Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Ale poszło :) Serdeczne gratulacje dla wszystkich mam ) Ależ Wam zazdroszczę :) Pewnie im bardziej będzie mi zależało żeby urodzić jak najszybciej tym bardziej się odwlecze :) Gorzej, że położna, która ma mi towarzyszyć jedzie na szkolenie i wraca 11.11, więc albo do jutro- co jest niemożliwe- albo dopiero 11.11. Niemniej jednak serdeczne gratulacje:) A całej reszcie życzę bezbolesnego dołączenia do szczęśliwych koleżanek. Uściski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Was to na chwilę zostawić i już wszystkie rodzą :-) Gratuluję Aguś, Drumla, wielkie buziaki dla Was! bela_mi> powodzenia :-) mnie dzisiaj łapały skurcze, ale to chyba od jelit - gazy, a nie żadne przepowiadające, mimo, że twardniał brzuch, dzieciaczek się kręcił i bolało mnie nawet jakoś tak w okolicach odbytu. Wzięłam no-spę, teraz Espumisan i jest dobrze... nawet nie wiem jak odczuwa się skurcze porodowe. Przy miesiączce nigdy nie cierpiałam, więc nie wiem czego się spodziewać. Jaki to jest ból?? Lecę na kolację, przez te bezsenną niemal noc już teraz padam na ryjek. Bye!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Kurcze, dziewczyny, ale się rozpędziłyście z tym rodzeniem!!! Aguś24, Drumla - wielkie gratulacje!!!!!! Bela_mi, AnnS - trzymam kciuki!!!! Ja też ciągle próbuję sobie wyobrazić jak to u mnie będzie, jak się zacznie, jakie będą te skurcze... Narazie porodu ni widu ni słychu tylko mały znowu nieco pozycję zmienił. I też coś dziś leniuszek z niego, troszkę się przeciąga i to wszystko. Ale to chyba ta pogoda tak na niego działa :) Miłej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę że rozpakowywanie zaczęło się na dobre! Gratuluję świeżo upieczonym mamusiom i życzę powodzenia rodzącym!!!!!!!!! Ja spotkałam się w końcu z moją przyjaciółką.Nie widziałam się z nią kilka miesięcy bo mieszka za granicą.Ma słodką 3,5 miesięczną córcię.Mam byc jej chrzestną ;-) Poszłyśmy do knajpki i przez kilka godz nie mogliśmy się nagadac! Dostałam od niej masę kosmetyków dla mojego malca i parę drobiazgów dla mnie.Kochana psiapsiółka :-) Niestety...wieczór nie jest już tak miły.Nogi spuchły mi tak że nie mogłam zdjąc spodni bo mi się na łydkach zaklinowały :-( Uff... Przede mną jeszcze prawie trzy tygodnie walki z opuchlizną....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 5 rano mam jakieś dziwne skurcze, do tej pory nie miałam. Są tak co 10min po 15 sekund, chyba jadę z torbami... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Coraz wiecej rozpakowanych MAM :D Bardzo, bardzo sie ciesze, ze wszystko tak pieknie sie finalizuje !! Obym tylko nie byla ostatnia i na grudzien nie przeszla ;-/ Belma_mi - szczerze to szczeka mi opadla. Chyba mialysmy termin na ten sam dzien, a ty juz w szpitalu! Szoooooooooook. Prosze o relacje po Twoim powrocie :) U mnie 18 dni do przepowiadanej daty... Na razie troche tylko brzuszek opadl i dopadaja nas tez cykliczne twardnienia brzucha. Od czasu do czasu czuje takie napieranie na krocze i tyle. Nic sie nie dzieje. Snilo mi sie, ze wody mi odeszly u tesciow w lazience :P Tez tak sie zastanawiam czego sie mam spodziewc? Jak sie bedzie to przedstawialo i pojecia nie mam... susanaaa, o kurcze, ciekawe, czy to juz to! Pewnie jak przepowiednie sie sprawdzily, to nic sie nie odezwiesz. Ciekawa jestem... Tak, czy inaczej p o w o d z e n i a! Miracle10, to w