Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO SIE STALO ZE JESZCZE NIE MA

LISTOPAD 2010

Polecane posty

Asia - moja też jest wcześniakiem a wczoraj waona mierzona była i ma prawie 6200 gr i 68 cm:) dluga strasznie, nogi normalnie ma super długie:)hehhe. no ale moja ważyła aż 3200 jak sie urodizła i 54 cm więc wiedziałam ze bedzie wagowo na "równi" z rówieśnikami:) Mam mega doła... kolejne skierowanie, do kolejnego specjalisty.. matuluuuuu czy to sie nigdy nie skończy..od urodzenia nie było tygoodnia zeby nie trzeba jechac do lekarza.. BYłysmy we wtorek na bioderkach i usg brzuszka.z brzuszkiem na szczęście ok. a bioderka- lewe bioderko słabiej rozwinięte, i pod innym katem jest panewka niz na prawym-jakos mi tak tlumacyzl.powiedzial ze jeszcze to sie moze wyrownac, ale lekarz nasz ma zadecydowac co dalej z tym..no i wczoraj bylysmy na szczepieniu i badaniu.. wyoglądała ją na wszystkie strony i dala skierowani do ortopedy..nie podoba jej się ze lewą nóżkę odwodzi w bok i do góry cały czas unosi,a prawa ładnie leży wyprostowana. nie wiem. wszystkie jej dolegliwośći to lewa strona! głowe układa w lewo, skręca sie w lewo, staw biodrwy lewy i lewa nóżka teraz!!!!!!!!! normalnie płakać mi się chce :( a wiecie jak to jest, jak sa problemy to na całej lini.. i w firmie i domu i maluszkiem..niedługo eksploduje normalnie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Coś dzisiaj cisza na forum, mam nadzieje, że dzieci nie dają w kość. Mój dziś nbiestety marudny, narazie ejsteśmy po spacerze, ale nie śpi twardo jak zawsze.:-(mam nadzieje że da troche wolnego mamusi. Mam pytanie co do kupek niemowląt. Mój zawsze robił papkowatą, od 3 dni robi raz dziennie ale większość wsiąka w pieluchę i są też grudki. nie wiem czy taka konsystencja kupki jest ok?masakra z tymi kupkami, spędzają mi sen z oczu. nie wiem czy to może jakaś mała biegunka? w necie piszą niby, że biegunka jest gdy dziecko robi min 3 kupki dziennie o takiej konsystencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć mamuśki u nas bez zmian. Mały chce ciągle piersi, ale teraz staram się choć 20 minut czymś go zabawić, żeby dać troche odpocząć brzuszkowi. Całe szczęście śpi pięknie na spacerach, więc chodzimy tak na 1.5 godziny lub dłużej. Mały nadal ma problemy z brzuszkiem w nocy. Daję mu Esputicon i pomaga ale tylko w tym, że łatwiej puszcza bąki, ale i tak mi stęka i płacze pół nocy. Masakra. Ja śpię po 3-4 godziny na dobę od kilku tygodni. W dzień nie mam szans odespać niestety. Dziwię się, jak ja jeszcze daję radę. NAsz synek spi w innym pokoju, który jest na przeciw sypialni. Słyszę każde stęknięcie, więc w nocy nie używam niani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
helo dziewczyny cos Was coraz mniej na forum... **Anula moja mała robi 2-3 kupki dziennie od ok tygodnia i to zadkiej konsystencji ale zawsze taka miala. moze dlatego ze jem codziennie jablko gotowane? ale przynajmniej mala nie ma gazow i kolek.. po godzinnym spacerze z 2 dziewczynkami, mezem i synem mala spi juz ponad 2,5 godz :) pewnie znowu bedzie harcowac do polnocy :D **kelis- przykro mi, ze macie tyle tych problemow i lekarzy... jednak z czasem na pewno wszystko sie wyrowna i bedzie ok :) **miracle- ja tez sie dziwie jak Ty funkcjonujesz... my z mezem oboje w domu wiec wszystko dzielimy na dwoje a i tak czuje sie nie wyspana po 10 godz snu z 2-3 przerwami (moze za duzo spie?) Mimo sniegu bylam dzis z mezem, corka, synem i coreczka przyjaciol na spacerze. chyba ciekawie to wygladalo: rodzice, syn nastolatek i 2 dziewczyny w wozkach bo wszyscy sie usmiechali lub przygladali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Nasza mała