Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Hej, hej :) Serdeczne gratulacje dla rozpakowanych! Ja się melduję nadal w dwupaku, termin minął wczoraj, ale na ktg skurczy brak, za to serduszko bardzo ładnie pracuje. Też już nie mogę się doczekać, kiedy córa będzie na zewnątrz i mam wrażenie, ze od kilku lat jestem w ciąży ;) Miewam ostatnio napady bólu krzyża a także taki pulsujący ból w połowie pleców, miałyście coś takiego? No i oczywiście mała piąstkuje mi szyjkę czasem dość boleśnie, albo kopie po żebrach - zastanawiam się jaka jest długa? Mąż jest wysoki, więc może poszła w tatusia :) A poza tym strasznie szybko się męczę, podziwiam Cię MamaAnia, że masz siłę na remont, dla mnie wyprawa do supermarketu jest wyczynem, bo kiedy więcej chodzę odczuwam silny ucisk na dół brzucha. No i jeszcze na koniec wyszła mi anemia, a takie ładne wyniki krwi miałam - a tu trzeba żelazo łykać :( Ale sobie ponarzekałam, ale chyba mi lepiej..... dzięki że jesteście!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
im bliżej porodu, tym mniej realny on mi się wydaje i posiadanie dziecka. chyba mam pewne obawy, jakiś stres mnie dopada i to nie związany z porodem, tylko z tym, co potem. Jakoś w ogóle nie czuję się psychicznie przygotowana na to "trzęsienie ziemi"... u nas na osiedlu znowu nie ma wody. Wkurza mnie to okrutnie. Nie ma miesiąca, żeby tu nie wysiadł prąd albo woda. Dobrze, że kuchenkę mamy gazową i zapalniczką zawsze można wykrzesać ogień i coś zagrzać czy ugotować... Zaręczona> gratulacje!!! 🌻 🌻 🌻 4.5 h, to rekord :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowina ja tez od kilku dni mam takie bole od krzyza i takze czuje piastkowanie na szyjce hi hi. dzis 2 razy nad ranem obudzily mnie zdaje sie skurcze w podbrzuszu ale teraz spokoj. maz projektyuje szafe a ja robie obiad, pranie itp. zaraz jedziemy zamawiac plyte na szafe i kupic jeszcze pare rzeczy do remontu - cholera wykupili nam wykladzine :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem pełna podziwu! Ja miałam remont mieszkania we wrześniu i październiku i nie mogłam się doczekać, kiedy ekipa wreszcie nas opuści.... Teraz też czekamy na szafę wnękową i pawlacze, ale to już małe miki w porównaniu z gładzeniem, malowaniem, cyklinowaniem itp... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Hehe, a Zareczona jeszcze 2 dni temu pisała na forum i narzekała, że ma jakieś skurcze ale to wciąż nie to i nic się u niej nie dzieje! A tu proszę! Fik-mik i maleństwo już na świecie!!! Gratulacje Zareczona!!! Też bym chciała 4,5 h rodzić... Ja jeszcze słówko na temat lewatywy - miałam różne myśli i wątpliwości na ten temat ale lekarz mi wytłumaczył, że to przede wszystkim dla mojego lepszego samopoczucia i komfortu, że faktycznie zanim urodzi się dziecko to wychodzi wszystko co zalega w jelitach itede, oczywiście położna od razu to wyrzuca, ale faktycznie może pojawić się taki odruch żeby wstrzymać parcie. Nie zamierzam robić lewatywy sama w domu, bo po pierwsze nie wiem jak i nie zamierzam się tym dodatkowo stresować jak poród się już zacznie, poza tym lewatywa podobno wzmaga skurcze więc w trakcie porodu zrobią mi to w odpowiednim momencie. Program "Atrakcyjna Mama" stworzył koleś, do którego chodziliśmy na szkołę rodzenia więc polecam:) Jak się wejdzie na tą stronę, do której linka podała Maja112010, to jest odnośnik do "Dzień dobry tvn" i tam Michał Koszla mówi co nieco o tym, jak się zachowywać po porodzie, żeby sobie nie zaszkodzić. Nam też to na szkole mówił, jak również to, żeby 24h po porodzie zacząć