koncu nie pojechalas do szpitala na KTG, bo sie polepszyło, rozumiem? Oczekujace mamuski, wiem, ze to trudne, ale nie łamcie się. Matka natura sama wie, kiedy dziecko ma wyjsc! Liczy sie tylko, aby bylo zdrowe. A terminy, daty, to rzecz drugorzędna. Jeszcze troche cierpliwosci i już bedziecie z Waszymi pociechami ❤️ ❤️ ❤️ Orientujecie sie, czy badania do znieczulenia zewnątrzoponowego (uklad krzepnienia oraz elektrolity) maja waznosc tylko dwa tygodnie? Gdzies to slyszałam, ale nie jestem pewna czy tak faktycznie jest. Musze je ew. zrobic, jakby okazalo sie, ze potrzebuje znieczulenia... Sprawa druga jak z lewatywa... Wiem, ze czesto organizm sie sam oczyszcza przed porodem (biegunka). Ale czy ew. jakby to nie zaistniało macie sprzet do lewatywy? I czy bedziecie sobie to robic w domu zanim wyjedziecie do szpitala, czy w szpitalu. U nas sie pytaja czy byla robiona lewatywa, czy nie. I ew. wysylaja z partnerem do lazenki. Slyszlam, ze dobry jest też plyn Rectanal, ale pojecia nie mam, bo nigdy takich rzeczy nie stosowałam. Trzymajcie sie, udanej niedzielki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_La - Ja też mam termin na końcówkę listopada. Tak więc będziemy czekac razem.Mi się specjalnie nie spieszy.Nawet torby nie spakowałam (chyba dziś to zrobię). Czasami mam dośc tej ciąży ale z drugiej strony wolę doczekac do wyznaczonego przez mojego gin terminu bo wtedy mam się zgłosic na indukcję i to on odbierze poród.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej! Widzę, że nie tylko ja już świruje.. Już bym chciała, żeby to było za mną i tyle, a tu nie ma tak łatwo trzeba czekać i tyle.. U mnie skurczy zero i twardnień brzucha tak samo.. Więc mam wrażenie, że już na zawsze zostanę takim hipciem, który się toczy zamiast chodzić:P Co do lewatywy to ja chyba w szpitalu będą prosić o nią i u nas to położna robi.. Nic przyjemnego, ale jak ma ułatwić poród to zniosę i to... Lou_la zaraz poczytam o tym płynie, bo pierwszy raz słyszę o nim.. a co do wyników kwalifikujących do zzo to mi na szkole rodzenia mówili, że miesiąc są ważne, a jak we wcześniejszych badaniach ( zapisywanych na karty ciąży) te wyniki są okej to nawet i dłużej. Miłej niedzieli!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Lou_La - co do lewatywy to np na Wołoskiej nie ma obowiązku robienia, ale na życzenie położna może zrobić z tym, że trzeba mieć swoją. Generalnie położna z którą rozmawiałyśmy podczas naszej wycieczki po oddziale radziła żeby się zdecydować. Ale dla mnie to brzmi jakoś tak z lekka przerażająco. Nigdy nie miałam robionej. Jakieś takie to nie bardzo, no ale jeśli ma ułatwić... Tak swoją drogą poród to trochę upokarzające przeżycie. Dziewczyny piszą o 20-30 godzinach w bólu, a wszędzie mówią o akcji rodzić po ludzku. Faktycznie tyle godzin bólu to bardzo ludzkie... Ja jestem obolała od kilku miesięcy, a jedyne co mi mówią lekarze to to, że muszę wytrzymać. W związku z moim wielowodziem mówią, że jest ryzyko powikłań, ale mam jechać na poród jak się zacznie, a jak wypadnie pępowina czy coś innego to trudno. Większość lekarzy ma to gdzieś, że boli.... Od ponad 4 miesięcy leżę w łóżku. Wyczynem jest dla mnie umycie głowy czy zrobienie herbaty. Nie mam siły żeby urodzić, ale nie mam też już siły żeby być w ciąży, dlatego tak bardzo chciałabym już rodzić. Bardzo z mężem chcieliśmy tego dziecka i nadal bardzo chcemy. Nie wiem być może