Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

hej!!! i ja tez przerzarta jak to zwykle na swieta:) Dzordz duzy i mały majstrują cos w garazu wiec kozystam ze spokoju, bo Zuzu spi:) Swieta spedzilismy u sis męza , czyli bylismy na wyjezdzie, na łatwizne poszlismy bo nic w domu nie szykowałam do jedzenia switecznego procz sałatki:) Zanim trafilismy do nich to zajechalismy do 2 dziadkow( dziadek męza-tesc, i jego ojciec czyli prawowity pra pra dziadek - ma 98lat, nie widzi i słabo juz chodzi tyle ze za swoja potrzeba ale fajnie sie z nim gada i lubi słuchac jak opowiadam o dzieciach :P) posiedzielismy wiec pod Warszawa ze 2 godz- a fajnie bo maja domek w lesie( takie osiedle) własciwie chatka i pieska małego kundelka, tzn mały- niski i stary, tesc dał dziecia karme dla niego i robiła psina sztuczki aby tylko dostac przysmak, jak stanął na tylnich łatach to był 2cm wyzszy od Zuzi, Zuzu sie do niego przytulała i latała za nim ( za rece) a jak nie zauwazyłam do na 4 po betonie:) efekt- przebieransko do pieluchy bo wstyd na swieta brudne dzieci wiesc dalej w gosci:) Ładna pogode mielismy kazdego dnia, tylko wieczory sie psuły. U sis jarka w grójcu maja taka tradycje ze staraz pozarna jezdzi i polewa kazdy dom i samochody( za co łaska) i chłopaki jak co roku sie wprosili do wozu i przejechali na kogutach:) Czarus był w niebowziety:) Zuzu sie nie bala wyjacego wozu strazackiego .e tam, bała sie starzakow bo wyskoczyli z samochodu i nas polewali perfumami a córke szwagierki (18lat) -chrzesna Zuzu zlałi woda dodtakowo doszczetnie, ale jej wszystko jedno było bo od rana to cały czas mokra chodzi:) No własnie chrzesna Zuzu, ma we wrzesniu 18-tke , cos musimy wymyslec superowego dla niej od chrzesnicy:) uf!!ale namachałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i chyba nie musze pisac ze Zuzu tez juz wie jak smakuje karma dla psa, co prawda nie zjadłą jej ale juz miała w buzi i szybko ja jej wyjełam:) Moje dziecko kocha zwierzeta, wczoraj jej dałam madarynke i kawałek połozyła na podłodze i wołac cmokam=niem i chrczeniem kotka :) ten powachał i poszedł. Ale jaj jaszczurze nasza kotka okociła sie na.....jej łozku, w swieta!!! Dzwoni do nas w niedziele i mówi ze Bananka sie okociła , własnie tam ale sie z niej smielismy ze pepkowe i ze połozniczy szpital, wiecie ze kazała go zakopac :( jeden sie urodził:( kazała zkopac popd nasza nieobecnosc malego kociaka od naszej kotki, nie zapomnej jej tego!!!! No i jaszczura dowiedziała sie o tym ze mamy działke, i chyba wie ale nie do konca cos o budowie!!:( szit!!!! Sis Jarka powiedziała jej tak: mamo , ja ci kiedy juz mowiłam ze jak bedziesz taka to Jarek zostawi to wszystko, na co ojciec zTwoj pracował i Kaska( pojebana szwagierka) wszystko to zaprzepasci, chyba cos mysli, bo usłyszała o działce i pytala sie dzordza a dzordz potwierdzil i dodał ze mamy doatc jeszcze jedna działke, zapytala a to co bedziesz sie budował...dzordz milczy....a to najwyzej w stan surowy i dla dziecka ktoregos.....i tu mi cisnienie skoczyło jak mi opowiadąl, bo co sie rzadzi pizda nie swoim, i jeszcze cos narzuca , niech tylko przy mnie cos powie !!!