Wielki Post - czas nawrócenia i pokuty

oczywiście, ze wierzę z zmartwychwstanie

Patrzcie to sie wydaje, że to jest to samo a to nie jest to samo bo Pan Jezus był CZŁOWIEKIEM a nie duchem więc przyjmując Go jako Zbawiciela przyjmujesz wiarę w zmartwychwstanie i to jest sedno, a nie Duch św. Najpierw było spotkanie ze Zmartwychwstałym Panem , a potem Zesłanie Ducha św. Mi się wydaje, że w takich Zielonych Świątkach powinni to podkreślać bo ktoś tego nie wyzna i co wtedy?

No to dobrze, ze w to wierzysz. To do piekła nie pójdziesz. Ale nie bluźnij na Maryję bo ona jest bardzo wazna w Polsce. Zawsze jak idziesz do supermarketu to pomyśł, że to masz dzięki Maryji. Nie jesteś głodna znaczy się. No bo chyba wiesz jak było za komuny. Puste pólki. A teraz jednak masz pełne pólki. A reszty wolę nie komentować. No i ciekawe czemu to porównanie do Irlandii? To tylko diabeł mógł wymyślić. Dosłownie :(

:D nie zamierzam sie nawracać :D:D:DD:D:D

jeszcze możesz sobie gdzieś pojechać jak masz kasę - a Polacy to lubią. Gdzies sobie wybyć, nie? A tu komuna i ogródek. Nic z tego. I nigdzie tak nie ma jak tu, że sobie gdzieś jedziesz - gdzie Ty chcesz. Żydzi może jeszcze tak sie włóczą. Ale teraz też już mają państwo dzięki chrześcijanom. A tak to nie - każdy ma państwo i je sobie szanuje, a nie szwenda się jak jakiś debil. Chyba do pracy albo na wypoczynek.

Może się nawrócisz jeszcze kiedyś myszko83. W następnych moich postach tutaj zamierzam opisać wam jak powinien was potraktować idealny ksiądz w spowiedzi świętej. Czytajcie mnie niebawem

Rz 10:9 Bw "Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz." 1Kor 12:3 Bw "Dlatego oznajmiam wam, że nikt, przemawiając w Duchu Bożym, nie powie: Niech Jezus będzie przeklęty! I nikt nie może rzec: Jezus jest Panem, chyba tylko w Duchu Świętym."

he he po co ?? co mi to da?? zyje jak chcę i jak mi odpowiada a nie wg jakis wydumanych reguł

Kamelia nie wierzy, że przyjmując Komunię św. przyjmuje Ciało Chrystusa no to nie musi się tak oczyszczać,ale my katolicy musimy się dobrze spowiadać idąc do komuni i przyjmując Prawdziwe Ciało Chrystusa. Dlatego napiszę wam rózne rzeczy. Może was zainteresują.

To nie są żadne wydumane reguły tylko jedyne reguły , które mają sens od A do Z. Pewnego dnia przyjdzie na Ciebie krzyż i jak sobie z nim poradzisz? Odpowiedz możesz znaleźć tylko w Kościele.

ja prwie na każdym kroku wg ciebie grzesze :D:D nie modle sie nie chodze do koscioła nie jestem posłuszna rodzicom kłoce sie z rodzicami a juz przykazanie piąte :D rozbawiło mnie poniewaz pale trawe czasem alkohol na gastrofazie jem duzo :D i wiele wiele jesynie co jestem wierną zona i dbam o dziecko

chciałam wam napisać, że świątynia to bardzo ważne słowo. Ciało ludzkie ma być ŚWIĄTYNIĄ DUCHA ŚWIĘTEGO - tak pisze gdzieś w Biblii. ŚWIATYNIA DUCHA ŚWIĘTEGO - tak ma być święte, a co wy tu wyprawiacie na kafeterii. Jedna wielka profanacja ludzkiego ciała! Nie tylko, ze grzeszycie strasznie, ale te wszystkie wulagryzmy. Macie byc święci a jak sie zachowujecie? Świątynia Ducha św. - pomyślcie sobie nad tymi słowami bo mnie one PRZERAŻAJĄ. Ale mam trochę rozumu w odróżnieniu od wielu innych :(

kochana jeszce nie widziałm by modlitwa dała coś

Nie wiem co Ci napisać myszko83 - uważam, że wszystko dobrze dopóki jest dobrze. A jak będzie źle to co zrobisz? Może lepiej zawczasu zapobież złu bo ja nigdy nie myślałam, że mnie tyle zła spotka w Polsce. Ale teraz już Polski nienawidzę za to też i koniec. Nigdy tego nie poprę. Nie wiem co Ci poza tym napisać. Miałam mały wpływ na swoje życie - niewielki w sumie. Może chciałabym mieć Twoje życie, ale w tym kraju ono było niemożliwe. No to jest jak jest. I tak musiałabym wyjechać żeby mieć rodzinę. Nie wyjechałam to jej nie mam - to jest logiczne, ale reszta jest bez sensu - za dużo cierpienia jak dla mnie. A po co? Bez sensu zupełnie :(

Nie wiem - po co ćpasz jak wszystko jest idealnie? Idealni ludzie nie ćpają. No w ramach jakiegoś dogadzania sobie może, ale to jest dobra droga? I to sie tym nie chwalą. A Ty sie tym chwalisz. Po co? Wierna żona wiernego męża - oby. Pozdrawiam ps. modlitwa z pychą niewiele zdziała.