kiedyś, za kilka lat zmienię zdanie, ale na ten moment mogę powiedzieć, że zdecydowanie nie chcę być więcej w ciąży. To trudny czas dla mnie i mojej rodziny, choć muszę powiedzieć, że na mężu się nie zawiodłam i to jest jeden z tych pozytywnych aspektów ciąży. Przepraszam, że tak strasznie marudzę, ale jak już to z siebie wyrzucę to może łatwiej będzie mi przetrwać jeszcze kilka dni. Jutro mam wizytę u lekarza, który właśnie mi mówił, że poród powinien się zacząć w kontrolowanych warunkach. Zobaczymy co mi powie tym razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Bardzo Wam wszystkim dziękuję za gratulacje :) Obiecałam, że będę zaglądać a tu ciągle czasu brakuje :( Choć już powoli troszkę się ogarnęłam z zaległościami ( praniem, prasowaniem itp. ) i na tą chwilę zostają na bieżąco przewijanie, karmienie itd. Bardzo się cieszę bo od wczoraj znowu zaczęłam karmić Igorka piersią, bo w szpitalu było mi ciężko po cesarce. Szwy bardzo ciągnęły, bardzo trudno było wstawać i oboje z małym się tylko denerwowaliśmy, więc zaczęłam ściągać mleczko laktatorem, który uratował mnie przed zatorami. Miałam już strasznie powiększone gruczoły. marty88 - nie denerwuj się. Opieka położnych przy porodzie jest bardzo dobra i takich ciężkich, długich porodów jak mój jest mało. Zresztą ja już nie pamiętam o bólu, na prawdę o tym wszystkim się zapomina jak usłyszysz swojej maleństwo. Żałuję tylko, że położna nie zrobiła mi masażu szyjki macicy, bo mógł bardzo pomóc i szyjka może by puściła. Witam również wszystkie dziewczyny, które dołączyły do Nas podczas mojej nieobecności. Mały zasnął więc postaram się Was troszkę poczytać i może jeszcze uda się skrobnąć posta. Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kruszynkkaaa
Cześć, poczytuję Was trochę z nudów, bo też czekam już na ten magiczny moment ujrzenia mojej dzidzi :) Termin mam za 3 dni. Każdy dzień jest już coraz dłuższy i nudniejszy. Obajwy przedporodowe mam już od dawna i mam wrażenie, ze nigdy sie to nie skończy. Ostatnio lekarz powiedział ze zrobił sie postep i mam rozwarcie na 2 cm, ale moja kolezanka z takim rozwarciem chodziła 6 tygodni :/ Tak stwierdziłam, że teraz powinniśmy sie więcej ruszać, spacerować, a nawet robić małe ćwiczenia, aby nie przenosić i nie trafić na wywołaniu. Aha czy któraś z Was ma brązowe upławy, bo ja takie mam od czwartku/piątku i nie wiem czy to czop, czy nie czop. Pozdrawiam Was przyszłe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w ciąży przytyłam 15kg, po porodzie spadło mi 7kg a teraz już zjechałam 10kg. Tak jak pisałam od wczoraj zaczęłam znowu karmić małego piersią, więc mam nadzieję, że jeszcze ze mnie wyciągnie trochę wagi. Orientujecie się kiedy można zacząć ćwiczyć po cesarce i może macie jakiś ciekawy link do zestawu ćwiczeń po cesarce? Pisałyście o zwierzętach. My mamy psa labradora i powiem wam, że bardzo się bałam jak Tequila zareaguje na małego. Ona bardzo nie lubi dzieci i zawsze się ich bała. Jak byliśmy jeszcze w szpitalu, to mąż zabrał dla psa brudna pieluchę na której przewijaliśmy Igora, była też troszkę przybrudzona w jego kupce, żeby było czuć cały zapach i mogła się z nim oswoić przed naszym powrotem. Jeszcze jak wchodziliśmy do domu to psa zamknęliśmy w innym pokoju i dopiero jak się rozebraliśmy po jakiś 10 min dopuściliśmy psa żeby przywitał się z małym. I pies sprawił nam niespodziankę, bardzo ostrożnie podeszła