Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Ale sobie narobiłam i nie wiem co robić... :-( miałam na jutro skierowanie do szpitala ale dostałam @, zadzwoniłam żeby odwołac wizyte .... (od swojego lekarza dostałam tablety zeby jeszcze powalczyc) no i chca żebym przyjechała no i mam zgryz coż mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- mialam Cie pytac... tez kubek ze slomka co masz latwo myje sie ta slomke?? kiedys dostalam taki kubek dla jaj ale z taka krecona slomka i kurcze po pewnym czasie normlanie w tych zagieciach plesn sie zrobila:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie daje gwarancji - a ja właśnie się boję tych tabletek bo będę jak szfa trzydrzwiowa wygladac :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć chałupa ogarnięta, ale co z tego obiło mi się o oczy takie twierdzenie,że ze sprzataniam po dzieciach jest jak z odgarnianiem wcziąż padającego śniegu..... obiad się robi,pranie wisi,olas śpi. jak wcześniej pisałam takż nie obchodzimy takich świąt. kimizi- skoro lubisz te świeta to może naprościej spytać dlaczego twoj maz ich nie obchodzi. mamatomka - twój goni psy a mój ostatnio gonił rzulka jadącego rowerem..... wczoraj wlepiłam mój ulubiony wiesz o kobietach, post się nie przyjął więc robię to dziś ponownie,celowo na końcu bo jak ktoś nie lubi to przeleci Szymborska Wisława Portret kobiecy Musi być do wyboru. Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspersa i pisma kobiece. Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha, albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiu=dobrze,że zosi lepiej:) pia=o to chodzi z wariatmi ,żeby pokazać im ,że się nie boisz.mnie,kiedyś zaczepił koleś, który nie chciał się odczepić twiedząc ,że jest chrystusem i mnie zbawi....na co ja "a ja jestem matka święta i każe ci odejść" :) szłam dalej a koleś stał i nic. :) gumi=nie wiem dokładnie o co chodzi z twoim leczeniem, wiem ,żeczekanie jest najtrudniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - boje sie takich ludzi :( ten obłęd w oczach... nidgy nie wiesz co zrobia Amorku - myję tę rurkę takim wyciorkiem (jak do butelek tylko mniejszym) czysci sie dobrze Gumi_aga - ciezko radzic, ale ja bym poszła na ten zabieg... Mamatomka - super, ze nocki coraz lepsze i fajnie, ze wielkanoc bedzie wyjazdowa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia ja tez sie boje takich ludzi,nie wiadomo co zrobią za sekundę:(( Ciepla współczuję,bo wiem jak jest Wam ciężko-kiedys tez to przechodzilismy.Może gdybys znalazła pracę to i na nianie bys miała?tzn Wy byscie mieli:))wiem,ze kokosów sie u nas nie zarabia,nie wiem jakie sa kwity u Was za nianię???ja bym poszukała pracy na Twoim miejscu,dalabys radę:))jestes dzielna kobieta!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzis dzwoniłam w sprawie pracy,ale 35 km od mojego miasta,wiec lipa:((juz bym poszła między ludzi😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla🌼,a nie myslałas żeby sie na ostro wziąc za te Twoje pazurki??jestes w tym naprawde switena!!!kurde,poparaneto wszystko,wiem,ale musisz probowac!!nie załamuj sie,zostaw tabletki!!!ceny za nianie takie jak u nas...koniecznie musisziśc na staż??może cos znajdziesz na normalna umowę???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może dostałabys dotacje z urzedu pracy??