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Holly, szkoda Barusia, moze ma taki okres ze musi sie wychorowac a pozniej bedzie spokoj. Moj Czarek byl czas ze praktycznie co tydzien u lekarza i nawet jak mialam termin na ur Zuzu to bylismy tego dnia u lekarza z czarkiem a teraz od roku czasu nie mial katarku nawet a Zuzu to od ur czyli fala przeziebien u córci to przyszłosc:) Mamuniu, moze Zosia sie musi przyzwyczic do nowej zabawki, a jak sie jej boi to daj spokoj, Zuzu tez tak ma jak czegos sie boi to zostawiam w spokoju ta zabawke a za pol roku juz jest najcódowniejsza, tak bylo z ta fontanna na pileczki, plakala jak ja właczylam a teraz cieszy miche do niej:) Kessi, no nie znaowu MArusia zaniemogła i ząbki i przeziebionko wspołczuje iz ycze powrotu do zdrowka:) Meaa, dla mnie Twoja grzywka to cie odmłodziła:) wygladasz inaczej całkiem., na plus:) Ciepła oj to szkoda ze w waszym małzenstwie nie uklada sie najlepiej, trzymam kciuki za was. ja w Twoim wieku byłam jak miałam Czarusia i tez nam było trudno w małzenstwie dodatkowo mieszała sie tesciowa, trzymam za was kciuki o co kolwiek poszło! :) Mamaolka Pia, jestescie super psychologami zycia- nie ujmujac niekomu innemu, powiedzicie mi czaemu Czarus cały czas ma zacisniete raczki w piaski, moja mama mowi ze na tle nerwowym moze tak robic, nie wiem czy to prawda czy taka jego uroda, oczywiscie prostuje rece kiedy musi ale jak nie nie robi to robi piaski:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ widze, ze kazdej fajnie swieta minely, rodzinnie:) u nas swieta tez fajnie minely. przejedzeni oczywscie:) ja nie wiem jakis zwyczaj ze w swieta tylko by sie jadlo i jadlo;)a potem brzuchy pekaja;) w sobote razem wszyscy z siostra i G. do swieconki poszlismy. Kubusiowi najabrdziej podobaly sie swiecace swiatelka przy konfesjonalach:P w sobote wspolne sniadanko, obiad. potem spacer ale szybko trzeba bylo zmykac z dworu, nie dalo sie dlugo pospacerowac:O bo strasznie zimny wiatr. za to wczoraj wialo, lalo caly dzien takze siedzielismy w domu. wieczorem fajny film sobie obejrzelismy razem, naparwde polecam "Wyspa skazancow" z Lenaordo di Caprio. no super:) film troche ciezki ale lubie tez i takie obejrzec:) Babeczko- ze tak spytam.... zywego tego kotka zakopala jaszczura?? dobrze zrouzmialam??? a co do dzialki, wkurza mnie jak ktos wtraca sie wnie swoje sprawy. niech jaszczura wlepi swoj nos w swoje katy a nie jeszcze by chciala rzadzic sie nie swoim. no nie wiem takiego nerwa mam jak sa takie sytuacje, ale doskonale Cie rozumiem, napawrde:O eee kij jej w oko..... a Wy patrzcie na siebie, ze kochacie sie jestescie szczesliwa rodzinka:) nie dajcie sie. najgorzej, ze jak juz cos wyniuchala to nie da Wam spokoju:O Kessi- zdrowka dla Martusi. oj z tym pradem narobilo sie. w dziesiejszych czasach kurcze brak pradu czy wody to jak jakas kleska:O a na pocieszenie z tym szczepieniem napisze Ci cos. po powrocie z Polski Kubus mial isc a szczepienie te ost HIB i cos tam jeszcze. a dzwonia nam z jego przychodni, ze nie umieli sie dodzwonic do nas ( a nie bylo nas raptem tylko tydzien przeciez) a wizyte na szczepienie mielismy juz umowiona ponad miesiac czasy wprzod. no i dzwonia, ze nasz GP juz nie pracuje dlanich i nie ma ja lekarza😠 ze moze ale to moze za miesiac beda jakiegos miec. no tak sie wkurzyslismy, bo dzwonia na ost moment, co w ciagu tyg lekarz od nich postanowil odejsc?? raczej musieli o tym