Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Asik Goniu - bałabym sie pracy przez internet... jest wielu naciągaczy, oszustów... trafnym pomysłem wydają mi sie korepetycje z niemieckiego :) sama kiedyś uczyłam dzieci angielskiego, tak jak mówisz: chodziłam po blokach i rozwieszałam ulotki, ogłosiłam sie tez na stronie e-korki.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka.... znacie to ? Co doczytacie do konca to braknie czasu, zeby cokolwiek napisac od siebie :-( Nagromadzilo sie mi wiele spraw i nie moge napisac tyle ile bym chciala a nie lubie pisac na pol gwizdka .... Musimy o wlamaniu jak najszybciej zapomniec bo inaczej dojdziemy do paranoicznych wnioskow. Dla policji jest to kolejny numer w aktach i tak tez nas potraktowali a nam coraz wiecej rzeczy wydaje sie podejrzanych. Wczoraj w wiosce bylo kolejne wlamanie - ukradli bizuterie,zdewastowali mieszkanie , wysrakali sie na srodku mieszkania ( pewnie dlatego, ze nie znalezli pieniedzy ). Nasz zlodziej dla odmiany zabral tylko gotowke i niczego nie zniszczyl, tak jakby chcial zrobic jak najmniejsze szkody ( znajomy ? dobry zanjomy ? ) Najwieksza szkode wyrzadzil tym, ze teraz kazdy jest podejrzany - lacznie z pracownikami - i dlatego, zeby nie krzywdzic niewinnych osob i niedoszukiwac sie powodow postanowilismy dla siebie zamknac temat. Jednoczesnie zalozymy system alarmowy w Gabinecie i w domu, zeby miec choc troche wiekszy komfort psychiczny, ze sie juz nigdy wiecej nie powtorzy. Co jeszcze..... To jest ten tydzien, w ktorym zawsze cierpie z powodu, ze mieszkam w niemczech. Przecietny niemiec nie wie co to Wielkanoc i co sie swietuje, organizuja sobie ogniska ( tak wielkie, ze trzeba miec zgode od miasta ) z wozem piwa i grylowana kielbasa a na kazdym slupie jest reklamowana jakas inna dyskoteka. Jest to nasza pierwsza Wielkanoc w domu od wielu lat bo jak sie tylko zorientowalam jak to tu wyglada to zaczelismy wyjezdzac. Odzwyczailam sie i nie wiem co fajnego przygotowac na stol :-( Macie jakies ciekawe przepisy ? meaaa - posluchaj Cieplej, bardzo dobrze napisala ! Mysle sobie, ze u takiego malenstwa jeszcze w ogole dla osoby postronnej uposledzenie nie jest widoczne. Po wizycie napiszesz nam, ze to slodka dziewczynka. **** Nadia nadaje sie z ta mina w okolrarach i paluszkiem na wybieg dla modelek ! Swietna ... Ciepla - bedziecie miec udane Swieta u rodziny meza, odpoczniej moze troszeczke ... Zadziwiasz czesto swoja dojrzaloscia, tak jak teraz w odpowiedzi do meaaa. Mamaolka - nie otworzyl mi sie link ze zdjeciem Olka tzn. otworzyl sie ale co chwile pokazywalo sie inne zdjecie ale zadne nie bylo Olka choc potrafie sobie wyobrazic, ze mialas nie tuzinkowy pomysl na zdjecie tak jak masz i na zabawy :-) Pascala karmie dokladnie tak samo jak Ty, wedle uznania a raczej zyczenia :-) Musze juz znowu konczyc :-( Jestem za nowa galeria , tylko nie wiem gdzie ? I mysle, ze ze spotkania nic nie wyjdzie, a szkoda....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - hmm... my na obiady świąteczne pewnie wybędziemy z domku, na śniadanie wielkanocne też - tylko zabierzemy swoje koszyczki hehe wiec do domu za dużo nie szykuję. upiekę tradycyjnie kawałek karczku i schabu żeby był do chlebka, jaja, jakaś sałatka, no i śledziki jakieś zrobie tylko poszukam jakiegos fajnego przepisu, moze pod kołderką ;) no i upieke babkę i myślę jeszcze o serniku na zimno z przepisu Kimizi :) wiecej nie robie, bo kto to zje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i tez sie boje, ze spotkanie nie wypali :( i napewno nie wypali jak wszystkie będziemy tylko o nim myslec... przydałaby sie osoba, która to wszystko poprowadzi, zorganizuje... ktos chętny? a co do