do małego, troszkę ja przytrzymywaliśmy, ale u nas wcale nie było to potrzebne. Bardzo ostrożnie obwąchała małego i nawet jak chciała zajrzeć do łóżeczka to stanęła tylko na tylnych łapkach, a przednie trzymała w górze. Na mnie też nie skacze bo wyczuła moją ranę po cięciu. Staramy się tylko na początku częściej odkurzać mieszkanie, żeby nie latały wszędzie jej włosy i zamykamy drzwi do sypialni, ale i tak wchodzi raz na jakiś czas do sypialni bo zapomnimy zamknąć drzwi itp. Na razie tylko zawsze jak się z nią bawimy to myjemy ręce zanim weźmiemy małego na ręce itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie się dowiedziałam, że ZARECZONA urodziala córeczke Lenke!! Rodziła 4,5 h , malutka waży 3090 , 50 cm... :):):):):):) Więcej pewnie szczegółów jak wrócą do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megi84- mam nadzieję że moje zwierzaki z równym spokojem zaakceptują nowego członka rodziny. O psy się na razie nie boję (problem może się zacząc jak mały zacznie chodzic). Bardziej boję się reakcji kotów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trallala
dopisuję się do tabelki pestycyda..........20..........02.11.......chlopiec.... ..........lubuskie Strawberrrrry....29...........03.11.......chłopiec... ............Poznań geezona............27..........04.11.........Zuzia....... ...Oborniki Wlkp. moppy...............24.........04.11.............?.... ............Holandia mamaAnia...........29..........05.11.......Ilonka..... ..........Białystok aneczka1986......24..........05.11..........KACPER... ...warm.-mazur. Drumla.............32..........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer..........30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Pikalinka...........27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main madzialenka89....21...........07.11.......dziewczynka.. ....małopolska Ola_Smyk26........26...........07.11.........córka...... ........ok.Łodzi goska32............32...........07.11.........chłopiec. .......wielkopolskie eowina_2010......33...........07,11.......dziewczynka.... Warszawa mgrEndus...........24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. kaasik26.............29.........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka............26.........10.11....dziewczynka... ..świętokrzyskie AnnS...................26.........10.11..........Natan... .........Poznan krakersik...........33..........12.11......dziewczynka... ......lubelskie susanaaa...........31...........13.11......chłopiec..... ...........śląskie mami82.............28...........14.11......chłopiec..... ...........Gliwice Maja112010........30.........16.11.........chłopiec..... .......Katowice AWięc................33.........17.11.........kobietka.. ......Warszawa MaNiusia27 .........25.........17.11.........synuś............Częstoc howa Anuszka4 ...........30.........17.11.........synuś............Pozna& marty88.............22..........17.11........Franek...... ....Warszawa mama przedszkoolakaa.......18.11.......córcia.................. ...... michaaa..........................19.11...........Olga.... .................... mirabelkax..........30.........20.11......dziewczynka. ..mazowieckie Pani.Kara............21.........20.11.........chłopiec.. .............wlkp. Sirusho...............23.........20.11........dziewczynka ...Tarnobrzeg.. anula2500............25.........20.11.........chłopiec.. ......dolnośląskie Antena1985..........25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie maramaj..............24.........23.11.........dziewczynka ......