śpi z nami w pokoju. Nie wiem czy jak by była w innym to czy bym usłyszała. W końcu pewnie tak. Mała jest trochę marudna, ale gorzej ze mną. Jestem nią trochę zmęczona. Muszę koniecznie gdzieś odreagować, bo jeszcze trochę i nie wytrzymam. Siedzę cały dzień sama z dzieckiem i nawet to lubię, mała jest kochana, ale potrzebuję pobyć też trochę bez niej. Dziś nie wytrzymałam i pozwoliłam jej chwilę popłakać, aż po dwóch minutach płacz był tak rozpaczliwy, że mała aż trząść się zaczynała. Utuliłam ją i aż z tych nerwów usnęła. Żeby wreszcie była ta wiosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chyba właśnie jeszcze w trakcie usypiania albo już po po 18 mały zaczął się denerwować przy piersi, niby chciał, ale po paru pociągnięciach pokrzykiwał i wypluwał. Zrobił kupę, przewinęłam go, zmieniłam pierś, ale było to samo. Pomyśłałam, że może po prostu jest już zmęczony. Wykąpałam go, zrobiłam masaż, przystawiłam do piersi i szybko zasnął. Przeniosłam go do łóżeczka i się obudził. Włączyłam suszarkę i miałam nadzieję, że sam się utuli. Nic z tego. Ponownie przystawiłam go do piersi, znowu wypluwał i się denerwował, zrobił kupę, przebrałam go, wreszcie zassał pierś i po chwili zasnął. Znowu przeniosłam go do łóżeczka i włączyłam wentylator. Już się cieszyłam, ze śpi, zadzwoniłam nawet do męża, ale jak z nim rozmawiałam, usłyszałam, ze mały płacze. Więc znowu do piersi, zasnął, już go nie przenosiłam, po 10 min. płacz. Patrzę, ze znowu się napina. Teraz śpi od 10 min i mam nadzieję, że już na dobre. Z jednej strony cieszę się, że mały nie ma kolek, bo są bardziej dokuczliwe no i nic nie można zrobić, ale te jego gazy są chyba bardziej upierdliwe, bo męczą go całą noc, a bywa i że w dzień, mimo tego, że robi kupy i puszcza bąki. Czasami myślę, że to się nigdy nie skończy to lulanie, usypianie i to wszystko. O, już płacze :/ 10 min. później podsumowując (może już to pisałam): zamiast być lepiej, jest gorzej cały czas ubolewam nad tym, ze Ignaś nie umie ssać smoka. Dziś na spacerze ssał, a to dlatego, że fragmentem śpiworka zablokowałam smoczek i on mu nie wypadał. Niestety nie mam pomysłu jak to zrobić na codzień... Mój mąż dużo pracuje i teraz do marca będzie też dość często wyjeżdżał, dlatego tez byłam przez dwa tygodnie u rodziców i cały luty również tam spędzę. Mimo, że mąż się stara, to poza przewinięciem itp. nie specjalnie może mnie odciążyć, przez cycoholizm synka. Synek też ssie piąstkę, a czasem, jak mu się uda-kciuk -------- jeśli chodzi o alkohol, to pisał ze dwa razy Karmi i dwa razy po kieliszku adwokata - nie odciągałam mleka po tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kelis głowa do góry, pozytywne myślenie, to połowa sukcesu. Wszystko się ułoży. Trzymam za Was kciuki ❤️ Moja mała musi frejkę nosić na bioderko. Pieluchowanie szerokie nic nie dało. Ponoć im wcześniej tym lepiej, zobaczymy... Anula - to nie biegunka, moja czasami też taką kupkę zrobi. Tych kupek musiałoby być o wiele więcej, wtedy to byłaby biegunka. Jak syn miał biegunkę, to lało się z niego :( Każde karmienie, pampers pełny. Miracle - podziwiam Cię, silna kobietka jesteś ❤️ AniaWWW ja byłam dziś u fryzjera, odpoczęłam, trochę jestem "odświeżona" pomogło :) mamaAnia - ja zauważyłam, że Ania ma kupki takie jak piszesz, właśnie po niedzieli, kiedy zawsze jest kompot z jabłek :) i rzeczywiście nie ma wtedy gazów A my mamy wieczorny cyrk. Cyca nie, spać nie, tylko płacz... Za chwilę jej przejdzie, już kilka razy ta było :( Spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miracle10 moj maz mysli nad czyms takim co trzyma smoczek i zaczepia sie to za uszy :D jak wymysli to opantentuje a ja ci pomysl podam :D moze na 2 gumki-recepturki i za uszy? by smok nie wypadal? ja przykladalam malej piluche i wokol glowy (delikatnie). Moja po spacerze spala 3 godz i od ok 17 nie spi i tylko chce by ją bujac. opatulilam malą i bujam a jak przestaje to ona sie budzi :( i pewnie tak do polnocy... Wlasnie robilam likier kawowy a jutro zrobie malibu i baileysa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaAnia> z tymi gumkami to dobry pomysł, ja myślałam o jakimś stelażu :-) dziś mieliśmy masakryczną noc. Normalnie wyłam. Syn nie mógł zasnąć na dłużej. Mimo dwóch kup, cały czas go coś meczyło. Zrobiłam mu masaż na kolkę, włączałam suszarkę i nic. Jego to nie boli, tylko męczy. Dopiero po 3 zaczął zapadać na dłuższe drzemki i ja z nim. Nie mam pojęcia co z tym zrobić. Dziś chodzę na rzęsach, maż wraca dopiero ok 19, a ja cały dzień sama z małym. Teraz śpi w chuście, ja jem śniadanie. Potem na spacer... aga_w> jestem ciekawa jak Twoja córeczka znosi tę frejkę. My jeszcze nie byliśmy na badaniu bioderek, ale podejrzewam, ze syn ma coś nie tak, bo jedną nóżkę dość często zadziera... y to polecam adwokata gotuje się przez 4 godziny mleko słodzone skondensowane, dolewa pół l. spirytusu i miesza. Jest pycha. Można dodać np. łyżeczkę zwykłej kawy, fajny jest efekt.. jeśli chodzi o alkohole domowej robot

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos nasz watek ostatnio "alkoholowy" :D miracle ja wole kupic gotowa masa kajmakowa bo to to samo co mleko skndensowane gotowane kilak godzin. jest tylko ok 1-1,5 zl drozsza a nie trzeba marnowac czasu My juz po spacerku, pada delikatny snieg ale bylo przyjemnie :) Na jutro zapowiedzieli sie koledzy meza na pepkowke- oj czeka mnie masa roboty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem dziś przeszczęśliwa.Mój mały od wczoraj normalnie się załatwia! W życiu bym nie pomyślała że czyjaś kupka sprawi mi tyle radości ;-) Ja ostatnio poszalałam i wypiłam pół szklanki piwa.Ale mi smakowało! Od paru dni mam coraz mniej pokarmu.Chyba zanika mi laktacja.Nie mam już siły ani ochoty aby o nią walczyc.Coś mi się wydaje że już niedługo całkowicie przejdziemy na butelkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Dziewczyny, my dzis konczymy 8 tygodni (jupi!!!). Poszlismy dzis do szczepienia (5w1). Dwie nozki pokłute :( Troche placzu bylo, szczegolnie przy drugiej szczepiace. Wczesniej dalam cycusia, zeby czul sie bezpieczniej. Ale stres dla rodzica nieziemski :( Teraz padl i spi sobie. Nie obudzil sie nawet przy wyciaganiu z fotelika i przebieraniu - zatem przejal sie troche moj Bohater! Waga: 5350g - rosnieeeee :D Jak to ujela lekarka w szerz i w wzdłuż :) Przed drugim cyklem szczepien mamy zrobic morfologie. II seria na poczatku marca. Pocieszam sie, ze wtedy juz wtedy bedzie blizej do wiosny (byle do 21 marca). Miracle10, Ty to jestes dzielna. Patrzac na mojego synusia to ja chyba w jednej setnej nie mam tego co Ty. Podziwiam Cie, ze dajesz sobie rade. A jak jestes u rodzicow to pomagaja Ci troszke? Odciążają? mamaAnia, tez myslalam o takim gadzecie. Niestety Kamilek w ogole teraz nie preferuje smoczka. Jak byl zupelnie malutki jeszcze go pociagal (hehe), teraz w ogole - wypluwa go z nienawiscia :P kelis1, dasz rade! Nie łam sie! Jest dobrze! Pozalatwiacie w koncu tych lekarzy i bedzie wszystko dobrze! Antena1985, gratuluje... kupki!!!! Ja wlasnie sie zastanawiam, do kiedy bede karmila. Ostatnio kolezanka karmila do 9 miesiaca po czym synus sam odrzucil. Tez bym chciala, zeby nastapilo to naturalnie. Tj. Kamilek sam odrzucil w jakims rozsadnym czasie (7-9 miesiecy) i przestawil sie na inny pokarm. A wy Dziewczyny jak sie na to zapatrujecie? Milego dnia Kochane, trzymajmy sie dzielnie! Cmok :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Miracle 10