galerii to moze na googlach? ta google picasa moze? bo google to chyba sie nie sypią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja tylko na chwilkę do Pia jeżeli już się zdecydowaliście na system alarmowy to wybierzcie inteligentny system. tzn. taki który będzie was powiadamiał sms-ami o uzbrojeniu i rozbrojeniu sytemu i imieniem/ nazwiskiem osoby która to zrobiła. np. jeżeli ktoś np. z pracowników wejdzie do gabinetu w godzinach gdy on powinien być zamknięty to system wyśle do was sms-a z danymi osoby i będzie do was dzwonił na tel. A polega to na tym że nie można rozbroić systemu dopóki nie przyłoży się karty( a każda karta ma swój numer do którego przypisujesz dane). więc rzeby wpisać hasło trzeba przyłożyć kartę i tym sposobem wiesz kto i o której przyszedł, o której rano otworzył gabinet, o której zamkńął to wszystko jest w systemie i zdalnie można sobie to na komputerze sprawdzać więc siedząc w domu możesz sprawdzać np. o której przyszli pracownicy. To wcale nie jest dużo droższe od zwykłego systemu wiem, bo mój mąż ma firmę zajmującą się min. takimi rzeczami. a teraz znikam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My po obiedzie,malankia spala kipesko-niecała godzine,wiec zaraz wybywamy na spacer,moze cos dospi,bo nie wytrzyma do wieczora. Mea ja uważam,ze powinnas podejsc do tej dziewczynki jak do kazdego innego dziecka:))Przesadne rozczulanie sie nad np uroda irp dla rodziców bedzie podejrzane.Współczuje im bardzo,maialam klientke,ktora z córeczką z zespałem Downa przychodziła do mnie do pracy,ta mała to chyba jeszcze mieła nadpobudliwośc,bo jej mam nie miala jak nawet opłat zrobic:(( Pia sysytem alarmowy to super pomysł,mam nadzieję,ze to ostatnia taka akcja u Was.Ja robie tradycyjnie:bigos,gołabki,kurczaki,mielone,dwie sałatki,dwa ciasta i starczy tego dobrego:)) Podgotowałam kapuste na bigos,zdjęłam pranie ze sznurka,wrzuciłam gary do zmywarki,wystawiłam ciuchy po Wiki na allegro-jeju jak ona rosnie!!!😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje Mamuniu :) wiecie co? własnie obejrzałam zdjęcia tej malutkiej (Dżordż mi wysłał) i jest śliczna! jedyne oznaki choroby widać w oczkach, ten kształt... tak charakterystyczny... poza tym nic nie widać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Byłyśmy dziś u ortopedy na kontroli - wszystko w porządku teraz jak nic nas nie będzie niepokoiło mamy pojawić się dopiero jak będzie miała 4 latka. No i nadrobiłam Was :) Meaaa - zgadzam się w 100% z Ciepłą. Jak chodziłam z małą na rehabilitację to często trafiałyśmy mamę z dziewczynką z zespołem Downa. Ta dziewczynka była sporo starsza od naszej - tak chyba miała ponad półtora roku, a Kinia 4 miesiące i obie ćwiczyły raczkowanie. Obie miały niesamowitą zabawę bo chciały do siebie dojść podwieszone na specjalnych uprzężach, a my z mamą tej dziewczynki śmiałyśmy się do łez. Łapałyśmy i pomagałyśmy obu maluchom na zmianę i nie miało znaczenia, która czyje dziecko złapała. Traktowałyśmy je na równi. Myślę, że jeśli znajomi będą chcieli rozmawiać o chorobie małej sami zaczną i wtedy jak najbardziej wysłuchaj i rozmawiaj - może tego potrzebują, jeśli nie to nie zaczynaj takiej rozmowy. Tak czy inaczej traktuj małą jak normalne dziecko, baw się z nią tak jakbyś bawiła się gdyby była zdrowa, wesoło i radośnie, a mała na pewno będzie się do Ciebie słodko uśmiechała :). Nadia w okularkach - cudo :) Ewcia - ja specjalnych dolegliwości nie mam, tylko jakoś wcięcie w talij mi gdzieś się zapodziało ;) :) Co do galeryjki to jak najbardziej możemy nową zakładać Asik - super ze w pracy wszystko jak najlepiej się układa, a TY zadowolona do domku wracasz :) :) Mamunia - nasza też głowę opiera na podłodze i