śląskie coraz grubsza Zosia..33......24.11..........chłopiec...........Antalya moni_85..............25.........24.11.............?...... ....wielkopolskie Miracle10............29.........25.11..........Ignaś. ..........Gdynia bela_mi...............26.........25.11..........Zosia.... .........Gliwice Lou_La...............25.11.......................Kamil... ................... fra_nia...............23.........27.11..............?.... .......Gorzów Wlkp. aga_w................25.........28.11............Ania.... ...........opolskie AniaWWW............27.........30.11..........Natalia..... .....Warszawa Rozpakowane POR.___NICK______WIEK___IMIĘ___ WG/WZR___ TYDZIEN __ MIASTO 29.09__asia25______25__Martynka _2600g/51cm_ 35t3d __Warszawa 05.10__kelis1_______26____Hania________35t____świetokrzy skie 06.10__lenna1982____27___Hania___2430g/.... ___ ......___ ....... 06.10__lenna1982____27___Jerzyk__ 2330g/....___ ......___ ........ 08.10__Aisha_hm_____25___Adaś____2150g/49____35t5d___R-w y 14.10__Amarantowy__23__Roksanka___3150g/54__35tc___pomors kie 29.10__Megi84____26___Igorek___3660g/55____39t____Warszaw a ........Zareczona_28____Lenka____3050g/50cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po spacerku wymęczona, jak nie wiem.. Ania WWW co do lewatywy też nie miałam nigdy robionej i trochę o tym dziś poczytałam. Nastawiam się raczej na zrobienie tego w szpitalu bo gdzieś od 5miesiąca mam częste zaparcia, więc pewnie przydałby mi się taki zabieg tuż przed porodem. W domu raczej tego nie zrobię choć wiadomo bardziej intymnie, ale boję się, że to popędzi poród za bardzo tak jak w przypadku mojej mamy, która błyskawicznie rodziła po tym. Podziwiam Cię za to leżenie, ja mimo że nie mam jakiś strasznych dolegliwości to strasznie przeżywam psychicznie, że nie mam takiej aktywności jak przed ciążą, wiecznie w ruchu -wiecznie coś do załatwienia... Gdybym musiała tak oszczędzać się jak Ty pewnie byłabym w jeszcze gorszym stanie niż Ty. Dodam jeszcze tylko to co mi ciotka ostatnio rzekła "ciąża nie choroba da się przeżyć, a dla nowego życia warto się trochę pomęczyć, bo nie ma na tym świecie nic za darmo" Ściskam serdecznie i pozdrawiam! Biadol sobie do woli nam tutaj, wiem jak to pomaga, jak sobie mogę na mojego starego ponarzekać jak mnie już wkurzy totalnie, albo wygarnąć to co mi na sercu leży.. Megi84 super, że mimo natłoku obowiązków pamiętasz o nas. Szybkiego powrotu do kondycji, a jak zaczęłaś karmić piersią to na pewno jeszcze zrzucisz parę kilo. Dzięki za słowa pocieszenia, uspakajają mnie Twoje słowa, bo chyba teraz najbardziej się boję tego, czy po porodzie w szpitalu dam sobie radę z opieką nad Małym. Gratulacje dla Zaręczonej! Pikalinka dzięki za informacje:P Hehe Zaręczona pewnie się zdziwi, że my już wiemy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie Zareczona sie zdziwi Hihi :) Bardzo się ciesze że taki lekki poród miała, podobno nawet nie zdążyli jej znieczulenia dać... No nic czekamy jak powróci do nas i sama opowie. A u mnie dzisiaj termin i co?! i kurde nic.... :( Szlag chce mnie trafić od rana. Fakt mam jakies tam skurcze odczuwalne co 15-20 min, ale trwają dosłownie 10-20 sekund i twardnieje dośc boleśne brzuch, ale mam tak od kilku