wiedziec duzo wczesniej. a z drugiej strony jak zapisujemy sie na wizyte to kolejki, nei wazne, ze dziecko juz teraz ma byc szczepione:O no mowie, Ci istny cyrk. i nie wiem kiedy w koncu bedziemy szczepieni. maz dzwonil do innej lekarki do innej przychodni, i powiedziala, ze zaszczepi ale.... przed swietami dzwonila, ze ma problem z nabyciem szczepionki:O i wiesz mysle, ze lepiej odczekaj z Martusia, lepiej chyba odczekac niz jakby mialo jej sie cos wykluc z tego kaszlu nie daj boze. jeszcze raz zdrowka dla niej🌼 Ciepla- biedna Amelka jest z ta alergia. mam nadzieje, ze wszytsko jej zeszlo juz?? a powiedz czy ktores z Was z mezem jest alergikiem? Samodamo- ciesze sie ze wilk byl syty i owca cala, wiem jak bardzo sie stresowalas, ze sprawisz przykrosc tesciowej. :) Mea- no fala dla Ciebie:D Barylko-pieknie Natalka przywitala tatusia:D pewnie maz wniebowziety jakjego krolewna poznala Go i tak zareagowala:D i pewnie Ty tez szczesliwa majac przy sobie swego Dzordzunia:D widze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko 🖐️ ja jestem. Kubus zasypia, tzn jeszcze wariuje w lozeczku ale w zalozeniu ma isc spac;) Mea - mnie tez podobasz sie w grzywce. mnie juz nieraz kusilo zrobic sobie tez, ale chyba by do mnie pasowala, ja w ogole mam bardzo grube i sztywne wlosy i zanim by mi odrosly z tej grzywki jakby nie teges wyglada. ale zawsze mi sie podobaly:) Holly- zdrowka i dla Przemusia.🌼 ciesze sie, ze z Towimi pleckami lepiej widac dr Paluch cos zdzialal:) Mamolka- dobrze, ze Olek sie schowal sie w tej szafce, matko ale stracha sie njadalas, az gesiej skorki dostaje jak sobie pomysle o tej sytuacji jak nagle znika dziecko i ta bezsilnosc. gdzie ono jest?? bo moze byc wszedzie przeciez:O oby nigdy wiecej takich sytuacji. a i mnie bardziej jakos stara galeryjka sie podoba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamolka- mialo byc " dobrze, ze Olek nie schowal sie w tej szafce, ze sie nie zamknal" gdzies ucieklo mi " nie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... nie wiem jak Was ale mnie uczono w domu, ze w swieta sie nic nie robi tylko swietuje i pamietam jak chcialam buty umyc przed wyjsciem do kosciola i dostalam od ojca bure za to, ze nie przygotowalam ich wczesniej. A u mnie w Niedziele Wielkanocna przemeblowanie ! Zaluje, ze nie uchwycilam tego na kamerze, bo co chwile mielismy inny pomysl na lozeczko Pascala az wreszcie pod wieczor dostalismy olsnienia i udalo sie nam utrzymac lozeczko w starym miejscu tylko jest tak zabarykadowane, ze Pascal nie moze z niego wyskoczyc. W Niedziele rano wylecial glowa w dol z lozeczka i teraz nawet jak jest caly srodek wyciagniety i zostaja tylko boki to on stojac na podlodze potrafi sie podciagnac po szczebelkach i wyskakuje. Masakra. Juz w sobote, nabil sobie takiego guza ( spadl z krzesla przy biurku ) ze jak zobaczylam sliwke przypominajaca pileczke ping-pongowa to zrobilo mi sie slabo. Nie wierzylam, ze mu to zejdzie, normalnie mial caly profil inny, obkladalismy lodem i sliwka zeszla tylko codziennie przybiera innych kolorow, dzisiaj jest zielono-filetowa. Przy okazji sliwki obtarl nos a wczoraj rozwalil warge i ma teraz murzynska. Wielkanocna pisanka ! My mamy zalegle szczepienie i jakbym teraz poszla z nim do lekarza to obciach i nie wiem czy by