Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Gość Ania WWW
Teraz siedzę sobie i wymyślam różne głupoty. Na przykład, że data 10 listopada 2010 ( 10.11.10 ) była by fajna na narodziny:), ale 12 listopada 2010 ( 12.11.10 ) też fajna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla nie przejmuj się :-) ja też sie zdziwiłam, że po przeczytaniu kilka linijek tekstu można wyrazić taką opinię:-) i takie zachowanie nie jest profesjonalne, a koleżanka mówi tu o doświadczeniu. Nie wydaje mi sie zeby myscie rączek wystarczyło. Także nie przejmuj się, mała może być smutna, ale na pewno zrozumie:-) pozdrawiam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
Do fra_nia- Ja nie powiedziałam, że Drumla jest zla matka. tylko moim zamiarem było pokazac, że tak jest niefajnie, że powinniśmy sie wszystkie zastanowic, że miłości musi starczyc dla wszystkich dzieci. POZDRAWIAM I WSZYSTKIEGO DOBREGO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania WWW ja też dostałam strachu po tym co napisałaś hehe nie martw się wszystko będzie dobrze, już tylko chwile dzielą cie od spotkania z dzidziusiem :) Powodzenia i trzymam kciuki asia 28- też jestem w szoku to co napisałaś (jak reszta dziewczyn), i niestety znów się mylisz co do tego ze wystarczy kilka rzeczy żeby uchronić dziecko od choroby. Miałam w rodzinie kilka przypadków, że noworodek się zaraził i dostał zapalenia płuc, kolejny dostał zapalenie oskrzeli. Jakoś samo karmienie piersią, mycie i wietrzenie nie uchroniło nikogo od chorób. Drumla- głowa do góry jesteśmy z tobą. Córcia nie jest całkiem oddzielona od was wiec nie martw się, będzie dobrze. Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
anula2500- dwu letnie dziecko na pewno zrozumie. Męzowie trzydziesto letni czują się odrzuceni a dwu letnie dziecko zrozumie. Dobre!!! Przepraszam juz się nie wtrącam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia 28 w domu mam 2 -letnią córeczkę szwagierki, która jest strasznie do mnie przywiązana, rano jak się obudzi biegnie sie przywitać, poł dnia potrafi u mnie spędzić. Właśnie przechodzi szkarlatyne, i musi byc ode mnie odizolowania, na początku wielki płacz, a teraz mówi, przy każdej dawce lekarstwa, że bierze zeby szybko wrocic do cioci. Tak wiec jak widac cos tam rozumie pomimo 2 lat. Po drugie Drumla ne odrzuca dziecka na rzecz noworodka, a Ty niestety w pierwszym poście to zasugerowałaś. może niechcąco, ale nie dziw sie że jesteśmy poruszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawienie się drugiego dziecka dla nikogo nie jest proste. Pierworodne z reguły po paru chwilach radości zdaje sobie sprawę, że to nie jest tymczasowe i trzeba się przyzwyczaić. Matka ma wrażenie, że powinna się rozdwoić itd. Moje dwie przyjaciółki przeżywały to w tym roku. Wszyscy potrzebują czasu żeby oswoić się z nową sytuacją. One wprowadziły zasadę, że np.: jak się starsze dzieciolki wymyją to do kąpieli idzie maleństwo, które jest w pełni obsługiwane przez tatę i one mają czas na krótką bajkę, mizianie lub inny wieczorny rytuał. Wiem, że starały się wszelkie wieczorne obrzędy możliwe do wykonania przez tatę scedować na niego, a one wtedy poświęcały czas starszakowi. Nie wiem czy da się to tak zorganizować bo ja dopiero pierwszy raz mamą zostanę, ale można spróbować. DRUMLA- pamiętaj, że dla swoich dzieci jesteś najlepszą z możliwych matek :) Powtarzaj sobie to jak mantrę i głowa do góry. Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drumla, uszy do góry, mała pewnie potrzebuje czasu, a za chwilę świata nie będzie widziała poza braciszkiem - w sumie mała różnica wieku, więc łatwiej im powinno być. Miracle - dla pracodawcy powinnaś przekazać zaświadczenie o urodzeniu dziecka - to chyba szpital wystawia. U mnie w Firmie najpierw informowałam kadry, że moja pracownica urodziła tego i tego dnia, a kilka dni później koleżanka dostarczyła dokumenty, które wysłałam do kadr. Generalnie dzień porodu jest pierwszym dniem macierzyńskiego. U mnie nie trzeba pisać np podania o ten urlop, gdyż jest on naliczany z automatu. Natomiast trzeba napisać podanie o przysługujące od tego roku dodatkowe dwa tygodnie macierzyńskiego. Oczywiście jak już USC wystawi akt urodzenia dziecka - to też ten dokument przekazujemy pracodawcy. Dziś dowiedziałam się od koleżanki, która rodziła we wrześniu, że bardzo ważne przy becikowym jest to, aby lekarz wystawiający nam zaświadczenie o prowadzeniu ciąży pod opieką, miała na pieczątce napisane "ginekolog". Zwróćcie na to uwagę, bo potem trzeba latać po dokumenty drugi raz, a w sumie takie zaświadczenie może nam dać szpital, w którym rodzimy. spokojnej nocki dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam bardzo, dziwię się, że pedagog pisze takie rzeczy, NIE PRAWDA, że noworodkowi wystarczy jedzenie, sucha pielucha i sen! Tak się składa, że wiem o tym bardzo dobrze, jestem nauczycielem i logopedą terapeutą, który pracuje z chorymi, odrzuconymi dziećmi, mającymi problem ze sobą przez brak okazywania miłości i czułości od wczesnych miesięcy a nawet już w czasie życia prenatalnego. Ile jest badań, które to potwierdzają, a tu takie brednie czytam Szok :( Maramaj - ponoć trzeba dać watę, jeżeli jest mokra, to są wody płodowe. No chyba, że "chlusną" :) A ja myślałam, że jak mnie boli tak krocze, to główka już napiera i jest rozwarcie a tu szyjka nisko, rozwarcia brak, jeszcze mam czas... :( 24 mam iść na KTG Miracle10 - spakuje torbę, co się odwlecze, to nie uciecze :) Może wtedy się ruszy :) Mała waży 3100 i jest ok. Fra_nia - jak dzidzia??? Drumla - bądź dzielna, kochasz swoje dzieci i robisz dla nich co najlepsze, nie robisz im krzywdy. Wszystko się unormuje 🌼 Ania WWW ale będzie fajnie :) To która następna???? :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania WWW> wcinaj truskawy, pókiś w dwupaku. Ciekawa jestem kiedy Cie weźmie :-) w każdym razie powodzenia, krzycz głośno :D Seksu i okien to chyba do jutra nie zdążysz zaliczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Maja112010 - dziękuję za link do ćwiczeń. Może uda mi się do niej jutro zajrzeć. Drumla - nie przejmuj się, głowa do góry. Wszystkie jesteśmy z Tobą całym serduszkiem. Córcia na pewno zrozumie, a Ty na 100% jesteś najlepszą mamą dla swoich dzieci i wiesz co dla nich jest najlepsze. Mam prośbę zrobiłabyś aktualizację tabelki i przepisała się do mam rozpakowanych. pestycyda..........20..........02.11.......chlopiec.... ..........lubuskie geezona............27..........04.11.........Zuzia....... ...Oborniki Wlkp. mamaAnia...........29..........05.11.......Ilonka..... ..........Białystok aneczka1986......24..........05.11..........KACPER... ...warm.-mazur. Drumla.............32..........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer..........30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Pikalinka...........27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main goska32............32...........07.11.........chłopiec. .......wielkopolskie eowina_2010......33...........07,11.......dziewczynka.... Warszawa mgrEndus...........24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. kaasik26.............29.........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka............26.........10.11....dziewczynka... ..świętokrzyskie AnnS...................26.........10.11..........Natan... .........Poznan krakersik...........33..........12.11......dziewczynka... ......lubelskie susanaaa...........31...........13.11......chłopiec..... ...........