dni i nic się nie dzieje. No i ja od piatku urządzam wielkie sprzatnie, mycie okien itp. ale moje dziecko chyba jest przyzwczaajone do tego wszytskiego , bo byłam bardzo aktywna przez całe 9 m-scy, więc nie sprawia mu to różnicy...eh;/ Jutro wybieram się rano do szpitala na ktg i usg i tak co 2 dni pewnie do wywołania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja mam wrażenie, że kręgosłup mi wysiada. Strasznie mnie boli, dziś jeszcze biodro do tego bólu doszło, pewnie mała zrobiła ucisk. Też mam dosyć tak jak wy, ta ciąża jest całkiem inna od pierwszej jak chodziłam z synem. Wtedy to nic a nic mnie nie bolało, poród też błyskawiczny, zero narzekania bo wspaniale się czułam, za to teraz to mi się płakać chce ile jeszcze... Ja miałam lewatywę przy pierwszym porodzie, jest to trochę krępujące wiadomo, ale naprawdę nie ma się czego obawiać i wtedy po lewatywie to przyszły skurcze! Teraz się zastanawiam czy w domu sobie nie zrobić, ale nie wiem. Ja bardziej boje się nacięcia a raczej po porodzie tego bólu. Bo dla mnie to było najgorsze z całego porodu, nie chciała bym znów tego przechodzić i mam nadzieje ze nie będą mnie nacinać. Mam zamiar powiedzieć położnej, że wolała bym uniknąć nacięcia. Pozdrawiam, miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie zamówiłam w doz.pl zestaw do lewatywy. Nie wiem czy dam radę zrobić samej. Zrobię w domu, przed wyjazdem do szpitala. U mnie nadal totalna cisza :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór :) Gratulacje dla Zaręczonej !! Co do lewatywy - to na szkole rodzenia mówili, że można zrobić sobie samemu w domu albo poprosić w szpitalu. Nikt nie może do niej zmusić, ale myślę, że bardziej krępujące byłoby "narobienie" pod siebie. Już dokładnie nie pamiętam, ale chyba przy bólach partych odczuwa się duży nacisk na odbyt i jeżeli coś zalegało w jelitach to najpierw wychodzi, to co zalegało a potem dziecko. Bardzo często wtedy rodząca odczuwa dyskomfort i podświadomie usiłuje powstrzymać to, co pragnie z niej wyjść- a nie jest dzieckiem-, co oczywiście wstrzymuje całą akcję porodową. Megi84- poniżej link do strony, która może Ci coś powiedzieć o ćwiczeniach http://atrakcyjnamama.pl/program-atrakcyjna-mama.html U nie dziś cały dzień twardnieje mi brzuch i to tak, że aż mnie bolą żebra. Nie wiem, co to ma znaczyć. Poza tym zauważyłam, że parę razy odczuwałam zawroty głowy i takie uderzenia gorąca. Mam się martwić? Pozdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lou_La - ja mam ręczny Medela Harmony i jestem z niego zadowolona. Choć na początku za nim udrożniły mi się kanaliki to troszkę musiałam się namachać ;) ale teraz jak przestawiłam Igorka na cycka to się cieszę, że nie kupiliśmy elektrycznego bo troszkę kasy zaoszczędziliśmy. Dziewczyny nie chciałam was przestraszyć tymi 32 godz. Najważniejsze żebyście się nastawiły pozytywnie i będzie wszystko dobrze. Trzymam kciuki, żeby Wasze porody były szybkie i bezbolesne. Miracle10 - ja miałam rożek, ale następnego dnia mąż dowiózł mi kocyk bo małemu było zimno. Rożkiem nie można go było szczelnie otulić jak kocykiem. A odnośnie temperatury to na poporodowej jest bardzo ciepło. Szlafrok założyłam tylko jak przewozili mnie z sali pooperacyjnej na poporodową. Z ubranek dla małego przydały mi się tylko body, pajace, czapeczki, niedrapki i skarpetki. Asia25 - mój mąż pępkowe zrobił tego samego dnia. Rano nie mogłam