sie nami nie zainteresowali co z tym dzieckiem robimy, ze takie zmaltretowane. Mamaolka - jak Olek ? :-P Pociesz mnie prosze ! :-) Zrobilas moze tego kurczaka w cytrynie i wienie ? Ja sie porwalam i nie bylam absolutnie zadowolona :-( Mial byc swiateczny obiad a wyszedl przecietny do tego bardzo czasochlonny. Barylko - Twojego meza musiala duma rozpierac , ze tak pieknie zostal przywitany. Az mi gesia skorka wyszla jak sobie wyobrazilam jak wychodzi z samochodu a Natalka krzyczy z radosci :-) meaaa - nie jadla Nadia tych czekoladek ? Ty masz naprawde zlote dziecko ! Kimizi - 100 lat w zdrowi, szczesciu i milosci ! I jaki dostalas prezent od mamy ? :-P Masz szanse na wyjazd z mezem we dwoje ? Samadama - zauwazylam u siebie, ze w okolicach kwietnia/maja mojemu mezowi od lat odbija szajba i zawsze o tej porze roku jestem pewna, ze sie z nim rozwiode. Mam nadzieje, ze u Ciebie to tez tylko chwilowe. Babeczko - to teraz jaszczura bedzie miala nad czym glowkowac. *** A z tym zakopanym kotkiem to normalnie slow brakuje :-( Zawsze pocieszaj sie tym, ze masz wspaniale dzieci ! Kessi - upieklam w tym roku sernik z brzoskiwiniami i zrobilam karpatke . Karpatke ostatni raz robilam za panny i tak mnie naszlo, bo wtedy byl to hit. Z latami smaki i gusta sie nam pozmienialy i karpatka dogorewa do teraz :-) W miedzy czasie zrobilam makowca i po nim juz nie ma sladu :-) Gumi_Aga - a wiesz, ze 24 maja nie bedziesz miec wody ? :-) Maz chcial do Aquariusa bo u nas jest wtedy wolne ale ponoc cale miasto ma miec odcieta wode i nie przyjmuja rezerwacji :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jeszcze cos napisze hhehehe. ost Kubus wszytsko nam zamyka. drzwi nie moga byc otwrate od pokoju zawsze musi je zamknac, jak widzi okno, ze otwarte, no nie wyjdzie z pokoju poki je nie zamkne:O ja nie wiem co mu sie tak porobilo.... ale najlepsze jest to.... wzial sobie taka palemke, to jest od jego maty edukacyjnje mozna ja bylo utknac. no i z ta palemka lata po wszytskich katach i doslownie wyciera kurze. ost w lazience w rogu stoi jego nocnik i takie pudelko,. to najpierw nocnik przestawil potem te pudelko i doslownie wymiotl wszytsko w kacie i na powrot w kat wstawia te pudelko i nocnik . maz zawsze jak odkurza to wszytko tak przestawia i Kubus obserwuje i teraz lata a ta palemka i nasladuje:D heheh moje kochane po tatusiu tak ma:) a dzis np siedzimy w duzym pokoju i gra Tv zabawki rozwalone i mowie, chodz idziemy do pokju przebrac pieluszke. a Kubus leci do TV wylacza i zaczyna zabwaki wrzuca do skrzyni . no doslownie nie moge z niego...ciekawe jak dlugo tak bedzie? hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- nie no z Pascala to na bak bedzie jakis kaskader. ale ma silne te swoje raczki, ze jest w stanie az tak dzwignac sie zeby wyskoczyc z lozeczka, no az nie umiem sobie tego wyobrazic. z ta sliwka przypomnialas mi jak szwagierki coreczka niespelna 3 latka spadla z lozka i tak sie poobijala, ze doslownie oko miala , czolo zbite i potem robilo sie jej w kolorach teczy. i ponoc tak wygladala jakby ja ktos bil albo cos. szwagierka z nia wtedy nie jedzila do miasta, nie brala jej nigdzie jak musiala cos pozalawtiac bo doslwnie bala sie ze ludzie pomysla, ze ona dziecko bije albo nie wiadomo