ćwiczyć mięśnie Kegla, nie tylko napinać i rozluźniać, ale też napiąć - odkaszlnąć - rozluźnić - i tak co jakieś 2 godziny. To profilaktyka nietrzymania moczu. Pikalinka - trzymam kciuki:) Wracaj do nas z maleństwem przy cycu :D Maja112010 - jeżeli niepokoją Cię ruchy dziecka to może lepiej jedź do szpitala czy lekarza i sprawdź, lepiej być nadgorliwym i przeczulonym niż potem żałować. Sama wczoraj miałam myśli, żeby jechać do szpitala bo nasz Plemnik prawie wcale się nie ruszał, a to do niego niepodobne, zawsze po śniadanku zaczynał się przeciągać a wczoraj nic, ale po jakimś czasie się rozkręcił. Pewnie pogoda na niego podziałała:) Eowina - ja właśnie dziś mam napad bólu krzyża (w nocy mnie aż to budziło jak się z boku na bok przewracałam) i ledwo się ruszam. Biodra też bolą. Ale pulsującego bólu w plecach nie doświadczam. Miracle10 - myślę, że każda kobieta, która ma zadebiutować w roli mamy ma takie myśli jak Ty: co to będzie, czy damy radę... Ja też tak mam, ale wierzę, że jak już maleństwo będzie na świecie to nagle wszystkie obawy odejdą i wszystko stanie się łatwe i proste:) Nastąpi jakaś magiczna przemiana :) MamaAnia - też podziwiam Cię za siłę na remont! :) Miłego dzionka!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratulacje dla nowych mam :) {kwiatek] Ja nie najlepiej się czuję, strasznie napiera mi na krocze, miewam skurcze i bóle krzyżowe a najgorsze jest to, że sączą mi się wody, bo mam mokrą bieliznę co jakiś czas. Do tego gęsty śluz. Akurat dziś mam wizytę, to się okaże co i jak. Tak napuchłam, że będą musieli mi nacinać obrączkę, bo nie da się ściągnąć (na razie). I to z dnia na dzień :( Mogłam wcześniej ściągnąć... :( A torby dalej nie spakowałam, do 28 czas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u nas śnieżek pada........i zaraz będzie tak fajnie swiatecznie ;-) U mnie pojawiają sie coraz cześciej skurcze ale zaraz przechodzą a szkoda bo bym chciała urodzic juz w tym tygodniu a najlepiej mi sie marzy na 11.11.2010 taka fajna data. Jutro mam wizyte u ginki ciekawe czy mi powie cos nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Ja zaraz zmykam do lekarza. Na wszelki wypadek mam od razu spakowaną torbę z podstawowymi rzeczami do szpitala, bo jak lekarz opisywał moje usg to napisał, że wskazana hospitalizacja. No cóż zobaczymy. Najwyżej z nią wrócę, a w razie czego zaoszczędzę troszkę na taksówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inga28
ja juz 7 dni po terminie bylam u lekrza i do czwartku mam jeszcze wytrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaczynam świrować.. :/ Coś mi dzidzia śpi dziś za dużo.. Nie podoba mi się to.. Ostatnio jak o tym Wam napisałam to jak na zawołanie się obudziła i zaczęła wierzgać nóżkami aż miło.. Ulga.. Mam nadzieję że teraz też tak będzie.. :( Już 10 min leżę i patrzę na brzuch.. I coś tam niby drga, ale na możliwości mojego dzidziolka to nic :/ No nic.. Mam nadzieję że zaraz się obudzi.. Bo jak nie to biorę Hankę pod pachę i jadę na ktg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fra_nia, jedź jak tak dalej będzie! Nie chciałam tego pisać, ale znajomej dziecko owinęło się pępowiną i zmarło. Lepiej chuchać na zimne. Ja już też jadę do lekarza. Odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi dziś mały dał tak popalić w nocy, że spać nie mogłam, dziś cały dzień też fikołki fika takie mega bolesne dla mnie.. Co do bólu z połowie kręgosłupa to ja takie miewam jak śpię na boku a mój M się do mnie przytula i napiera.. Dziś jak chodzę to mam takie dziwne uczucie tam na