/poszukaj małego lokalu,albo do spółki z jakąś kosmetyczka czy fryzjerką??u nas tak dziewczyny robią,wtedy jest taniej.Przyjdzie klientka do fryzjerki i przy okazji zrobi sobie paznokcie:))pomyśl nad tym:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla- ja bylam na stazu, bylo super, kasa mala, ale... ja mialam staz w urzedzie pracy i potem przyjeli mnie na stale jako starszego referenta. wielu stazystow przez moje rece przeszlo i 90% sobie chwalilo- bardzo czesto potem byli zatrudniani na stale i to w UP, urzedach miasta, starostwach itp. moze to przemysl, poza tym (taki maly plusik) chorobowe 100%platne na stazu i przysluguje Ci urlop (2 dni za przpracowany miesiac) :) a tak w ogole to "elo" czytam na biezaco, z pisaniem gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepła Ty masz taki fach w rękach - tylko pozazdrościć - spróbuj zwiększyć koszt już niejedna z nas Ci o tym mówiła - bo za mało cenisz swoją pracę ! nie ważne czy dla koleżanki czy kogoś obcego - to jest Twój czas, twoje umiejętności !!!! może spróbuj z ulotkami - za chwilę wiosna kobiety chcą się upiększyć. Do dzieła persen to o kant tyłka potłuc - otwórz okno zamknij oczy , pomyśl o czymś miłym i oddychaj głęboko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciepla- a zarejestrowana jestes w urzedzie? ubezpieczenie pewnie masz od meza, wiec zarejestrowac sie ci nie zaszkodzi, dla tych bezrobotnych dlugotrwale organizowane byly prace interwencyjne i roboty publiczne (brzmi nieciekawie, ale tylko brzmi). do prac w biurze spokojnie po ogolniaku przyjmwalismy (staze i inne prace), glowa do gory. nie wiem czy bylas w urzedzie, jesli nie, idz popytaj o kursy, doszkalania, dotacje. sory ze smece z tym UP :) Miska- a bylas w MOPS? instatucja jak kazda inna, szworzona by pomagac, wiec moze tam sie uda, by choc przez chwile bylo lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla - musicie znalezc jakies wyjscie z sytuacji. Jest mi ciezko radzic i podsuwac pomysly bo juz dawno pogubilam sie w polskich realiach ale dziewczyny pewnie Ci dobrze radza i nie mozesz z gory wszystkiego przekreslac. Powinniscie usiasc wszyscy razem - mama, ktorej bawisz(?) corke ( to Twoja siostra ale dzieki temu, ze ja bawisz mama moze isc do pracy ) , ten ktos do kogo nalezy mieszkanie i pomyslec nad rozwiazaniem. Skoro bawisz Martusie a inni biora jako Nianka 600 zl, to wez i Ty. Moze dasz rade wziasc jeszcze jakies inne dziecko do opieki i wpadnie Ci automatycznie wiecej grosza. A jesli nie bawisz Marty to pomysl nad jakim obcym dzieckiem do nianczenia. Skoro masz zdolnosci manualne to moze da sie je wykorzystac i sprzedawac cos przez Allegro, a moze jak maz wroci z pracy do dasz rade wyskoczyc posprzatac jakis biurowiec, albo korepetycje, albo pomoc starszym w zakupach .....Miska, jak wszystko bedziesz negowala to sie nic nie zmieni ! Mowisz, ze nie masz wyksztalcenia to moze powinnas od tego wlasnie zaczac , zeby KIEDYS bylo latwiej. Dziewczyny mowia o roznych funduszach, poszukaj czy jest cos dla Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie Misia Pia dobrze mówi z tym pilnowaniem Martynki jak nie 600 to wez 300 zawsze cos a jak nie to powiedz mamie zeby nianke znalazla albo kupowala pampersy i mleko Amelce i juz. Co do szkoły to posprawdzaj sobie w miescie u siebie czy macie jakies bezpłatne dla bezrobotnych - moja mam do takiej teraz chodzi 2 lata gratis :) sorki wiecej teraz nie moge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska jest sporo bezplatnych szkol policealnych dzieki ktorym zdobedziesz wyksztalcenie, znasz sie nie kompach moze technik informatyk? jak dobrze pamietam to 1,5roczne szkoly i w roznych godzinach. np. http://www.cosinus.pl/ ta szkola oferuje tez Technik usług kosmetycznych, to na pewno cos dla Ciebie! :D jak zarejestrujesz sie w urzedzie i przedstawisz zaswiadczenie ze sie uczysz w jakis godzinach to urzad jest zobowiazany do szukania pracy w godzinach poza szkola, wiec moze w ten sposob uda sie znalezc cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