co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samodamo- trzymam kciuki za Was, nieraz sa takie gorsze dni i tzreba je po prostu przeczekac, az emocje opadna.. zycze Wam naparwde aby wszytsko sie poukladalo🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodałam fotki do starej galerii. Pia przemeblowanie:))juz to widzę:))kurde ja ciagle uważam,ze Pacal bedzie kaskaderem... Babeczko płukanie żołądków:-D Dooobre:))z Jaszczurka macie wesoło:-P Amorku u nas tez pogoda nie dopisała:(( Nudno mi jakos,Zoska mnie olewa,nie chce sie bawic ze mną:((Wiki na podwórku,nuuuda😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdycham:o NO lewo wygrzebałam się z jednego kataru, a tu na święta rozebrało mnie na nowo. Od czwartku mam katar, kaszel i chrypę jakbym zapiła, a na to samo ani kropli nie wypiłam. My z mężem doszliśmy do wniosku, że dopóki Lenka nie przestanie spać w ciągu dnia to nie ciągniemy jej nigdzie na żadne imprezy ani święta. Nie wiem czy to jakiś skok, czy zęby, czy to, że od wczoraj lekko zakatarzona, ale ciężko było z nią wytrzymać i w niedzielę u moich i wczoraj u teściów. Lena nie zaśnie poza swoim łóżeczkiem i samochodem, więc bidula obijała się i wkurzała na wszystko. Do tego coś jej się porobiło i nie da sie położyć na przewijak żeby zmienić pieluchę, po sikach to jeszcze, ale jak jej w locie wytrzeć dupsko z kupska? Jestem cała w skowronkach bo od kilku dni Lenka wreszcie zaczęła mówić, czy chce jeść czy nie, tzn. jak pytam czy chce jeść to mówi albo "ne" albo "ta" i do tego odpowiednio kręci głową:D Wreszcie nie będę świrowała i nie potrzebnie wpychała w nią jedzenia:) Oby jej sie tylko nie odmieniło! Efekt taki, że wczoraj w ogóle nie jadła II śniadania, za to na kolację zjadła parówkę z chlebem i jogurt:) Pia >> nasz wyjazd? och, chyba muszę poczekać do zimy, bo wtedy mama nie będzie miała co robić na działce to i Lenką się może na dłużej zająć, szkoda ... Mamaolka >> o mailu pamiętam, ale wieczorem miałam problem z netem, a teraz czekam aż mąż z pracy wróci, więc wieczorem wyślę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi biedulko:((pewnie nie wyleczyłas sie wtedy do konca i teraz choróbsko wróciło:(( Amorku co do filmu,to chyba"wyspa tajemnic"?jesli z Di Caprio:))mam nagrany i nie wiem kiedy obejrzę,a słyszałam,ze super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamunia >> he, he, he, Zosia w kombinezonie w łóżeczku jest super, jak ufoludek z kreskówki:D ale fajnie sie też bawi z siostrą w wannie. Super zdjęcia:) Dzisiaj byłam z Lenką na dworze, jejku jak ona ciągnie do dzieci. Zapamiętała sobie gdzie mieszka jedna dziewczynka i koło jej domu już śmiała się w głos, ale niestety Marcelinki nie było w ogrodzie i Lenka taka zawiedziona z smutną minką szła i mówiła "ne ma":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My nadal na etapie wybierania rowerka, mam na oku dwa: http://www.ceneo.pl/showPicture.aspx?productID=2250696 http://wozki-dzieciece.pl/junior/rowerki/389 i nie wiem na który się zdecydować. A muszę dzisiaj wybrać, bo mąz chce juz kupić. No i nadal nie wiem jaki fotelik na rower kupic, czy możecie polecić jakiś sprawdzony? Nie wiem czy kupić ten na tył, czy taki, że Lenka była pomiędzy mną a kierownica i wszystko sobie oglądała? Tylko czy wtedy ja dosięgnę do kierownicy, jak będę