Modlitwa powinna być wytrwała i pokorna. I powinna MIEĆ SENSU. Modlitwa bez sensu również mija się z celem np. modlitwa o rzeczy nierealne albo zła , do złej osoby, w złych intencjach - w sensie dobrych, ale Bóg i tak robi swoje. Pokornie modląca się osoba zawsze wie czy coś wskóra czy nie. Bo to się czuje. A pyszałek myśli, ze jak sie modli to świat zawojuje. Modlitwa z pokorą - wielka i zapomniana to dziś sztuka. POLECAM.

ja nie cpam :P lubie czasm zaplic dobry relaks ale moherek nie wie co to znaczy bo całe dnie krzyżem lezy :P nie dysktuj maleńka

hm kwestionujesz że jestem wierna moherek wie że nie wolno nikogo krytykowąc hm???

i powinna mieć sens - tak miało być. Ja osobiście zachęcam do Modlitwy. Najwięcej można wskórać wiecie czym.. DROGĄ KRZYŻOWĄ. Np. ten pastor , który dziś był bohaterem własnego filmu. Jemu zostaje Droga Krzyżowa w sumie moim zdaniem już tylko. Mnie też :( Ale inni mogą potrzebować zupełnie innych modlitw.

ja sie nie modle !!!

No to zachęcam Cię żebyś w czasie Wielkiego Postu zaczęła się modlić. Jednak przyszłaś na ten wątek. Jesteś wierną żoną - to bardzo dobrze. Mam nadzieję, że masz też jakieś inne zalety niż bycie wierną i urodzenie dziecka. ps. przypuszczam, że jest jeszcze malutkie ,ale czy już podpala czy za chwilę? Z tatą czy bez taty? :(

dziecko ma 2, 5 roku :D i ma czas na uzywki ;P weszłam na ten wątek bo mnie bawia tacy ludzie którzy na siłe próbują coś udowodnic

Jeśli masz ślub kościelny to miałaś być żoną 1. kochającą 2. wierną 3. uczciwą. Wiemy że 1/3 jest OK. Co dalej? No nie to, ze mnie to interesuje, ale rachunek sumienia - oto co zaczęło mój wątek. No i dziecko - jaką jesteś matką? Też odsyłam do początku wątku. I jeszcze raz wzywam do pokuty i nawrócenia!

Znaczy wiesz - włącz sobie kabaret jak chcesz się posmiać bo może sie szybko okazać, że jesteś...żałosna suma sumarum. I tyle. no ale dziwne poczucie humoru - cecha Polaków, którąpowinnam kiedyś zakceptować. Śmiech tam , gdzie należy płakać. ? Kolejny przypadek do odhaczenia jak dla mnie najpewniej...

W Polsce masz rację a gdzie indziej ŻADNEJ. Zrobię na złość tacie - nasram w gacie czyli myszka83. Gdzie indziej nikt tak nie żyje. No ale masz zdrowe dziecko - no Twoja zasługa taka jak chore dziecko wielu osób i tyle :( Koniec rozważań jak dla mnie? Ktoś chce coś dodać? Zapraszam

kochana jaka jestem matka żadne regułki mi nie beda mówić a co sumienia hm.... nie zmaierzam się reflektowąc żyję jak chcę i jak mi się podoba :) tyle w temacie

ty sama ze soba gadasz bo piszesz farmazony

Na siłe niczego nie udowadniam - nie chcesz czytac - nie wchodź. Co za problem? A śmiech - śmiech to zdrowie, ale czy każdy śmiech jest wart tego zdrowia? Może czasem warto być chorym ? Patrząc na myszkę na pewno :(

Kochana - dziecko 2,5 roku to można Cię wyśmiać. Do 10 lat można Cię wyśmiać. Ale później - radź sobie sama jak dla mnie. I to wszystko co mam Ci do napisania. AMEN.

Farmazony to piszesz Ty myszka83 - zrób sobie może drugie dziecko - rodzeństwo zrób jedynakowi. Po co tu przylazłaś jak sie nie chcesz nawrócić? Tylko dobrze wychowaj sobie dzieci - nie tak jak moja matka :(