się do niego dodzwonić ale na szczęście po 10 się odnalazł i był na 14 w szpitalu i zajmował się synem do 19. marty88 - pieluchy tetrowe przydały mi się z 4szt. do przewijania, ulewania, odbijania itp. Za to pampersów zeszło mi chyba z 30szt. Mały jak zaczął smółkę wydzielać to była prawie jedna za drugą ;) Lepiej mieć troszkę więcej niż ma zabraknąć. I nie martw się porodem będzie wszystko dobrze. mamaAnia - Mój poród bardzo powoli przebiegał, mały był bardzo wysoko, szyjka nie była zgładzona, rozwarcie na 1,5cm i nie chciało postępować dalej. Czas liczę od odejścia pierwszych wód płodowych, które odeszły mi o 2.50. Miałam bardzo delikatne skurcze, więc o 9.00 podali mi oksytocynę na wywołanie skurczy. O 11 zaczęłam je czuć mocniej. O 13 odeszły mi kolejne wody ale w dużo większej. O 23 lało się ze mnie strumieniem. Wow, ale nam się mam rozpakowało :) Martka80 - GRATULACJĘ CÓRECZKI :) Drumla - GRATULUJĘ SYNKA :) aguś24 - GRATULUJĘ SYNKA :) Zaręczona - GRATULACJĘ CÓRECZKI :) Trzymam kciuki za resztę dziewczyn. Lou_La - Mi lewatywę zrobiła położna i nie musiałam mieć swojego zestawu, a samemu podobno lepiej nie robić. Pytała czy chcę i oczywiście się zgodziłam i nie żałuję. Może intymne to nie było ale pomogło zdecydowanie. Ania WWW - trzymaj się dzielnie już nie długo też zostaniecie szczęśliwymi rodzicami. Uciekam bo mały się obudził i płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podobno z ta lewatywa to nie tak różowo http://forum.gazeta.pl/forum/w,548,90518083,90518083,Przykra_niespodzianka_przy_porodzie_.html nie smutać się dziewczyny - wszystkie urodzimy :-) moja mama pierwsze dziecko (mnie) rodziła 10 dni po terminie, poród wywoływany, 12 godzin. Podobno można się spodziewać tego, co własna matka. W sumie nie byłoby źle z 12 godzinami, wolałabym jednak, żeby zaczęło się samo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiłam taką tabelkę listopadówek, które się udzielają, żeby czarno na białym, które są jeszcze do rozpakowania, a które już są mamusiami jeśłi kogoś wywaliłam, to niech się dopisze pestycyda..........20..........02.11.......chlopiec.... ..........lubuskie geezona............27..........04.11.........Zuzia....... ...Oborniki Wlkp. mamaAnia...........29..........05.11.......Ilonka..... ..........Białystok aneczka1986......24..........05.11..........KACPER... ...warm.-mazur. Drumla.............32..........06.11.......chłopiec.. ...............Opole ewelinaer..........30...........06.11.......dziewczynka .............Łódź Pikalinka...........27...........07.11.......chłopiec. ....Frankfurt/Main goska32............32...........07.11.........chłopiec. .......wielkopolskie eowina_2010......33...........07,11.......dziewczynka.... Warszawa mgrEndus...........24..........08.11.......chłopak.... ...zachodniopom. kaasik26.............29.........10.11.......dziewczynka ..........łódzkie fasolinka............26.........10.11....dziewczynka... ..świętokrzyskie AnnS...................26.........10.11..........Natan... .........Poznan krakersik...........33..........12.11......dziewczynka... ......lubelskie susanaaa...........31...........13.11......chłopiec..... ...........