miała ją przed sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi dziekuję:)) ja bym wybrała rowerek ten z pomaranczowym kolorem-jest stabilniejszy i ma lepsza barierkę+Lenka bedzie miala gdzie oprzec nożki,a w tym rózowym nie ma takiej opcji.Ale to tylko moje zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea ale sie rozpisałaś:-P normalnie nie wiem kiedy skoncze czytać:-D Zosia pospała po obiedzie,ja tez:))I chyba pojdziemy na herbatke do babci:))slonko piekne wiec idziemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć popiszę co u mnie. a później poczytam was :)tematycznie: świeta myku-cyku i już po. żeby nie być gołosłowna (pia)wkleiłam do starej galerii upieczone bułki. dodatkowo dwa zdjęcia olka. wspinaczka. ostatnio miałam do pilnownia tzw,duży pokój. bo tam olek wskakiwła na sofe lub fotel...więc kiedy np byłam w łazence a w domu nastała cisza biegłam to tego pokoju.od 3 dni olek włazi na swoje krzesło do karmienia....( baby desing) zaziera nogę (50cm nad ziemeie!!!) na podnżek,trzyma się podłokietników oodciąga i gotowe......dalej już leciutko. więc teraz mam 2miejsca do pilnowania ...na gorąco nowe umiejętności: - potakuje i zaprzecza gdy o coś pytam, -podeja rękę -na witanie gdy ktoś poda- - udało mi się licznie na trzy- dzieci w tym wieku nie wiedza co to" już","za chwilę"etc, olek jak się uprze to jęczy a wiadom, że czasem nie da rady tu i teraz.więc trenowałam licznie.zamiast mówić za chwilę, mówię liczmy do trzech ...i działa :P -odruch wymiotny na słodyczne, cieknąca ślinka na żurek - kiedy proszę"proszę podaj mamusi buta..."podaje i mówi dzień (dziękuje:P) -daje buzi jak poproszę.. -wytyka język aż migdałki widać jak ja wystawię swój. -goni ptaki -rozbiera się z pajaca ( uszykowany do snu) -próbuje nakładać czakę, skarpety,buty -strzela maksymalnie głupkowate miny do lustra -7 razy dziennie myje zęby -śmieje się tak jakby chiał mnie rośmieszyć -robi pół obrotu nogami na pedałach na rowerze -zabway z garami ciag dalszy-siada na nie ,zakłada na głowę,wchodzi w nie itp... -na hasło wycieczka- leci po buty na hasło sisi leci do kibla...czeka aż przyjde szykuje mi papier póżniej wali mnie klapą po plecach, po czym zamyka, i spuszcza wodę..sam nie pomyśli,że też tam może sisi....:P .........i cała masa....innych w stylu olka:P z reszty zdrowi, zaprzyjażnieni, w miłości, obżarci :) ekscytacja maksymalna płytą Sjesta nr.5, oraz (ja) wynalazłam wiono o smaku malin....:) poczytam was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka kurde czytam i mam taaaakie oczy!!!nieee no moja Zoska to chyba za 2 alata to wszystko opanuje:-O Jak narazie to kręci głowa na "nie" i mowi ten wyraz,poza mama to drugi jaki zna:-P Nie chodzi,o wspinaczce nie wspomnę,wie,ze jak zgubi kapcia i ja pytam"gdzie but?" to patrzy na nóżke-czyli cos kumie:))najlepiej jej idzie rozpozanwanie swoich bajek w tv:)) No i to tyle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku co do tego kotka to nawet sie nie dopytywałam, jestem w szoku i nie chce wiedziec!!! Napewno teraz głowkuje co do tej działki i budowy, szkoda słów na nią!!!! Ciepła, u nas zawsze jest tak ze jedziemy w gosci pod warunkiem ze mi dzordz pomoze przy dzieciach ...a konczy sie jak zwykle ze on pije i siew bawi a ja siedze z maluchami, teraz czarus wiekszy to mowi ze przeciez sie Czarusiem zajmuje, a czarus bezproblemowe dziecko..niech wezmie Zuzu to wtedy mu uznam udział w pilnowaniu dzieci. I jak zwykle na kosie wracamy do domu, tym razem bylo tak samo. poprostu nigdzie z nim nie pojade jak sie nie potrafi zachowac, duzo wipic nie moze, zaraz mu sie wszystko cofa albo usypia przy stole, .................bedzie moniec z goszczeniem sie i juz!!!! Biedna Amelka, jak tam te jej uczulenie!!????