śląskie mami82.............28...........14.11......chłopiec..... ...........Gliwice Maja112010........30.........16.11.........chłopiec..... .......Katowice Anuszka4 ...........30.........17.11.........synuś............Pozna& marty88.............22..........17.11........Franek...... ....Warszawa anula2500............25.........20.11.........chłopiec.. ......dolnośląskie Antena1985..........25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie maramaj..............24.........23.11.........dziewczynka ......śląskie moni_85..............25.........24.11.............?...... ....wielkopolskie Miracle10............29.........25.11..........Ignaś. ..........Gdynia bela_mi...............26.........25.11..........Zosia.... .........Gliwice Lou_La...............25.11.......................Kamil... ................... fra_nia...............23.........27.11..............?.... .......Gorzów Wlkp. aga_w................25.........28.11............Ania.... ...........opolskie AniaWWW............27.........30.11..........Natalia..... .....Warszawa Rozpakowane POR.___NICK______WIEK___IMIĘ___ WG/WZR___ TYDZIEN __ MIASTO 29.09__asia25______25__Martynka _2600g/51cm_ 35t3d __Warszawa 05.10__kelis1_______26____Hania________35t____Świetokrzyskie 06.10__lenna1982____27___Hania___2430g/.... ___ ......___ ....... 06.10__lenna1982____27___Jerzyk__ 2330g/....___ ......___ ........ 08.10__Aisha_hm_____25___Adaś____2150g/49____35t5d___R-w y 14.10__Amarantowy__23__Roksanka___3150g/54__35tc___Pomorskie 29.10__Megi84____26___Igorek___3660g/55____39t____Warszawa ........Zareczona_28____Lenka____3050g/50cm Miracle10 - super że zrobiłaś aktualizację :) Ja dziś miałam wizytę położnej i dowiedziałam się, że muszę zapisać Igorka na wizytę do ortopedy "poradnia preluksacyjna" sprawdzenie stawów biodrowych, które ma się odbyć w 6 tygodniu. Wrrr... Jestem zła na tą naszą służbę zdrowia, że nikt mi wcześniej tego nie powiedział. Udało mi się cudem dodzwonić do 3 w Warszawie i terminy są na nowy rok... dramat... Jutro od rana będę siedzieć na telefonie bo dziś już po 15 prawie nigdzie nie odbierali albo ciągle było zajęte. I martwię się o pępuszek bo dalej nie odpadł i jest dość żywy. Bardzo wolno przysycha :( Dziś rozpoczęliśmy werandowanie 15 minut i jak będzie ładnie przez następne dni to mam zwiększać tak co 5 min dziennie i w piątek możemy wyjść na 1h spacer. Hura hura - Zaczęli nam dziś składać kuchnie, więc tak za 2 - 3 tygodnie będziemy mogli się wprowadzić do wyremontowanego mieszkanka :) Aaaa ja też miałam obawy czy dam sobie radę z karmieniem, przewijaniem, pielęgnacją, podnoszeniem bo to taka mała i delikatna istotka będzie :) Na szczęście były to tylko obawy. Instynkt macierzyński jest niesamowity i wszystko do tej pory idzie dobrze. Oczywiście codziennie nasuwa mi się tysiące nowych pytań i myśli. Co w takim i takim przypadku zrobię lub powinnam zrobić. Uciekam pod prysznic, bo zaraz pora karmienia ;) Buziulki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Jakoś tak nie czuję, żeby to miało być już jutro. W każdym razie od czwartku mąż w domu siedzi 4 dni, to wtedy będzie dobry czas na rodzenie. Może zdążę jeszcze te truskawki zaliczyć. Ale okna i tak jutro umyję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszynkkaaa
Cześć, zaglądam tu do Was od czasu do czasu, bo też mam termin na 10 listopada i chciałabym wtrącić słówko :) Dziś rozmawiałam z położną i powiedziała mi, że mycie okien, chodzenie po schodach etc. mało kiedy jest skuteczne na naturalne przyspieszenie porodu. Podobno najbardziej pomaga SEX i STYMULACJA SUTKÓW. Mi odpadł czop i zapytałam sie czy warto ryzykować, bo może się wdać infekcja, a ona, że spokojnie, dziecko jest bezpiecznie chronione i że można śmiało działać. Tak więc wykorzystajmy naszych mężczyzn, bo po porodzie znowu będziemy potrzebowali trochę czasu na regenerację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieciaczek się obudził.. Uff.. Coś czuję, że noc ciężka do przespania bo będą fikołki ale już wolę do porodu oka przez to nie zmrużyć niż się tak martwić.. asia28 czy Tobie się wydaje że my nie wiemy, że jak piszesz: "moim zamiarem było pokazac, że tak jest niefajnie, że powinniśmy sie wszystkie zastanowic, że miłości musi starczyc dla wszystkich dzieci." - po czym wnosisz że się z tym nie zgadzamy i trzeba Nas uświadamiać w tym..? AniaWWW no to będziesz kolejna..? :) Mój organizm domaga się pomarańczowego soku i mandarynek :P Jakoś sobie nie wyobrażam świąt bez tego smaku w ustach (nie wiem dlaczego święta kojarzą mi się z pomarańczami? ) ale cóż zapach będzie musiał wystarczyć :) Lou_la za mną też chodziły placuszki jakieś i znalazłam przepis na "pyszne" pączki gniazdka.. Tak strasznie piły olej że po zjedzeniu 3ech 2 dni mi się nim odbijało.. Paskudne uczucie.. :/ Mam dość wszystkiego z mąką co smażone na rok chyba..:/ Zazdroszcze udanego dania :P A ciekawe co z AnnaS..? eowina_2010 zapamiętam z tą pieczątką.. dobrze, że piszesz.. niby szczegół ale ile później latania.. :/ Megi84 zgadzam się co do tego instynktu :) Sama nie wiedziałam skąd wszystko wiem jak co robić jak Haniula się urodziła, jakoś to samo tak.. :) aga_w też mam czasami takie bóle.. koleżanka mi już powiedziała że to na pewno szyjka macicy się skraca bo po moich opisach to mówiła że miała identyczne - a tu nic.. Jak byłam u lekarza to wszystko zamknięte i nie skrócone.. Ale jeszcze 2,5 tyg więc to może i dobrze..? Chociaż pierwsza ciąża skończyła się u mnie bez kompletnie żadnych oznak.. Wszystko było nagle a wiem na pewno bo sama się na własne rządnie wypisałam ze szpitala dzień przed porodem.. Po prostu o 22 miałam badanie przed wypisaniem (w tym usg i dowiedziałam się że córka się odwróciła tego dnia), 23 byłam w domu, 6:20 - odeszły mi wody, do 8:00 skórcze już nie do wytrzymania były! 9 - sala zabiegowa, 9:10 - zastrzyk ze znieczuleniem (najpiękniejszy moment chyba w moim życiu) 9:27 - Hanka była na świecie :) Pewnie jakby ułożenie było prawidłowe poszłoby szybko.. :) Chociaż to nigdy nic nie wiadomo.. Wypisałam się bo nie mogłam tam wytrzymać! Nienawidzę szpitali! Byłam w 38 tyg a koleżanki z łóżek straszyły że już mnie do końca nie wypuszczą (a to mogło być przecież nawet do 41ego tyg) - a trafiłam na obserwację z powodu za słabego tętna dziecka - które jak się okazało było przez 3 kolejne dni książkowe - więc się wypisałam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi> zdolniacha jesteś, jak przy noworodeczku wysmarowałaś tak długiego posta :-) pocieszają mnie Wasze wypowiedzi co do instynktu macierzyńskiego. Jutro u nas nie będzie prądu, więc i dostępu do netu nie będę miała. Wpadnę dopiero pod wieczór. Całusy! Miłego, spokojnego wtorku.... Przeterminowanym życzę rozpoczęcia AKCJI :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
NIE OSĄDZAJMY NIKOGO ZBYT POCHOPNIE!!! Asiu28 - mi też się nie spodobało, że pierwszy Twój wpis na forum jest taki oskarżycielski, a Drumla - właśnie - pewnie ma baby bluesa to raz, a dwa - nie powiedziałabym w życiu że odtrąca starsze dziecko, jeśli prześledzisz wpisy na forum to sama wyczytasz jak Drumla o Lidii pisała i ile razy pisała, że się obawia jak to będzie z maluszkiem itede. Każdy musi sobie wszystko w życiu po swojemu poukładać. Przecież to chwilowa "separacja" i nie taka 24h na dobę tylko na kilka godzin w ciągu dnia!!! Pewnie odruchowo tak zareagowałaś ze względu na to, że takimi problemami zajmujesz się na co dzień. No mało to było delikatne ale wierzę, że teraz będziesz się raczej dzielić z nami swoimi odczuciami nt ostatnich dni ciąży. Po to jest to forum - żebyśmy