śląskie mami82.............28...........14.11......chłopiec..... ...........Gliwice Maja112010........30.........16.11.........chłopiec..... .......Katowice Anuszka4 ...........30.........17.11.........synuś............Pozna& marty88.............22..........17.11........Franek...... ....Warszawa anula2500............25.........20.11.........chłopiec.. ......dolnośląskie Antena1985..........25.........23.11.........chłopiec. ......dolnośląskie maramaj..............24.........23.11.........dziewczynka ......śląskie moni_85..............25.........24.11.............?...... ....wielkopolskie Miracle10............29.........25.11..........Ignaś. ..........Gdynia bela_mi...............26.........25.11..........Zosia.... .........Gliwice Lou_La...............25.11.......................Kamil... ................... fra_nia...............23.........27.11..............?.... .......Gorzów Wlkp. aga_w................25.........28.11............Ania.... ...........opolskie AniaWWW............27.........30.11..........Natalia..... .....Warszawa Rozpakowane POR.___NICK______WIEK___IMIĘ___ WG/WZR___ TYDZIEN __ MIASTO 29.09__asia25______25__Martynka _2600g/51cm_ 35t3d __Warszawa 05.10__kelis1_______26____Hania________35t____świetokrzy skie 06.10__lenna1982____27___Hania___2430g/.... ___ ......___ ....... 06.10__lenna1982____27___Jerzyk__ 2330g/....___ ......___ ........ 08.10__Aisha_hm_____25___Adaś____2150g/49____35t5d___R-w y 14.10__Amarantowy__23__Roksanka___3150g/54__35tc___pomors kie 29.10__Megi84____26___Igorek___3660g/55____39t____Warszaw a ........Zareczona_28____Lenka____3050g/50cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no... to jeszcze trochę nas zostało do rozpakowania, jak widzicie... bo tych porodów tyle, że odniosłam wrażenie, że babek w dwupaku to kilka zostało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Dzięki dziewczyny :), postaram się dziś nie smęcić. Obudziłam się dziś rano i znalazłam kotka w łóżeczku. Poranną toaletę sobie urządził. Na szczęście łóżeczko przykryte prześcieradłem. Wyjęłam kotka, a ten za chwilę znowu hop do środka. No i uświadomiłam sobie, że za jakiś czas trzeba będzie przypilnować by córa kotku z miski nie wyjadała:). Nie mogę się doczekać:) Jakoś tak mniej bym się obawiała gdybym miała psa, bo ja tak naprawdę to psiara jestem:), a kot jest ze strony męża:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. U mnie od 23.00 cały czas skurcze co 5-7-10 min. dość bolesne. Ale nie znowu TAK bardzo bolesne, że gryze ściany. Własnie wskakuje do wanny i mykam do szpitala na ktg, bo po terminie i zobaczymy co mi tam powiedzą. Kurcze mam nadzieje, ze może już tam zostane... Trzymajcie kciuki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZARECZONA gratuluje Ci cireczki i dosc lekkiego porodu (wiesci szybko sie rozchodza :D pikalinka bedziemy czekac na wiadomosci :) Miracle ja wlasnie wczoraj rozmawialam z mezem by tą tabelke zaktualizowac- fajnie, ze to zrobilas :) Ja po 2 upojnych nocach jeszcze w dwupaku ale dobrze- przynajmniej w remoncie pomoge :) buziaki dziewczyny i nie smutac sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam u Was? Mój mały strasznie się od wczorajszego wieczoru miota. Uspokoił się w nocy, ale teraz znowu. Nie chodzi o to, że tego nie lubię, bo ciszy mnie to, że daje mi znaki, ale zastanawiam się, czy to nie znaczy czegos złego. Może on się owija pępowiną? Boż, mam nadzieje, że nie. Dziś mocno zaciskam kolanka bo mąż pojechał do Bielska n a szkolenie i wraca wieczorem. Pozdrówka, w ramach relaksu pooglądam sobie Usta,Usta przez internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×