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i dzis natknęłam sie na nowa oferte pracy w PUP...brukarz:-O Ciekawa jestem co Pia przeczyta(sz):-D Jestem podłamana,bo nic nie ma,a jak jest to cos pokroju wykrawacz mięsa itp-brak słów. Mamaolka przeleciałam tez te 'nasze"strony z ofertami i doopa:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..........8.............9.................10......................................................................pisałam posta i się nie pojawił... pisałam o olku nie po to by się porównywac, a dlatego, że częsciej niż o nim piszę o wszystkim. mamuniu- kiedyś nasze dzieci się zrównają i nie będzie mędzy nimi różnicy. olek też śpi na czworakach. a zazdroszczę tobie, chciałabym by olek nie chciłą się ze mną bawić, on stale czegoś chce...jak nie gonić to, jeżdzić samochodami,ukłądać kubkami,oglądać te samą książke 5 tys razy pod rząd. u męża w pracy czegoś nie mają? a ten pomysł na styl graciarni? wymyśliłam ostatnio, że skoro olek lubi jak czytam "awanturka o jako z wiejskiego podwórka" to się nagram i git. (lubi jak czytam 10-15 razy pod rząd-sobie życzy)za pięknie by było, :) może 5 miesięcy temu by to przeszło a teraz siezisz matka i czytasz (nie mówiąc o tym, że naśladuje zwierzęta, jakże by inaczej ulubiona to świnia) kimizi-dziękuję.poczekam. taka komunikajca z dzieckiem to świetna sprawa! skoro lenka lubi dzieci i tak do nich ciągnie to szykujcie rodzeństwo,wiosna amory....:) ciepła- współczuję alergii!świetnie, że świeta się udały pia-przepraszam, ale się uśmiałam.....dla naszych dzieci krzesło nie służy po by siedzieć, ale cudować ze wspinaczką, podchodami etc.kurczaka nie zrobiłam, mąż spojrzał i stwierdził,że szkoda wina,więc upiekłam zyczajnie. cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Babeczko- brak slow na jaszczurke, po prostu rece opadaja:( Mamuniu- no zarabista ta fotka w kombinezonie Zojki:D a ten stol to widac, ze faktycznie strzal w dziesiatke:D i ciesz sie Mamuniu, ze sama potrafi sie Zosia zajac oj ciesz sie:) sliczne masz te swoje krolewny:D a co do filmu to orginal brzmi "Shutter Island" niektore tlumaczenia sa jako wyspa skazancow a niektore wlasnie jako wyspa tajemnic:) z 2010 roku, jak masz Mamuniu na polce naparwde polecam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Babeczko- brak slow na jaszczurke, po prostu rece opadaja:( Mamuniu- no zarabista ta fotka w kombinezonie Zojki:D a ten stol to widac, ze faktycznie strzal w dziesiatke:D i ciesz sie Mamuniu, ze sama potrafi sie Zosia zajac oj ciesz sie:) sliczne masz te swoje krolewny:D a co do filmu to orginal brzmi "Shutter Island" niektore tlumaczenia sa jako wyspa skazancow a niektore wlasnie jako wyspa tajemnic:) z 2010 roku, jak masz Mamuniu na polce naparwde polecam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×