się wspierały Listopadówki, a nie krytykowały!!! Nie wprowadzajmy więc negatywnych emocji. Miracle10 - z tego co wiem to trzeba u pracodawcy złożyć normalnie wniosek o urlop macierzyński (mimo że pracodawca musi urlopu udzielić i urlop jest jak gdyby obowiązkowy, z automatu bo z przepisów tak wynika), dołączyć akt urodzenia bejbika i zaświadczenie od lekarza że się urodziło (bezsens jak dla mnie... Może jeszcze dokumentację fotograficzną z porodówki?!). Dziś byliśmy z wizytą u lekarza, Plemnik waży już 3200g z hakiem, a oznak zbliżającego się porodu zero! Szyjka niby bardziej miękka ale to jeszcze nie to. Podobno przy pierwszej ciąży szyjka wcale nie musi wcześniej się zacząć rozwierać więc nie pozostaje mi nic innego jak tylko czekać na skurczyki albo pęknięcie pęcherza. Odebrałam też wyniki wymazu na paciorkowce i wyszło, że nie wyhodowałam żadnej kolonii tego dziadostwa. Ufff!... Dziś przyszła też poducha - rogalisko - kojec, którą na allegro kupiłam z myślą o wygodnym karmieniu. No jest wygodna, narazie służy mi jako podstawka pod laptopa i plecki jak piszę do Was :D Mam nadzieję że przy karmieniu też się sprawdzi. A Plemnik pupę wypina słodko :D Chyba czas iść spać :) A więc Dziewczęta, bez nerwów mi tu proszę i dąsów. Niech to forum pozostanie takie fajne jak było dotąd :) Spokojnej nocki dla wszystkich!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( Nie mogę spać.. Miałam rację z tymi kopniakami.. :) Anuszka4 masz rację.. Sama mam trzyletnią córcię i gdybym miała taką samą sytuację jak Drumla zachowałabym się podobnie więc się trochę za bardzo przejęłam.. W dodatku też jestem pedagogiem i opinii takiej bym w życiu nie wystawiła na podstawie wypowiedzi Drumli! .. No i trochę się wczułam za mocno.. :/ asia28 - to forum jest po to żebyśmy się wspierały w trudnych chwilach i wspólnie cieszyły z tych szczęśliwych chwil.. więc nie umoralniaj nas - tym bardziej że nie ma takiej potrzeby a korzystaj z tego, że masz z kim pogadać o ciąży.. Ja przynajmniej się baardzo z tego cieszę.. I pisz jak najwięcej o swoich doświadczeniach - im mamy ich więcej tym lepiej ! :) Zacznijmy od początku: Witaj na forum! :) Bolą mnie żebra, ale przestał boleć krzyż, który bolał od 20-tego tyg.. :/ Przyzwyczaił się czy co..? Dziwne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny :) Gratulacje dla nowych mamusiek :) Mój synek wczoraj skończył miesiąc, załączam link do fotki którą miał zrobioną jeszcze w szpitalu http://www.nowiny.pl/admin/modules/galeri/show_picture.php?id=31765 Adaś jest cudowny i taki grzeczny, w nocy też mogę wypocząć no chyba że mały ma kolkę. Nie mogę patrzeć jak się męczy, a od trzech dni ma je codziennie zazwyczaj wieczorem albo w nocy :( Megi84 - mojemu synkowi pępuszek odpadł po 3 tygodniach, przyczepił się małemu do pampersa :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Aisha_hm - fotka mi się niestety nie otwiera:(. Ja od rana wzięłam się za robotę:). Wysprzątałam kuchnię, wymyłam szafki i okna, teraz czekam aż się wypiorą firanki. Potem je powieszę, a na koniec planuję jeszcze wyprać dywan:). Robię to wszystko z bólem, ale jak chce się urodzić to trzeba się przełamać:). Seksik będziemy jutro testować jakby sprzątanie nic nie dało. Mam niestety jak na złość nowy problem:(. Ciśnienie. Całą ciążę miałam niskie 100/50, 110/60, a teraz mi skoczyło i od paru dni dobija do 145/90. Jak tą wartość przekroczy to mam się zgłosić do szpitala. Boję się bo mam znajomą której dziecko zmarło przy porodzie właśnie ze względu na zbyt wysokie ciśnienie u matki. Także mierzę sobie co godzinkę, a nawet i częściej. Do zwariowania:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry, humor jakoś mam lepszy bo też słońce u nas od rana i nawet ciepło. Póki co musze popracować