spróbuj moze taki syropek, debridat. Mi go lekarka przepisala dla dzieciatka na uregulowanie pracy jelit. Po nim jest dzidzius o wiele spokojniejszy. Moja corka ma teraz 11 tygodni. Tez jestem lisopadowa mama:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miracle strasznie ci współczuje, twoje posty są zasmucające. Moja koleżanka ma córke która też była cycoholiczką tylko że ona nie musiała gotować, sprzatać. tylko na całym macierzyńskim zajmowała się dzieckiem. Tak to można przeżyć. Ja się denerwuje jak mój czasami nie śpi tylko każe się nosić na rękach, bo w koło tyle roboty. A Ty już zupełnie jeteś uziemiona. Próbowałaś smoczków Avent?mój go poprostu kocha:-) co też troszkę mnie martwi, bo od kilku dni musze też mu dawać na dobranoc, a wcześniej zasypiał bez smoczka. No ale później będę się martwić. My już też po spacerku, u nas też śnieg trochę pruszy. od 2 tyg boli mnie gardło. brałam już antybiotyki ale jak widać niewiele pomogły. nie wiem co już robić. Jest niby tylko lekko zaczerwienione:-( lekarz rozkłada ręcę. a ja co chwila zmieniam tabletki do ssania, które pomagają tylko na chwile. Ja jeszcze nie wiem ile będę karmić piersią. narazie daję sobie 3 miesiące, później najwyżej "przedłuże umowę z laktatorem" ale na pewno nie dłużej niż 6 miesięcy. nie wyobrażam sonbie ściągać w lato(być tak uziemionym), no i może wrócę do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do pomarańczki> dzięki za sugestię, jeśli sytuacja się nie zmieni, na pewno poproszę pediatrę o jakąś radę. Anula> Avent też próbowałam :-) próbowałam 5 rodzajów - niestety on nie potrafi, za mocno ciągnie, tak jak sutek, więc pociąga i wypycha, smoczek wypada. My dzisiaj zrobiliśmy 8 km na spacerku z czego 1 km biegiem, bo mały się obudził i darł jak opętany :-) teraz wisi w chuście. Oby do 19 - przekazuję go mężowi, niech sobie radzą ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam ostatnio mniej pokarmu ale chyba powoli wygrywam z kryzysem laktacyjnym. Karmić chciałabym tak około 9 miesięcy ale to nie jest ostateczna decyzja. Mam nadzieję że syn sam odrzuci pierś. Miracle10 - jej kochana ale masz kociołek w domu. Bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że już nie długo będziesz się cieszyć z macierzyństwa. Na szczęście mój synek uwielbia smoczka z firmy LOVI. Do smoka AVENTU się przekonał po jakimś czasie, bo na początku go wypluwał i musiałam mu go przytrzymywać z 1 minutkę żeby zaczął ssać. A jak wasze kg po ciąży. Ja niestety jeszcze nie wróciłam do wagi z przed ciąży, a nawet ostatnio przytyłam 2 kg bo pozwoliłam sobie na troszkę słodyczy, które zdecydowanie mi nie służą i muszę z nich zrezygnować, więc na tą chwilę schudłam 12kg. Często robicie swoim pociechom masaż? Bo mi ciągle brakuje na niego czasu i mam wyrzuty sumienia, że zaniedbuje maluszka. Za tydzień Igor kończy 3 miesiące niesamowicie ten czas leci. Teraz ma 68cm i waży 7kg. Hahaha chyba żadnej z nas do głowy by nie przyszło jeszcze kilka miesięcy temu że będzie marzyć o kupce i cieszyć się z niej jak się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Hej Mamuśki!!! Mam do Was kilka pytań: 1. Pod czym śpią Wasze maluchy? W rożkach? W śpiworkach? Pod kołderką? Mój mały już powoli nie mieści się w rożku na długość i zastanawiam się co mu teraz zaserwować do spania. Mam śpiworki ale takie bez rękawków i nie wiem czy nie będzie mu za chłodno... 2. Ile czasu zajmuje Waszym dzieciom opróżnienie butli? Czy to jest pół godziny czy krócej/dłużej? 3. Jakich smoczków używacie do karmienia? Tych z jedną dziurką czy z dwoma? 