podziwia świat do góry nogami - raz na poduszce zrobiła fikołka - ale miała minę ;) ;) cdn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaski! :) Wczoraj bylismy w stolicy na zakupoch:) Czarkowi kupilam koszule i 2 pary spodni, a Zuzu nocnik taki ala kibelek i oczywiscie wojna w domu kto ma na nim siedziec a dzis juz zadnego tron nie obchodzi:) :D\Dzieci zostawilismy u mamy, Czarek z bratem moim puszczal latawca a ze dobre wiatry to mieli frajede, Zuzu tez oczy wywalała podobno i pospala sobie. Mama mowi ze jak zostawac czy gdzies btac to oboje bo wtedy Zuzu nie czuje sie taka samotna i jak widzi braciszka wszystko da sobie zrobic, je i sie ładnie bawi, ale jak Czarusia nie ma i czuje ze tylko ona została to jest ja wcieklizna w pametrsie niczym jej nie zgadasz:) Dzis mama z nowu z wielka migrena , zawiozłam ja do przychodni , dostała czopek i zastrzyk i NIC, jj nic na ten bol nie pomaga!!!, ma skierowanie do szpitala jak jej nie przejdzie prez jakis czas to mamy ja zawiesc!!! jejku!!! Sa dni ze sie super czuja jak wczoraja wszystko przy dzieciach porobila a dzis obojetna i bez siły!!!! ma zapchana tetnice z tyłu głowy,,, anomalilie tetnicy ma czy cos, mowa ze opercyjnie mozna to przepchac i bedzie ok, nie wiem czemu jej tego nie zrobili...moze sie nie zgodzila tylko sie nie przyznaje....albo chcieli rozpedzic lekami!! musialam z dziecmi jechac zawiesc mame bo dzordz poszedł spac po nocce, A dzis ide zrobic sobie włosy!!:) w koncu, Fryzjerke 4 razy odmawiałam bo wiecznie dzordzysko z pracy pozno i nie spało do wieczora to jak on mi dzieci by przypilnował!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzu teraz spi, pozno dzis ale wczesniej w tej przychodni bylismy to w aucie do 20min pospała, i teraz padła, dobrze, bo nie bedzie taka marudna wieczorem gdy mnie nie bedzie:) Wogole to sobie nie wyobrazam jak mama sobie da rade z tym weselem mojej sis, wszystko jest juz zamowiane i zaliczki i kucharka i sala..., ale jeszcze zakupy itd, mam nadzieje ze ja podlecza do tej pory bo ja zabardzo nie mam nawet jak jej pomoc, owszem mieszkam 3 km od mamy ale nawet dzis do lekrza z dziecmi musiała leciec a co sie umordowałam z 2-ka i ledwo idaca mamuska to moje. sIS złapała tez prace w tym orange i dyma cały dzien , co druga sobota wolna, ojciec w delegacji a ajaki jest to %%%%% e tam szkoda gadac. Dzobrze ze domek koło niej budujemy to pomoge i jej i bratu. A i zapomniałam wczoraj pojechalismy tez zamowic projekt!!! włapcilismy zaliczke i za tydzien juz bedzie:) :D wytne sobie projekt i postawie na działce :) hehehehe cos sie rusza:) Jest szansa ze na 1-2 miesiace bedzie praca dla mnie na dziko za taka kase ze bedzie na polowe fundametow a jak na 2 miechy to zarobie moze i na całe:) jejku aby wypaliło!!! dzordz tez fuchy wieksze bedzie mial po swietach. Pozbylismy sie jednego auta-złomu i tez triche kaski odejdzie, bo wiecznie pakowac w te skarbomki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku, Ewcia - no to miałyście faktycznie ciepło z tymi żelkami kibelkowymi - naszą jeszcze kibelek nie fascynuje, ale za to łazienka - płyny, proszki - masakra. Zawsze staram się zamykać, bo chwila wystarczy a ona już wybielacz taszczy do pokoju. Mamoolka - ja robię z tym jedzeniem tak samo jak TY - jak nie chce teraz to zje później, jeśli nie to, to coś innego - w końcu my też nie zawsze mamy ochotę na daną potrawę :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczkofajnie,że wrocilas z wilekiego miasta:-D Z chęcia bym obejrzala Wasz domek,ale...jest błąd na stronie:-P Co to za fucha???kurde,moze mnie wezmiesz ze sobą???;-)) My po spacerku,Zosia spi w wzoku jeszcze,piekna pogoda wiec sobie połaziłysmy:)) Mea nie