- ciepła, ja wiem że jestem tu nowa i mało widzialna i może niepotrzebnie się wcinam z moim wpisem, ale wiedz że od dawna bardzo Ci kibicuje i podziwiam. A co do rad to juz dziewczyny podsunęły Ci kilka sensownych rozwiązń. Musicie tylko, tak jak radzi Pia , usiąść na spokojnie i zastanowić się co robić, bo tak dalej to nie może być. Jesteś jeszcze młodziutka i i wydaje mi się że, wiele mozliwości przed tobą. Jeżeli nie chcesz niani, to może żłobek byłby jakimś rozwiązaniem, choć wiem że to jest kontrowersyjna sprawa. Akurat może Amelci by się spodobało i fajnie by się zaadoptowała, to rezolutna dziewczynka. Samo to, że wyszła byś to ludzi, zarobiła trochę grosza, to myślę że i twoje samopoczucie zmieniło by się znacznie, co z pewnością odczyła by Amelka, bo wiemy przecież że dzieciaki potrafią wyczuć sytuację doskonale i wiedzą że coś nie tak z mamą lub tatą. Trzymam za Was kciuki, nie poddawaj się, nie może być przecież ciągle pod górkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski:) Ciepła >> a może z tatem udałoby Ci się coś wspólnie wymyślić, bo pisałaś, że on często Wam pomaga i pewnie coś poradzi. Bardzo często w Zespołach Szkół Zawodowych są organizowane zaoczne szkoły średnie. Wiem, że to trudne przy dziecku, ale uwierz mi, im więcej zadań na głowie, tym człowiek okazuje sie bardziej zorganizowany, a dzieciom, które się "uczą" razem z rodzicami to dobrze wróży na przyszłość:) Bez wątpienia masz fach w rękach i szkoda byłoby tego nie wykorzystać! A i muszę coś wyjaśnić odnośnie mojego męża i wczorajszego święta, a więc on jak najbardziej uznaje to święto, tylko poza bombonierka, którą od niego dostałam to pokłóciliśmy sie jak cholera i to oto mi własnie chodziło, że skoro kłóci sie ze mną w walentynki i Dzień Kobiet to ja rezygnuję z tych świąt, bo wcale nie wyglądają one miło:( Lena lata dzisiaj na palcach:D Kazała sobie zdjąć sandały (sama odpięła rzepy i ciągnęła moje dłonie z głośnym "yyyyyyy" żeby jej zdjąć) po czym zasuwa jak baletnica po domu:D Poza tym obsrała sie dzisiaj po szyję:o Już zasypiała po obiedzie, a jak mama chciała ją przykryć to sie okazało, że sukienka, body i rajtuzy mokre, a pod body widać już gówienko, zielone gówienko:o Mamunia >> jak ja bym chciała zobaczyć kolejne zęby Leny ... a tu bez zmian od pół roku, ehhh ida sobie swoim rytmem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaslyszane ....:-P : SPRZEDAM KOBIETĘ: Data pierwszej rejestracji: sierpień 1978r. Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting. NIE BITA! Cena do uzgodnienia UWAGA: darmowa jazda próbna. i SPRZEDAM FACETA: Data pierwszej rejestracji: listopad 1967r. Egzemplarz okazowy, duże gabarty, tył lekko zgarbiony, poduszka powietrzna z przodu, ropniak, możliwość jazdy na gazie (zalecane), wrażliwy na pedały, drążek ergonomiczny położony centralnie - prawie niewidoczny, najlepiej posuwa na obwodnicach, na trasie bierze wszystko jak leci. UWAGA: porządnie stuknięty, dużo pali, problemy z wtryskiem, niemiłosiernie smrodzi z tylnej rury (Zepsuty Katalizator?), ZAPAS GUM GRATIS

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama11latki....