ale myślę, że jakiś mały spacerek dzis zaliczę. Co do bólu to standard- mały okopuje lewą część żeber- ciekawe czy się przyzwycaję? Juz nie mogę się doczekać do czwartku wtedy mam spotkanie z położnąi badanie może coś z tego wyjdzie. Cociaż wczoraj aż mnie zimny pot oblał jak sobie uświadomiłam, że w każdej chwili może pojawić się dziecko. Co za obłęd, taka gonitwa myśli, uczuć, nastrojów... Zawsze mocno stąpałam nogami po ziemi a teraz... nie mogę sie nadziwić. Z resztą mój mąż również. Po 10 latach związku zaskakuje go na każdym kroku w tej ciąży :) Z jednej strony to fajne ale chyba chciałabym juz odzyskać panowanie nad sobą. Miłego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuśki! Widzę, że wczoraj zawrzało nam na forum... Drumla nie przejmuj się, wiemy, że chcesz jak najlepiej zarówno dla Lidii jak i dla Staszka. Pierwsze dnie mogą być trudne, ale życzę Ci by wszystko jak najszybciej się ustabilizowało. Ściskam mocno! Nie wiem czy to Maly tak napiera czy co jest ze mną, ale mój dziwny wczorajszy ból się nasila, jutro ide do lekarza i mam nadzieję, że rozwieje moje wątpliwości.. Wczoraj wieczorem jak usiłowałam zasnąć miałam problemy z oddychaniem tak jakby coś mi przygniatało klatkę piersiową.. Okropne uczucie, ale dzięki Bogu minęło.. fra_nia dziś w nocy też już się przestraszyłam, że coś mały się nie rusza, zwłaszcza po tych moich dolegliwościach wieczornych, ale już dziś z rana dał znać, że ma się dobrze, więc jestem spokojna.:) KUrczę ja też nie wyobrażam sobie świąt bez mandarynek i pomarańczy. A co najśmieszniejsze jak od małego uwielbiałam pomarańcze i sok pomarańczowy, to przez całą ciążę na samą myśl o nich na wymioty mnie zbierało, dopiero teraz w weekend znowu mi posmakowały:P Megi84 daj znać jak poszło z tą poradnią czy udało sie cos załatwić, bo mnie pewnie czeka to samo jak tylko Franek się urodzi. Po Twoich postach widać jednak, że mimo mnóstwa nowych obowiązków jesteś pełna euforii - oby tak dalej, przyznam szczerze, że też tak bym chciała:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek Kochane U nas cisza. Skurcze rozeszły sie po kościach. Nasz malutki "zdrajca" zrobił tylko zamęt i wszystkich ma gdzies w swoim ślicznym nosku. Wieczorem dość silne skurcze miałam, nawet co 5 min także wyprostowac pleców nawet nie umiałam, ale w nocy przeszło. Fakt wyspałam się ładnie i mam nową dawkę energii na dzisiejszy dzień, ale teraz jak wyszłam z łoża znowu powracają co 6 min się skurcze. Jeszcze nie tak silne jak wczoraj ale z każdym jest natężenie siły. CZekam na na odejście wód.... Ślicznie dziewczyny piszecie o tym instynkcie macierzyńskim. No mam nadzieję ze i u mnie sie to sprawdzi, bo jak na razie panikuje na samą myśl dotknięcia takiej malizny :) Trzymajcie sie kochane, zdrowo i przede wszytskim w dobrych nastrojach):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
narazie jest prąd, więc korzystam z netu wiecie co, dzisiaj wymacałam moją szyjkę macicy (po raz pierwszy od wielu miesięcy). Jest wysoko, miękka jak nie wiem co (jak fałd skóry) i otwarta. Nie chciałam za bardzo tam grzebać, ale tak na jeden palec chyba jest otwarta. Ciekawa jestem ile jeszcze wytrzyma... :-) Chciałabym choć do skończenia 38 tc. Ania WWW. to mieszkanko będzie wyglansowane, że hej :-) mam nadzieję, że Twoje ciśnienie się unormuje. Ciekawe z jakiego powodu miałoby tak się podnosić, skoro podczas całej ciąży było niskie... Maja> mój synek okopuje mi prawą część żeber :-) Pikalinka> synuś gra Wam na nosie i coś się nie może zdecydować :-) Jak opisałabyś skurcze? Myślę, że akcja się rozkręci lada chwila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polkapolka