dole jakby mnie cewnikowali, albo jakby mi ktoś tam wkładał od środka coś... Dziwne i bardzo nie przyjemne uczucie.. Może to się szyjka rozwierać zaczyna.. Miała któraś z Was takie odczucia? Mam nadzieję, że doczekam do środy chociaż bo wtedy mam wyniki wymazu. Megi84 dzięki za rady odnośnie pieluch - na pewno wykorzystam:P miracle10 świetny pomysł z tabelką - też już miałam wrażenie, że mała garstka nas została do rozpakowania. Pikalinka powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, Dzieki za miłe słówka, ale powróciłam z porodówki ....z coraz częstszymi i mocniejszymi skurczami ... Na ktg wyszły skurcze regularne co 8 min, wybadana tak zostałam, że mi czop odchodzi, i wysłali mnie na ...2 godzinny spacer wokól szpitala, czy skurcze się aby nie większają bądź zmniejszają, okazało sie że sie zmniejszają, rozwarcie tylko na 1 paluch i sru do domku z powrotem. A teraz sie nasilają... eh sama już nie wiem. No nic pozostaje czekac. Ide se położyc, może coś uda mi sie przespac, bo jak tak dalej pójdzie ciężko widze tą noc... chyba że z powrotem na porodówce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczynki Ja dzisiaj mam dołka małego. Córeczka przeziębiona więc musi siedzieć u babci a ja za nią tęsknię okrutnie. Wogóle dostałam jakiś wyrzutów sumienia że jej wcześniej nie poświęcałam dużo czasu. Pozatym warunki nasze lokalowe mnie troszke martwią a na zmianę nie ma na razie widoku. Ogólnie zwinęłabym się w kłębuszek, to chyba taka reakcja organizmu po poprzedniej euforii. Kurcze tak chciałabym żeby już minęły trzy pierwsze miesiące... tak sobie myślę że potem już tylko z górki a Lidia się przyzwyczai do sytuacji. NA razie jest dzielna ale widzę ze ma smutne oczka i tęskni za mną a ja jestem często uwiązana przez cycuszkującego Staszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
witam. Czytam Was od samego początku. Mam termin na 27 listopada- jeszcze trochę, Dla Drumla- czytam i nie dowierzam jak możesz odstawic drugie dziecko- szok. Jestem pedagogiem specjalnym- czy Ty zdajesz sobie sprawę jak krzywdzisz córkę. SZOK> Nie ma nic gorszego jak poczucie bycia odrzuconym, niechcianym, niekochanym, gorszym- a tak właśnie czuje się Twoja córka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, a ja dziś wysprzątałam mieszkanie, wycierałam na kolanach wymęczyłam się niesamowicie, no i zobaczymy jaki będzie efekt. Dziś nawet czuje się bardzo dobrze, nic mnie brzuch nie boli, zero skurczy. Jestem zaskoczona, że mam taki dobry dzień. aga_w ja też mam wrażenie, że sączą mi się wody. Chodzę w podpaskach cały czas bo czuje jakby mnie zalewało i wczoraj miałam wrażenie że trochę mi podpaska przemokła i tak sobie myślę, że to mogą jednak być wody. Jutro na szczęście wizyta u doktora to się dowiem co się tam dzieje :) Pakalinka powodzenia! Trzymam kciuki! A co do ruchów to ja też czasem nie czuje, a jak już to strasznie delikatne. Teraz dzidziuś nie ma już miejsca, żeby fikać i dlatego się tyle nie rusza. Tak czytałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
Dla Drumla Dodam, że też mam już dziecko- noworodkowi wystarczy, że jest najedzony, przebrany i wyspany, a Lidka ma już dużo większe potrzeby. pomyśl nad tym póki czas. :Pozdrawiam wszystkie mamy z tego forum. Fajnie jest Was czytac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