witam mamusie:) przyznaje sie bez bicie ,ze czasem podczytuje;) meaa:) pomyslalam sobie ,ze napisze co mi pomoglo nie zwariowac jak moja corka odstawiala takie cudowne wieczory jak nadia ostatnio. moje dziecie doszlo do takiej perfekcji ,ze wywalalo z łozeczka nawet materac a na koniec wypadla ona:O kilka miesiecy dzien w dzien.wieczor to byl koszmar....wczesniej tez zasypiala sama.. sa 2 metody 1.bądzcie w czasie wieczornych wystepow corci nudni jak flaki z olejem.polmrok,schowane piloty w rece ksiazka.ciszaaaaaaa.polozyc malego szkodnika i jak wylezie to nudyyyyyyyy.nie gadajcie za duzo.raczej szeptem w chacie tylko lampka tam gdzie wy.reszta ciemno. bedzie walczyc i plakac ale poniewaz jest cwana zaskoczy ,ze starzy sa nudni i nic nie traci idac spac:P wymaga konsekwencji ale skuteczne/ 2.sposob(wesja awaryjna!!!raz kiedys) .jak maluch wyje w lozeczku ale nie wychodzi powidziec JEZYKIEM ZROZUMIALAYM dla brzdaca ale glosem wesolym /innym np.lezymy szybciutko/cichutko!!!!mama szuka ptaszka/myszki/kotka.i mowic z glebi mieszkania szukam.....czekaj....zaraz,,,,, potem coraz zadziej sie odzywac.maluch zasypia czekajac bo tak naprawde jest zmeczony.zeby nie byc goloslownym wstąpic do zoologicznego i pokazac ptaszka/chomika. sprobowac nie zaszkodzi:) ja jeszcze pamietam jak to bylo-brrrrrrrr pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi coś mi się zdaje że nasi panowie tego samego pokroju. Mój też nie potrafi uszanować świąt. I dopiero niedawno odkryłam że przyczyna nie tkwi w tym że on nie potrafi ich uszanować tylko tak bardzo je przeżywa. Chce dobrze a wychodzi zupełnie inaczej. Zaczyna się od gafy i później to już tylko z górki. A ostatnio jak wręczał mi prezent z okazji rocznicy naszego poznania wymienił mi wszystkie niemiłe epitety ( no prawie wszystkie) jakimi go określiłam. Wściekłam się, naszyjnik od swarovskiego schowałam do szafy i powiedziałam że go nigdy nie włożę. On myślał że to będzie fajny żart bo tak naprawdę to wiem że nie może uwierzyć że już tyle lat jesteśmy razem, wyszło tak że nie odzywałam się do niego kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama11latki.... pierwszy sposób wypróbowany i tylko czasem skuteczny:( Pia fajne:) Ciepła wiem że Ci ciężko, ale jeżeli nic nie zrobisz to zawsze tak będzie! Wyjść jest parę, dziewczyny dobrze pisały. Ja na początek poszłabym do mopsu, ta instytucja ma pomagać więc niech spęłnia swoją funkcję. Po drugie do UP ona też ma pomagać, nie tylko szukać pracy, a nawet jeżeli znaleźli by Tobie pracę to chyba nie było by żle bo miałabyś za co opłacić opiekunkę i dodatkowo grosza dla siebie. Ja jestem za rozwiązaniem numer 3 czyli za tym w czym jesteś świetna, czyli za robieniem paznokci. Teraz jest martwy sezon, ale za moment święta więc wykorzystaj ten czas najlepiej jak tylko możesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mama11latki >> he, he, w tym drugim sposobie faktycznie coś jest, bo ja własnie tak robię, ale nie przy spaniu wieczornym, a tym w ciągu dnia. Kładę Lenkę do łóżeczka, i jak widzę, że mimo iż jest śpiąca nie chce sie wyciszyć to wkładam jej książeczkę lub jakąś zabawkę, i wychodzę mówiąc "mamusia zaraz wróci, zaraz przyjdę" i tak sie oddalam do salonu i faktycznie to działa:) Samadama >> na męża sie obrażaj, ale na naszyjnik nie:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czeeeeść... Tylko króciutko pomacham i dam znać, że