4. Czy to możliwe żeby moje dziecko wytrąbiło 185 ml mleka z butli i po 2 godzinach było już głodne?!?!? Czy mam po prostu w domu małego żarłacza? :) Antena1985 - witaj w klubie matek z zanikającą laktacją. U mnie też coraz mniejsze zasoby... Doła z tego powodu już zaliczyłam a Ty? Piwko karmelowe też podpijałam, ale nie dla smaczku tylko z nadzieją na lepszą laktację, ale nie pomogło. Podobno może bóle brzuszka spowodować u dziecka... A winko czerwone czasem podpiję też, ale dosłownie 1/3 kieliszka ale potem nie odciągam mleka i nie wylewam tylko karmię normalnie. Myślę, że taka ilość nie jest szkodliwa. Miracle - no to faktycznie masz gimnastyki co niemiara z Ignasiem!!! Zupełnie nie mam pomysłu co Ci doradzić!!!... Smoczek u nas zdawał egzamin (ostatnio Krzyś się buntuje jak mu próbuję podać smoczek i się złości strasznie!). A pokarmu masz wystarczająco? Może jest mu trochę za mało mleczka Twojego i dlatego tak wydziwia przy cycu? U mnie tak było. Kelis - współczuję Ci latania po lekarzach ale w końcu to się skończy i będzie tylko lepiej :) Zobaczysz! MamaAnia - zazdroszczę Ci że masz męża ciągle w domu i dzielicie się obowiązkami. Ja czasem na głowę dostaję (np dziś). Mąż wraca zwykle około 18 do domu z pracy, trochę pogada z małym i pora spać!!! Dobrze że już weekend:) Lou_La - a mi lekarka nic nie mówiła, żeby morfologię zrobić przed drugą turą szczepień. Hmmm... Co do karmienia to baaaaardzo bym chciała karmić do 6 miesiąca (albo troszkę dłużej), ale jeśli tak się sprawy z moja laktacją będą miały jak się mają teraz to jakoś czarno to widzę :( Aczkolwiek moje cyce mnie zaskakują bo jednej nocy ledwo wystarcza pokarmu na jedno karmienie a dziś na przykład miałam mleko na dwa nocne karmienia i wieczorne wczoraj!!! Nie wiem z czego to wynika... Buziaki :) P.S. Ciekawe co u Lenny, AnnS, Frani? Nic się nie odzywają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anuszka4
Megi84 - ja robię masaż małemu po każdej kąpieli (czyli co drugi dzień), ale nie są to jakieś nie wiadomo jak długie seanse... Mogę robić masaż bo mąż suszarkuje małego żeby mu nie było zimno i żeby w miarę spokojnie leżał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny. My byliśmy dziś z małą na pierwszym szczepieniu. Zdecydowaliśmy się na bezpłatne i to był błąd, bo mała tak wyła, że chwilami brakowało jej powietrza. Płakała, a ja razem z nią. To była masakra. Lekarka stwierdziła, że mała za dużo przybrała na wadze, bo przez 1,5 miesiąca 2 kilo! A ja myślałam ,że ona się nie najada i dlatego płacze. Ale ona płacze przez gazy i kolki, a tylko cycek ją uspokaja i przez to za dużo je. Smoczka oczywiście nie chce. Miracle_ jakbym widziała siebie. Moja mała też jest uzależniona od cycka, a smoczka absolutnie nie toleruje. Zasypianie u nas wygląda podobnie jak u Ciebie, na 10 min i od nowa... Też myślałam, że ona się nie najada, ale ona chyba się wręcz przejada, bo tak lubi cycka... A inaczej nie da rady jej uspokoić. Lekarka kazała dawać espumisan i herbatkę z kopru. Zobaczymy. A, i okazało się, że ma przepuklinę pępkową i musimy jej zaklejać plastrem. Jednym słowem, masakra. Chyba przechodzę kryzys macierzyństwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni> może to głupie, ale cieszę się, że mnie rozumiesz i to doskonale, bo sama przechodzisz to podobnie. KRYZYS MACIERZYŃSTWA? Chyba też to mam. Gdyby mnie ktoś teraz zapytał czy bycie mamą mi się podoba, to powiedziałabym, że nie. Mój syn raczej mało daje mi powodów do radości, nawet do innych uśmiecha się częściej, do mnie sporadycznie. Oczywiście nie chce być niewdzięczna, bo mały jest zdrowy, śliczny i tak dalej, nie powinnam narzekać. Czekam aż on będzie