Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dobry duch

Podstawa związku to przyjaźń i rozmowa czy chemia?

Polecane posty

Gość aaibb
Fascynacja, chemia i ochota na seks nie zależą od wieku. Dojrzali ludzie ulegają emocjom często o wiele silniejszym, niż młodzi, którym brak doświadczenia i tolerancji dla partnera/partnerki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się w zupełności. Nie ma tu reguł tak jak i w miłości, ale podstawy jakieś być muszą:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
Podstawą jest dla mnie znalezienie drugiej osoby, która ma podobny sposób myślenia, poczucie humoru, zainteresowania. Wygląd, wykształcenie czy status jest sprawą drugorzędną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to oczywiste,że znalezienie czy spotkanie drugiej osoby...czyli jednak rozmowa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
Oczywiście - przecież znajomość rozpoczyna się od rozmowy :) i od niej zależy także, czy pojawi się chemia ;) A i potem trzeba się porozumiewać, a nie nudzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
Cóż gdyby chemia była podstawą związku - związki trwałyby od 2-4 lat (tyle trwa namiętność) i faktycznie wiele związków tylko tyle trwa lub mniej... Natomiast przyjaźń ... powoli rodzi bliskość, która jest trwała i tylko utrwala się z czasem ... Prof. Epstein dowodzi, że można zakochać się w prawie każdym, jeśli się chce ... Zrobił rozległe badania, które to potwierdzają ... Np. aranżowane małżeństwa dużo rzadziej się rozpadały/ją, niż małżeństwa z "miłości" (namiętności) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńka to ciekawe bardzo co piszesz...:) faktycznie gdzieś kiedyś o tym czytałem:) Rozsądek jak widac a nawet pewnego rodzaju wyrachowanie?też jest wskazane,przynajmniej wg badań:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
Niestety życie lubi płatać figle - plany, rozsądek czy wyrachowanie - wszystko czasami zawodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
dobry duch (wizzardp@onet.pl) - rozsądek owszem, ale wyrachowanie to chyba przesada ... Nieraz te aranżowane pary, na ślubie dopiero się poznawały i raczej nie miały okazji do wyrachowania... Inni to za nich aranżowali, oni byli w tym dość bierni ... A jednak po paru latach ich miłość była dużo bardziej trwała, niż nasze "małżeństwa z miłości", które tak naprawdę są tylko namiętnością, która zawsze się kończy ... Stąd tyle rozczarowań ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
ale tego nikt nie przewidzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńko:))nie sądzisz,że to w dużym stopniu przez niestabilność i niedojrzałość emocjonalną,która jest plagą dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
aaibb - jeśli oboje chcą ... to z pewnością się uda ... to już zbadane ... Natomiast namiętność na 100% wygaśnie, bo taka kolej rzeczy ... i wtedy jest tylko rozczarowanie, jeśli związek tylko i wyłącznie na tym się opierał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
dobry duch (wizzardp@onet.pl) - owszem .. dokładnie ... i też ta wiara w namiętność ... a nie w bliskość ... A my stajemy się tacy, z zalewu informacji .. i przez to coraz bardziej samotni w tłumie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
Oleńka - "... w tym największy jest ambaras..." ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oleńko: Bo normalni,idealiści,inni,dlaczego tak właśnie to wygląda? bo licze,że tak nie jest:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
dobry duch (wizzardp@onet.pl) - to także już zbadane np. zalewając nas informacjami o nieszczęściach, jeśli je czynnie odbieramy .. to są dwa wyjścia, albo znieczulica albo fobia ... Ale ogólnie, za dużo niepotrzebnych informacji dociera do naszego mózgu, co powoduje zubożenie emocjonalne ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaibb
Wydaje mi się, że dużo osób ma zbyt wielkie wymagania. Często słyszę lub czytam wypowiedzi typu "to mi się należy". Nie można tylko żądać - trzeba samemu też coś dawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
A te wymagania też rosną wraz z atakującymi zewsząd informacjami ... Ogólnie znajdujemy się w błędnym kole ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli mamy dystans i selekcję zalewu śmieci, to się obronimy:)) Egoistą się człowiek rodzi,ale nie znaczy,że ma nim być i to skrajnie Niby miłość do dziecka jest bezinteresowna,ale egoistyczna jeśli tylko do własnego?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
dobry duch (wizzardp@onet.pl) - owszem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie głowić
"Prof. Epstein dowodzi, że można zakochać się w prawie każdym, jeśli się chce ..." Ja ja trafilam na tego "prawie kazdego", bo sie nie zakochalam, a bardzo tego bym chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
Po co sie głowić - a co robiłaś w tym kierunku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tyle schodów trzeba pokonywać...:/,ale nie dajmy się zwariować i bądźmy naturalni,niespięci i radośni,wtedy jest łatwiej o znajomości i związki:))Nie schodźmy przy tym do poziomu rynsztoka:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie głowić
Wszystko... Dalam szanse nam, staralam sie, probowalam sie zblizyc i przelamac mimo braku chemii, duzo myslalam i po prostu chcialam zeby wyszlo. Spedzalam duzo czasu z nim, ale nie zaskoczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie głowić
Po prostu przyciaga mnie inny typ facetow ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jest kolejny temat :)) typ faceta i kobiety do których się lgnie:) Często to jak klapki na oczach,ale potem jest weryfikacja i wszystko wyłazi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
Zatem widzisz, że podświadomie szansę odbierałaś na związek ... skoro to ma być inny typ faceta... To widać także np. jak ktoś jest świeżo skrzywdzony, choćby stanęła przy nim nawet jego ideał, 100% lepsza niż ta co go skrzywdziła i wpatrzona w niego jak w obrazek ... to i tak nie zaskoczy, bo nie jest na to przygotowany .. Musi być pewna gotowość ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co sie głowić
Nie - zle to rozumiesz. Ja wcale nie chce wlasnie tego innego typu faceta i nie odebralam szansy temu zwiazkowi, bo naprawde wierzylam w niego. Bardzo wierzylam. Teraz jak sobie ukladam wszystko w glowie kiedy juz wiem, ze nie da rady to dochodze do roznych wnioskow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
Człowiek jest sobie w stanie wszystko wmówić, kiedy twierdzi że jest zakochany, to faktycznie to odczuje w końcu... Ale kiedy chce związku, mimo że wierzy że to nie jego typ ... to od razu zaskakuje wewnętrzna blokada ... której nie przeskoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oleńka234
"dobry duch (wizzardp@onet.pl) No to jest kolejny temat typ faceta i kobiety do których się lgnie" - to proste, i to działa w przypadku obu płci, lgniemy tylko i wyłącznie do osób, które nigdy w 100% nie będą nasze ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×