Przepraszam za tą minkę- nie wiem jak mi ona tam wskoczyła,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pikalinka> z dwojga złego, chyba lepiej w domu czekać na rozkurzenie akcji, niż w szpitalu np. na patologii. aga_w> nie odkładaj pakowania torby, bo Cię dziecię może zaskoczyć... zadziwiłaś mnie z tą obrączką. Może swoja też zdejmę, chociaż w ogóle ani razu nie spuchłam, ani na rękach, ani na nogach. U nas pogoda pod psem, wiatr dmie, deszczycho zacina. Jak pisałam - nie ma u nas wody, a jutro cały dzień nie będzie prądu. Mam ochotę komuś w łeb za to dać!! słuchajcie, a kaasik26, krakersik piszą coś z nami, czy nie... nie chcę nikogo przez pomyłkę wymazać (choć oczywiście można się wpisać ponownie). a raju... włączyli wodę do jutra!!! Śmignęłam i pomyłam po obiedzie, włączyłam zmywarkę, jestem szczęśliwa, będę mogła normalnie się umyć :-) tak niewiele do szczęścia potrzeba :D fra_nia> jak dzidzia? rozruszała się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia 28> nie zgodzę się z Tobą, że tylko tyle trzeba noworodkowi, ale fakt że starsze dziecko ma większe potrzeby emocjonalne... zreszta Drumla nie napisała, ze odrzuciła dziecko, tylko żałuje, że nie poświęcała córce więcej uwagi. Aktualna separacja jest bolesna, ale zrozumiała, ze względu na okoliczności. Drumla ma chyba po prostu baby bluesa Drumla, trzymaj się ramy :-) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Asia za pocieszenie... sprawiłaś mi dużą przykrość Lidka jest cały czas z nami, ale dzisiaj byl lekarz, bo się przeziębiła i zabronił jej przebywać w jednym pomieszczeniu ze Stasiem więc przed i po południu jest z babcią a wraca na noc i potrwa to jakieś dwa - trzy dni jak mówił lekarz. Mąż jest z Lidią większość czasu - u babci i zabiera ją na spacerki, bo wziął urlop a ja siedzę sama w domku i mam mega doła. Twoje słowa jak na pedagoga są okrutne i myslę że kiedyś się zemszczą na tobie, bo nie życzę ci znaleźć się w takiej sytuacji ale jak się znajdziesz to pomyśl wtedy co mi powiedzialaś. Niemowlę paro dniowe nie ma prawie odopornosci poza mlekiem z cycka i gdyby dostało katarek nawet to może szybko przejść w zapalenie płuc a wtedy szpital i dopiero córka straci ze mną kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tak wogóle Asia to zobaczysz jak na ciebie zadziłają oczy twego dziecka jak zobaczy cię z nową dzidzią. Wtedy się pzekonasz, że żadna podręcznikowa wiedza i twoje mega chęci nie uchronią go przed żalem. A ten żal kroi mi serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmiracle... dzięki za ramę :) Idę się pozbierać bo zaraz wraca Lidka z tatą i chcę ją położyć spać zanim cycuszkowiec wstanie i bedzie chciał jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na razie cisza... Zrobilam przed chwila racuchy (czy tez jablka w ciescie). Po 4 sztukach juz nie moglam... Jakos mi sie chyba zoladek skurczyl, chyba ze Kamilek wlasnie na nim noge trzyma :P Jak tylko je zjadlam synus w brzuszku sie rozbujał! Hula jakby byl w kosmosie, obijajac sie o wszystko :) Na szczescie reszte racuchow dokonczyl maz i pies :D Poza tym kupilam wczoraj baze do fotelika i jak przyjdzie bedziemy montowali tron dla malutkiego :) Z zakupow zostal tylko laktator i lewatywa (ale zestawienie hiheh). Wszystko sie rozciaga w czasie, tak ze nic mnie na szczescie nie martwi. Jutro sprzedajemy nasze mieszkanko (u notariusza), w srode kupujemy nowe, do ktorego wprowadzimy sie dopiero w przyszlym roku. Harmonijnie to przebiega... Ciesze sie, ze czwartek wolny, przynajmniej maz w domku ze mna posiedzi, a moze gdzies pojedziemy :) Jest dobrze... Zycze milego wieczoru :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia 28> odnoszac sie do Twojej wypowiedzi jestem troche zaskoczona, ze kobieta, a dodatkowo jeszcze pedagog, moze wykazac sie takim niezrozumieniem. Moze za szybko i zbyt pochopnie ocenilas sytuacje i inna osobe! Drumla -> jestesmy z Toba! Trzymaj sie dzielnie! Nikt tak jak Ty nie rozumie swojego dziecka! I tego sie trzymajmy!! ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_la> zazdroszczę placuszków, ale ja nie mam gorzej, za kilka godzinek wciągnę truskawki z makaronem. Niestety pochłonęłam już znakomitą większość zimowych zapasów, ale truskawki zawsze można dokupić... jeżu, jaka ja żarta jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Laseczki, jak to jest z zawiadomieniem pracodawcy o rozpoczęciu urlopu wychowawczego? Pracuję w budżetówce, byłam świadkiem, że przyszedł faks, że koleżanka rozpoczęła urlop macierzyński. Kto to wysyła, ja sama czy szpital? kojarzycie może, bo ja zielona jestem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia28 ja też jestem pedagogiem i to nawet wczesnoszkolnym :) więc powiem Ci, że chyba się za bardzo wczułaś w rolę :P Jak można ocenić jaką kto jest matką po jednej linijce wypowiedzi..? Nie można! Drumla ja jeszcze w ciąży chodzę i jak patrzę na moją Hanię to mi jej szkoda.. Tak naturalnie.. że była jedyna sama ukochana jedynaczka a teraz trzeba będzie czasem się jakoś podzielić.. tym bardziej że maluszek pochłania mnóstwo czasu.. Jakbym miała podobną sytuację jak ty też z ciężkim sercem ale poprosiłabym mamę o pomoc.. Wiadomo że starsze dziecko ma wykształcony troszkę bardziej układ odpornościowy niż noworodek, który mógłby dostać zarażony takim przeziębieniem zapalenia płuc.. :/ asia28 pewnie wolałaby trafić z dzieckiem do szpitala ewentualnie niż parę dni dać odchorować starszemu dziecku.. A powtarzam: to, że myślisz że poświęcałaś jej za mało czasu jest naturalne.. Każda chyba mama noworodka ma takie myśli.. A moja dzidzia się ruszyła.. :) nie za bardzo efektownie ale może faktycznie to kwestia miejsca.. a właściwie jego braku.. Zaczęła mnie kopać jak przeczytałam jak asia28 dosrała Drumli, która i tak widać po wypowiedzi jest smutna - tak mnie to zdrzaźniło, że aż dzidziolek poczuł mamy nerw chyba.. :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Ja właśnie powróciłam od lekarza. Mam rozwarcie na dwa palce i pani dr powiedziała, że jutro powinnam urodzić. Zaleciła seksik i ewentualnie mycie okien, ale tylko od środka:). Robiła mi masaż szyjki po którym rękawiczkę miała całą we krwi. Bolało, a i skurcze po badaniu mi się nasiliły. Zobaczymy czy sytuacja się rozwinie. Chciałabym żeby to było już, no ale z drugiej strony to teraz się dopiero zaczęłam bać. Powiedziała, że gdybym jakimś cudem nie urodziła przez 1,5 tygodnia to powinnam się zgłosić na wywołanie. Asia 28 - też mnie zszokowało to co napisałaś, bo nie wiem na jakiej podstawie wyciągnęłaś takie wnioski. Dosyć to było niedelikatne. Miracle - ale mi narobiłaś smaku na truskawki:) Tylko czy zdążę przed porodem? Może nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
Dla Drumla- Przepraszam, że Cię może uraziłam, sprawiłam Ci przykrośc, ale mam trochę wiedzy i doświadczenia i takie zachowania działaja na mnie jak płachta na byka. Napisałam tylko czego się naoglądałam i wiem jakie czasem są konsekwencje. Po prostu chciałam ustrzec - przepraszam że się wtrąciłam. postaram się nadal tylko czytac jak do chwili obecnej. A co do tego, że córka jest chora- wystarczy myc jej często ręce, wietrzyc mieszkanie, i starac się aby mała nie zbliżała się do brata, a póki karmisz małemu nic nie będzie. Lou_La - może masz rację. Przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×