian i nie rozlicza w tak bezposredni sposób jaki ty sobie wymysliłaś.... naprawe myślisz,że siedzi w niebie dziadek i rozlicza ludzi? Bóg jest siłą,energią, mocą ,która ''rozliczy'' cię z np zła, ktore wyrzadzasz, ale w taki sposób, że albo to zło wróci do ciebie albo będziesz zwyczajnie neiszczęśliwa i stworzysz sobie tym samym ''piekło'' w swojej głowie. Bóg nie jest czymś materialnym, więc nie możesz rozumowac w ten sposób, że on czegoś chce od ciebie. Poza tym-jeśli karmisz szczury,które głodne chodzą to już masz w sobie Boga. Więc ateistką nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupy sie to nie trzyma
"Haiti, Tsunami, World Trade Center to kara za grzechy a jednocześnie ostrzeżenie." Czyli ze co? Najpierw czytam o karze potem o milosierdziu Boga Wiec wnioski sa takie ze z tego calego milosierdzia Bog postanowil namowic terrorystow zeby rozwalili jakies budynki w ameryce??? Kupy sie to nie trzyma! Ja tam w Boga wierze i wydaje mi sie ze nie jest calkiem zadowolony jak mu sie taka reklame robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
: a dlaczego dzieci? Grzech jest konsekwencją wielkiego zła, które dotyka zarówno sprawiedliwych, jak i niesprawiedliwych, dlatego też zginęły małe dzieci. Odeszły z ziemi do Mnie. Wierz Mi, że Moja przeogromna Miłość najpierw wychwyciła te małe dzieci. Są już w Krainie Niebieskiej u tronu Mojego Ojca. Grzech — konsekwencją jego jest cierpienie — to dzieło szatana i jego popleczników, a są ich całe zastępy. Kara spada na sprawiedliwych i na niesprawiedliwych. Sprawiedliwi odkupują winy tych co źle czynią, zło, które jakby odbija się, ociera, z powrotem wraca i uderza w ludzi. Wytłumaczę ci to bardziej obrazowo: dwóch chłopców rzuca do siebie piłkę i piłka przechodzi z rąk chłopca wyrzucającego do rąk kolegi, który z kolei odrzuca ją z powrotem. Zło, które wychodzi z człowieka (jak wyrzucana piłka), wraca z powrotem do ludzi. Jest to ogromna i potężna machina zła, która może doprowadzić świat do wielkiej katastrofy, jeśli ludzie nie zaprzestaną czynić zła. Dlatego [powiedziałem przez swojego apostoła Pawła (Rz 12,21)]: „Zło dobrem zwyciężaj". Jedyną drogą przeciwstawienia się złu, zatrzymania go, jest czynienie dobra. Jedynie miłość może uratować świat od wielkiej zagłady. Cokolwiek by ludzie o podobnych wydarzeniach mówili, rozprawiali, dochodzili, badali, osądzali — zawsze będą błądzili, nie rozumiejąc tego, o co upomina się BÓG.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kupy sie to nie trzyma jakbys czytał biblie a le wiesz co bóg zrobił w sodomie i gomorze ,Jerycho, wytępił Kananejczyków, Amorytów Gdyby lud pogański, słysząc co czyni Jahwe, dołączył do ludu wybranego, dostałby od Mego Ojca w posiadanie ziemie i zostałby ocalony, bo Bóg jest MIŁOŚCIĄ. Śmierć jest karą za grzech. To już masz wyjaśnione w odniesieniu do Adama i Ewy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Masz dobrą wolę
siewco ale to co piszesz nie jest do końca prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikaooo
Siewco wejdź na stronę www.radiomaryja.pl to się przekonasz, że nie jest ono takie jak uważasz. Media Ci zaciemniły jego obraz jak wielu osobom z resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co nie jest do końca prawdziwe to co napisałem? Radio Maryja słuchałem osobiście. Potrafię jeszcze obiektywnie spojrzeć na sprawę. Tylko polityka, polityka, polityka. Czy Jezus zajmował się polityką, gdy był na Ziemi nie! Nawracał ludzi, więc i niech Radio Maryja zajmie się nawracaniem ludzi a nie bdziabdzianiem politycznym i biznesami Rydzyka. Wielu ludzi którzy wpłacili ogromne sumy na te Radio, zostali oszukani. Gdy sami potrzebowali pomocy ich wódz Rydzyk wyparł się ich i "umył ręce" a gdzie rzekome pieniądze na stocznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem prawie że święta