zauważyłas chyba,ze Zosia tez ma takie oczka??dlatego robilismy badania genetyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu wpisz w google Mazurek III i wejdz w pierwsze zagadnienie i to to:) jak cos nie tak z linkiem:) a fucha:) modle sie zeby wypaliła, kolega meza z pracy bierze sobie wolne w lato i tam bedzie robil i powiedział ze mnie wcisnie ale tez niepewne, jejku super by było. Jakias firma z niemiec jakies ma sprzety i trzeba wyczyscic i cos tam..:) zachrzan jest ale ...sie opłaca:) Kurde no!!! Meaa jak miałam podobnie, jak mo brat zachorował i był CZD to nie wiedziałm jak sie zachowac wchodzac do sali, bo tam byly dzieci roznie, naprawde roznie wyglądajace a byłam w 7 klasie, to tylko łeb spusciłam i poszłam do łozka braciszka. Pozniej nauczylam sie normalnie zachowywac, smiac i bawic z nimi, i one tez czuly sie dobrze w naszym towazystwie, pamietam jak ja stara buba wsiadłam na wozek inwalidzki i razem z bratem i kilkoma innymi małymi pacjetami scigalismy sie po korytarzu, nagle oni znikneli a przedmna pojawiła sie wilka salowa z morda jeszcze wieksza i na mnie sie darła ze zrysowalam kolami podłoge( TAKIE CZARNE SLADY) A dzieciaki lały po nogach bo wiedziały co ta za kobita:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko sliczny domek:)) zyczę Ci żeby fucha wypaliła🌼 Ja własnie przejrzałam ofert pracy i sie wkurzyłam,bo do 15 przyjmowali oferty na kasjera do starostwa:-O Jak pech to pech,wczesniej nie widziałam tego ogłoszenia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko, wiedzę, że budujecie domek. My o tym marzymy...na razie nie mamy NIC kasy, ale moi teściowie proponują nam działkę. tyle, że nieodrolnioną i trzeba będzie czekać żeby ją przekfalifikowali na budowlaną. Powiedz mi, jak się do tego zabraliście. kupowaliście działkę ? Braliście jakieś kredyty, czy z oszczędności będziecie budować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko, a jak chodzenie Zuzu?/bo u mnie doopa blada:((juz nie wiem kiedy moja córka ruszy tyłek,a konkretnie nogi-jak chce z nia pochodzic to zaraz na kolana i zwiewa.I nadal nie chce sie bawic ze mną:((dzis wzięłam piłke-turlam,rzucam itp,a ta popatrzyła jakby ja pierwszy raz widziala i...poszła sie bawic sama.Wołam ją-ma mnie w nosie...wzięłam autko-popchnęłam w jej strone-wzięła w ręce i...rzuciła pod regał,po kilku próbach dałam sobie spokój:-O Klocki nadal ja mam układac-Zosia łaskawie je rozwali:-O Ehhh moze nadejdzie taki piękny dzien,ze sie będe mogła z nia pobawic-o ile hrabianka pozwoli:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I wszystko musi polizac:od worka foliowego po kabel od żelazka.Na czworaka jak chce cos podniesc to bierze to w zęby i zwiewa-jak piesek:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo dziekuje wam za dobre rady :) na razie próbuje sie oswoic z tą myslą... nie mam pojecia dlaczego to mnie tak dotknelo?? w koncu to nie moi znajomi tylko Dżordża... ale jak sobie pomysle, ze jeszcze niedawno widziałam ich takich radosnych, oczekujących na upragnione, zdrowe dziecko.... :( Mamuniu - szczerze nie zauważyłam... po mojemu to oczka Zosi są jak najbardziej normalne :) ale tak sobie mysle, ze jakbym nie wiedziala, ze ten dzidzius jest chory to bym moze nie zauwazyła tych oczek?? teraz wiedzialam na co zwrocic uwage... ale współczuje ci tego co przezyliscie oczekujac na wyniki badan :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas oki :) po drodze po Nadulke zrobiłam zakupy, mała powitała mnie radosnym "mama!" :D kocham to strasznie!! i musiała mnie oczywiscie oprowadzic po mieszkaniu babci ;) hehe pokazywała mi wszystko ;) pojechalysmy do domku, Dżordż zszedł wniesc na gore zakupy i juz do wieczorka