bardziej kumaty, będzie go można zabawić, coś pokazać, bo narazie mało jest chwil, w których nie ssie cyca, albo nie płacze, naprawdę mało. Mówiłam mężowi, ze gdyby Ignaś dał mi od siebie odpocząć, nawet te 2-3 godziny w ciągu dnia, to ja inaczej do niego bym podchodziła i miałabym więcej radości z niego. Czasem jak śpi 2 godziny, to chcę żeby się obudził, bo tęsknię, ale rzadko się to zdarza. Teraz jestem po prostu zmęczona. Zastanawiam się odnośnie herbatki koprowej czy też kupić. Zobaczę jak mały będzie przybierał na wadze. Jeśli mało, to chyba nie będę go dopajać, jeśli OK to może spróbuję. Anuszka 4> nie sądzę, żeby mały się nie najadał. Czasem jak już nie ssie patrzę czy jest pokarm i normalnie kropelki się pojawiają. Zresztą zgodnie z wszelką wiedzą przy czasie jaki mały spędza przy piersi na pewno moja laktacja jest pobudzona na 100%. Jeśli chodzi o przykrywanie dzieci, to ja się zastanawiam po co kołderkę kupowałam. Ani razu jej nie użyłam, bo mimo, że to ten mniejszy rozmiar, to po prostu jest za duża. W dodatku taka sztywna, że nie można jej sensownie złożyć. U mnie mały śpi pod kocykiem podwójnie złożonym. Nie sądzę, żeby w śpiworku Twojemu dzieciątku było zimno. Mój syn jest przykryty tylko do pasa albo paszek, tak aby nie nakryć rączek, bo mógłby sobie kocyk na twarz zarzucić. Megi> ja swojego synka masuję jeśli tylko widzę, że ma znośny humor po kąpieli. Dziś mąż suszył suszarką, żeby go uspokoić, bo się rozbeczał, a ja go masowałam. Z tym, że to żaden profesjonalny masaż, takie tam głaskanie i elementy masażu shantala. Dziś małego usypiałam jak zwykle, ale szło kiepsko, to pierś wypluwał i marudził, to zasnął ale przez machanie rękoma się wybudził. Dlatego owinęłam go otulaczkiem, o takim: http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html i zasnął. Ciekawe czy to przypadek czy jestem debilką, ze mając to w domu nie wypróbowałam tego. Tzn. raz spróbowałam, ale zaczął się szamotać, więc zrezygnowałam. Teraz leży moja mała mumijka i śpi :-) Jeśli chodzi o wagę to pozostało mi ok 3.5 kg do zrzucenia, ale nie wiem czy będzie to równoznaczne z pozbyciem się tego tłuszczu na brzuchu. Dziś waga wskazała 58.5 kg odliczam 1 kg cycków, a wyjściową miałam 54. Nie wiem ile będę karmić. Chcę te pół roku wytrzymać i pewnie tak będzie. Strasznie nie podobają mi się te moje wielkie cyce. Przy moim wzroście wyglądam jak cycaty grubas. Gdybym teraz wróciła do pracy to musiałabym kupić nowe ubrania, bo w stare spodnie się jeszcze nie mieszczę, a o koszulach czy marynarkach z powodu cycków też mogę zapomnieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moni> może to głupie, ale cieszę się, że mnie rozumiesz i to doskonale, bo sama przechodzisz to podobnie. KRYZYS MACIERZYŃSTWA? Chyba też to mam. Gdyby mnie ktoś teraz zapytał czy bycie mamą mi się podoba, to powiedziałabym, że nie. Mój syn raczej mało daje mi powodów do radości, nawet do innych uśmiecha się częściej, do mnie sporadycznie. Oczywiście nie chce być niewdzięczna, bo mały jest zdrowy, śliczny i tak dalej, nie powinnam narzekać. Czekam aż on będzie bardziej kumaty, będzie go można zabawić, coś pokazać, bo narazie mało jest chwil, w których nie ssie cyca, albo nie płacze, naprawdę mało. Mówiłam mężowi, ze gdyby Ignaś dał mi od siebie odpocząć, nawet te 2-3 godziny w ciągu dnia, to ja inaczej do niego bym podchodziła i miałabym więcej radości z niego. Czasem jak śpi 2 godziny, to chcę żeby się obudził, bo tęsknię, ale rzadko się to zdarza. Teraz jestem po prostu zmęczona. Zastanawiam się odnośnie herbatki koprowej czy też kupić. Zobaczę jak mały będzie przybierał na wadze. Jeśli mało, to chyba nie będę go dopajać, jeśli OK