tak o sobie uważam i myślę, że Bóg zarówno stawia na mojej drodze bardzo złe , przykre rzeczy oraz choroby ale także w wielu rzeczach pomaga mi i słucha moich wołań i kocham Go, a Jego słowa wypełniam każdego dnia - pomagam bliźnim i nie umywam rąk. Też jestem grzeszna , owszem. Ale widzę również siebie obiektywnie na tle ogółu i cierpię okrutnie patrząc na to co robią :( Nic do nich nie dociera, nie chcą widzieć, nie chcą dobrze czynić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"no ok, jestem nawrocona - wierze no i co? wierze w boga, ale nie wyznaje religii katolickiej czy innej chrzescijanskiej bo dla mnie sa absurdem. jestem dobra i blizniego miluje. ale nie mam zamiaru sie do niego modlic go slawic... bo to zaprzeczenie jego boskosci i milosci - bo rzada czegos w zamian - w takiego boga nie wierze." Husky! Jeśli mówisz że wierzysz, musisz żyć wg Ewangelii. Wiara wg twojego widzi mi się nie jest wiarą. Musisz być naśladowcą Chrystusa. Musisz się modlić, tak jak i Mistrz się modlił. Czy Jezus nie ustanowił Eucharystii na ostatniej wieczerzy. Nie powiedział: "to czyńcie na Moją pamiątkę" Jak chcesz wierzyć bez nauki Mistrza. Przecież po to posłał swych naśladowców w świat aby głosili Jego Królestwo. Nie byli to jacyś arcykapłani tylko prości ludzie. Byli prześladowani, żebyś ty dzisiaj mogła czytać Ewangelię. Módl się o to żeby twoja wiara nie została wystawiona na próbę. Módl się: "Ojcze Nasz, który Jesteś w Niebie, Święć się Imię Twoje, niechaj się stanie Królestwo Twoje, Bądź wola Twoja jako w Niebie tak i na Ziemi, chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj i odpuść nam nasze WINY jako i my odpuszczamy naszym winowajcom i nie wódź nas na POKUSZENIE ale nas zbaw ode złego. Kochaj nieprzyjaciół swoich, czyń im dobrze, odpłacaj dobrem na zło, wybaczaj im, módl się za nich. "Czy Bóg ma błogosławić tych którzy miłują tylko swoich bliskich" Wszyscy jesteśmy dziećmi Bożymi i wszyscy jesteśmy równi przed Bogiem, dlatego nie nikt nie ma prawa traktować lepiej jednego od drugiego. Bogaty nie może czuć się lepszy od biednego, bo swoje bogactwo zawdzięcza Najwyższemu i powinien pomagać biednym. Czytajcie Ewangelie, tam jest Prawda a Prawda was wyzwoli. Macie wolną wolę sami musicie wybrać. Nikt was nie zmusi! Módlcie cię do Ducha Świętego o łaskę nawrócenia, módlcie się szczerze, proście a otrzymacie, szukajcie a znajdziecie! Módlcie się: Duchu Przenajświętszy, racz mi udzielić daru mądrości, abym zawsze umiejętnie rozróżniał dobro od zła i nigdy dóbr tego świata nie przedkładał nad dobro wieczne; daj mi dar rozumu, abym poznał prawdy objawione na ile tylko jest to możliwe dla nieudolności ludzkiej; daj mi dar umiejętności, abym wszystko odnosił do Boga, a gardził marnościami tego świata; daj mi dar rady, abym ostrożnie postępował wśród niebezpieczeństw życia doczesnego i spełniał wolę Bożą; daj mi dar męstwa, abym przezwyciężał pokusy nieprzyjaciela i znosił prześladowania, na które mógłbym być wystawiony; daj mi dar pobożności, abym się rozmiłował w rozmyślaniu, w modlitwie i w tym wszystkim, co się odnosi do służby Bożej; daj mi dar bojaźni Bożej, abym bał się Ciebie obrazić jedynie dla miłości Twojej. Do tych wszystkich darów, o Duchu Święty dodaj mi dar pokuty, abym grzechy swoje opłakiwał, i dar umartwienia, abym zadośćuczynił Boskiej sprawiedliwości. Napełnij Duchu Święty serce moje Boską miłością i łaską wytrwania, abym żył po chrześcijańsku i umarł śmiercią świątobliwą. Amen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×