Dzien dobry dziewczyny! Tak was sobie czytam od jakiegos czasu i w koncu sie zdecydowalam do was klawiaturka doloaczyc - a moze lepiej powiedziawszy mam czas teraz zeby to zrobic bo jestem na urlopie maciezynskim :) Po pierwsze gratuluje wszystkim swiezo upieczonym mama! Po drugie trzymam kciuki za wszystkie mamy w trakcie :) Dolaczam sie do dziewczyn ktore sa zaniepokojone zmniejszeniem ruchow dziecka. Ja tez tak mialam wczoraj caly dzien i w koncu jak moj maz wrocil z pracy o 20.00 to pojechalismy do szpitala. Przyjecli mnie na porodowce :) Zrobili mi KTG i sie okazalo ze maluszek ma sie swietnie. (Wiecie jak to jest - jak jestes chora powiedzmy na grype i jestes w domu to umierasz a jak juz w koncu pojdziesz do lekarza to zdrowiejesz zanim wejdziesz to gabinetu haha) Tak sie dzieje za kazdym razem z moim maluszkiem. Dostalam jednak skierowanie na usg - czekam na telefon na kiedy mam isc. Moze nawet nie dotrzymam to usg bo dzis moj 37+5 tydzien ciazy wiec moge rodzic w kazdej chwili. Ale jak to mowia pierwsze dziecko - 70% kobiet przenosi ciaze. Acha jak mi wczoraj polozna badala brzucho to sie zasmiala ze dzieciaczek ma sie urodzic dosyc spory (mieszkam w UK wiec tylko mialam dwa usg podczas ciazy 12 tyg & 20 tyg - zazdroszcze tym dziewczynom ktore sobie moga oglodac swoje malenswto prawie za kazda wizyta u gin i wiedza ile dzidzia wazy, mierzy itp) A tak pozatym to u nas zimno i wieje i pada. Pogoda nie za wesola wiec na poprawe humoru ide sobie do fryzjera i kosmetyczki. Bo to chyba ostatnia szansa... potem sie zatopie w pieluchach (czego nie koge sie juz doczekac) Pozdrawiam Ps. termin mam na 25.11.2010 i oczekuje niespodzianki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle to gdzie ty mieszkasz ?:) Wczoraj wody dzisiaj prądu???!! :) I odważna jestes, że udało ci się "odnaleźć" szyjke, bo ja po tych wsyztskich badaniach w szpitalu, nie mam ochoty nawet tam zaglądac hihi Co do skurczy... hmmm szczerze to tak jak na okres, dosłownie, tylko ciekawi mnie to że zawsze wydawało mi się że przy miesiączce mam silne bóle, a z tymi okazują sie pikusiowate... przy każdym takim skurczu cały brzuch boli i do tego plecki. Ale szybko mijają. (Trwają tak ok 20 sekund). A podobno to jeszcze nic w porównaniu co ma nadejśc ; / eh.. już chce znieczulenie :):) Ale pocieszające jest to że z każdym skurczem, bólem itp. jesteśmy bliżej celu :):) (wczoraj jak leżałam podieta pod ktg w innej sali usłyszałam płacz nownarodzonego dzieciatka. O matko, ale się zruszyłam :) tak już chciałam żeby to było moje. A tu bęc) Ok ide cos porobić, i poruszac się trochę, żeby mały się ładnie w kanał ułozł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aisha_hm jaki słodki Twój synek!Szczeście, że masz juz przy sobie:-). Ja czekam już jak na szpilkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia 28
WITAM. Przepraszam, że wczoraj co niektórym podniosłam ciśnienie, ale nie ma tego złego bo chociaż przez 5 minut nie myslałyście o tym, że tu boli, tam boli tylko o jakiejś krowie, która pisze bzdury. Jeszcze raz przepraszam. TO ZAZDROŚĆ nic więcej. Wczoraj była 8 rocznica śmierci mojej mamy-zgineła w wypadku. Teście mieszkają 300 km od nas, stąd ta zazdrość o małą pomoc od dziadków i stąd może moja reakcja na wpis Drumla, że u babci itp. Choć nie ukrywam faktu, że powinno się dać odczuć starszym dzieciom, że nowy członek rodziny mu coś zabrał, odebrał. POZDRAWIAM i miłego dnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Aisha - jakie cudo maleńkie!!!!!!!!! Śliczny!!! Też już chcę mieć swojego szkrabka przy sobie! A tu jeszcze czekać trzeba. U mnie 38 tc + 5d i cisza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Aisha - słodki i cudny! Dla mnie to niewyobrażalne jeszcze, że teraz mam w brzuchu takiego malutkiego człowieczka. Na razie to jakaś abstrakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×