żyję. Wczoraj i dziś szkolenia, tak intensywne że łeb pęka. Jest nas 8 w grupie, ja jedyna kobieta ;) Jest mnóstwo rzeczy do nauczenia i nie wiem, kiedy to ogarnę. Ale pocieszam się, że wszyscy są w takiej samej sytuacji ;) Wczoraj jak o 7.30 jechałam tramwajem na szkolenie, to sama się do siebie uśmiechałam. Że wreszcie widzę ludzi, moje miasto, miejsca inne niż moja ulica i okolice. Wreszcie jakaś zmiana, nowi ludzie, nowa wiedza. Oj, jak ja tego potrzebowałam. Przez pierwsze kilka miesięcy prawie wszystko co zarobię, pójdzie na nianię, ale potem będzie lepiej. A Krzyś tak jak się spodziewałam - jak mamy pół dnia nie widział, to w końcu się przełamał i przytulił - i to nawet kilka razy! Przyrzekam, miałam łzy w oczach ze wzruszenia. Tak mi brakowało takiego słodkiego, cieplutkiego, mięciutkiego przytulenia.... Czasami na szkoleniu zerkam na Kafeterię, ale nie mam jak pisać. Teraz muszę już kończyć, bo muszę jeszcze zrobić obiad na jutro. Mamoolka, bardzo podobał mi się ten wiersz Szymborskiej!!! (mam nadzieję, że nie pomyliłam osób). Mamuniu, teraz podwójnie trzymam za ciebie kciuki, żebyś znalazła wymarzoną pracę! Miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadama - z Ciebie jest twarda sztuka ! :-P Ciekawe kiedy zalozysz naszyjnik :-) :-) :-) Ja dostalam w prezencie od mojego meza ( tfu, Dzordza ) z okazji pierwwszego dziecka zloty lancuszek a raczej lancuch, bo gruby jest jak lancuch rowerowy ... Mialam go 2 razy ( dwa :-) ) i przy pierwszej awanturze powiedzialam, zeby sobie go wsadzil do du-py. Do du-py sie nie zmiescil ale lezy w sejfie, juz ponad 20 lat :-) Co jakis czas Dzordz pyta czy nie zaloze a ja wiem, ze nie zaloze nigdy i dam go kiedys synowej w prezencie :-) Moze bedzie miala wiecej szczescia do niego jak ja mialam. Fajne te metody mamy prawie odchowanej corki :-P Asik - gratuluje nie tyle nowego okna na swiat co tulacego Krzysia ! No i teraz juz tez nie wiem ktora mama wsadzila wiersz ? Mamaolka czy Mamatomka ? :-) Tez mi sie podoba ! No i powiem Wam pocichu , w sekrecie, ze jeszcze nigdy nie czekalam na wlasnego meza tak dlugo jak na meza Holly :-P . Ciagle jeszcze czekam :-) :-) :-) Holly- kocham Cie ! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i ja dzis w gorszym nastroju:( Bola mnie znowu plecy! Natalka meczaca az na nia nakrzyczalam dzis a teraz mi glupio:( Cyrki jakies ze spaniem w dzien.Na noc zasnela po kapieli a za chwile sie wybudzila i nic tylko na raczki.Na rekach przysypia a jak na odkladam to ryk.Teraz lezy na lozku i musze dogladac zeby nie updla. Pia realiw w Polsce sa straszne.Do tego ten cholerny kryzys.Glosnio tego nie mowia ale wszystko lezy.Firmy ledwo zipa,malo ofert pracy a jak sa to za wyzysk.W sklepach drogo z tygodnia na tydzien.Za pensje z malych miasteczek za 1500zl bo wiecej sie nie zarobi i szczescie jak sie dostanie to jakas wegetacja. Miska moze praca na zmane z mezem pomoze Wam sie odbic.W marketach jest praca na 2 zmiane albo w restauracjach,stacjach benzynowych na kasie w wieczornych godzinach.Trzeba walczyc i pokombinowac zaby wszystko sobie poukladac.A dodatkowo robic te paznokcie.Urzad pracy organizuje wiele kursow nieodplatnie ze srodkow unijnych a przy okazji mozna sie postarac o ten kredyt bezzwrotny na rozkrecenie interesu.Trzoszke trzema poswiecic czasu ale warto zeby wyjsc na prosta. Ide bo marnie sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×