to może spróbuję. Anuszka 4> nie sądzę, żeby mały się nie najadał. Czasem jak już nie ssie patrzę czy jest pokarm i normalnie kropelki się pojawiają. Zresztą zgodnie z wszelką wiedzą przy czasie jaki mały spędza przy piersi na pewno moja laktacja jest pobudzona na 100%. Jeśli chodzi o przykrywanie dzieci, to ja się zastanawiam po co kołderkę kupowałam. Ani razu jej nie użyłam, bo mimo, że to ten mniejszy rozmiar, to po prostu jest za duża. W dodatku taka sztywna, że nie można jej sensownie złożyć. U mnie mały śpi pod kocykiem podwójnie złożonym. Nie sądzę, żeby w śpiworku Twojemu dzieciątku było zimno. Mój syn jest przykryty tylko do pasa albo paszek, tak aby nie nakryć rączek, bo mógłby sobie kocyk na twarz zarzucić. Megi> ja swojego synka masuję jeśli tylko widzę, że ma znośny humor po kąpieli. Dziś mąż suszył suszarką, żeby go uspokoić, bo się rozbeczał, a ja go masowałam. Z tym, że to żaden profesjonalny masaż, takie tam głaskanie i elementy masażu shantala. Dziś małego usypiałam jak zwykle, ale szło kiepsko, to pierś wypluwał i marudził, to zasnął ale przez machanie rękoma się wybudził. Dlatego owinęłam go otulaczkiem, o takim: http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html i zasnął. Ciekawe czy to przypadek czy jestem debilką, ze mając to w domu nie wypróbowałam tego. Tzn. raz spróbowałam, ale zaczął się szamotać, więc zrezygnowałam. Teraz leży moja mała mumijka i śpi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny, parę dni mnie nie było i mam co czytać:) Mój maluszek jest kochanym aniołkiem zasypia o 20 wstaje ok 5 albo o 7 rano. W dzień też nie sprawia większych problemów, niekiedy troszkę marudzi ale to rzadko. Rehabilitacja u małego zaczyna przynosić efekty zaczyna podnosić główkę kiedy się go podciągnie, rączki też już często otwiera i nawet zabawkę trzyma i do buźki pakuje. Bardzo się z tego cieszę :) Kurcze same wydatki ostatnio, mój dom to skarbonka, ciągle coś się psuje. Mamy chyba jakiegoś pecha. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka, juz ponad godz temu do Was pisalam ale zle wpisalam haslo i znowu wsio znikło :( dzis mam wkurzajacy dzien... nie dziecko tym razem a znowu auto! wczoraj odebralam z warsztatu z naprawy a dzis inna czesc pierd...a sory ale mam juz dosc! nie ma tygodnia by auto nie bylo w warsztatcie! **antena - wszystko mozna kupic ale kupka- bezcenne :D **lou-la - Twoj maly rosnie a ja mam wrazenie, ze moja corcia jakas mala :( **anula- ja leczylam czrwone i bolące gardlo 2 tabletkami i goracymi napojami.. pomoglo i Tobie zycze zdrowka ja jeszcze nie wiem ile bede karmic piersia, to zalezy czy maz wyjedzie za granoce- bo wtedy zostane z corka do roku w domu i bede ok tyle karmic a jesli maz zostanie to bede zmuszona wracac do pracy i wtedy na pewno krocej, tylko jak nauczyc dziecko picia z butli? :( **miracle- jak ja Ci zazdroszcze tak dlugich spacerow, mnie po 3 km boli kregoslup az do wieczora (chrzanione zzo!!!) **anuszka moja corcia spi owinieta w cienki kocyk i przykrywam ją dodatkowo drugim cienkim kocykiem a Twoje dziecko to chyba rzeczywiscie żarlok :D mojej przyjaciolka 9 m-czna corka tyle je :D **moni- z czym sie charakteryzuje ta przepuklina? Trzymaj sie, chyba kazda z nas przechodzila badz przechodzi taki kryzys, nie moge sie doczekac kiedy nam wszystkim to minie i macierzynstwo zacznie tylko cieszyc :) a o przytulaczku byl dzis watek... wiele sob odradzalo by niby na bioderka szkodzi ale jestem za :) owijam mala kocykiem, wtedy macznie spi a nie budzi sie machajacymi raczkami **aisha ale fajnie, ze maly juz podnosi glowke i bierze zabawki :) no i tak ladnie spi- pozazdroscic! :) Twoj dom to skarbonka- a u mnie