bylismy razem :) mała grzeczna i kochana :) zjadła 3/4 słoiczka kaszki :) zrobiła kupsztalka i poszła lulu troche mi kaszle... takim mokrym kaszlem, ale to pewnie wina tego kataru bo ma straszny! i spływa jej tam i odkaszluje (?) to. bida moja... niechaj te zęby juz wyjdą!! gryzie paluchy jak szalona i zaczeła sie znów ślinic... własnie powiesiłam i wyprasowałam ostatnią firankę i mam juz okienka przygotowane do świąt :) jutro moja kol. z pracy jest ostatni dzień bo juz 7 miesiac i idzie na L4... troszke mnie to martwi bo będę wykonywac jej pracę siedząc w biurze i 1 dzien w tygodniu tylko będę jezdzic załatwiac swoje sprawy... pewnie bede padac na mordke... a wroci dopiero w styczniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie spokojnie :classic_cool: bo nie wyrobie z czytaniem, po kolei moje panie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku pisz szybko pisz bo nie dojrzę twych wpisów ;) taki tłok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem kiedy was nadrobie.....mój ost.wpis został na str 60 a tu już.............................61 str :) oszałamiające tempo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś byłama z olkiem 2 godziny w lasku, przyszliśmy na obiad. pózniej znów był 1,5 h z mężema ja dosprzątałam mieszkanie... dosiałam dziś świeże 3 pięterka kiełków za dwa dni już można pałaszować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
babeczko-świetnie, wyjazd do w=wy udany. domek taki przytulny, życzę by wszystko sprzyjało w waszej budowie. szarotko :) pia- jeśli utworzymy nowoą galerię dołożę te zdjęcie. lubię te twoje zdrowe podejście do życia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u nas dzionek pol na pol. w ogole nocka tez taka sobie, Kubus obudzil sie o 4 nad ranem, maz zrobil mu butle, wydudlal cala i ani myslal spac. dalismy Go do nas do lozka a ta nasza "pupka" wiercipieta to na jeden bok, to wstaje i szuka rogow od koldry..... i .... zasnal o 5.30:O tazke mega wyspani bylismy... i lobuziak wstak o 9 ale w niezbyt w humorku. robilam nam sniadanie a Kubus miedzy mnie a meble sie wciska oczywscie zeby wziasc na raczki:O ale pieknie zjadl kanapke z bialym twarogiem i rzodkiewka ale do zabawy nie bardzo, ze sam sie soba zajal ( Mamuniu:) ) ale przed 12 polyzylam kruszyne spac i pospal ponad 2 godziny i juz byl w super humorku:D zajal sie soba, od czasu do czasu przychodzil do mnie ale ladnie sie bawil. potem po meza wyjechalismy i takie wiatrzysko, ze glowy urywalo i mimo slonca musielismy folie na wozek. Mea- dziewczyny dobrze pisza, ze jak rodzice beda chcieli o tym rozmawiac to wtedy wysluchaj ich ale tak- patrz ta malutka jak na kazde inne malutkie dzieciatko. wiem, ze jak wada bylaby bardzo widoczna jest to ciezkie bo przeciez zal maluszka i az za serce sciska. ale mysle, ze chyba nikt nie chce wspolczucia tylko normalnego traktowania. Mamuniu- naparwde dzielni jestescie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mea- jutro już ci pewnie lepiej będzie, do czasu spotkania z dziewczynką. wrażliwa jesteś + współodczuwanie ....tak jak dziewczyny tobie pisały dodam tylko, to byś traktował to dziecko w ten sposób jak byś chciałaby traktowano twoją nadusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamolka- przypomnialas mi i kielkach dzieki:) zajadalam sie kielkami jak chodzilam w ciazy. ale kupowalam juz gotowe w sklepie nie mam tego naczynia. Babeczko- sliczny domek bedziecie miec:) wiecie co, objadlam sie sledziami takimi po wiejsku a teraz wmlocilam czekolade z orzechami:O ale... w ciazy nie jestem jakby co;) i chyba przesadzilam:O tez jestem za jakims albumikiem ale nie wiem gdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×