auto... a raczej studnia bez dna milej nocki mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odnośnie zanikającej laktacji...Już się pogodziłam z ewentualną utratą pokarmu i nie mam doła z tego powodu.Mały i tak nie lubi ssac cycka.Tak sobie tylko czasem podziamga, ale zdecydowanie woli butlę. Dziś robiliśmy sobie zdjęcia.Oto efekty: [url=http://pokazywarka.pl/af638i-2/]Zdjęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witram mamy. Cos ostatnio mnie nie ma. Czytam forum codziennie, ale nie mam weny na pisanie. Wszystko na mojej glowie. Pisze, bo widze, ze jest temat przytrzymywania smoczka. Nie wiem jak to wyglada, ale moja kolezanka, ktora urodzila w sierpniu mowila mi, ze ma jakas maskotke, ktora powoduje, ze smoczek nie wypada z buzi. Nie mam pojecia jak to dziala, ale mozna poszukac. A jesli chodzi o mnie to zachorowalo mi sie i dopiero teraz wracam do siebie. Niestety mimo roznych sztuczek, maluch troche podlapal ode mnie i ma katar. Znowu. A tak poza tym, to jakos sobie radze sama. Maly jest grzeczny, wiec to mi duzo pomaga, bo umiem znalezc chwile dla siebie. Metlik w glowie mam caly czas. Wieczorami jest najgorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaAnia a co za tabletki brałaś. Ja biorę Isla, psikałam tantum verde i przechodzi na trochę i wraca. Nie mam już siły, zresztą boję sie ze mały coś podłąpie ode mnie. Co do spacerów to ja też sporo chodzę, eeh jakby to działało wyszczuplająco na brzuch:-)zostało mi kilka niechcianych centumetrów a po całym dniu nie mam siły na brzuszki. A wy ćwiczycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
antena ale Twoj chlopisko duzy na tym 1-szym zdjeciu! wow! **pestycyda tesknisz? chyba nie masz najlepszego humoru, co? ale synus pewnie wynagradza Ci smutki.. ***anula ja bralam angidin, tam nic nie pisalo czy mozna wiec ssalam po pol tabletki i zuzylam tylko dwie przez weekend, gorzej bylo z zatokami- na ten bol nic nie pomagalo (apap) :( moja niunka oglada z tatem deja vu :D i gada jak nakrecona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anuszka - ja synka przykrywam polarowym kocykiem a dodatkowo nóżki ma nakryte kołderką żeby się w nocy nie odkopał. Mleko pije przez smoczek z dwiema dziurkami, wypicie 170 ml zajmuje mu ok 20 min, zdarza się że przysypia to pije 30 min. i znowu głodny jest po około 3 godz. w porywach do 3,5 godz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania WWW
Moja malunia śpi pod kocykiem tylko, no chyba, że przechodzi do naszego łóżka, to wtedy po kołdrą ze mną. Uwielbiam poranki z nią. Leżymy sobie w łóżku do 10-tej, obie się przeciągamy na zmianę, daję jej mnóstwo całusów, a dostaję całą serię najpiękniejszych uśmiechów. Myślę, że jej też się to podoba. Co do jedzenia, to większych porcji jak 120 ml nie zjada, a zwykle tak 60-90 ml, ale często już by coś chciała po 1,5 czy 2 godzinach, to ją przetrzymuję na herbatce. Co do przeziębienia to ja też tak mam, że od porodu ciągle jestem chora. Co się poprawi, to zaraz coś znowu bierze. Wróciłam do swojej kuracji miodem, więc mam nadzieję, że będzie lepiej. Wyrobiłam sobie swoją teorię, że to może jakaś alergia. Tylko na co? Na dziecko? Mieliśmy dziś gości z 7- miesięczną córeczką. Wszędzie jej pełno było. Raczkuje z prędkością małego motorka, zagląda w każdy kąt, do każdej szuflady. Moja córcia się przy niej taka spokojna wydawała. Zobaczymy czy za parę miesięcy też da nam tak popalić. Ja bym ćwiczyć chciała, ale jeszcze nie mogę:(. Jak więcej pochodzę to mnie szwy jeszcze ciągną i jak próbowałam ćwiczyć też tak było. A diety jakoś wdrożyć nie umiem, bo ciągle jestem głodna:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×